-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać442 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2021-11-13
2020-10-02
2020-09-29
2020-09-01
Pierwszy raz przeczytałam tę książkę w 2016 roku i wtedy mi się podobała. Podobała mi się, bo akurat byłam na etapie, gdzie czytałam tego typu książki i sprawiały mi one przyjemność. Pierwszy tom serii Raw Family zostawił czytelników z pragnieniem by wiedzieć co dalej... ale Autorka kazała czekać na zakończenie serii kilka długich lat... w tym czasie zdążył mi się zmienić gust czytelniczy, mimo to postanowiłam spróbować przeczytać Raw ponownie by poznać resztę historii. Z przykrością stwierdzam, że jest ona dla mnie obecnie niezjadliwa... ciężko mi było przez to przebrnąć. Uruchamiam jednak w sobie tryb masochistki i spróbuję przebrnąć przez kolejne dwa tomy - a może akurat będzie lepiej? Oby było...
Pierwszy raz przeczytałam tę książkę w 2016 roku i wtedy mi się podobała. Podobała mi się, bo akurat byłam na etapie, gdzie czytałam tego typu książki i sprawiały mi one przyjemność. Pierwszy tom serii Raw Family zostawił czytelników z pragnieniem by wiedzieć co dalej... ale Autorka kazała czekać na zakończenie serii kilka długich lat... w tym czasie zdążył mi się zmienić...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-12-03
Lily to dziewczyna, która przez nadmierną troskę ojca żyła przez większość czasu zamknięta w czterech ścianach z książką w ręce. Więc kiedy pewnego dnia jej dom wypełnia się mężczyznami w czarnych maskach i zostaje uprowadzona... jej życie wywraca się do góry nogami.
Co się okazuje? Porwanie tak naprawdę nie było porwaniem, a aktem desperacji, aby ratować jej życie. Na czele grupy osób chroniącej jej życia stoi Nox.
Nox - mężczyzna, który nie istnieje. Mężczyzna, który w dokumentach uważany jest za zmarłego.
Jaki będzie tego efekt? Warto się przekonać.
Poniżej możliwe SPOILERY!
Lily i Nox spędzają ze sobą sporo czasu, ale ich czas to często walka dwóch charakterów. Lily jest totalnie zabawna, humor w książkach bani Aurory zawsze do mnie trafia, tak i tym razem ubawiłam się przy Lily. Nox za to wreszcie zyskał powód, aby się uśmiechać.
Końcówka to za to bardzo wiele emocji. Byłam wręcz pewna, że Nox nie zginął, ale póki nie zostało to potwierdzone to moje serce ściskało się z niepewności.
Piękna miłość. Ta dwójka stała się dla siebie uwolnieniem. Stali się swoim nowym startem. Piękna.
Nie mogę ominąć Rocka i Boo - omg, pokochałam ich totalnie. I naprawdę łamało mi się serce za każdym razem kiedy musieli się żegnać i żyć jak duchy. Jakby nie istnieli. Masakra. W każdy razie - są wspaniali.
Zdecydowanie książka jest warta uwagi. Można w niej znaleźć wszystko co ja osobiście cenię w książkach. Piękną miłość, pasję, humor, emocje, wspaniałych bohaterów z historią. POLECAM!
Lily to dziewczyna, która przez nadmierną troskę ojca żyła przez większość czasu zamknięta w czterech ścianach z książką w ręce. Więc kiedy pewnego dnia jej dom wypełnia się mężczyznami w czarnych maskach i zostaje uprowadzona... jej życie wywraca się do góry nogami.
Co się okazuje? Porwanie tak naprawdę nie było porwaniem, a aktem desperacji, aby ratować jej życie. Na...
2014-12-03
Edit 03.12.2018
Po przeczytaniu książki po raz drugi nie jestem już aż tak urzeczona jak te kilka lat temu, jednak nadal cieszyłam się czytając o Tinie i Niku. Zmieniam ocenę z 8 na 7 gwiazdek... mimo wszystko mam do niej wielki sentyment :)
__________________________________________________
Rewelacja! Zwłaszcza pierwsza połowa książki, gdzie to humor powalał mnie na łopatki. Nie zdarzyło mi się chyba przy innej książce śmiać aż tyle i tak mocno!
Dzięki Ci Bello Auroro (czy jak to należy odmienić?) za Tinę - jedną z niewielu równych babeczek w książkach typu - romans/erotyk itp.
Valentina 'Tina' Tomic dwudziestoośmioletnia kobieta po przejściach, która dwa lata temu przeprowadziła się do Nowego Jorku z Kalifornii. Właścicielka butiku 'Zafira' - z powodu, którego jest bardzo szczęśliwa. Kobieta obdarzona niesamowitym ciepłem, radością życia oraz nieziemskim poczuciem humoru.
Zafira umiejscowiona jest naprzeciwko klubu 'Biały królik', którego właścicielem jak się po czasie okazuje jest niejaki - Nikolai 'Nik' Leokov. Seksowny i 100% męski mężczyzna - jednak do obrazka idealnego brakuje jednego - uśmiechu na twarzy (no i może rzucenia fajek).
Codziennie o regularnych godzinach Nieznajomy Przystojniak wychodzi przed klub, aby zapalić papierosa. Kobiety z Zafiry obserwują mężczyznę za każdym razem kiedy się pojawia - bo niewątpliwie przyciąga kobiece oczy.
Tina pod wpływem impulsu postanawia zrobić coś, aby Piękny Nieznajomy wreszcie się uśmiechnął. Tak też robi co prowadzi do zapoczątkowania tytułowej znajomości. Przyjaźń. Z początku może i przyjaźń wystarczała jednak z czasem każde z nich zapragnęło czegoś więcej (ale jak to bywa - każdy chce ale nikt nic nie powie, bo pewnie to drugie nie chce, więc niech lepiej zostanie tak jak jest - i tak krążą nad sobą jak sęp nad padliną). Jak wiadomo z pewnością niektórym (albo i nie) Friend-Zone to grząski teren i bardzo łatwo można utknąć w dziwnym położeniu i zawieszeniu. Przekonajcie się zatem co wyniknie z tej przyjaźni. Czy każde z nich dostanie to czego pragnie?
Tak jak wspomniałam na początku - humor w książce to mistrzostwo świata. Tina jest genialna, jej teksty i zachowania doprowadzały mnie do łez niemalże (akcja z odpalaniem samochodu - za każdym razem jak to sobie wyobrażam zaczynam się śmiać!). No ale nie umniejszajmy Nikiemu - też jest rewelacyjny. Słodki i kochany, ale przy okazji nieujmujący sobie męskości (choć wiadomo jak to mówią - stał się trochę cipką). Ogólnie polubiłam właściwie każdego z bohaterów - zwłaszcza tych męskich (są ciekawi, ich historie są intrygujące i wnoszą rewelacyjne tło i wypełnienie do historii Tiny i Nikiego).
Dużo bardziej podobała mi się pierwsza połowa książki, gdzie było pełno humoru a znajomość była na etapie przyjaźni i tego dręczącego bohaterów napięcia. Potem trochę te dramaty i ten cały Omar średnio mi pasowały, jednak to może dlatego, że aż tak zostałam urzeczona tą wcześniejszą (pogodniejszą) częścią książki.
Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że będę wracała do tej książki po to by się pośmiać. Szczerze POLECAM!
Edit 03.12.2018
Po przeczytaniu książki po raz drugi nie jestem już aż tak urzeczona jak te kilka lat temu, jednak nadal cieszyłam się czytając o Tinie i Niku. Zmieniam ocenę z 8 na 7 gwiazdek... mimo wszystko mam do niej wielki sentyment :)
__________________________________________________
Rewelacja! Zwłaszcza pierwsza połowa książki, gdzie to humor powalał mnie na...
2017-02-22
Ponownie jedna z moich ulubienic - Bella Aurora i trzeci już tom uwielbianej przeze mnie serii Friend-Zoned. Tym razem Helena i Max.
Słodki samotny ojciec - Max i kolejna charakterna kobietka, siostra Nat (z #2) - Helena.
Helena przeprowadza się do Nowego Jorku, aby zacząć nową pracę jako fizjoteraupetka. W ciągu kilku dni pakuje swój dobytek i wyjeżdża w wielki świat, aby zacząć nowe życie.
Max jest ojcem nastoletniej, niepełnosprawnej CeCe. Nastoletnie hormony, bunt oraz częstsze skurcze i ataki powodują wiele spięć między ojcem a córką.
Początek znajomości Maxa i Heleny wcale nie był aż taki kolorowy jakby można się było spodziewać, ale z czasem ich relacja ewoluuje, a Helena staje się osobistą fizjoterapeutką CeCe i nieodłącznym elementem ich życia.
Poniżej możliwe SPOILERY!
Pomimo tego, że Max to chwilami takie trochę ciepłe kluchy, to jest to facet o ogromnym serduchu, ciepły, uroczy, kochający, pełen uroku, który potrafi zaczarować każdego - taki prywatny, duży miś przytulanka.
Helena to twardzielka, która klnie jak szewc, ale przy okazji ma wielkie serce i żyje dla pochłaniania muffinek.
Helena stara się stawiać opór urokowi i staraniom Maxa, ale ileż można się opierać?
Kolejna książka serii i kolejna dawka humoru, zabawy i ogromnego ciepła rozlewającego się po sercu Czytelnika.
Uwielbiam styl i poczucie humoru pani Belle, więc to kolejna jej książka przy której dobrze się bawiłam. Może z całej trójki w tej serii oceniłabym ją najsłabiej, ale to nie zmienia faktu, że to dobra książka i wspaniała rozrywka.
Uwielbiam bohaterów. Uwielbiam klimat stworzony w książce. Ubóstwiam zażyłość jaka łączy całą nabytą książkową rodzinkę z tej serii. Ci ludzie są wspaniali.
Uwielbiam Maxa, uwielbiam szaloną Helenę, uwielbiam CeCe oraz relację tej trójki.
Co mogę więcej powiedzieć? POLECAM jak całą resztę, jeśli lubisz lekkie, zabawne historie, które ogrzewają serce :).
Ponownie jedna z moich ulubienic - Bella Aurora i trzeci już tom uwielbianej przeze mnie serii Friend-Zoned. Tym razem Helena i Max.
Słodki samotny ojciec - Max i kolejna charakterna kobietka, siostra Nat (z #2) - Helena.
Helena przeprowadza się do Nowego Jorku, aby zacząć nową pracę jako fizjoteraupetka. W ciągu kilku dni pakuje swój dobytek i wyjeżdża w wielki świat,...
2021:
Pamiętam jak bardzo w 2015 zachwyciła mnie historia Asha i Nat... po tych latach przeczytałam ponownie i niestety nie zachwyt nie przetrzymał u mnie próby czasu. Wiem czemu podobała mi się kiedyś, ale teraz zupełnie straciła dla mnie głębię i to emocjonalne przywiązanie do bohaterow. Jest wręcz często bardzo tandetna... z 9 zniżam na 6... i to trochę naciągane 6.
2015:
Kiedy przeczytałam jakiś czas temu historię Tiny i Nika moje serce zostało skradzione. Pokochałam historię, humor, ludzi z książki.
Bałam się, że drugi tom nie będzie w stanie dorównać pierwszemu, ale na szczęście się myliłam.
Nat i Asher 'Ghost'. Historia niby dość klasyczna, a jednak niesamowita. Inna od poprzedniczki, ale równocześnie posiadające charakterystyczne elementy, które urzekły mnie wcześniej. Dawka humoru jest mniejsza, ale jeśli już jest to wywołująca głośny śmiech. Prostota i słodycz uczucia urzeka dogłębnie. Znów strefa przyjaźni okazała się niewystarczająca.
Ash skradł moje serce i duszę. Mimo rozdzierającej serce przeszłości, kiedy spotkał swoją 'piękną dziewczynę' potrafił pójść z prądem i oddać swoje serce w jej ręce.
Razem z Nat tworzą niezwykły duet od którego nie można się oderwać i który wciąga w sam środek burzliwych uczuć. Nat nie brakuje charakteru dzięki czemu nie ma tu mdłości i przesadnej miałkości i prze-słodkości.
Grupa przyjaciół i rodziny z tej serii to jedna z najlepszych ekip jakie było mi dane spotkać w książkach. Każdy nietuzinkowy i oryginalny, każdy skradający serce w inny sposób.
Co ja tu będę dużo gadała. Historia Nat i Asha skradła moje i podobała mi się jeszcze bardziej niż Tiny i Nika (wiem, wiem - niesamowite). Książka jest równa na całej rozciągłości, a nie tylko częściowo. Wciągająca, ciepła, piękna opowieść o otwieraniu się na uczucia i pozwoleniu mu pokierować życiem w stronę szczęścia.
Już teraz mogę powiedzieć, że będę porywała wszystko co wpadnie mi w ręce spod pióra pani Belle. To kobieta pisząca książki w moim guście.
100% polecam!
2021:
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPamiętam jak bardzo w 2015 zachwyciła mnie historia Asha i Nat... po tych latach przeczytałam ponownie i niestety nie zachwyt nie przetrzymał u mnie próby czasu. Wiem czemu podobała mi się kiedyś, ale teraz zupełnie straciła dla mnie głębię i to emocjonalne przywiązanie do bohaterow. Jest wręcz często bardzo tandetna... z 9 zniżam na 6... i to trochę naciągane...