rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Niestety czytałem tą książkę po usłyszeniu prawdy, że święty Mikołaj nie przynosi prezentów pod choinkę. Mimo to bardzo ciepło ją odebrałem. Widać wielką miłość Tolkiena do swoich dzieci oraz niesamowitą konsekwencję w kontynuowaniu pomysłu jakim było odpisywanie dzieciom na listy od Mikołaja podszywajac się pod niego. Swoim dzieciom również zafunduje taką tajemniczą zabawę. Myślę że bardzo urozmaici im to dzieciństwo.

Niestety czytałem tą książkę po usłyszeniu prawdy, że święty Mikołaj nie przynosi prezentów pod choinkę. Mimo to bardzo ciepło ją odebrałem. Widać wielką miłość Tolkiena do swoich dzieci oraz niesamowitą konsekwencję w kontynuowaniu pomysłu jakim było odpisywanie dzieciom na listy od Mikołaja podszywajac się pod niego. Swoim dzieciom również zafunduje taką tajemniczą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Najlepsza książka jaką kiedykolwiek czytałem. Obowiązkowa dla każdego Polaka. Uświadamia czytelnikowi że ludzie w jegi wieku również mieli swoje plany na życie, ale nie mieli tyle szczęścia i z pieknego snu wyrwał ich koszmar jakim była II wojna światowa.

Najlepsza książka jaką kiedykolwiek czytałem. Obowiązkowa dla każdego Polaka. Uświadamia czytelnikowi że ludzie w jegi wieku również mieli swoje plany na życie, ale nie mieli tyle szczęścia i z pieknego snu wyrwał ich koszmar jakim była II wojna światowa.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Cel książki z pewnością szczytny. Sposób przedstawienia naganny. Brak akcji. Wszystkie rozdziały pisane niby w polskiej wersji past continous. Lektura miała pokazać jak to jest mieć upośledzone dziecko ludziom których takie nieszczęście nie dotkneło. Czytając uzyskuje sie zupełnie inne wrażenie, jakby książke napisała psychicznie chora osoba wspominjąca wydarzenia z przeszłości nie umiejąca ich nawet kolejno poukładać. W odbiorze przesłania bardzo to przeszkadza.

Cel książki z pewnością szczytny. Sposób przedstawienia naganny. Brak akcji. Wszystkie rozdziały pisane niby w polskiej wersji past continous. Lektura miała pokazać jak to jest mieć upośledzone dziecko ludziom których takie nieszczęście nie dotkneło. Czytając uzyskuje sie zupełnie inne wrażenie, jakby książke napisała psychicznie chora osoba wspominjąca wydarzenia z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka, chociaż napisana w łatwym języku jest trudna do odbioru. Ilość "eksplodomozgów" i innych "mind fucków" przyprawia o ból głowy. Mimo skończenia fakultetu z fizyki w ogólniaku, nie potrafiłem pojąć niektorych zagadnień i jeden rozdział musiałem przeczytać 3 razy. Ilustracje bardzo dobrze pomagaja w zrozumieniu myśli autora. Lektura idealna dla średnio zaawansowanych astronomów.

Książka, chociaż napisana w łatwym języku jest trudna do odbioru. Ilość "eksplodomozgów" i innych "mind fucków" przyprawia o ból głowy. Mimo skończenia fakultetu z fizyki w ogólniaku, nie potrafiłem pojąć niektorych zagadnień i jeden rozdział musiałem przeczytać 3 razy. Ilustracje bardzo dobrze pomagaja w zrozumieniu myśli autora. Lektura idealna dla średnio zaawansowanych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przez pierwsze 200 stron ciężko się przebić. Nic sie nie dzieje. jest dużo rozdziałów nic nie wnoszacych. Mimo to książka trzyma w napięciu i bez przerwy zaskakuje.

Przez pierwsze 200 stron ciężko się przebić. Nic sie nie dzieje. jest dużo rozdziałów nic nie wnoszacych. Mimo to książka trzyma w napięciu i bez przerwy zaskakuje.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak na książke o takiej ilości państw, "Kirgiz schodzi z konia" jest zdecydowanie za krótki. Autor zabiera czytelnika na szybką wycieczkę po 7 republikach byłego ZSRR. Zaciekawia go nie tylko swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi kultury i historii Azji środkowej ale również anegdotami i niesamowitymi opowieściami jakich zaczerpnął podczas podróży. Sprawia że od lektury cieżko się oderwać i chciałoby się więcej. Materiał obowiązkowy dla wybierających sie w tamte tereny i dla wszystkich chcących lepiej poznać i odróźniać Uzbeków od Kirgizów czy Turkmenow.

Jak na książke o takiej ilości państw, "Kirgiz schodzi z konia" jest zdecydowanie za krótki. Autor zabiera czytelnika na szybką wycieczkę po 7 republikach byłego ZSRR. Zaciekawia go nie tylko swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi kultury i historii Azji środkowej ale również anegdotami i niesamowitymi opowieściami jakich zaczerpnął podczas podróży. Sprawia że od lektury cieżko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wzruszająca, piękna opowieść. Każdy człowiek miał podobny etap w swoim życiu lub o nim marzył. Kiedy podwórko bylą tą małą ojczyzną za którą gotów było się bić, tracić zdrowie a nawet umierać.

Wzruszająca, piękna opowieść. Każdy człowiek miał podobny etap w swoim życiu lub o nim marzył. Kiedy podwórko bylą tą małą ojczyzną za którą gotów było się bić, tracić zdrowie a nawet umierać.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytając cały cykl bałem się że ostatnia część nie sprosta moim oczekwianiom. Sprostała. Definidywnie najlepsza książka Rowling wiążąca wszystkie wątki. Motyw ze Snapem- mistrzowski. Nie raz przechodziły mnie ciarki po plecach. Po skończeniu ostatniego rozdziału przez dwa tygodnie nie mogłem dojść do siebie i wziąść sie za inną książkę bo byłem jeszcze głodny przygód Harrego Pottera i mam nadzieje, że plotki o ósmej części się sprawdzą.

Czytając cały cykl bałem się że ostatnia część nie sprosta moim oczekwianiom. Sprostała. Definidywnie najlepsza książka Rowling wiążąca wszystkie wątki. Motyw ze Snapem- mistrzowski. Nie raz przechodziły mnie ciarki po plecach. Po skończeniu ostatniego rozdziału przez dwa tygodnie nie mogłem dojść do siebie i wziąść sie za inną książkę bo byłem jeszcze głodny przygód...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Szamo Krzysztof Stanowski, Grzegorz Szamotulski
Ocena 7,2
Szamo Krzysztof Stanowski...

Na półkach: ,

Arcydzieło. Szamo i Stanowski nie skupiają się na nudnym opisywaniu meczu okiem zawosnikatylko obnażają tajemnice rządzące szatnią. Opisują kilka barwnych postaci z polskiej sceny piłkarskich a raczej wysmiewają. Osobiście kilka razy popłakałem się ze śmiechu. Polecam!

Arcydzieło. Szamo i Stanowski nie skupiają się na nudnym opisywaniu meczu okiem zawosnikatylko obnażają tajemnice rządzące szatnią. Opisują kilka barwnych postaci z polskiej sceny piłkarskich a raczej wysmiewają. Osobiście kilka razy popłakałem się ze śmiechu. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po przeczytaniu "Hebanu" Europejczyk zupełnie inaczej postrzega Murzynów. Kultura uznawana w naszym świecie za prymitywną okazuje sie mieć głęboki korzenie i zawierać w sobie mnóstwo życiowych mądrości, co Ryszard Kapuściński doskonale obrazuje. Autorowi zarzuca się fikcje w niektórych reportażach, gdyż część z nich jest bardzo naciągana. Mi to jednak nie przeszkadza. Widać że Kapuściński przesiąknął Afryką i moim zdanie ma prawo koloryzować niektóre opowieści w celu lepszego zaprezentowania Czarnego Lądu i zasad nim kierujących.

Po przeczytaniu "Hebanu" Europejczyk zupełnie inaczej postrzega Murzynów. Kultura uznawana w naszym świecie za prymitywną okazuje sie mieć głęboki korzenie i zawierać w sobie mnóstwo życiowych mądrości, co Ryszard Kapuściński doskonale obrazuje. Autorowi zarzuca się fikcje w niektórych reportażach, gdyż część z nich jest bardzo naciągana. Mi to jednak nie przeszkadza. Widać...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ilość wątków, nazwisk i nazw własnych sprawia że łatwo się pogłubić. Sama książka jest jednak genialna. Każdy rozdział, opowiadany z perspektywy innego bohatera, kończy się zaskakująco, co sprawia że czytelnik od razu zabiera się za następny. Polecam wszystkim fanom Tolkiena, gdyż jest to śmiała próba obalenia dotychczasowego króla fantastyki i jak na razie Martinowi idzie to doskonale.

Ilość wątków, nazwisk i nazw własnych sprawia że łatwo się pogłubić. Sama książka jest jednak genialna. Każdy rozdział, opowiadany z perspektywy innego bohatera, kończy się zaskakująco, co sprawia że czytelnik od razu zabiera się za następny. Polecam wszystkim fanom Tolkiena, gdyż jest to śmiała próba obalenia dotychczasowego króla fantastyki i jak na razie Martinowi idzie...

więcej Pokaż mimo to