rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Książka zwyczajnie świetna. Szkoda, że tak mało tytułów tego autora jest dostępnych na polskim rynku. Nie każdy wie, ale na podstawie tej książki powstał film "Las Vegas Parano". Motywy z niej także pojawiają się w serialu Californication.

Książka zwyczajnie świetna. Szkoda, że tak mało tytułów tego autora jest dostępnych na polskim rynku. Nie każdy wie, ale na podstawie tej książki powstał film "Las Vegas Parano". Motywy z niej także pojawiają się w serialu Californication.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo interesujące. Książka pokazuje, że niektóre bariery w komunikowaniu nie są jedynie utrudnieniami samej komunikacji, ale nieraz też warunkami jej zaistnienia. Oczywiście nie tylko to, autor stara się również pokazać tło powstawania niektórych rodzajów barier i problemów z ich jednoznacznym określeniem.

Bardzo interesujące. Książka pokazuje, że niektóre bariery w komunikowaniu nie są jedynie utrudnieniami samej komunikacji, ale nieraz też warunkami jej zaistnienia. Oczywiście nie tylko to, autor stara się również pokazać tło powstawania niektórych rodzajów barier i problemów z ich jednoznacznym określeniem.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

zamiast na 500 stronach Wilber mógł to samo zawrzeć w 200. Z tego powodu książka strasznie się wlecze i końcówka jest wręcz męcząca. Co mi się spodobało, to jego propozycja czterech ćwiartek (i nie chodzi znany o aperitif) i kompilacja prac wielu badaczy ludzkiej świadomości - jak ona się rozwija wraz z dorastaniem człowieka itp.

zamiast na 500 stronach Wilber mógł to samo zawrzeć w 200. Z tego powodu książka strasznie się wlecze i końcówka jest wręcz męcząca. Co mi się spodobało, to jego propozycja czterech ćwiartek (i nie chodzi znany o aperitif) i kompilacja prac wielu badaczy ludzkiej świadomości - jak ona się rozwija wraz z dorastaniem człowieka itp.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawa pozycja na temat Powstania Warszawskiego. Opozycja dla wielu tego typu publikacji. Kiedy czytamy książkę o powstaniu, zazwyczaj albo jest ona hołdem pochwalnym, albo totalnie ruga ideę powstania. Tutaj nie dostajemy ani takiej, ani takiej odpowiedzi. Łubieński właściwie mówi o powstaniu to co dużo ludzi wie, ale boi się mówić. 1 sierpnia obchodzimy uroczystość, jakby zwycięstwa, ale co właściwie czcimy? Porażkę, czy zwycięstwo?

Ciekawa pozycja na temat Powstania Warszawskiego. Opozycja dla wielu tego typu publikacji. Kiedy czytamy książkę o powstaniu, zazwyczaj albo jest ona hołdem pochwalnym, albo totalnie ruga ideę powstania. Tutaj nie dostajemy ani takiej, ani takiej odpowiedzi. Łubieński właściwie mówi o powstaniu to co dużo ludzi wie, ale boi się mówić. 1 sierpnia obchodzimy uroczystość,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

#52książki. Szczerze powiedziawszy spodziewałem się czegoś lepszego. Książka wydaje się być jednym wielkim sofizmatem. Autor bierze na rozkładówkę dwa byty - kościół i marketing, i stara się za wszelką cenę naciągać fakty tak, aby postawić znak równości między nimi. Na końcu książki pisze, iż wszystko to nie jest jego własną opinią, a jedynie próbą logicznego łączenia faktów, do czego tez namawia w ostatnim akapicie wszystkich czytelników. Z drugiej jednak strony z książki wręcz zionie nienawiść do religii katolickiej, gdzieś w środku wspomina mimochodem "kiedy jeszcze chodziłem do kościoła..." - co dla mnie świadczy o nastawieniu do tej instytucji - uważa siebie za oświeconego, który zszedł na właściwa drogę i wysupłał się z owych więzów, jakie to pęta wielka święta marka kościoła na swoich wiernych, nieustannie powracających konsumentach. Ballardini - czy ta logika, na którą się powołujesz nie jest zwyczajnym skrótem myślowym?

Jedynym plusem dla mnie jest poznanie podstawowych założeń marketingowych jakie w ksiązce nieustannie są wałkowane.

#52książki. Szczerze powiedziawszy spodziewałem się czegoś lepszego. Książka wydaje się być jednym wielkim sofizmatem. Autor bierze na rozkładówkę dwa byty - kościół i marketing, i stara się za wszelką cenę naciągać fakty tak, aby postawić znak równości między nimi. Na końcu książki pisze, iż wszystko to nie jest jego własną opinią, a jedynie próbą logicznego łączenia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

#52książki

#52książki

Pokaż mimo to

Okładka książki Życie w kontekstach : rozmowy o tym, co za nami i o tym, co przed nami Zygmunt Bauman, Roman Kubicki, Anna Zeidler-Janiszewska
Ocena 7,2
Życie w kontek... Zygmunt Bauman, Rom...

Na półkach: ,

Bauman, w dyskusji z innymi humanistami, opowiada o tle historycznym jakie towarzyszyło powstawaniu jego autorskiego warsztatu, jak to wszystko z czasem się zmieniało, jak powstawały kolejne książki. Mówi o swoim stanowisku epistemologicznym, o autorytetach. Wszystko to zatopione w otoczce ciekawych dygresjach, nadających tej książce naukowy charakter. O ile można mówić o nauce w wydaniu Baumana. Sam nie nazywa siebie naukowcem, mówi, że językiem jego książek jest hermeneutyka socjologiczna.

Bauman, w dyskusji z innymi humanistami, opowiada o tle historycznym jakie towarzyszyło powstawaniu jego autorskiego warsztatu, jak to wszystko z czasem się zmieniało, jak powstawały kolejne książki. Mówi o swoim stanowisku epistemologicznym, o autorytetach. Wszystko to zatopione w otoczce ciekawych dygresjach, nadających tej książce naukowy charakter. O ile można mówić o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

#52książki. Kolejna książka Baumana jaka przerobiłem. Stara się pokazać (i poniekąd ostrzega przed tym) dzisiejszego, przeciętnego konsumenta, szukającego szczęścia. W dobie, gdy produkt trafia na półkę, aby jak najszybciej z niej zniknać, kiedy zniknie jak najszybciej musi być skonsumowany i zastąpiony nowym, szczęście wydaje się być synonimem pragnienia nieustannego "jedzenia"

#52książki. Kolejna książka Baumana jaka przerobiłem. Stara się pokazać (i poniekąd ostrzega przed tym) dzisiejszego, przeciętnego konsumenta, szukającego szczęścia. W dobie, gdy produkt trafia na półkę, aby jak najszybciej z niej zniknać, kiedy zniknie jak najszybciej musi być skonsumowany i zastąpiony nowym, szczęście wydaje się być synonimem pragnienia nieustannego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

#52książki. Bauman pokazuje czytelnikowi pesymistyczną, aczkolwiek bardzo wiarygodną wizję plusów i minusów globalizacji. Spodobało mi się użyte tam słowo określające proces równolegle do globalizacji powstający - glokalizacja.

#52książki. Bauman pokazuje czytelnikowi pesymistyczną, aczkolwiek bardzo wiarygodną wizję plusów i minusów globalizacji. Spodobało mi się użyte tam słowo określające proces równolegle do globalizacji powstający - glokalizacja.

Pokaż mimo to