Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Chyba nie rozumiem fenomenu tej serii. Efekciarstwo? Jasne. Nie można się oderwać? Jasne. Myśl przewodnia? Nie widzę. Czy przeszkadza mi brutalność? Nie. Czy ona czemuś w tym pomyśle służy? Mam wątpliwości.

Chyba nie rozumiem fenomenu tej serii. Efekciarstwo? Jasne. Nie można się oderwać? Jasne. Myśl przewodnia? Nie widzę. Czy przeszkadza mi brutalność? Nie. Czy ona czemuś w tym pomyśle służy? Mam wątpliwości.

Rzadko kiedy się poddaję i nie doczytuje książki do końca. Daje sobie zawsze kilka podejść aby nie decydowała o tym moja chwilowo słabsza dyspozycja czytelnicza. Tym razem jednak przeczytałem 5 z 7 opowiadań i poddaję temat. Achaja mi się podobała choć bardziej zdecydowanie pomysł niż styl literacki. W 'Zapachu szkła' pomysły na opowiadania mnie nie kupiły (poza Autobahn...) ale to język jest tym gorszym elementem. Pretensjonalny, momentami wręcz rynsztokowy styl - tak bym to krótko podsumował. Bywa i grafomańsko. Czytając miałem wrażenie, że tracę szacunek do siebie samego :) Niestety, nie podobało mi się.

Rzadko kiedy się poddaję i nie doczytuje książki do końca. Daje sobie zawsze kilka podejść aby nie decydowała o tym moja chwilowo słabsza dyspozycja czytelnicza. Tym razem jednak przeczytałem 5 z 7 opowiadań i poddaję temat. Achaja mi się podobała choć bardziej zdecydowanie pomysł niż styl literacki. W 'Zapachu szkła' pomysły na opowiadania mnie nie kupiły (poza...