-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Biblioteczka
2024-01-04
2023-06-29
Historie kobiet Korei Południowej. Przeróżne postaci, z różnych klas, w różnym wieku, o różnym statusie społecznym i majątkowym. Każda historia chwyta za serce, przejmuje, czasem zaskakuje. Książka ciekawa, ale nie wiem czemu dosyć długo zajęło mi jej przeczytanie. Może dlatego, że nie jest aż tak łatwa w odbiorze, a przedstawione historie wymagają dluższego przetrawienia i ułożenia w głowie.
Historie kobiet Korei Południowej. Przeróżne postaci, z różnych klas, w różnym wieku, o różnym statusie społecznym i majątkowym. Każda historia chwyta za serce, przejmuje, czasem zaskakuje. Książka ciekawa, ale nie wiem czemu dosyć długo zajęło mi jej przeczytanie. Może dlatego, że nie jest aż tak łatwa w odbiorze, a przedstawione historie wymagają dluższego przetrawienia i...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-05-30
Świetny reportaż, napisany bardzo przystępnym językiem. Jest to zbiór kilku historii o prawdziwym życiu kobiet żyjących Omanie. Jakże jest ono odmienne od europejskiej kultury. Dla nas, "cywilizowanych" Europejczyków jest to świat przerażający, wstrząsający, zasmucający, zadziwiający, ale autentyczny. Bardzo dobra podróż w arabską kulturę. Polecam.
Świetny reportaż, napisany bardzo przystępnym językiem. Jest to zbiór kilku historii o prawdziwym życiu kobiet żyjących Omanie. Jakże jest ono odmienne od europejskiej kultury. Dla nas, "cywilizowanych" Europejczyków jest to świat przerażający, wstrząsający, zasmucający, zadziwiający, ale autentyczny. Bardzo dobra podróż w arabską kulturę. Polecam.
Pokaż mimo to2021-08-18
Nie jest to przewodnik ani zbiór najważniejszych informacji o Francji. Jest to garstka ciekawostek dotyczących przede wszystkim aspektów kulinarnych, zwyczajów i przyzwyczajeń Francuzów związanych z jedzeniem. Kieszonkowa książeczka, którą można zabrać ze sobą w podróż, na przykład do Francji.
Nie jest to przewodnik ani zbiór najważniejszych informacji o Francji. Jest to garstka ciekawostek dotyczących przede wszystkim aspektów kulinarnych, zwyczajów i przyzwyczajeń Francuzów związanych z jedzeniem. Kieszonkowa książeczka, którą można zabrać ze sobą w podróż, na przykład do Francji.
Pokaż mimo to2021-09-06
Bardzo przyjemna książka o Francji. Podzielona jest na regiony z opisem najciekawszych miejsc tego kraju. Jej tytuł idealnie oddaje treść. Piękne zdjęcia zachęcają do oglądania, czytania a może kiedyś i zwiedzenia wybranych miejsc. Nie jest to jednak typowy przewodnik. Dodatkowym atutem są przepisy kulinarne francuskiej kuchni. Wybrano przystępne i chyba najbardziej popularne smakołyki. Jako wielka fanka gotowania i odkrywania nowych smaków na pewno spróbuję zupy z zielonej soczewicy, wołowiny po burgundzku albo cassoulet z Tuluzy, a na deser może flan waniliowy. Polecam!
Bardzo przyjemna książka o Francji. Podzielona jest na regiony z opisem najciekawszych miejsc tego kraju. Jej tytuł idealnie oddaje treść. Piękne zdjęcia zachęcają do oglądania, czytania a może kiedyś i zwiedzenia wybranych miejsc. Nie jest to jednak typowy przewodnik. Dodatkowym atutem są przepisy kulinarne francuskiej kuchni. Wybrano przystępne i chyba najbardziej...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-12-08
Miniprzewodnik dobry na początek dla tych, którzy chcą czegokolwiek dowiedzieć się o Korei. Nie jestem jakąś miłośniczką tego kraju, ale książka jest ciekawa, bo w pigułce. Najważniejsze fakty, ciekawostki i sporo zdjęć. Ciekawe spostrzeżenia bystrego obserwatora. Sięgnęłam po książkę w trakcie ogladania serialu "Sqiud Game". To chyba pierwszy film produkcji koreanskiej jaki oglądałam. Film jest naładowany emocjami postaci i tacy właśnie, podobno, są Koreańczycy. Dosłowni, ekspresyjni - jak Włosi (sami do nich się porównują). Są też ambitni, mają wysokie aspiracje, są dobrze wyksztalceni. Przyjemnie się czytało, chociaż niektóre fragmenty przekartkowałam.
Ogolnie jednak polecam.
Miniprzewodnik dobry na początek dla tych, którzy chcą czegokolwiek dowiedzieć się o Korei. Nie jestem jakąś miłośniczką tego kraju, ale książka jest ciekawa, bo w pigułce. Najważniejsze fakty, ciekawostki i sporo zdjęć. Ciekawe spostrzeżenia bystrego obserwatora. Sięgnęłam po książkę w trakcie ogladania serialu "Sqiud Game". To chyba pierwszy film produkcji koreanskiej...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-05-03
Historie dziesięciu różnych kobiet, które zdecydowały się zmienić swoje życie i zamieszkać ... daleko.
Ta książka jest jak powiew świeżości. Jak bujanie w obłokach. Ciekawa, wciągająca, pisana w formie wywiadu, poprzeplatana faktami. Np. czy wiedział ktoś, że na Malediwach pieniądzem były wydobywane z dna oceanu muszle? A dopiero w 1921 władze zdecydowały, aby przejść na walutę indyjską? Albo, że zamiast wybierać komercyjne lokalizacje turystyczne w Egipcie warto wybrać się do Dahab dawnej beduińskiej wioski, która kusi spokojem, egzotyką, naturalnym pięknem niezakłóconym hotelowymi molochami?
Nawet jesli nie wybierasz się w tak odległe i często egzotyczne zakątki świata, to i tak warto poszerzyć horyzonty. Ciekawa pozycja.
Historie dziesięciu różnych kobiet, które zdecydowały się zmienić swoje życie i zamieszkać ... daleko.
Ta książka jest jak powiew świeżości. Jak bujanie w obłokach. Ciekawa, wciągająca, pisana w formie wywiadu, poprzeplatana faktami. Np. czy wiedział ktoś, że na Malediwach pieniądzem były wydobywane z dna oceanu muszle? A dopiero w 1921 władze zdecydowały, aby przejść na...
W ramach styczniowego Wyzwania Czytelniczego 2024.
Książka zimna jak Grendlandia, dosłowna jak przeszywające zimno. Niektóre fragmenty serio lekko mrożą krew w żyłach. Osobiście nie jestem przyzwyczajona do opisow zabijania czy skórowania fok. Mrożą nas, można powiedzieć wygodnych "południowców", którzy nie muszą walczyć o pożywienie w srogich warunkach. Dla Grenlandczyków, zwlaszcza tych, którzy żyją w północnej część kraju, to norma.
Reportaż napisany oszczędnie, minimalistycznie miejscami wręcz chaotycznie. Poszarpany jak lód.
W ramach styczniowego Wyzwania Czytelniczego 2024.
więcej Pokaż mimo toKsiążka zimna jak Grendlandia, dosłowna jak przeszywające zimno. Niektóre fragmenty serio lekko mrożą krew w żyłach. Osobiście nie jestem przyzwyczajona do opisow zabijania czy skórowania fok. Mrożą nas, można powiedzieć wygodnych "południowców", którzy nie muszą walczyć o pożywienie w srogich warunkach. Dla Grenlandczyków,...