Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Często pierwsza część serii jest genialna, natomiast każda kolejna jest coraz słabsza, aż w końcu czytelnik ma wrażenie, że autorce wyczerpał się zapas pomysłów. Nie dotyczy to serii "Wybranych". W tej części poznajemy odpowiedź na wiele zadawanych wcześniej pytań, dowiadujemy się, jakie korzenie ma Allie i jakie to niesie za sobą konsekwecje. Miałam wrażenie, że przez całe 380 stron, główni bohaterowie byli wystawiani na próbę, musieli walczyć o szkołę i własne życie. Akcja nie ustawała nawet na moment, a dodatkowo rodziły się nowe pytania, na które nadal nie uzyskano odpowiedzi.
Książka w 100% spełniła moje oczekiwania.

Często pierwsza część serii jest genialna, natomiast każda kolejna jest coraz słabsza, aż w końcu czytelnik ma wrażenie, że autorce wyczerpał się zapas pomysłów. Nie dotyczy to serii "Wybranych". W tej części poznajemy odpowiedź na wiele zadawanych wcześniej pytań, dowiadujemy się, jakie korzenie ma Allie i jakie to niesie za sobą konsekwecje. Miałam wrażenie, że przez całe...

Od dawna czekałam na książkę, która zafascynuje mnie od pierwszych stron. Na taką, którą przeczytam jednym tchem i zarwę noc. Właśnie to jest TAKA powieść!

Allie jest nastolatką, która straciła brata. Bardzo go kochała, był jej najlepszym przyjacielem, a on pewnego dnia po prostu ją opuścił. Dziewczyna załamała się, popadła w kłopoty. Zdesperowani rodzice wysyłają ją do tajemniczej szkoły, w której Allie czuje się osamotniona i zagubiona. Chociaż szybko znajduje przyjaciół, to w pewnym momencie sama nie wie, komu może zaufać, kto jest jej przyjecielem, a kto wrogiem. Kiedy ginie jej przyjaciółka i życie samej Allie jest zagrożone, postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i dowiedzieć się, czym tak naprawdę jest Cimmera, a także kim sama jest.

Kiedy zaczęłam czytać "Wybranych", nie potrafiłam się oderwać od tej książki. Jeśli szukasz książki, w której jest pełno zwrotów akcji, niedomówień, tajemnic, sekretów i zaskakujące zakończenie, to jest właśnie powieść dla Ciebie! Jedynym malutkim minusikiem, jest zbyt krótki wątek napadu na szkołę, gdzie moim zdaniem cała akcja zakończyła się zbyt szybko, ale biorąc pod uwagę całokształt, to małe niedociągnięcie jestem w stanie autorce wybaczyć.

Od dawna czekałam na książkę, która zafascynuje mnie od pierwszych stron. Na taką, którą przeczytam jednym tchem i zarwę noc. Właśnie to jest TAKA powieść!

Allie jest nastolatką, która straciła brata. Bardzo go kochała, był jej najlepszym przyjacielem, a on pewnego dnia po prostu ją opuścił. Dziewczyna załamała się, popadła w kłopoty. Zdesperowani rodzice wysyłają ją do...

"Zakochać się" nie należy do książek, które wciągnęły mnie już od pierwszych stron. Rozważania głównej bohaterki, Christine Rose, nt. jej małżeństwa, a także spotkania z Simonem, najzwyczajniej mnie znudziły i pojawiła się myśl, aby sięgnąć po inną powieść. Na szczęście tego nie zrobiłam! Od momentu spotkania z Adamem, akcja natychmiast ruszyła z prędkością błyskawicy i ani na moment nie zwolniła. Chociaż słusznie niektórzy zarzucają, iż zakończenie łatwo było przywidzieć, to ja jednak nie próbowałam wyprzedzać biegu wydarzeń.
Zarówno Christine, jak i Adam są postaciami nietuzinkowymi. Pierwszy raz spotkałam się z bohaterem, który całe swoje życie "idzie" krok po kroku zgodnie z radami zawartymi w poradnikach (podejrzewam, że jej prywatna biblioteczka musi być imponujących rozmiarów). Z kolei Adam, jest człowiekiem z problemami. Kiedy jego życie szło zgodnie z zamierzeniami, nagle wszystko naraz zaczęło się walić, co spowodowało jego niewyobrażalną rozpacz i chęć zakończenia życia. Na szczęście na jego drodze los postawił nie kogo innego, ale właśnie Christine.
"Chwile są cenne. Czasem z nami zostają, a czasami ulatują, ale wszystkie mają znaczenie". Chwile, które spędziłam przy lekturze nie uważam za stracone, a wręcz przeciwnie. Wydaje mi się, że choć książkę przeczytałam dosyć szybko, to jednak pamięć o jej bohaterach pozostanie ze mną na długo.

"Zakochać się" nie należy do książek, które wciągnęły mnie już od pierwszych stron. Rozważania głównej bohaterki, Christine Rose, nt. jej małżeństwa, a także spotkania z Simonem, najzwyczajniej mnie znudziły i pojawiła się myśl, aby sięgnąć po inną powieść. Na szczęście tego nie zrobiłam! Od momentu spotkania z Adamem, akcja natychmiast ruszyła z prędkością błyskawicy i ani...

Hobbita czytałam wiele lat temu. Bardziej z przymusu niż własnej woli. Pomimo wielu pozytywnych opinii, które słyszałam nt. tej powieści, z przykrością muszę stwierdzić, iż zawiodłam się. Historia zwyczajnie mnie nudziła, a jedyne o czym marzyłam, to aby ją jak najszybciej skończyć.

Hobbita czytałam wiele lat temu. Bardziej z przymusu niż własnej woli. Pomimo wielu pozytywnych opinii, które słyszałam nt. tej powieści, z przykrością muszę stwierdzić, iż zawiodłam się. Historia zwyczajnie mnie nudziła, a jedyne o czym marzyłam, to aby ją jak najszybciej skończyć.

Książka otrzymała już tyle różnych opinii, że moja zapewne nie wniesie nic nowego, ale pomimo to napiszę kilka słów.
O trylogii słyszałam wiele opinii i każda była inna. Jedni zachwalali, mówili, że warto przeczytać. Inni - wręcz przeciwnie. Postanowiłam ją przeczytać, aby móc wyrobić sobie własną opinię i... NIE ŻAŁUJĘ! "Ciemniejsza strona..." jest zdecydowanie lepsza niż "50 twarzy Greya". Może dlatego, iż powieść wciąga już od pierwszych rozdziałów, nie czuć takiej monotonii. Nie odczuwałam wrażenie, iż każdy rozdział jest niemal identyczny, ale wręcz przeciwnie. Kilkakrotnie miałam zamiar przeczytać tylko kilka stron, ale nagłe zwroty akcji powodowały, że zamiast kilku stron czytałam nawet kilkaset!
Uważam, że nie należy kierować się opiniami znajomych, ale należy samemu przeczytać, bo być może okaże się, że powieść jest niesamowita.

Książka otrzymała już tyle różnych opinii, że moja zapewne nie wniesie nic nowego, ale pomimo to napiszę kilka słów.
O trylogii słyszałam wiele opinii i każda była inna. Jedni zachwalali, mówili, że warto przeczytać. Inni - wręcz przeciwnie. Postanowiłam ją przeczytać, aby móc wyrobić sobie własną opinię i... NIE ŻAŁUJĘ! "Ciemniejsza strona..." jest zdecydowanie lepsza niż...

Książkę można streścić w kilku słowach: morderstwo, choroba psychiczna, ludzie żyjący na marginesie społecznym i wiecznie pijani Rosjanie. W sumie to nie ma się co dziwić, że bohaterowie co chwile się upijali, gdyż w XIXw. Rosji statystyczny Rosjanin wypijał 14 litrów wódki rocznie.
"Zbrodnia i kara" jest to powieść pozytywistyczna, więc miałam nadzieję, że okaże się ciekawa i łatwo będzie się ją czytać. Achh... Jak bardzo się pomyliłam! Powieść okazała się być nudną jak flaki z olejem. Akcja na siłę rozciągana, a najgorsze były zaburzenia psychiczne głównego bohatera, które autor baaaardzo (moim zdaniem ZBYT bardzo) szczegółowo opisywał. Podsumowując: straciłam tydzień życia (a właściwie to ferii).

Książkę można streścić w kilku słowach: morderstwo, choroba psychiczna, ludzie żyjący na marginesie społecznym i wiecznie pijani Rosjanie. W sumie to nie ma się co dziwić, że bohaterowie co chwile się upijali, gdyż w XIXw. Rosji statystyczny Rosjanin wypijał 14 litrów wódki rocznie.
"Zbrodnia i kara" jest to powieść pozytywistyczna, więc miałam nadzieję, że okaże się...

Film znam niemalże na pamięć i należy do jednych z moich ulubionych, dlatego tak bardzo chciałam przeczytać książkę. Niestety nie dałam rady przeczytać jej do końca. Zastanawiam się dlaczego aż pół roku próbowałam ją skończyć - bezskutecznie. Co było powodem, że tak dłuugo i mozolnie ją czytałam. Brak czasu czy może jednak nie była aż tak dobra jak się spodziewałam. O książce słyszałam same superlatywy i skoro film tak bardzo mnie urzekł, to powieść powinna być niesamowita. A jednak nie była...

Na pewno za kilka lat znowu spróbuje ją przeczytać, ale jak na razie książka nie należy do moich ulubionych i niestety muszę stwierdzić, iż bardzo ciężko mi się ją czytało.

Film znam niemalże na pamięć i należy do jednych z moich ulubionych, dlatego tak bardzo chciałam przeczytać książkę. Niestety nie dałam rady przeczytać jej do końca. Zastanawiam się dlaczego aż pół roku próbowałam ją skończyć - bezskutecznie. Co było powodem, że tak dłuugo i mozolnie ją czytałam. Brak czasu czy może jednak nie była aż tak dobra jak się spodziewałam. O...

Co mogę napisać o tej książce? Znajdziecie w niej wszystko! Zastrzyk adrenaliny, zakazane uczucie, prawdziwą przyjaźń, ale również uronicie łzy. Zaczynasz czytać i.... nagle przeczytałaś już połowę, a czas niezauważenie przyspieszył. To jest właśnie ta książka, której nie można odłożyć na półkę i wrócić do niej dopiero za kilka dni. Czytasz jednym tchem wciąż zastanawiając się co będzie dalej, jak to się zakończy.

Tak. Znam zakończenie calutkiej serii, bo już drugi raz czytam od początku, ale mimo to czułam przyspieszenie serca, kiedy Dymitr został zaatakowany i smutek na wieść o tym co się z nim stało.

Co mogę napisać o tej książce? Znajdziecie w niej wszystko! Zastrzyk adrenaliny, zakazane uczucie, prawdziwą przyjaźń, ale również uronicie łzy. Zaczynasz czytać i.... nagle przeczytałaś już połowę, a czas niezauważenie przyspieszył. To jest właśnie ta książka, której nie można odłożyć na półkę i wrócić do niej dopiero za kilka dni. Czytasz jednym tchem wciąż zastanawiając...

Kiedy zamierzałam zacząć czytać tę książkę, nie bardzo wiedziałam czego się po niej spodziewać. Wzruszy mnie? Rozbawi? Mając wciąż w pamięci dopiero co skończoną "Najdłuższą podróż", którą pokochałam, bałam się czy ta powieść sprosta tak wysoko postawionej poprzeczce. Na szczęście nie zawiodłam się.

Książka rozpoczyna się wypadkiem, poszukiwaniem zaginionego pięciolatka. Przyznam się, że z zapartym tchem przerzucałam kartki zastanawiając się co będzie dalej? Odnajdzie się? Gdzie? Kiedy?

Urzekł mnie również wątek Denise - matki, która kocha swojego synka nad życie i stara się by miał takie same dzieciństwo jak jego rówieśnicy. Sama wychowuje małego Kyle'a i całe dnie spędza na uczeniu go mowy.

Taylor. Chłopak z małego miasteczka, który nie miał łatwego dzieciństwa. Jak dowiadujemy się, jego ojciec zginął, gdy ten miał 9 lat. Ale co się stało? Jak do tego doszło? Taylor nikomu nie zdradza szczegółów, a rozmowy na ten temat boi się jak ognia. Boi się ognia? Przecież jest w ochotniczej straży pożarnej. Jest bohaterem! Niejednokrotnie zdobywał się na bohaterskie czyny narażając własne życie by ratować cudze. I jak sam mówi, robi to dlatego, że sam wychowywał się bez ojca i nie chce by kogokolwiek spotkało takie samo dzieciństwo.
Powiem szczerze, że bałam się często o Taylora. Znam Sparksa i bałam się czy podczas jakieś akcji Taylor nie zginie. Polubiłam go, choć dopiero pod koniec książki poznałam go tak naprawdę. Dowiedziałam się, co go dręczyło przez całe życie.

Kolejna niesamowita powieść o bezwarunkowej miłości, oddaniu, zaufaniu, trudzie życia... Można by tak wymieniać godzinami. Ale właśnie takie są książki Nicholasa Sparksa. Potrafią poruszyć najczulsze "struny" w sercu i każdemu zakręci się łza w oku.

Kiedy zamierzałam zacząć czytać tę książkę, nie bardzo wiedziałam czego się po niej spodziewać. Wzruszy mnie? Rozbawi? Mając wciąż w pamięci dopiero co skończoną "Najdłuższą podróż", którą pokochałam, bałam się czy ta powieść sprosta tak wysoko postawionej poprzeczce. Na szczęście nie zawiodłam się.

Książka rozpoczyna się wypadkiem, poszukiwaniem zaginionego pięciolatka....

Niesamowita opowieść o dwóch zupełnie różnych parach. Z jednej strony wzruszające wspomnienia człowieka, który powoli żegna się z życiem, natomiast z drugiej strony wspaniała historia dwójki młodych ludzi, którzy próbują odnaleźć w życiu to co najważniejsze-miłość. Uczą się jak zmagać się z przeciwieństwami losu, a także dochodzić do wspólnych kompromisów.

Małżeństwo Iry i Ruth pokazywało z jakimi niewyobrażalnymi problemami stykają się ludzie w trakcie tej "najdłuższej podróży,którą zwiemy życiem". Uważam, że każdy zasługuje na to, by spotkać swoją "drugą połówkę", którą będziemy tak bardzo kochać (z wzajemnością).
Bardzo mi było szkoda Iry, kiedy dowiedziałam się, że został sam na tym świecie. Uważam, że w pełni zasługiwał na dzieci, z których niejednokrotnie byłby dumny, a także uroczą gromadkę wnuków.
Wypadek pokazał, jak bardzo pragnął żyć, chociaż były momenty zwątpienia. Jego umysł próbując się bronić, wykreował postać Ruth, która miała w każdej chwili zwątpienia, przywracać mu wiarę w ocalenie, a także obudzić w nim wolę przetrwania.
Uważam, że Ira był niespotykanie dzielny człowiekiem.

Zaletą powieści jest nierozciąganie na siłę niektórych wątków. Akcja jest płynna, co zapewnia szybkość czytania. Nawet nie wiem, kiedy mi strony "uciekały".
Książka zdecydowanie należy do tych, których nie sposób zapomnieć. Kiedy ją skończyłam po pierwsze nie mogłam uwierzyć, że to już koniec, a po drugie przez kilka dni nie potrafiłam zacząć następnej, bo ciągle jeszcze miałam w pamięci Sophię, Luka i Irę.

Jeżeli ktoś się zastanawia czy przeczytać najnowszą powieść Sparks'a to moja odpowiedź brzmi: "Tak! I to jak najszybciej!"

Niesamowita opowieść o dwóch zupełnie różnych parach. Z jednej strony wzruszające wspomnienia człowieka, który powoli żegna się z życiem, natomiast z drugiej strony wspaniała historia dwójki młodych ludzi, którzy próbują odnaleźć w życiu to co najważniejsze-miłość. Uczą się jak zmagać się z przeciwieństwami losu, a także dochodzić do wspólnych kompromisów.

Małżeństwo...

Podczas czytania książki, niezmiernie nurtowało mnie pytanie: Dlaczego? Dlaczego Mark? Po przeczytaniu pierwszej i drugiej części "Bridget..." zdążyłam pokochać Marka Darcy'ego. Pewnie dlatego tak trudno jest pogodzić mi się z myślą, że on zginął. Kolejną rzeczą, której nie potrafię pojąć, to dlaczego autorka zdecydowała się osierocić takie malutkie dzieci, a mała Mabel nawet nie zdążyła poznać swojego ojca... Muszę się przyznać, że czytając o wspomnieniach Bridget z dnia wypadku, nie udało mi się powstrzymać "potopu" łez...
Uważam, że Bridget bez Marka, to nie ta sama Bridget, którą znaliśmy do tej pory... Tamta trzydziestokilkuletnia singielka potrafiła rozbawić mnie do łez. Czytając, niejednokrotnie śmiałam się w głos. W trzeciej części zdecydowanie mi tego zabrakło... Oprócz tego niemalże połowa książki opierała się na problemie wszy, pierdnięć i wymiocin... No na miłość Boską! Ile można?! Przez kilka stron jeszcze można to znieść, ale z czasem staje się zwyczajnie nudne!

Jeżeli za kilka lat postanowię jeszcze raz przeżyć przygodę z Bridget, sięgnę po pierwszą i drugą część, a trzecią wydaje mi się, że przeczytałam pierwszy i ostatni raz. Chcę zapamiętać pannę Jones jako singielkę, która tak często poprawiała mi humor!

Moim skromnym zdaniem, lepiej byłoby zakończyć całą tę historię, na ślubie Judy z Podłym Richardem, a Bridget i Mark zostaną szczęśliwym małżeństwem i będą żyć długo i szczęśliwie. Wątek z tragicznym wypadkiem jest zupełnie zbędny!

Podczas czytania książki, niezmiernie nurtowało mnie pytanie: Dlaczego? Dlaczego Mark? Po przeczytaniu pierwszej i drugiej części "Bridget..." zdążyłam pokochać Marka Darcy'ego. Pewnie dlatego tak trudno jest pogodzić mi się z myślą, że on zginął. Kolejną rzeczą, której nie potrafię pojąć, to dlaczego autorka zdecydowała się osierocić takie malutkie dzieci, a mała Mabel...

Niesamowita dawka humoru. Czytając niejednokrotnie śmiałam się w głos. Przyjemna książka do poczytania w cieniu drzew w jeden z upalnych dni. Bridget często poprawia mi humor i sprawia, że zapominam o wszystkich problemach, a "przenoszę się" do Londynu.

Nie wiem dlaczego, ale ta część spodobała mi się bardziej od pierwszej.

Niesamowita dawka humoru. Czytając niejednokrotnie śmiałam się w głos. Przyjemna książka do poczytania w cieniu drzew w jeden z upalnych dni. Bridget często poprawia mi humor i sprawia, że zapominam o wszystkich problemach, a "przenoszę się" do Londynu.

Nie wiem dlaczego, ale ta część spodobała mi się bardziej od pierwszej.

Niezwykle poruszająca opowieść o sile prawdziwej miłości, a także cierpieniu jakie niesie utrata najbliższej osoby. Pomimo, że wiedziałam jak się skończy i tak nieudolnie próbowałam powstrzymać płynące łzy.

Niezwykle poruszająca opowieść o sile prawdziwej miłości, a także cierpieniu jakie niesie utrata najbliższej osoby. Pomimo, że wiedziałam jak się skończy i tak nieudolnie próbowałam powstrzymać płynące łzy.

Bardzo przyjemna lektura na długie wieczory. Lekka, z dodatkiem humoru, ale również ukazuje jak ciężkie dzieciństwo mają dzieci "wielkomiejskich", ciągle zaspieszonych rodziców.

Bardzo przyjemna lektura na długie wieczory. Lekka, z dodatkiem humoru, ale również ukazuje jak ciężkie dzieciństwo mają dzieci "wielkomiejskich", ciągle zaspieszonych rodziców.

Książka rozpoczyna niesamowitą serię opowiadającą o przyjaźni, odwadze. Jeśli ta książka wpadnie w Twoje ręce, od razu zamawiaj kolejne tomy, bo gwarantuję, że na jednej części się nie skończy, tylko nie będziecie mogli się doczekać, aby jak najszybciej przeczytać kolejne części. Każda kolejna część jest coraz bardziej ekscytująca i zapada głęboko w pamięć.

Książka rozpoczyna niesamowitą serię opowiadającą o przyjaźni, odwadze. Jeśli ta książka wpadnie w Twoje ręce, od razu zamawiaj kolejne tomy, bo gwarantuję, że na jednej części się nie skończy, tylko nie będziecie mogli się doczekać, aby jak najszybciej przeczytać kolejne części. Każda kolejna część jest coraz bardziej ekscytująca i zapada głęboko w pamięć.

Piękna książka. Zakochałam się w niej już od pierwszych stron. Czyta się ją bardzo szybko i "nie czuć" upływającego czasu. Książka idealna dla każdego: począwszy od maluchów, którym będą ją czytać rodzice przed snem, po nastolatków, aż po ludzi, którzy "nie jedno" już przeczytali.
Osobiście uważam, że najpiękniejsze w tej książce są sentencje, które towarzyszą mi do dziś na każdym kroku. Rzadko (zdecydowanie ZBYT rzadko) wpada mi w ręce tak niesamowita książka.

Piękna książka. Zakochałam się w niej już od pierwszych stron. Czyta się ją bardzo szybko i "nie czuć" upływającego czasu. Książka idealna dla każdego: począwszy od maluchów, którym będą ją czytać rodzice przed snem, po nastolatków, aż po ludzi, którzy "nie jedno" już przeczytali.
Osobiście uważam, że najpiękniejsze w tej książce są sentencje, które towarzyszą mi do dziś...

O MÓJ BOŻE


Aż mi się łezka w oku zakręciła, kiedy uświadomiłam sobie że to już koniec. I zgodnie z piosenką "nie ma już nic". Te 6 książek na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Przeczytałam już dwa razy całą serię i nad wzrusza i rozśmiesza do łez. Jest to jedna z tych książek, które trudno znaleźć, trudniej odłożyć, a najtrudniej zapomnieć
A tak w ogóle to nie wiem czy wspomniałam, ale.... BIELIKOW <3

O MÓJ BOŻE


Aż mi się łezka w oku zakręciła, kiedy uświadomiłam sobie że to już koniec. I zgodnie z piosenką "nie ma już nic". Te 6 książek na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Przeczytałam już dwa razy całą serię i nad wzrusza i rozśmiesza do łez. Jest to jedna z tych książek, które trudno znaleźć, trudniej odłożyć, a najtrudniej zapomnieć
A tak w...

UWIELBIAM, KOCHAM!!! Zdecydowanie najlepsza seria jaką czytałam!!. Nie sposób się od niej oderwać, a jeszcze trudniej pogodzić się z myślą, że właśnie przeczytało się ostatnią stronę!

UWIELBIAM, KOCHAM!!! Zdecydowanie najlepsza seria jaką czytałam!!. Nie sposób się od niej oderwać, a jeszcze trudniej pogodzić się z myślą, że właśnie przeczytało się ostatnią stronę!

Książka jest niesamowitą historią pewnej dziewczyny, która stara się odnaleźć w świecie i poznaje smak prawdziwej przyjaźni, miłości, lojalności...
Idealna na wakacyjne wieczory. Przeczytałam jednym tchem, nawet nie wiedziałam, kiedy nagle wschodziło słońce i przeczytałam ostatnią stronę.

Książka jest niesamowitą historią pewnej dziewczyny, która stara się odnaleźć w świecie i poznaje smak prawdziwej przyjaźni, miłości, lojalności...
Idealna na wakacyjne wieczory. Przeczytałam jednym tchem, nawet nie wiedziałam, kiedy nagle wschodziło słońce i przeczytałam ostatnią stronę.

Jedna z najlepszych książek jakie ostatnio przeczytałam! Od samego początku jest niesamowicie wciągająca. A połączenie romansu z kryminalistyką uważam za strzał w dziesiątkę!

Jedna z najlepszych książek jakie ostatnio przeczytałam! Od samego początku jest niesamowicie wciągająca. A połączenie romansu z kryminalistyką uważam za strzał w dziesiątkę!