-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać1
-
ArtykułyPo raz dziesiąty w Szczebrzeszynie. Nadchodzi Festiwal Stolica Języka PolskiegoLubimyCzytać1
-
ArtykułyHeather Morris pozdrawia polskich czytelnikówLubimyCzytać5
-
ArtykułyTajemnice Wenecji. Wokół „Kochanka bez stałego adresu” Carla Fruttera i Franca LucentiniegoLubimyCzytać2
Biblioteczka
#52książki. Kolejna książka Baumana jaka przerobiłem. Stara się pokazać (i poniekąd ostrzega przed tym) dzisiejszego, przeciętnego konsumenta, szukającego szczęścia. W dobie, gdy produkt trafia na półkę, aby jak najszybciej z niej zniknać, kiedy zniknie jak najszybciej musi być skonsumowany i zastąpiony nowym, szczęście wydaje się być synonimem pragnienia nieustannego "jedzenia"
#52książki. Kolejna książka Baumana jaka przerobiłem. Stara się pokazać (i poniekąd ostrzega przed tym) dzisiejszego, przeciętnego konsumenta, szukającego szczęścia. W dobie, gdy produkt trafia na półkę, aby jak najszybciej z niej zniknać, kiedy zniknie jak najszybciej musi być skonsumowany i zastąpiony nowym, szczęście wydaje się być synonimem pragnienia nieustannego...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo tozamiast na 500 stronach Wilber mógł to samo zawrzeć w 200. Z tego powodu książka strasznie się wlecze i końcówka jest wręcz męcząca. Co mi się spodobało, to jego propozycja czterech ćwiartek (i nie chodzi znany o aperitif) i kompilacja prac wielu badaczy ludzkiej świadomości - jak ona się rozwija wraz z dorastaniem człowieka itp.
zamiast na 500 stronach Wilber mógł to samo zawrzeć w 200. Z tego powodu książka strasznie się wlecze i końcówka jest wręcz męcząca. Co mi się spodobało, to jego propozycja czterech ćwiartek (i nie chodzi znany o aperitif) i kompilacja prac wielu badaczy ludzkiej świadomości - jak ona się rozwija wraz z dorastaniem człowieka itp.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
#52książki. Szczerze powiedziawszy spodziewałem się czegoś lepszego. Książka wydaje się być jednym wielkim sofizmatem. Autor bierze na rozkładówkę dwa byty - kościół i marketing, i stara się za wszelką cenę naciągać fakty tak, aby postawić znak równości między nimi. Na końcu książki pisze, iż wszystko to nie jest jego własną opinią, a jedynie próbą logicznego łączenia faktów, do czego tez namawia w ostatnim akapicie wszystkich czytelników. Z drugiej jednak strony z książki wręcz zionie nienawiść do religii katolickiej, gdzieś w środku wspomina mimochodem "kiedy jeszcze chodziłem do kościoła..." - co dla mnie świadczy o nastawieniu do tej instytucji - uważa siebie za oświeconego, który zszedł na właściwa drogę i wysupłał się z owych więzów, jakie to pęta wielka święta marka kościoła na swoich wiernych, nieustannie powracających konsumentach. Ballardini - czy ta logika, na którą się powołujesz nie jest zwyczajnym skrótem myślowym?
Jedynym plusem dla mnie jest poznanie podstawowych założeń marketingowych jakie w ksiązce nieustannie są wałkowane.
#52książki. Szczerze powiedziawszy spodziewałem się czegoś lepszego. Książka wydaje się być jednym wielkim sofizmatem. Autor bierze na rozkładówkę dwa byty - kościół i marketing, i stara się za wszelką cenę naciągać fakty tak, aby postawić znak równości między nimi. Na końcu książki pisze, iż wszystko to nie jest jego własną opinią, a jedynie próbą logicznego łączenia...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to#52książki. Bauman pokazuje czytelnikowi pesymistyczną, aczkolwiek bardzo wiarygodną wizję plusów i minusów globalizacji. Spodobało mi się użyte tam słowo określające proces równolegle do globalizacji powstający - glokalizacja.
#52książki. Bauman pokazuje czytelnikowi pesymistyczną, aczkolwiek bardzo wiarygodną wizję plusów i minusów globalizacji. Spodobało mi się użyte tam słowo określające proces równolegle do globalizacji powstający - glokalizacja.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo interesujące. Książka pokazuje, że niektóre bariery w komunikowaniu nie są jedynie utrudnieniami samej komunikacji, ale nieraz też warunkami jej zaistnienia. Oczywiście nie tylko to, autor stara się również pokazać tło powstawania niektórych rodzajów barier i problemów z ich jednoznacznym określeniem.
Bardzo interesujące. Książka pokazuje, że niektóre bariery w komunikowaniu nie są jedynie utrudnieniami samej komunikacji, ale nieraz też warunkami jej zaistnienia. Oczywiście nie tylko to, autor stara się również pokazać tło powstawania niektórych rodzajów barier i problemów z ich jednoznacznym określeniem.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCiekawa pozycja na temat Powstania Warszawskiego. Opozycja dla wielu tego typu publikacji. Kiedy czytamy książkę o powstaniu, zazwyczaj albo jest ona hołdem pochwalnym, albo totalnie ruga ideę powstania. Tutaj nie dostajemy ani takiej, ani takiej odpowiedzi. Łubieński właściwie mówi o powstaniu to co dużo ludzi wie, ale boi się mówić. 1 sierpnia obchodzimy uroczystość, jakby zwycięstwa, ale co właściwie czcimy? Porażkę, czy zwycięstwo?
Ciekawa pozycja na temat Powstania Warszawskiego. Opozycja dla wielu tego typu publikacji. Kiedy czytamy książkę o powstaniu, zazwyczaj albo jest ona hołdem pochwalnym, albo totalnie ruga ideę powstania. Tutaj nie dostajemy ani takiej, ani takiej odpowiedzi. Łubieński właściwie mówi o powstaniu to co dużo ludzi wie, ale boi się mówić. 1 sierpnia obchodzimy uroczystość,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Bauman, w dyskusji z innymi humanistami, opowiada o tle historycznym jakie towarzyszyło powstawaniu jego autorskiego warsztatu, jak to wszystko z czasem się zmieniało, jak powstawały kolejne książki. Mówi o swoim stanowisku epistemologicznym, o autorytetach. Wszystko to zatopione w otoczce ciekawych dygresjach, nadających tej książce naukowy charakter. O ile można mówić o nauce w wydaniu Baumana. Sam nie nazywa siebie naukowcem, mówi, że językiem jego książek jest hermeneutyka socjologiczna.
Bauman, w dyskusji z innymi humanistami, opowiada o tle historycznym jakie towarzyszyło powstawaniu jego autorskiego warsztatu, jak to wszystko z czasem się zmieniało, jak powstawały kolejne książki. Mówi o swoim stanowisku epistemologicznym, o autorytetach. Wszystko to zatopione w otoczce ciekawych dygresjach, nadających tej książce naukowy charakter. O ile można mówić o...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to