"...Czyż nawet najbardziej leniwi nie zawahają się podążyć za mną, by zaznać przyjemności, która nie sprawi im kłopotu i nie będzie nic kosztować? Zatem odwagi, ruszajmy! (...) Będziemy iść powoli, po drodze śmiejąc się z tych, którzy widzieli Paryż i Rzym. Nic nas nie powstrzyma. Słuchając naszej wyobraźni, podążamy tam, gdziekolwiek będzie miała kaprys nas poprowadzić..."
"...Żeby iść przed siebie, potrzeba tylko nóg. Możesz kroczyć, nie posiadając nóg, ale jeśli się nie rozglądasz, wędrówka będzie tylko powolnym przemieszczaniem się w przestrzeni..."
Niezwykła zwykłość okładki w kontraście czerni i bieli, z najbardziej symbolicznym wyrazem polskości - wierzby w przedwiośniu, którą spotkamy tylko w krajobrazie bocznych dróg.
Drzewo symbolizujące polską przyrodę i od wieków płodność, mocno zakorzenione z Mazowszu i pejzażem muzycznym Chopina.
"...Nie wszystkie osobliwości zostały jeszcze odkryte, nie wszystkie udostępnione, nie wszystkie opisane..." te słowa inspirują Robińskiego i każdego z nas, każdy ma prawo do wielkich i małych odkryć.
Robiński daje nam tę możliwość, odrobinę odwagi, dobrych chęci i oczy, które pozwolą nam odkrywać i filtrować świat mikro i makro wokół nas. Można mieć wątpliwości, dlaczego właśnie Robiński i jego perspektywa patrzenia, przed nim było wielu odkrywców, wiele książek, przewodników i wiele pomysłów na przemieszczanie się po ziemi. Podróż i przygoda to stan umysłu i nastawienie do życia, otwarcie się na nowe i nieznane, pokonywanie lęków i obaw w postaci zakiełkowania pomysłu i inspiracji, niewygody i ryzyko, nie wspomnę już o kosztach (finanse, psycho-fizyczne), i potrzebny jest ten bodziec, który uwolni drzemiącą w nas przygodę, która jest kompatybilna do miejsc, które nas otaczają - góry, lasy, niziny, wyżyny, doliny, rzeki, jeziora, morze itd... Gdy tylko zakładamy buty i idziemy, to podróż zaczyna się wraz z otwarciem okna i drzwi. Drzwi, które dla mnie otworzył Adam Robiński i do swojego świat. Świat, w którym Lechosław Herz zanurzył i zatracił w szlakach Mazowsza i odkrywanie Puszczy Kampinowskiej. Wojciech Giełżyński przypomina historię wioślarstwa, która nostalgią przemyka, przyglądniemy się biegowi i nurtowi rzeki, przeniesiemy się na warszawską Starówkę czy Nowy Świat z reporterem sycić się pięknem miasta ale też podrywaniem dziewczyn w ciągu alfabetycznym... Spotkamy małżeństwo Nałkowskich, mąż autorki "Medalionów" odkrył dla nas "polską Saharę" i jej niezwykłą historię, i pasjach kartograficznych. Spojrzymy też inaczej na "drogę", którą w książce "Szlaki" Roberta Macfarlane'a jest zjawiskiem, który unosi człowieka nad cudem natury otaczającym nas.
Lubie fotografować ważki, które zwane są "pannami wodnymi" a Leonardo da Vinci konstruując i inspirując się otaczającym światem, w tych istotach dostrzegł siłę i machinę działania.
Gdy głębiej wchodzimy w las, to tylko wtedy możemy zauważyć; "...drzewa nie są jednakowe, mają cechy osobnicze, trzeba się tylko przyjrzeć..."
Park Krajobrazowy Łuk Mużakowa i dawna kopalnia Babina, i selenografia, i odontologia... urzeka pięknem natury i zjawiskowością zapierająca dech w piersiach i brakiem słów...
Autor książki wykonał ogromna pracę, by w prostym, przystępnym a zarazem onirycznym akcentowaniu, zanurzaniu się w pięknie otwartym dla nas, po prostu patrzeć i chcieć to zobaczyć co natura dla nas przygotowała. Wielopłaszczyznowa sfera dziedzin, które spotkamy ; ornitologia, historia, geografia, hydrologia, entomologia, sporty, turystyka...
Język, który doskonale łączy autor to naukowy a zarazem poetycki, tkliwy, momentami pełen czułości, flirtu podróżnika z obiektem westchnień - natura, ale też gry emocji, które po przeczytaniu książki będą nam towarzyszyły. Polska Robińskiego staje się niezwykłe piękna w krajobrazie bocznych szlaków, dróg, zapomnianych miejsc, i każdy może wstać i rozpocząć podróż, która już nigdy się nie skończy.
Doskonały debiut i życzę autorowi więcej takich pozycji i wrażliwości na otaczającą nas rzeczywistość.
Inną prawdą o podróżowaniu może być pogląd Francuza Xaviera de Maistre o podróżowaniu dziennym i nocnym wokół / dokół własnej sypialni z istotną przestrogą : o włączeniu uważności i wyobraźni...
Niech to będzie puenta.
"...Hajstra to bocian czarny, tajemniczy samotnik żyjący na uboczu, z dala od ludzkich siedzib. Wspaniały patron dla książki, której autor omija szerokim łukiem turystyczne atrakcje, rozdeptane szlaki, rozjeżdżone autostrady. Idzie tam, gdzie zarasta ścieżka, chwieją się zbutwiałe płoty, gdzie na wertepie można urwać miskę olejową. Ta książka to hołd złożony krajoznawstwu. Wędrowcom, badaczom, pisarzom. Historii, przyrodzie, krajobrazowi. Literackiej kontemplacji. Mgłom, szadziom i gołoledziom. Cumulusom i cirrusom. Bocznym drogom i ścieżynkom wydeptanym przez zwierzęta..."
Stanisław Łubieński
"...Czyż nawet najbardziej leniwi nie zawahają się podążyć za mną, by zaznać przyjemności, która nie sprawi im kłopotu i nie będzie nic kosztować? Zatem odwagi, ruszajmy! (...) Będziemy iść powoli, po drodze śmiejąc się z tych, którzy widzieli Paryż i Rzym. Nic nas nie powstrzyma. Słuchając naszej wyobraźni, podążamy tam, gdziekolwiek będzie miała kaprys nas...
"...Czyż nawet najbardziej leniwi nie zawahają się podążyć za mną, by zaznać przyjemności, która nie sprawi im kłopotu i nie będzie nic kosztować? Zatem odwagi, ruszajmy! (...) Będziemy iść powoli, po drodze śmiejąc się z tych, którzy widzieli Paryż i Rzym. Nic nas nie powstrzyma. Słuchając naszej wyobraźni, podążamy tam, gdziekolwiek będzie miała kaprys nas poprowadzić..."
"...Żeby iść przed siebie, potrzeba tylko nóg. Możesz kroczyć, nie posiadając nóg, ale jeśli się nie rozglądasz, wędrówka będzie tylko powolnym przemieszczaniem się w przestrzeni..."
Niezwykła zwykłość okładki w kontraście czerni i bieli, z najbardziej symbolicznym wyrazem polskości - wierzby w przedwiośniu, którą spotkamy tylko w krajobrazie bocznych dróg.
Drzewo symbolizujące polską przyrodę i od wieków płodność, mocno zakorzenione z Mazowszu i pejzażem muzycznym Chopina.
"...Nie wszystkie osobliwości zostały jeszcze odkryte, nie wszystkie udostępnione, nie wszystkie opisane..." te słowa inspirują Robińskiego i każdego z nas, każdy ma prawo do wielkich i małych odkryć.
Robiński daje nam tę możliwość, odrobinę odwagi, dobrych chęci i oczy, które pozwolą nam odkrywać i filtrować świat mikro i makro wokół nas. Można mieć wątpliwości, dlaczego właśnie Robiński i jego perspektywa patrzenia, przed nim było wielu odkrywców, wiele książek, przewodników i wiele pomysłów na przemieszczanie się po ziemi. Podróż i przygoda to stan umysłu i nastawienie do życia, otwarcie się na nowe i nieznane, pokonywanie lęków i obaw w postaci zakiełkowania pomysłu i inspiracji, niewygody i ryzyko, nie wspomnę już o kosztach (finanse, psycho-fizyczne), i potrzebny jest ten bodziec, który uwolni drzemiącą w nas przygodę, która jest kompatybilna do miejsc, które nas otaczają - góry, lasy, niziny, wyżyny, doliny, rzeki, jeziora, morze itd... Gdy tylko zakładamy buty i idziemy, to podróż zaczyna się wraz z otwarciem okna i drzwi. Drzwi, które dla mnie otworzył Adam Robiński i do swojego świat. Świat, w którym Lechosław Herz zanurzył i zatracił w szlakach Mazowsza i odkrywanie Puszczy Kampinowskiej. Wojciech Giełżyński przypomina historię wioślarstwa, która nostalgią przemyka, przyglądniemy się biegowi i nurtowi rzeki, przeniesiemy się na warszawską Starówkę czy Nowy Świat z reporterem sycić się pięknem miasta ale też podrywaniem dziewczyn w ciągu alfabetycznym... Spotkamy małżeństwo Nałkowskich, mąż autorki "Medalionów" odkrył dla nas "polską Saharę" i jej niezwykłą historię, i pasjach kartograficznych. Spojrzymy też inaczej na "drogę", którą w książce "Szlaki" Roberta Macfarlane'a jest zjawiskiem, który unosi człowieka nad cudem natury otaczającym nas.
Lubie fotografować ważki, które zwane są "pannami wodnymi" a Leonardo da Vinci konstruując i inspirując się otaczającym światem, w tych istotach dostrzegł siłę i machinę działania.
Gdy głębiej wchodzimy w las, to tylko wtedy możemy zauważyć; "...drzewa nie są jednakowe, mają cechy osobnicze, trzeba się tylko przyjrzeć..."
Park Krajobrazowy Łuk Mużakowa i dawna kopalnia Babina, i selenografia, i odontologia... urzeka pięknem natury i zjawiskowością zapierająca dech w piersiach i brakiem słów...
Autor książki wykonał ogromna pracę, by w prostym, przystępnym a zarazem onirycznym akcentowaniu, zanurzaniu się w pięknie otwartym dla nas, po prostu patrzeć i chcieć to zobaczyć co natura dla nas przygotowała. Wielopłaszczyznowa sfera dziedzin, które spotkamy ; ornitologia, historia, geografia, hydrologia, entomologia, sporty, turystyka...
Język, który doskonale łączy autor to naukowy a zarazem poetycki, tkliwy, momentami pełen czułości, flirtu podróżnika z obiektem westchnień - natura, ale też gry emocji, które po przeczytaniu książki będą nam towarzyszyły. Polska Robińskiego staje się niezwykłe piękna w krajobrazie bocznych szlaków, dróg, zapomnianych miejsc, i każdy może wstać i rozpocząć podróż, która już nigdy się nie skończy.
Doskonały debiut i życzę autorowi więcej takich pozycji i wrażliwości na otaczającą nas rzeczywistość.
Inną prawdą o podróżowaniu może być pogląd Francuza Xaviera de Maistre o podróżowaniu dziennym i nocnym wokół / dokół własnej sypialni z istotną przestrogą : o włączeniu uważności i wyobraźni...
Niech to będzie puenta.
"...Hajstra to bocian czarny, tajemniczy samotnik żyjący na uboczu, z dala od ludzkich siedzib. Wspaniały patron dla książki, której autor omija szerokim łukiem turystyczne atrakcje, rozdeptane szlaki, rozjeżdżone autostrady. Idzie tam, gdzie zarasta ścieżka, chwieją się zbutwiałe płoty, gdzie na wertepie można urwać miskę olejową. Ta książka to hołd złożony krajoznawstwu. Wędrowcom, badaczom, pisarzom. Historii, przyrodzie, krajobrazowi. Literackiej kontemplacji. Mgłom, szadziom i gołoledziom. Cumulusom i cirrusom. Bocznym drogom i ścieżynkom wydeptanym przez zwierzęta..."
Stanisław Łubieński
"...Czyż nawet najbardziej leniwi nie zawahają się podążyć za mną, by zaznać przyjemności, która nie sprawi im kłopotu i nie będzie nic kosztować? Zatem odwagi, ruszajmy! (...) Będziemy iść powoli, po drodze śmiejąc się z tych, którzy widzieli Paryż i Rzym. Nic nas nie powstrzyma. Słuchając naszej wyobraźni, podążamy tam, gdziekolwiek będzie miała kaprys nas...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to