Opinie użytkownika
Książka jest w swojej treści świetna. Autor patrzy na świat bliższy i dalszy nie tylko przez szkło obiektywu. Na siebie, na rodzinę, na pracę, na ludzi i historię. To są bardzo wartościowe i głębokie przemyślenia, szczególnie dla kogoś, kto jak ja choć trochę liznął amatorskiej fotografii. Ale na litość boską rozumiem, owszem, koszty, to i tak mocno niszowa książka ale...
więcej Pokaż mimo toOstatnimi czasy czytam mniej reportaży ponieważ zaczęła mnie męczyć manieryczność i - nie można tego nie brać pod uwagę - w takiej sytuacji naciąganie treści, nasączanie swoimi emocjami. Na tle tych reportaży, Podhale Aleksandra Gurgula wyróżnia się całkowitym brakiem nadprogramowych emocji co dla ludzi przyzwyczajonych w działaniu i czytaniu do burzliwego galopu może być...
więcej Pokaż mimo toPo pierwsze dobrze się czyta jak wiesz jak ktoś kto napisał to opowiadałby. Ja wiem. Natomiast porzuciłam tą książkę po pierwszych 2 rozdziałach bo mnie autorki zmęczyły liczbą rozsianych szczegółów, mnogością bohaterów i gubieniem wątku. Ale po 2 latach wróciłam i zmęczywszy na powrót 2 pierwsze rozdziały żałowałam ze ksiażka nie zaczęła się właśnie od zaleszczyckich...
więcej Pokaż mimo toKsiążka, która się "zestarzała". Jak dla mnie cudnie się zestarzała. Świadomie użyłam tu cudzysłowu. Bo tak może być odbierana, czarno białe nie zawsze dopracowane na dzisiejsze standardy technicznie zdjęcia, archaiczny styl pisania, no i najważniejsze FOTOGRAFOWANIE GNIAZD Z PISKLĘTAMI (oburz i inne gromy ).Jako ptasiarz średniozaawansowany wiem że NIE WOLNO zbliżać się...
więcej Pokaż mimo toNie wiem czy będzie krótko. Bo mam mieszane uczucia. Nie jestem już docelowym targetem czytelniczym bo daleko wykroczyłam poza bridgetjonesowaty wiek bohaterów, którą to Bridget Jones przeczytałam w wieku stosownym i mogłam się utożsamiać ( częściowo ) z wybrykami bohaterki. A to już pokolenie daleko ode mnie. I trochę czytałam to już jako pamiętnik z przeszłości, poniekąd...
więcej Pokaż mimo toRany kota. Książkę dwustustronicową czytałam 2 miesiące. Literatura poruszająca temat holocaustu jest zawsze dla mnie ciekawa. To - śmiem niestety napisać jest przyciężki zakalec z kilkoma dobrymi rodzynkami. Pomysł - zacny. Konstrukcja - niczego sobie. Psychologicznie -w czasach kiedy nie mówiono jeszcze tyle o 2 pokoleniu czyli dzieci i jeszcze nie za bardzo o 3-...
więcej Pokaż mimo toWyrzucić czy nie? Stałam przed zakurzonym regałem eksterminując pozycje aby następne umościły się wygodnie. Zaglądałam mówiąc, nie tak, nie , tak. Przy „Wzgórzu”, które chyba dostałam kiedyś na urodziny zawahałam się. Przeczytałam jedno zdanie, potem drugie. Trzasnął klej w niedbale sklejonym grzbiecie, kartki posypały się na podłogę. Pozbierałam je skwapliwie....
więcej Pokaż mimo toNie jestem w stanie dobrze ocenić tej książki przez tłumaczenie. Starałam się o różnych kiksach nie pamiętać ale w pewnym momencie zaczęłam się wewnętrznie czepiać nawet czegoś co pewnie było przetłumaczone dobrze. Chciałam już porzucić na stałe książkę po "ubrać coś" ale stwierdziłam, że te 50 stron dam jeszcze radę. Dałam. Wiem zatem też dlaczego tak mało czytam fikcji....
więcej Pokaż mimo toI znowu książka, która wywędruje szybko z domu. Kiedyś - skończyłam czytać w 1/3 książki. Zakładką był cieniutki jak bibułka i pożółkły bilet autobusowy z dziurkowanego kasownika. Znowu nie mogę przyczepić się do pisarskiego warsztatu Nurowskiej. Ładna polszczyzna. Wartka w sumie akcja i psychologicznie jako konflikt matki z córką z uwagi na niedomówienie wiarygodna. Ale...
więcej Pokaż mimo toCo jakiś czas sprawdzam czy nie zmieniło się moje nastawienie co do romansów. Nie. Nie lubię książek których akcja jest tylko tłem dla seksualnej gimnastyki i zdrad. Ale inaczej - nie każda książka o seksualnej gimnastyce i zdradach będzie romansem. Natomiast ta jest. Szczęściem cienka. Może kiedyś już przeczytałam bo mam ją długo. Miałam mikrą fazę w której wydawało ni...
więcej Pokaż mimo toPodsumuję zapożyczeniem z recenzji z jakiegoś bloga, który przeczytałam niestety nie pamiętam- no ciężko się czyta jak autorka tak bardzo nie lubi postaci o której pisze. Ja nie wiem czy nie lubi. Może tej książce brak jak zwykle teraz dobrej redakcji. Irytują niepotrzebne dygresje i tłumaczenia częściowo mogące znaleźć się w przypisach. Irytuje - jak dla mnie kompletne...
więcej Pokaż mimo to