rozwińzwiń

Wyzwolenie zwierząt

Okładka książki Wyzwolenie zwierząt Peter Singer
Okładka książki Wyzwolenie zwierząt
Peter Singer Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy Seria: Biblioteka Myśli Współczesnej reportaż
375 str. 6 godz. 15 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Biblioteka Myśli Współczesnej
Tytuł oryginału:
Animal liberation
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
2004-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2004-01-01
Liczba stron:
375
Czas czytania
6 godz. 15 min.
Język:
polski
ISBN:
8306029364
Tłumacz:
Anna Alichniewicz
Tagi:
etyka ekologia ochrona zwierząt
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
153 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
3135
1423

Na półkach: , ,

Nie mam najmniejszych wątpliwości, że jesteśmy szowinistami gatunkowymi i ta teza jest dla mnie zupełnie intuicyjna - nie ma żadnej innej przyczyny dla której tak beztrosko i bez skrupułów traktujemy inne zwierzęta tak, jak traktujemy. Jaka inna przyczyna mogłaby stać za powszechnie przecież przyjętym poglądem, że dowolna ilość cierpienia zwierzęcia jest zawsze mniej ważna, niż najmniejsza ilość cierpienia człowieka? Trudno nam sobie wyobrazić, w jakim stopniu nasza egzystencja jest od nich uzależniona, gdyż cała nasza cywilizacja w zasadzie oparta jest na ich wyzysku. Branż, w których produkuje się coś ze zwierząt, albo wykorzystuje zwierzęta w jakichś sposób jest naprawdę ogrom. Stąd też trudno byłoby wszystko tak od razu odrzucić. Ale nie robienie niczego i argumenty w obronie tego stanu rzeczy to żałosne wymówki po to, byśmy mogli nadal zwierzęta wykorzystywać dla własnej wygody (Nie słyszałam jeszcze żadnego argumentu 'za", który byłby sensowny, no bo jak można sensownie uzasadnić torturowanie i zabijanie innych żywych istot?).

Zgadzam się zatem z poglądami Singera i nie trzeba mnie było do niczego przekonywać, ale chciałam przeczytać tę "biblię obrońców przyrody". I muszę stwierdzić, że ta książka mnie pokonała w kwestii drastyczności i skali okrucieństw, jakich się dopuszczamy. Autor skupia się tylko na dwóch aspektach - eksperymentach na zwierzętach (często zupełnie bezsensownych) i na przemysłowej hodowli - i już samo to jest straszne, a gdzie jeszcze inne rzeczy... Naprawdę trudno było mi przez to przebrnąć i ktoś może powiedzieć nawet, że opis tych wszystkich praktyk jest może niepotrzebny, ale z drugiej strony, czy same rozważania teoretyczne miałyby taką siłę rażenia? Wątpię. Teraz mięso stanie mi w gardle, jeśli kiedykolwiek jeszcze pomyślę, by zjeść choć kawałek. Ale i tak najbardziej chyba jest mi wstyd za psychologów.

Dodam, że poza ww. rozdziałami o "mięsie" nomen omen, autor zamieszcza kilka rozdziałów natury nawet nie filozoficznej (bo wielkiej filozofii w tym nie ma),ile etycznej. Wszystko jest logiczne, argumenty rozsądne, poparte danymi i po prostu nie widzę tam żadnego punktu, z którym można by się nie zgodzić. 50 lat minęło od pierwszego wydania tej pozycji, a jest ona niestety cały czas aktualna, bo tak mało się zmienia w tej kwestii (dobrze jednak sięgnąć po najnowsze, uaktualnione wydanie, ze wstępem m.in. Harariego). Owszem, coś tam się robi, ale przecież fermy przemysłowe mają się dobrze i zapotrzebowanie na mięso wręcz rośnie. Mimo tego, że nie tylko powoduje to cierpienie zwierząt, ale i realnie zagraża naszej planecie, przyczyniając się do katastrofy klimatycznej.

Nie oceniam, bo to nie jest książka do oceniania, tylko do głębokiego wzięcia sobie do serca.

Nie mam najmniejszych wątpliwości, że jesteśmy szowinistami gatunkowymi i ta teza jest dla mnie zupełnie intuicyjna - nie ma żadnej innej przyczyny dla której tak beztrosko i bez skrupułów traktujemy inne zwierzęta tak, jak traktujemy. Jaka inna przyczyna mogłaby stać za powszechnie przecież przyjętym poglądem, że dowolna ilość cierpienia zwierzęcia jest zawsze mniej ważna,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
626
578

Na półkach: ,

Bardzo trudno jest mi ocenić tą książkę, dobrze napisana jednocześnie jest to bardzo bolesna lektura, pokazuje jak my ludzie od lat nie jesteśmy dobrzy, nie tak jak byśmy chcieli i jak sami o sobie myślimy.

Sięgając po tą książkę już od dłuższego czasu jestem wegetarianką, ostanio ograniczam również produkty od zwierzęce. Ta książka choć nie musi to jednak utwierdza mnie tylko w tym, że mój wybór jest właściwy. Trafiłam na nią słuchając któregoś z podcastów.
Zaczynając moją wege dietę podchodziłam do tego na luzie, bo przecież to nie było tak, że nie lubiłam mięsa - miałam swoje ulubione, ciekawa byłam czy wytrzymam, teraz z każdym dniem przekonuję się do tego, że nie tknęłabym mięsa, nie mogłabym go już zjeść. I jest to u mnie proces bardzo naturalny.
To samo tyczy się kosmetyków, zwracam uwagę czy nie są testowane na zwierzętach.

Włos się jeży na głowie! Niektóre eksperymenty dla mnie już wykraczały grubo poza eksperyment to zwykle bestialstwo i tortura często niczemu nie służąca (gdy np. różne zwierzęta poddawano gorącej temperaturze… do tej pory mam ciarki) jedno zdanie jest tutaj trafione „Ile królików w imię urody oślepia Revlon?”
Momentami bardzo trudno było mi czytać tą książkę.
Polecam ją mimo, że nie jest to lektura ani łatwa ani przyjemna ale warto zastanowić się nad naszymi wybranymi.
„Najlepsze” są tutaj te usprawiedliwienia w jedzeniu mięsa

Książka dedykowana raczej do tych, którzy jedzą mięso. Namawia wręcz do przejścia na wegetarianizm, a już napewno do zastanowienia się nad naszymi wyborami.

Bardzo trudno jest mi ocenić tą książkę, dobrze napisana jednocześnie jest to bardzo bolesna lektura, pokazuje jak my ludzie od lat nie jesteśmy dobrzy, nie tak jak byśmy chcieli i jak sami o sobie myślimy.

Sięgając po tą książkę już od dłuższego czasu jestem wegetarianką, ostanio ograniczam również produkty od zwierzęce. Ta książka choć nie musi to jednak utwierdza mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
29
11

Na półkach: ,

Książka która dosłownie odmieniła moje życie uzupełniając mój światopogląd.
Autor czyli Peter Singer to obok Marka Aureliusza i Irvina Yaloma jeden z mojej "trójcy świętej".
Dzięki tej lekturze finalnie przeszedłem na wegetarianizm. Pomimo dużych ograniczeń w spożyciu mięsa już wiele miesięcy wstecz dopiero po przeczytaniu tej książki zniwelowałem ten aspekt "szowinizmu gatunkowego" w swoim życiu.
Jako agnostyk z rzeczy mniej oczywistych dodam tutaj, że bardzo podobała mi się krytyka św. Franciszka z Asyżu jako wcale nie takiego wielbiciela zwierząt na jakiego uchodzi.
To offtopowo - ogółem praca ta opisuje głównie cierpienie zwierząt hodowlanych na mięso i ich dosłownie obozów koncentracyjnych zwanych fabrykami, rzeźniami itp.
Koncentruje się ona też na eksperymentach, których człowiek dokonuje na swoich "braciach mniejszych" a często ich nie tyle nawet oczywistej nieetyczności co wręcz bezsensowności.
Człowiek to zwierzę bardzo okrutne ale wierzę w to , że powoli budzi się świadomość w społeczeństwie, która pozwoli na oszczędzenie dramatów zwierząt.

Książka która dosłownie odmieniła moje życie uzupełniając mój światopogląd.
Autor czyli Peter Singer to obok Marka Aureliusza i Irvina Yaloma jeden z mojej "trójcy świętej".
Dzięki tej lekturze finalnie przeszedłem na wegetarianizm. Pomimo dużych ograniczeń w spożyciu mięsa już wiele miesięcy wstecz dopiero po przeczytaniu tej książki zniwelowałem ten aspekt "szowinizmu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
123
44

Na półkach:

Wspaniała lekcja etyki. Zmienia podejście do wielu spraw, które toczą się tuż za rogiem. Logiczne i mocne argumenty na rzecz przejścia na dietę roślinną i rezygnacji z przedmiotów, których produkcja przyczyniła się do cierpienia.

Pojęcie "szowinizmu gatunkowego" mnie zatrzymało -a przecież nie powinno - od lat jestem weganką. Peter Singer zachęcił, by raz jeszcze dogłębnie przemyśleć kwestie równości i dyskryminacji. Ta książka będzie we mnie pracować przez lata!

Wspaniała lekcja etyki. Zmienia podejście do wielu spraw, które toczą się tuż za rogiem. Logiczne i mocne argumenty na rzecz przejścia na dietę roślinną i rezygnacji z przedmiotów, których produkcja przyczyniła się do cierpienia.

Pojęcie "szowinizmu gatunkowego" mnie zatrzymało -a przecież nie powinno - od lat jestem weganką. Peter Singer zachęcił, by raz jeszcze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
101
23

Na półkach:

8 / 10

8 / 10

Pokaż mimo to

avatar
139
20

Na półkach:

Nie chodzi tylko o to, by przejść na wegetarianizm, chociaż książka opiera się głównie na tych zwierzętach, które torturujemy od urodzin po śmierć, by je pożreć lub obedrzeć ze skóry ale o zmianę sposobu myślenia o świecie zwierząt. Dodam tu swoje 3 grosze: Chociaż autor skupia się na obozach koncentracyjnych dla zwierząt, całkowicie pomijając arystokrację - domowych pupili, rodzinnych pieszczoszków, pełnoprawnych członków rodziny czyli psy, koty itd. Można wnioskować, że tych szczęściarzy los rozpieszcza, są wygłaskani, zadbani, niekiedy sławni, śpią na poduszkach i chodzą do najlepszych psich stylistów... nic bardziej mylnego! Okrucieństwo człowieka nie ma żadnych granic, w rzeczywistości większość z nich jest schorowana, ma problemy z oddychaniem, poruszaniem się, jest obciążona chorobami genetycznymi a to wszystko dzięki człowiekowi, który dążąc do "czystości rasowej" dopuszcza się czynów o których wie od dawna, że są szkodliwe i niebezpieczne np.: chów wsobny czyli rozmnażanie bliskich krewnych, nawet rodzeństwa między sobą lub dzieci z rodzicami a wszystko po to by uwydatnić cechę charakterystyczną dla danej rasy, która to cecha sama w sobie jest już niezdrowa np. krótka kufa, opadający zad, brak sierści itp. A to to dopiero czubek góry lodowej niewspomnianych w książce zwierzęcych ofiar człowieka... ofiar, które tak bardzo są rozpieszczane i uwielbiane, że aż z tej miłości umierają przedwcześnie.
Moim zdaniem jest to znacznie ważniejsza pozycja do przeczytania niż Biblia z którą niemalże każdy się spotkał.

Nie chodzi tylko o to, by przejść na wegetarianizm, chociaż książka opiera się głównie na tych zwierzętach, które torturujemy od urodzin po śmierć, by je pożreć lub obedrzeć ze skóry ale o zmianę sposobu myślenia o świecie zwierząt. Dodam tu swoje 3 grosze: Chociaż autor skupia się na obozach koncentracyjnych dla zwierząt, całkowicie pomijając arystokrację - domowych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
90
26

Na półkach:

Jest to ppzycja bardzo dobra jako wstep dla tych, którzy są ciekawi etyki i moralności traktowania zwierząt. Najciekawszy jest przede wszystkim pierwszy rozdział, w którym autor stara się wytłumaczyć swoją filozofię podejścia do zwierząt, reszta książki to zasadniczo opisy okrucieństw przez eksperymenty w laboratoriach po przemysłowe hodowle i ubój. Mnie osobiście skłoniła (bo jednak nie przekonała w pełni) do refleksji nad tym co kładę na talerz ale i nad istotą ludzi i zwierząt i naszego podejścia do nich.

Jest to ppzycja bardzo dobra jako wstep dla tych, którzy są ciekawi etyki i moralności traktowania zwierząt. Najciekawszy jest przede wszystkim pierwszy rozdział, w którym autor stara się wytłumaczyć swoją filozofię podejścia do zwierząt, reszta książki to zasadniczo opisy okrucieństw przez eksperymenty w laboratoriach po przemysłowe hodowle i ubój. Mnie osobiście...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6131
3433

Na półkach:

Zadanie etyków jest niesamowicie trudne, bo polega na poszukiwaniu takich rozwiązań społecznych, które będą minimalizowały ilość cierpienia, tworzyły najlepsze, bo szczęśliwe i kreatywne społeczności, w których każdy będzie miał szansę na godne życie. Narosłe przez kulturę zwyczaje nie są jednak takie łatwe do wyparcia. Do tego dochodzą nawyki wynikające z połączenia natury i kultury mają jeszcze silniejsze umocnienie i to sprawia, że wielu rzeczy nie jesteśmy w stanie zrozumieć, na wiele patrzymy stereotypowo, przymykamy oczy, bo „przecież zawsze tak było” i nie dostrzegamy, że można coś w tym obszarze zmienić. Kiedy w końcu uzmysławiamy sobie, co można zmienić i zaczynamy rozumieć, że ten sam poziom argumentów wobec dostrzeżenia złych zjawisk dotyczył innych obszarów, w których udało się społecznością coś zmieniać zaczynamy nieco inaczej podchodzić do sprawy, analizować, zastanawiać się, czy na pewno wszystko, do czego się przyczyniamy jest dobre i analizujemy, w jaki sposób to zmienić.
Codzienna refleksja, zwątpienie w istniejące normy, dekonstrukcyjne podejście do norm moralnych może pomóc w znalezieniu nowych obszarów, w których potrzebne są zmiany. I tak właśnie było w przypadku Petera Singera, który jako jeden z pierwszych przeniósł ciężar dyskusji etycznych z rozważań teoretycznych na praktykę i stał się autorem najpopularniejszego przez wiele lat podręcznika etyki stosowanej. Jego jednym z ważniejszych dokonań to idea wyzwolenia zwierząt, która nie ma nic wspólnego z tym, co serwują nam wyśmiewający ten pomysł przeciwnicy. Australijski etyk nie domaga się dla innych gatunków praw wyborczych i uprzywilejowanej pozycji jak to zwykli przerysowywać prawicowi działacze szydzący z pomysłu. Wręcz przeciwnie: doskonale zdaje sobie sprawę z ograniczeń zwierząt i pokazuje, że to nie sprawia, że są mniej wrażliwe i nie mają szansy odczuwać cierpienia. Jego podejście do zwierząt jest inne niż ludzi, którzy zwykle deklarują się na bycie miłośnikami zwierząt. Peter Singer pokazuje, że miłość do innych gatunków, pragnienie wyzwolenia nie ma nic wspólnego z trzymaniem ich w domu, dokarmianiem i uzależnianiem od ludzi. Uświadamia, że nie tędy droga. Wyzwolenie to uwalnianie różnych gatunków od wpływu naszego gatunku i pozwalanie na życie na łonie natury.
Innym ważnym jego dokonaniem było zwrócenie uwagi na problemy ludzi trzeciego świata, pokazanie jak bardzo mieszkańcy bogatych regionów z powodu wyzysku przyczyniają się do biedy w ubogich krajach. Nawołuje do ponoszenia konsekwencji tworzenia tych nierówności i namawia do wspierania, aby wyrównać szanse ludzi w dążeniu do minimalizowania cierpienia. Nie obcy jest też etykowi problem aborcji i eutanazji. Wszystko ze zdrowym podejściem minimalizowania cierpienia jednostek, aby świat dzięki temu był lepszym miejscem dla wszystkich żyjących istot.
„Wyzwolenie zwierząt” jest jedną z tych publikacji, które od pięćdziesięciu lat przynoszą etykowi sławę i nadal wiele rzeczy czytelników oburza, a to znaczy, że jeszcze na zbyt wiele spraw przymykamy oczy. Publikacja, kiedy po raz pierwszy trafiła do czytelników wywołała sporo zamieszania, a wszystko przez to, że autor porusza w niej wiele ważnych tematów. Dokładnie opisuje jak wygląda proces hodowli, ale też poznajemy brutalne realia laboratoriów, uświadamiamy sobie jak wiele bezsensownych i niewnoszących nic w poprawę jakości życia ludzkiego doświadczeń jest prowadzonych na zwierzętach, jak wiele takich eksperymentów mogło przyczynić się do nie przepuszczenia lekarstw do testowania na ludziach tylko dlatego, że szkodziły zwierzętom. Poznajemy tu ciekawą listę produktów, z których dobrodziejstw możemy korzystać tylko dlatego, że pominięto etap testów na innych gatunkach. Peter Singer uświadamia nam jak niesamowicie ważne jest w takim tworzeniu pomocy skupienie się na człowieku, obserwowaniu go, a porzuceniu morderczych procedur laboratoryjnych. Etyk zabiera nas na spacer po światku naukowym, w którym eksperymenty na zwierzętach mają duże znaczenie. Pokazuje jak bardzo wojsko i komercyjne firmy nadużywają możliwości prowadzenia badań i prowadzą do zabijania przez wielotygodniowe, a nawet wielomiesięczne zadawanie cierpienia. Wszystko to, co obecnie możemy zobaczyć w wielu filmikach obrońców zwierząt tu pięknie opisano i wyjaśniono. Do tego bardzo podoba mi się postawa, w której nie ma klasyfikacji gatunków na te lepsze i gorsze. Autor pozwala na uświadomienie sobie jak wielu stereotypom ulegamy i daje wskazówki, w jaki sposób możemy się z nich uwolnić.
„Wyzwolenie zwierząt” to ważna publikacja uwrażliwiająca, pokazująca jak wielki wpływ na nasze postawy ma kultura, pozwalająca na wiele problemów popatrzeć z boku. W publikacji o zwierzętach ważnym tematem okazują się też wątki poboczne. Dostrzegamy, w jaki sposób kultura białego szowinisty wykluczała i odbierała prawa innym. Pokazuje nam też, że nasza wrażliwość bywa wybiórcza i przez to prowadzi do krzywdzenia.
#petersinger #wyzwoleniezwierząt #górowianka #Górowiankaas #górowiankaksiążki #annasikorska #pożyczprzeczytajpoleć #czytamdlaOli #sikorkawśródksiążek #etyka #zwierzęta #cierpienie #badania #hodowle #laboratoria #marginesy #lubimyczytać #książka #book #filozofia #problemyspołeczne
http://annasikorska.blogspot.com/2022/07/peter-singer-wyzwolenie-zwierzat.html

Zadanie etyków jest niesamowicie trudne, bo polega na poszukiwaniu takich rozwiązań społecznych, które będą minimalizowały ilość cierpienia, tworzyły najlepsze, bo szczęśliwe i kreatywne społeczności, w których każdy będzie miał szansę na godne życie. Narosłe przez kulturę zwyczaje nie są jednak takie łatwe do wyparcia. Do tego dochodzą nawyki wynikające z połączenia natury...

więcej Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
148
103

Na półkach:

Bardzo dobra książka otwierająca oczy na temat, z którym praktycznie cały świat spotyka się na co dzień siadając do każdego posiłku czy chociażby biorąc kąpiel, a jednak praktycznie nie wspominanym w codziennej debacie i będącym tak wielkim problemem zarówno dla zwierząt, środowiska, jak i naszego zdrowia.

Coś w tym jest, że jeśli zobaczymy człowieka kopiącego psa to nam się nóż w kieszeni otwiera, natomiast to nic w porównaniu do tego co się dzieje ze zwierzętami w przemyśle, a jednak ludzie uciekają od tego tematu mówiąc "wiem, ale ja tak lubię schabowe".

Tematy związane z wegetarianizmem/weganizmem są mi bliskie, więc książka nie była wielkim odkryciem w moim przypadku bo większość poruszanych kwestii już znałem - może jedynie doprecyzowała niektóre z nich stąd 9 na 10, ale gdybym był świeży w temacie to na bank 10/10.

Na duży plus to, że książka nie jest nachalna odnośnie zmiany diety i przyzwyczajeń, a jedynie otwiera oczy na to, że jest taka możliwość i wcale to nie jest trudne jak się wszystkim wydaje.

Szkoda tylko, że od pierwszego wydania książki tyle się zmieniło (np. powstał internet),a pod kątem zwierząt niestety idzie to strasznie ciężko.

Bardzo dobra książka otwierająca oczy na temat, z którym praktycznie cały świat spotyka się na co dzień siadając do każdego posiłku czy chociażby biorąc kąpiel, a jednak praktycznie nie wspominanym w codziennej debacie i będącym tak wielkim problemem zarówno dla zwierząt, środowiska, jak i naszego zdrowia.

Coś w tym jest, że jeśli zobaczymy człowieka kopiącego psa to nam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1055
552

Na półkach: ,

To książka, którą bardzo chciałam mieć w swojej domowej biblioteczce. Byłam przy tym ciekawa, jak autor podejdzie do tematu praw zwierząt i czym poprze swoje argumenty, bo jego filozofia przedstawiona w książce zyskała sporą popularność w wielu zakątkach świata. Co kilka/kilkanaście lat robiono dodruk z aktualizacjami i kolejnymi przedmowami (w mojej wersji jest ich kilka ;)),co pokazuje jej moc. Dodam tylko, że nie jestem najlepszym jej odbiorcą bo już od kilku lat to, o czym autor mówi stosuje w swoim życiu i wierzę absolutnie, że jego poglądy są słuszne. Dlatego na mnie książka nie wywarła aż takiego wrażenia jak może wywrzeć na osobie kompletnie niezaznajomionej z tematem. Uważam, że jest niezwykle ważną pozycją, którą będę przesyłać dalej w świat - ale o tym za chwilę.

Autor skupia się początkowo na przedstawieniu bestialstw, które serwujemy zwierzętom na co dzień. Są to absolutnie nikomu niepotrzebne tortury, które zadawane są głównie dla pisania śmieciowych prac “naukowych” (obrzydliwy rozdział o testach na zwierzętach, myślę że teraz może być jeszcze gorzej ze względu na skalę) albo dla spełniania pragnień ludzkich podniebień i ich jakże wysublimowanych smaków na tłuste burgery (rozdział o hodowlach przemysłowych, ponownie zaznaczam że autor dotknął czubka góry lodowej, obecna sytuacja jest znacznie, znacznie gorsza mimo popularyzacji diet roślinnych czy zmniejszaniu konsumpcji mięsa) i które ludzie biorą za coś oczywistego czy wręcz normalnego. Przecież zwierzęta są na tej planecie po to żeby nam służyć, co nie? Otóż nie, autor pięknie przytacza zarówno historię tego bestialstwa, pomaga zrozumieć skąd się u nas wzięła taka znieczulica na krzywdę zwierząt i także jak możemy temu zaradzić. Podoba mi się to, w jak spokojny sposób i przytaczając przemyślane argumenty prowadzi narrację w książce, trzymając emocje na wodzy i starając się zachęcić czytelnika do przemyślenia pewnych spraw, a może nawet osobistego podejścia do kwestii praw zwierząt.

Cieszę się, że natknęłam się na tą książkę bo przypomniała mi dlaczego robię to, co robię. Jednocześnie zachęcam wszystkich do jej przeczytania, bo nawet jeśli nie wniesie konkretnych zmian do życia danej osoby, to przynajmniej otworzy jakieś pole do przemyślenia pewnych kwestii. A od tego się wszystko zaczyna :) Polecam, uważam że nie ma co się jej bać, a warto za pomocą literatury, w dodatku tak uporządkowanej i głęboko przemyślanej jak w tym przypadku, otwierać się na nowe tematy i poznawać rzeczywistość z innej niż ta znana perspektywy.

To książka, którą bardzo chciałam mieć w swojej domowej biblioteczce. Byłam przy tym ciekawa, jak autor podejdzie do tematu praw zwierząt i czym poprze swoje argumenty, bo jego filozofia przedstawiona w książce zyskała sporą popularność w wielu zakątkach świata. Co kilka/kilkanaście lat robiono dodruk z aktualizacjami i kolejnymi przedmowami (w mojej wersji jest ich kilka...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 145
  • Przeczytane
    480
  • Posiadam
    81
  • Teraz czytam
    28
  • Ulubione
    20
  • Chcę w prezencie
    16
  • Filozofia
    11
  • 2019
    9
  • Legimi
    7
  • Prawa zwierząt
    6

Cytaty

Więcej
Peter Singer Wyzwolenie zwierząt Zobacz więcej
Peter Singer Wyzwolenie zwierząt Zobacz więcej
Peter Singer Wyzwolenie zwierząt Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także