rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

Błagam, napiszcie mi kto zginął w trakcie tej całej szamotaniny na koniec... Dzięki

Błagam, napiszcie mi kto zginął w trakcie tej całej szamotaniny na koniec... Dzięki

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie przebrnęłam

Nie przebrnęłam

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

To nie jest biografia po której mam ochotę obejrzeć wszystkie, albo jakiekolwiek spektakle i filmy Gustawa Holoubka. Za dużo może dobrych biografii przeczytałam, po biografii Vincenta van Gogha poleciałam do Amsterdamu do jego muzeum, po Woddyego Allena obejrzałam mnóstwo jego filmów, dokumentów itd. Tu nic nie poczułam. Książka ta jest przede wszystkim opowieścią o ukochanym mężu. Chylę czoła przed tą miłością. Jeśli ktoś chce przeczytać książkę o wielkim aktorze, to powinien zapewne sięgnąć po autorstwo zawodowego biografa, naukowca, filmoznawcy....

To nie jest biografia po której mam ochotę obejrzeć wszystkie, albo jakiekolwiek spektakle i filmy Gustawa Holoubka. Za dużo może dobrych biografii przeczytałam, po biografii Vincenta van Gogha poleciałam do Amsterdamu do jego muzeum, po Woddyego Allena obejrzałam mnóstwo jego filmów, dokumentów itd. Tu nic nie poczułam. Książka ta jest przede wszystkim opowieścią o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Do bólu kobieca.

Do bólu kobieca.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie przebrnęłam przez nią. Rozumiem, że autorka chciała się wyżyć na bohaterze za swoje popełnione błędy. Ale jakoś żałośnie to wyszło. Piszę tak mimo, że czytam Manueli Gretkowskiej książki i szanuję ją.

Nie przebrnęłam przez nią. Rozumiem, że autorka chciała się wyżyć na bohaterze za swoje popełnione błędy. Ale jakoś żałośnie to wyszło. Piszę tak mimo, że czytam Manueli Gretkowskiej książki i szanuję ją.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Miałkie, bez napięcia,bez zaskoczenia, wydumane.

Miałkie, bez napięcia,bez zaskoczenia, wydumane.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niestety dopiero pod koniec czytania książki dowiedziałam się, zorientowałam się, że to żaden pamiętnik, że tego prawdziwego nigdy nie odnaleziono. Przeżyłam więc kompletny zawód, przez to nie potrafię ocenić tej książki wysoko.

Niestety dopiero pod koniec czytania książki dowiedziałam się, zorientowałam się, że to żaden pamiętnik, że tego prawdziwego nigdy nie odnaleziono. Przeżyłam więc kompletny zawód, przez to nie potrafię ocenić tej książki wysoko.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

No cóż, nie chcę jednak mieszkać w Szwecji. Książka wciągająca, brawo.

No cóż, nie chcę jednak mieszkać w Szwecji. Książka wciągająca, brawo.

Pokaż mimo to

Okładka książki Ojciec Michał Cichy, Jacek Dukaj, Wojciech Engelking, Jakub Małecki, Andrzej Muszyński, Łukasz Orbitowski, Ziemowit Szczerek, Wit Szostak, Michał Witkowski
Ocena 6,6
Ojciec Michał Cichy, Jacek...

Na półkach: ,

Brawo, świetny pomysł na temat opowiadań i zaproszenie do ich tworzenia kilku autorów. Do książki podeszłam z dużym zapałem, zwłaszcza ze względu na Jakuba Maleckiego i Łukasza Orbitowskiego. Resztę nazwisk znałam, ale nigdy ich utworów nie czytałam, tak więc nadarzyła się okazja. Orbitowski, Małecki świetni. Do tego Wojciech Engelking, Wit Szostak, Michał Witkowski. Z wszystkich najbardziej mnie zachwyciło, rozczuliło opowiadanie "List" Engelkinga. Natomiast nie przebrnęłam "Vrtko" Jacka Dukaja. Książkę polecam wypożyczyć w bibliotece, niekoniecznie kupić...

Brawo, świetny pomysł na temat opowiadań i zaproszenie do ich tworzenia kilku autorów. Do książki podeszłam z dużym zapałem, zwłaszcza ze względu na Jakuba Maleckiego i Łukasza Orbitowskiego. Resztę nazwisk znałam, ale nigdy ich utworów nie czytałam, tak więc nadarzyła się okazja. Orbitowski, Małecki świetni. Do tego Wojciech Engelking, Wit Szostak, Michał Witkowski. Z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

No cóż, nie kojarzę by kiedykolwiek po przeczytaniu ksiazki tak bardzo interesowały mnie opinie innych, aby przekonać się, że nie tylko ja mam tak dużo pytań i wrażenie, że większość wydarzeń nie trzyma się kupy. Autor pisał książkę w takim tempie, że zapomniał o tytułowej bohaterce, a jak sobie przypomniał, to nie miał czasu na wyjaśnienie dlaczego stało się co z nią to co się stało. A może za dużo prosecco Panie Remigiuszu? Mam jednak nadzieję, że może to jednak pierwszy tom powieści. Ale jednak byłabym niesprawiedliwa nie dodając informacji, że książka była dla mnie bardzo wciągająca.

No cóż, nie kojarzę by kiedykolwiek po przeczytaniu ksiazki tak bardzo interesowały mnie opinie innych, aby przekonać się, że nie tylko ja mam tak dużo pytań i wrażenie, że większość wydarzeń nie trzyma się kupy. Autor pisał książkę w takim tempie, że zapomniał o tytułowej bohaterce, a jak sobie przypomniał, to nie miał czasu na wyjaśnienie dlaczego stało się co z nią to co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Piękna.

Piękna.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mam niedosyt. Mało tych historii.

Mam niedosyt. Mało tych historii.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Czytanie tej książki podziałało na mnie niesamowicie kojąco. Zamieniłam się w oazę spokoju, a dzieci swoje mam teraz tylko ochotę przytulać, mówić same ciepłe słowa, cierpliwość moja nie zna granic. Astrid jesteś czarodziejką! Tą biografię przeczytałam w dniu wczorajszym więc dlatego wciąż działa, oby jak najdłużej :-))) Muszę koniecznie wrócić do Dzieci z Bullerbyn i Fizi Pończoszanki.

Czytanie tej książki podziałało na mnie niesamowicie kojąco. Zamieniłam się w oazę spokoju, a dzieci swoje mam teraz tylko ochotę przytulać, mówić same ciepłe słowa, cierpliwość moja nie zna granic. Astrid jesteś czarodziejką! Tą biografię przeczytałam w dniu wczorajszym więc dlatego wciąż działa, oby jak najdłużej :-))) Muszę koniecznie wrócić do Dzieci z Bullerbyn i Fizi...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Szary domek Natalia Jabłońska, Katarzyna Szestak
Ocena 8,4
Szary domek Natalia Jabłońska,&...

Na półkach: , ,

Jestem książką oczarowana. Mój 4,5 latek chciał aby mu ją całą na raz przeczytać, a to się przy takiej objętości książki raczej nie zdarza.

Jestem książką oczarowana. Mój 4,5 latek chciał aby mu ją całą na raz przeczytać, a to się przy takiej objętości książki raczej nie zdarza.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dla mnie bardzo wciągająca książka. Myśląc o głównym bohaterze cały czas miałam przed oczami brytyjskiego aktora o nazwisku Clive Owen. Chyba niektóre z granych przez niego postaci są podobne do tej z Lotnisko w Monachium.

Dla mnie bardzo wciągająca książka. Myśląc o głównym bohaterze cały czas miałam przed oczami brytyjskiego aktora o nazwisku Clive Owen. Chyba niektóre z granych przez niego postaci są podobne do tej z Lotnisko w Monachium.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

No cóż, książka uzmysławia, ze jest gorzej niż się wydawało i nie będzie lepiej. I nie chodzi o to jak wygląda nasza przestrzeń, to każdy widzi (sama mieszkam na osiedlu w którym każdy sąsiadujący ze sobą blok wygląda jak z tzw. innej parafii), ale te układy, układziki, brak zaangażowania, pomysłów, kiepskie ustawy itd. To niby też wiadome, ale jednak znów nie przypuszczałam, że na taką skale.

No cóż, książka uzmysławia, ze jest gorzej niż się wydawało i nie będzie lepiej. I nie chodzi o to jak wygląda nasza przestrzeń, to każdy widzi (sama mieszkam na osiedlu w którym każdy sąsiadujący ze sobą blok wygląda jak z tzw. innej parafii), ale te układy, układziki, brak zaangażowania, pomysłów, kiepskie ustawy itd. To niby też wiadome, ale jednak znów nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kilka lata temu przeczytałam Postscriptum(to wcześniejsza wersja Wyboru Anny). Książka ta mocno zapadła mi w pamięć, wiedziałam, ze kiedyś jeszcze po nią sięgnę. Padło na wybór Anny, moje uczucia względem niej nic się nie zmieniły. Poruszająca do głębi. Kupiłam ją, myślę, że jeszcze kiedyś przeczytam.

Kilka lata temu przeczytałam Postscriptum(to wcześniejsza wersja Wyboru Anny). Książka ta mocno zapadła mi w pamięć, wiedziałam, ze kiedyś jeszcze po nią sięgnę. Padło na wybór Anny, moje uczucia względem niej nic się nie zmieniły. Poruszająca do głębi. Kupiłam ją, myślę, że jeszcze kiedyś przeczytam.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

W momencie pozbycia się z zdjęć i powtarzających się faktów wyszła by z tego broszura a nie książka.

W momencie pozbycia się z zdjęć i powtarzających się faktów wyszła by z tego broszura a nie książka.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

No cóż, ja się nabrałam. I dzięki temu pewnie mi się bardziej podobała:-)

No cóż, ja się nabrałam. I dzięki temu pewnie mi się bardziej podobała:-)

Pokaż mimo to

Okładka książki Tu i teraz. Listy 2008–2011 Paul Auster, John Maxwell Coetzee
Ocena 6,9
Tu i teraz. Li... Paul Auster, John M...

Na półkach:

Książkę wypożyczyłam ze względu na J.M.C, do którego książek parę razy sięgnęłam. Teraz koniecznie muszę przeczytać coś P.A. Mądrę i ciekawe listy dwóch inteligentów, wnikliwych obserwatorów świata. Przeczytałam książkę jednym tchem. To jedna z moich wędrujących książek (gdzie ja tam i ona-kuchnia, pokój, łazienka, autobus czy ławka na placu zabaw).

Książkę wypożyczyłam ze względu na J.M.C, do którego książek parę razy sięgnęłam. Teraz koniecznie muszę przeczytać coś P.A. Mądrę i ciekawe listy dwóch inteligentów, wnikliwych obserwatorów świata. Przeczytałam książkę jednym tchem. To jedna z moich wędrujących książek (gdzie ja tam i ona-kuchnia, pokój, łazienka, autobus czy ławka na placu zabaw).

Pokaż mimo to