Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Cała seria cały czas trzymała poziom a zakończenie ładnie zamyka wątki. Podoba mi się pomysł umieszczenia akcji ostatniego tomu w innym kraju przez co mogliśmy spojrzeć na bohaterów z trochę innej perspektywy a sami bohaterowie w końcu mogli dojrzeć. W kategorii urban fantasy naprawdę dobra seria.

Cała seria cały czas trzymała poziom a zakończenie ładnie zamyka wątki. Podoba mi się pomysł umieszczenia akcji ostatniego tomu w innym kraju przez co mogliśmy spojrzeć na bohaterów z trochę innej perspektywy a sami bohaterowie w końcu mogli dojrzeć. W kategorii urban fantasy naprawdę dobra seria.

Świetny klimat, wciągnęłam się bardzo. Nie ma w tej historii wiele zaskoczeń ale znane schematy są świetnie połączone z wątkami ze znanych baśni.
Fabula była przyjemna i stanowiła raczej podbudowę do kolejnych części. Pomimo dość niewielkiej ilości stron przedstawionych zostało dość dużo wątków i bohaterów ale niestety dość mało przedstawienia świata.
Jedyna rzecz która mi przeszkadzała w stylu pisania są ciągle powtórzenia informacji które autorka uważa za ważne.
Już za drugim razem dotarło do mnie w pełni że Antek to były Jagody, Sonia ma nadopiekuńcza matkę a Joanny Wilczek się nie lubiły. Powtarzanie tego co chwilę jak dla mnie trochę ujmuje inteligencji czytelnikowi.

Przed główną serią powstało opowiadanie a nie wiedziałam o tym przed rozpoczęciem serii. Wszystkie potrzebne informacje są podane w tym tomie jednak trzeba zaznaczyć że często może pojawiać się uczucie że czyta się drugi tom a nie pierwszy.

Serię o Jagodzie oceniam w kategorii czystej rozrywki a tą, mimo kilku niedociągnięć, dostarcza mi w pełni. Bawiłam się świetnie i nie nudziłam ani chwili więc dla osób szukających przyjemnego urban fantasy polecam przeczytać.

Świetny klimat, wciągnęłam się bardzo. Nie ma w tej historii wiele zaskoczeń ale znane schematy są świetnie połączone z wątkami ze znanych baśni.
Fabula była przyjemna i stanowiła raczej podbudowę do kolejnych części. Pomimo dość niewielkiej ilości stron przedstawionych zostało dość dużo wątków i bohaterów ale niestety dość mało przedstawienia świata.
Jedyna rzecz która mi...

Z jednej strony było to wspaniale przeżycie i jestem zachwycona jaką Lem ma wyobraźnię i jak potrafi pisać o ludzkiej psychice ale z drugiej strony trochę mnie męczyła i gdzieś od połowy moje zainteresowanie historią spadło. Z książek Lema od Solaris bardziej podobał mi się Niezwyciężony.
Myślę że mimo wszystko jeszcze kiedyś wrócę do tej książki bo w tej historii jest jeszcze wiele do odkrycia.

Z jednej strony było to wspaniale przeżycie i jestem zachwycona jaką Lem ma wyobraźnię i jak potrafi pisać o ludzkiej psychice ale z drugiej strony trochę mnie męczyła i gdzieś od połowy moje zainteresowanie historią spadło. Z książek Lema od Solaris bardziej podobał mi się Niezwyciężony.
Myślę że mimo wszystko jeszcze kiedyś wrócę do tej książki bo w tej historii jest...

Bardzo dobra książka. s-f gdzie ludzie nie umierają i tytułowi kosiarze muszą "zbierać" ludzi aby uniknąć przeludnienia. Ciekawa wizja i przedstawiona dosyć sprawnie.

Cała historia toczy się wokół tematu śmierci a konkretniej ludzi którzy dokonują zbiorów i podoba mi się że pokazane to zostało z wielu perspektyw. Każdy kosiarz ma inny pomysł na to jak wykonywać swoje obowiązki oraz inny pogląd na moralność. Główni bohaterowie mają 16 lat ale wiele czasu poświęcone jest również ich mentorom oraz osobom wokół nich co daje szerszy wachlarz osób z różnym doświadczeniem.
Jest to młodzieżówka i pomimo poważnej tematyki książka dostosowana jest do odbiorcy. Opisy zbiorów są oszczędne i każdy w zależności od doświadczeń czy dojrzałości wyobrazi je sobie po swojemu. Historia jest też wyważona pod względem akcji i czyta się ją bardzo dobrze.

Największym minusem w historii jest wątek romansu. Jego rozwinięcie prawie nie istnieje ale główni bohaterowie się w sobie zakochują bo tak musi być w każdej młodzieżowej książce. Gdyby ten wątek zniknął fabuła nie zmieniłaby się ani trochę i mam nadzieję że w kolejnych częściach nie będą parą. Za każdym razem gdy Citra czy Rowan mówią coś o miłości brzmi to źle i nie wiadomo skąd się wzięło. Jest to tym bardziej dziwne że już interakcje pomiędzy innymi bohaterami, nawet bardzo bliskie czy romantyczne, są już przeprowadzone dużo lepiej. Moim ulubionym wątkiem jest relacja Rowana i Volty. Wyglądała autentycznie i mógłby być z tego lepszy romans niż z tego co wyszło z Citrą. Chociaż dla tej książki najlepiej by było nie wprowadzać żadnego.

Z mniejszych mankamentów brakowała mi budowania świata poza wątkiem Kosodomu. Z jednej strony podoba mi się że autor skupił się na jednym aspekcie, bo wątków o zasadach działania społeczności kosiarzy jest i tak sporo, jednak te bardzo szczątkowe informacje o tym jakim cudem społeczeństwu na całym świecie udaje się tak funkcjonować trochę mi przeszkadzały i mam nadzieję że zostaną bardziej rozwinięte później. Niestety, ale powiedzenie że AI pilnuje wszystkiego więc wszystko jest dobrze a w Kosodomie nie pilnuje więc nie wszystko jest dobrze mnie nie satysfakcjonuje. Pojawiło się też kilka dziur logicznych ale na tyle nieinwazyjnych że zdążyłam szybko o nich zapomnieć.

Na koniec i tak stwierdzam że nawet jak tej książce brakuje troszeczkę do ideału to jest na tyle blisko że może być jedną z moich ulubionych. Pozytywnie się zaskoczyłam że autor wie do jakiej grupy docelowej pisze i udaje mu się dobrze przekazać podobne wartości.

Bardzo dobra książka. s-f gdzie ludzie nie umierają i tytułowi kosiarze muszą "zbierać" ludzi aby uniknąć przeludnienia. Ciekawa wizja i przedstawiona dosyć sprawnie.

Cała historia toczy się wokół tematu śmierci a konkretniej ludzi którzy dokonują zbiorów i podoba mi się że pokazane to zostało z wielu perspektyw. Każdy kosiarz ma inny pomysł na to jak wykonywać swoje...

Solidny komiks z gatunku horror.
Świetne realistyczne rysunki które nadają klimatu historii.
Niektóre wątki, szczególnie te dziejace się w jaskini, mogłyby być lepiej poprowadzone i bardziej rozwinięte jednak w założeniu była to jednotomówka i jak dla mnie w tym formacie taki sposób poprowadzenia fabuły się sprawdza.

Solidny komiks z gatunku horror.
Świetne realistyczne rysunki które nadają klimatu historii.
Niektóre wątki, szczególnie te dziejace się w jaskini, mogłyby być lepiej poprowadzone i bardziej rozwinięte jednak w założeniu była to jednotomówka i jak dla mnie w tym formacie taki sposób poprowadzenia fabuły się sprawdza.

Chociaż historia w tym tomie nie jest tak ciekawa jak w poprzednim to całość czytało się lepiej. Styl pisania się trochę poprawił i przede wszystkim poprawiło się też tłumaczenie - mniej błędów i rzadziej musialam czytać zdanie kilka razy żeby zrozumieć jego sens (jednak nadal nie jest dobrze).
Bardzo podobał mi się pomysł z rysunkami zegarów na koniec każdego dnia i sam zamysł działania pudełka jednak dobry pomysły to za mało bo całość napisana jest nadal słabo a zachowania postaci zbyt często wynikają tylko z potrzeby popchnięcia fabuły do przodu a nie ich charakteru.
Ocena 2,5/5 za ciekawe pomysły.

Chociaż historia w tym tomie nie jest tak ciekawa jak w poprzednim to całość czytało się lepiej. Styl pisania się trochę poprawił i przede wszystkim poprawiło się też tłumaczenie - mniej błędów i rzadziej musialam czytać zdanie kilka razy żeby zrozumieć jego sens (jednak nadal nie jest dobrze).
Bardzo podobał mi się pomysł z rysunkami zegarów na koniec każdego dnia i sam...

Nie spodziewałam się a ta książka została jedną z moich ulubionych.
Poznawanie tej historii dawało mi dużo radości. Interesowali mnie wszyscy bohaterowie i zaangażowałam się w życie przedstawionej społeczności.
Fabuła jest prosta i przewidywalna ale jednak jest napisana w angażujący sposób.
Polecam, tym bardziej że ebook jest dostępny za darmo na Wolnych Lekturach.

Nie spodziewałam się a ta książka została jedną z moich ulubionych.
Poznawanie tej historii dawało mi dużo radości. Interesowali mnie wszyscy bohaterowie i zaangażowałam się w życie przedstawionej społeczności.
Fabuła jest prosta i przewidywalna ale jednak jest napisana w angażujący sposób.
Polecam, tym bardziej że ebook jest dostępny za darmo na Wolnych Lekturach.

Mam mieszane uczucia.
Podobało mi się to jak zawiązała się przyjaźń gosposi i profesora jednak dla mnie fabuła za bardzo skupiała się na obecnej chwili przez co brakowało mi poznania bohaterów w kontekście ich przeszłości.
Autorka daje tropy jak strare zdjęcia czy stara kolekcja kart. Pojawia się nawet wątek gosposi poszukujacej informacji o profesorze w bibliotece jednak to tylko pobudziło moją ciekawość a niestety dalo więcej pytań niż odpowiedzi. Brakuje mi też trochę więcej informacji jak profesor nauczył się radzić sobie z sytuacją, dlaczego rano nigdy nie pamięta gosposi ale w ciągu dnia jakoś wszystko sprawnie działa, oraz przede wszystkim nie rozumiem zachowania wdowy w stosunku do profesora i gosposi.
Cała historia jest naprawdę przyjemna a rozmowy profesora dostarczają pewnego ciepła w sercu dlatego mimo wszystko cieszę się że ją poznalam. Wydaje mi się że nie cieszyłam się nią tak jakbym mogła ponieważ oczekiwałam czegoś głębszego do przemyśleń natomiast dostałam przyjemną ale jednak bardzo prostą opowieść.

Mam mieszane uczucia.
Podobało mi się to jak zawiązała się przyjaźń gosposi i profesora jednak dla mnie fabuła za bardzo skupiała się na obecnej chwili przez co brakowało mi poznania bohaterów w kontekście ich przeszłości.
Autorka daje tropy jak strare zdjęcia czy stara kolekcja kart. Pojawia się nawet wątek gosposi poszukujacej informacji o profesorze w bibliotece jednak...

W wielu miejscach poruszył mnie ten reportaż i uświadomił mi że tak naprawdę nic nie wiem o życiu głuchych.
Głusi są jedną z najbardziej wykluczonych grup społecznych gdzie zamiast pomocy zmusza się ich do życia tak jakby byli słyszącymi zamiast zaoferować im jakiekolwiek udogodnienia.
Wstrząsnęło mną uświadomienie sobie że większość głuchych nie zna języka polskiego bo skoro nie mają powiązania liter z głoskami pismo jest to dla nich niezrozumiałe.
Ogromny brak tłumaczy utrudnia im załatwienie czegokolwiek.
Szkoły dla głuchych gdzie zabrania się im migać aby przyzwyczaić ich do życia ze słyszącymi.
Ludzie którzy nie mieli od kogo nauczyć się języka migowego nie znający żadnego języka i nie będący w stanie porozumieć się absolutnie z nikim.
Dzieci głuchych rodziców które w wieku już kilku lat muszą tłumaczyć dla rodziców wszystko łącznie z wizytami u lekarza, sprawami w urzędach i całą masą innych rzeczy którymi nie powinny zajmować się dzieci.
Ciężko czytało mi się ten reportaż bo ogrom trudności i dyskryminacji jest przytłaczający ale polecam każdemu bo jest to głos dużej grupy ludzi żyjącej wśród o której słuszący zazwyczaj nie myślą.

W wielu miejscach poruszył mnie ten reportaż i uświadomił mi że tak naprawdę nic nie wiem o życiu głuchych.
Głusi są jedną z najbardziej wykluczonych grup społecznych gdzie zamiast pomocy zmusza się ich do życia tak jakby byli słyszącymi zamiast zaoferować im jakiekolwiek udogodnienia.
Wstrząsnęło mną uświadomienie sobie że większość głuchych nie zna języka polskiego bo...

Zaczęłam czytać ten tom nie wiedząc że są jeszcze poprzednie części. W trakcie czytania czuć że jest się w środku historii ale kontekst wydarzeń zawsze jest tłumaczony przez autora tak że jako czytelnik nie gubiłam się w historii i nie przeszkadzało mi to.

Sama historia to typowe fantasy ze wszystkimi schematami jakie tylko może mieć ten gatunek. Za jedyny innowacyjny wątek można uznać przedstawienie smoków.
Autor ma dobry warsztat i czyta się to bardzo dobrze jednak nie znalazłam w tej książce nic ci by mnie faktycznie zaangażowało.
Mads jako główny bohater za często wpadał na swoje genialne plany przez szczęśliwe zbiegi okoliczności podsuwające mu akurat te osoby co trzeba. Oriana jako główna antagonistka w tym tomie zachowywała się zbyt oczywiście. Jak na tak potężną postać chciałabym żeby choć raz udało jej się przechytrzyć Madsa.
Ogólnie pojawia się tutaj za dużo bohaterów którzy mają potencjał, ale jak tylko zaczynam się nimi interesować to od razu schodzą na dalszy plan bo konieczne jest przedstawienie kolejnych.

Mimo wszystko podczas czytania bawiłam się dobrze. Jest to po prostu przyjemne proste fantasy. Jak ktoś oczekuje czegoś takiego to się nie zawiedzie i polecam przeczytać.

Zaczęłam czytać ten tom nie wiedząc że są jeszcze poprzednie części. W trakcie czytania czuć że jest się w środku historii ale kontekst wydarzeń zawsze jest tłumaczony przez autora tak że jako czytelnik nie gubiłam się w historii i nie przeszkadzało mi to.

Sama historia to typowe fantasy ze wszystkimi schematami jakie tylko może mieć ten gatunek. Za jedyny innowacyjny...

Solidnie napisana ale nie poruszyła mnie tak bardzo jak się spodziewałam.
Jest to powieść o tym jak różne jednostki mogą zachować się w ekstremalnej i nieoczywistej sytuacji.
Przeszkadzało mi jednak że brakuje tej historii kontekstu. Jest świat w którym istnieje wielki marsz, ludzie decydują się brać w nim udział a wojskowym na tym zależy ale nie wiadomo dlaczego.
Podobało mi się za to jak budowały się relacje między chłopakami, jak zawiazywały się małe grupy czy niechęć między sobą.

Nie jest to zła Książka która ma trochę dobrych pomysłów i nawet kilka powodów do refleksji ale jako całość nie oferuje sobą nic nadzwyczajnego. Można przeczytać i się nie zwieść.

Solidnie napisana ale nie poruszyła mnie tak bardzo jak się spodziewałam.
Jest to powieść o tym jak różne jednostki mogą zachować się w ekstremalnej i nieoczywistej sytuacji.
Przeszkadzało mi jednak że brakuje tej historii kontekstu. Jest świat w którym istnieje wielki marsz, ludzie decydują się brać w nim udział a wojskowym na tym zależy ale nie wiadomo dlaczego.
Podobało...

Bardzo dobre przedstawienie klasyka s-f w formie komiksu i myślę że warto poznać go w tej formie.
Książka napisana została prawie 100 lat temu. Z jednej strony rozważania na temat przyszłości stają się coraz bardziej aktualne i powieść zasługuje na kino klasyka jednak z drugiej strony w formie w jakiej są one przekazane czuć to prawie 100 lat, a przesłanie jest bardzo moralizatorakie. Poznajemy dwie bardzo skrajne perspektywy - społeczeństwo które odrzuciło wszystkie obecne normy w imię stabilności oraz takie które ceni sobie wolność i uczucia. To drugie przedstawiane jest za pomocą Szekspira i Biblii co w obecnych czasach ciężko odebrać pełni poważnie.
Świat jest celowo bardzo przerysowany co mi trochę przeszkadzało, a bohaterowie nie są po to żeby ich lubić ale aby pokazać pewne nieporządane cechy.
Komiks w niewielkim stopniu unowocześnia i ułatwia odbiór dzieła - chociażby przez zawarte w rysunkach nieco nowocześniejsze wyobrażenie niektórych urządzeń.

Bardzo dobre przedstawienie klasyka s-f w formie komiksu i myślę że warto poznać go w tej formie.
Książka napisana została prawie 100 lat temu. Z jednej strony rozważania na temat przyszłości stają się coraz bardziej aktualne i powieść zasługuje na kino klasyka jednak z drugiej strony w formie w jakiej są one przekazane czuć to prawie 100 lat, a przesłanie jest bardzo...

Bardzo dobra książka popularnonaukowa. Ciekawym zabiegiem jest to że nie od początku rozdziału wiadomo o jakiej cząsteczce jest właściwie mowa co wymusza nieco większe skupienie na treści tym bardziej że autor historią często nakreśla kontekst szerzej niż tylko o losy samej cząsteczki.
Działanie cząsteczek przedstawione w bardzo przystępny sposób chociaż nie wszytskie porównania i metafory do mnie trafiały.

Książka zachęca do poszerzania wiedzy, a wstawki historyczne były nieraz tak ciekawe że spędzałam drugie tyle czasu na doczytywaniu sobie chociażby o losach wymienionych naukowców. Dla mnie największą siłą tej książki są właśnie przytoczonego historie i duży research autora. Były one nieraz ciekawsze niż samo działanie cząsteczki.

Bardzo dobra książka popularnonaukowa. Ciekawym zabiegiem jest to że nie od początku rozdziału wiadomo o jakiej cząsteczce jest właściwie mowa co wymusza nieco większe skupienie na treści tym bardziej że autor historią często nakreśla kontekst szerzej niż tylko o losy samej cząsteczki.
Działanie cząsteczek przedstawione w bardzo przystępny sposób chociaż nie wszytskie...