Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Frances w formie, już się nie mogę doczekać następnej części.

Frances w formie, już się nie mogę doczekać następnej części.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Fabuła niezła, ograniczyłabym sercowe kłopoty głównego bohatera, ale poza tym jest w porządku.
Poprzednia część była lepsza, mimo to polecam.

Fabuła niezła, ograniczyłabym sercowe kłopoty głównego bohatera, ale poza tym jest w porządku.
Poprzednia część była lepsza, mimo to polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Autor nadal w formie, świetnie, bo serial też sobie dobrze radzi. Chyba moja ulubiona seria obecnie.
Polecam.

Autor nadal w formie, świetnie, bo serial też sobie dobrze radzi. Chyba moja ulubiona seria obecnie.
Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To nie kryminał, to nudna powieść obyczajowa.
Za dużo wątków pobocznych, postaci, które gadają ze sobą o swoim życiu, co nie ma żadnego związku ze śledztwem, nie, przepraszam, ze sprawą, bo śledztwa to tu nie ma. Denis jeździ swoim wypasionym autem, a Sandra je truskawki na balkonie. Słuchałam audiobooka spacerując i zastanawiałam się, kiedy ta książka się zacznie. A byłam już w połowie.
Lubimyczytać powinno dodać kategorię "przemęczone" albo "świadomie porzucone".

To nie kryminał, to nudna powieść obyczajowa.
Za dużo wątków pobocznych, postaci, które gadają ze sobą o swoim życiu, co nie ma żadnego związku ze śledztwem, nie, przepraszam, ze sprawą, bo śledztwa to tu nie ma. Denis jeździ swoim wypasionym autem, a Sandra je truskawki na balkonie. Słuchałam audiobooka spacerując i zastanawiałam się, kiedy ta książka się zacznie. A byłam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam do końca, ponieważ poleciła mi tą książkę przyjaciółka. Książka w wersji elektronicznej miała 176 stron i pierwsze 45 stron czytałam dwa tygodnie. Ofiara wciąż żyła i irytowała wszystkich, również mnie. Przemęczyłam to jakoś i ogólnie fabułę oceniam ma 3+. Może kiedyś jeszcze sięgnę po coś tej autorki. Ale nie obiecuję.

Przeczytałam do końca, ponieważ poleciła mi tą książkę przyjaciółka. Książka w wersji elektronicznej miała 176 stron i pierwsze 45 stron czytałam dwa tygodnie. Ofiara wciąż żyła i irytowała wszystkich, również mnie. Przemęczyłam to jakoś i ogólnie fabułę oceniam ma 3+. Może kiedyś jeszcze sięgnę po coś tej autorki. Ale nie obiecuję.

Pokaż mimo to

Okładka książki Przypływ Cilla Börjlind, Rolf Börjlind
Ocena 7,0
Przypływ Cilla Börjlind, Rol...

Na półkach:

Ciekawa historia i pomysł na początek serii. Studentka szkoły policyjnej dostaje nieobowiązkową prace - może wybrać dowolna stara nierozwiązana sprawę i ja przeanalizować. I ta decyzja o podjęciu wyzwania i wybór sprawy powodują ciąg zdarzeń doprowadzających do wyjaśnienia nie tylko tej sprawy.
Książka ma wiele małych wątków, czego nie lubię, wszyscy bohaterowie się znają i wszyscy są umoczeni. A jednak zakończenie mnie zaskoczyło i to na duży plus. Jest potencjał .

Ciekawa historia i pomysł na początek serii. Studentka szkoły policyjnej dostaje nieobowiązkową prace - może wybrać dowolna stara nierozwiązana sprawę i ja przeanalizować. I ta decyzja o podjęciu wyzwania i wybór sprawy powodują ciąg zdarzeń doprowadzających do wyjaśnienia nie tylko tej sprawy.
Książka ma wiele małych wątków, czego nie lubię, wszyscy bohaterowie się znają...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Najlepszy przewodnik po londyńskich knajpach :)
Najlepszy tom z dotychczasowych, sprawa skomplikowana, ale bardzo wciągająca, zwłaszcza wątek Robin w sekcie.
Zakończenie też ok, może być :)

Najlepszy przewodnik po londyńskich knajpach :)
Najlepszy tom z dotychczasowych, sprawa skomplikowana, ale bardzo wciągająca, zwłaszcza wątek Robin w sekcie.
Zakończenie też ok, może być :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobry początek nowej serii. Ciekawa sprawa, odpowiednio skomplikowana, mylne tropy też są. Wątki poboczne nienachalne.
Dodaję autora do ulubionych.

Bardzo dobry początek nowej serii. Ciekawa sprawa, odpowiednio skomplikowana, mylne tropy też są. Wątki poboczne nienachalne.
Dodaję autora do ulubionych.

Pokaż mimo to

Okładka książki Socjotechnika. Metody manipulacji i ludzki aspekt bezpieczeństwa Paul Ekman, Christopher Hadnagy
Ocena 6,3
Socjotechnika.... Paul Ekman, Christo...

Na półkach:

Całkiem niezła, dla osób zajmujących się bezpieczeństwem informacji czy bezpieczeństwem fizycznym firm i instytucji. Dobrze opisuje mowę ciała, w celu wykrycia próby oszustwa, w sytuacji bezpośredniej lub przez telefon.
Nie jest to książka ani dla psychologów ani dla informatyków.

Całkiem niezła, dla osób zajmujących się bezpieczeństwem informacji czy bezpieczeństwem fizycznym firm i instytucji. Dobrze opisuje mowę ciała, w celu wykrycia próby oszustwa, w sytuacji bezpośredniej lub przez telefon.
Nie jest to książka ani dla psychologów ani dla informatyków.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lepsza od pierwszego tomu. Świetna sprawa, nietypowa. Nietypowo też się rozwija i kończy. Trochę mi przeszkadzał tytuł, bo sugerował, że to nurek będzie najważniejszy.
Kolejne tomy zapowiadają się wyśmienicie.

Lepsza od pierwszego tomu. Świetna sprawa, nietypowa. Nietypowo też się rozwija i kończy. Trochę mi przeszkadzał tytuł, bo sugerował, że to nurek będzie najważniejszy.
Kolejne tomy zapowiadają się wyśmienicie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Departament Q w najlepszej formie. Mimo pandemii i mimo powracającej jak zły szeląg sprawy gwoździarki. Polecam :)

Departament Q w najlepszej formie. Mimo pandemii i mimo powracającej jak zły szeląg sprawy gwoździarki. Polecam :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lekki kryminał z wątkami romantyczno komediowymi. Polecam :)

Lekki kryminał z wątkami romantyczno komediowymi. Polecam :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Rzetelny i bardzo szczegółowy (również technicznie) opis pierwszego cyberataku. Autorka relacjonuje śledztwa badaczy firm zabezpieczających systemy informatyczne, co nadaje pierwszej części książki charakter suspensu, a dopiero później przedstawia wątki poboczne, opisuje jak Stuxnet powstał, by na koniec pokazać jaki był faktyczny wpływ robaka na pracę irańskich programów nuklearnych.
Koronkowa robota Kim Zetter, aż szkoda, że to jej jedyna książka.

Rzetelny i bardzo szczegółowy (również technicznie) opis pierwszego cyberataku. Autorka relacjonuje śledztwa badaczy firm zabezpieczających systemy informatyczne, co nadaje pierwszej części książki charakter suspensu, a dopiero później przedstawia wątki poboczne, opisuje jak Stuxnet powstał, by na koniec pokazać jaki był faktyczny wpływ robaka na pracę irańskich programów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobry poradnik zawodowy dla wysoko wrażliwych i nie tylko. Polecam.

Bardzo dobry poradnik zawodowy dla wysoko wrażliwych i nie tylko. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nadal trzyma poziom, plus kilka zwrotów akcji, polecam.

Nadal trzyma poziom, plus kilka zwrotów akcji, polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna. Romans z kryminałem wśród elity Londynu, a może nawet wielowątkowa powieść. Bardzo dobrze się czyta, ciekawe postaci, zagadka śmierci męża, siostra, która trzeba wydać za mąż i czarujący sąsiad, który chętnie służy pomocą. Bale, kradzieże, skandale i ciągle powracający inspektor policji.
Lekka i przyjemna lektura na ciepły wieczór. Zaraz sięgnę po następny tom.

Świetna. Romans z kryminałem wśród elity Londynu, a może nawet wielowątkowa powieść. Bardzo dobrze się czyta, ciekawe postaci, zagadka śmierci męża, siostra, która trzeba wydać za mąż i czarujący sąsiad, który chętnie służy pomocą. Bale, kradzieże, skandale i ciągle powracający inspektor policji.
Lekka i przyjemna lektura na ciepły wieczór. Zaraz sięgnę po następny tom.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Odgrzewane kotlety. Strata czasu, zwłaszcza, jeśli ktoś tak jak ja, nie czyta innych serii tego autora. A tu autoreklama przynajmniej dwóch innych serii.
Dałam najniższą możliwą ocenę również za zakończenie i wyjątkowo głupią "intrygę".

Odgrzewane kotlety. Strata czasu, zwłaszcza, jeśli ktoś tak jak ja, nie czyta innych serii tego autora. A tu autoreklama przynajmniej dwóch innych serii.
Dałam najniższą możliwą ocenę również za zakończenie i wyjątkowo głupią "intrygę".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Prawdziwa policyjna robota, nie żadne tam pościgi i informatycy - magicy. Jest rok 1992 i telefony są w domu, w pracy i w budce telefonicznej. A człowiek ma pager i oddzwania, jakby co. Seria o Boschu ma ponad 20 tomów i zaczęłam ją czytać w czasach, gdy telefony komórkowe już istniały i chyba nawet ktoś jedną miał. ALe internetu jeszcze nie było i nie można było sobie sprawdzić ile jest tomów serii i który tom jest który. Albo w której bibliotece jest ten kolejny. Przeczytałam już większość części, ale tych trzech pierwszych jeszcze nie. I sięgnęłam po "Betonową blondynkę" z pełną świadomością, że znam dalsze losy Boscha i jego współpracowników. I nie żałuję, bo książki Connelly'ego są świetne. Można je czytać w dowolnej kolejności. Historia broni się sama. Zastrzelony przez Boscha seryjny morderca powstaje z martwych i znowu zabija. Sprawa jak każda inna, ale Bosch jest właśnie w trakcie procesu o zabicie tego mordercy, no i to trochę zły moment na takie komplikacje.
Zabawę mi nieco popsuł serial Amazona, bo wykorzystano tam pomysł procesu i adwokatki Honey, i niestety pamiętałam zbyt wiele. Ale polecam i książki i serial. W tej kolejności :)

Prawdziwa policyjna robota, nie żadne tam pościgi i informatycy - magicy. Jest rok 1992 i telefony są w domu, w pracy i w budce telefonicznej. A człowiek ma pager i oddzwania, jakby co. Seria o Boschu ma ponad 20 tomów i zaczęłam ją czytać w czasach, gdy telefony komórkowe już istniały i chyba nawet ktoś jedną miał. ALe internetu jeszcze nie było i nie można było sobie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rewelacyjna. Bardzo dobrze się czyta, świetna pierwsza połowa, a druga połowa jeszcze lepsza.
To chyba najlepsza książka z serii o Frei i Huldarze. Idealnie rozwijająca się sprawa z prostej do coraz bardziej skomplikowanej. No i bieżące problemy śledczych z Erlą na czele. Około 450 stron na czytniku i żal, że już się skończyła.
Polecam.

Rewelacyjna. Bardzo dobrze się czyta, świetna pierwsza połowa, a druga połowa jeszcze lepsza.
To chyba najlepsza książka z serii o Frei i Huldarze. Idealnie rozwijająca się sprawa z prostej do coraz bardziej skomplikowanej. No i bieżące problemy śledczych z Erlą na czele. Około 450 stron na czytniku i żal, że już się skończyła.
Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna, daję 8 punktów również za wątki trzecioplanowe, a właściwie epizody - klub książki, złomowisko i OSINT. Autor się stara i z tych drobiazgów robi fajne elementy. To pierwsza książka, jaką czytałam, z wątkiem analizy danych przez internautów. Dobre było też pokazanie współpracy z FBI, a właściwie jej brak. I to, że nie wszyscy są fajni i muszą się lubić.
Sprawa niezła, nie zbyt prosta, ale też nie bardzo skomplikowana.

Świetna, daję 8 punktów również za wątki trzecioplanowe, a właściwie epizody - klub książki, złomowisko i OSINT. Autor się stara i z tych drobiazgów robi fajne elementy. To pierwsza książka, jaką czytałam, z wątkiem analizy danych przez internautów. Dobre było też pokazanie współpracy z FBI, a właściwie jej brak. I to, że nie wszyscy są fajni i muszą się lubić.
Sprawa...

więcej Pokaż mimo to