Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Dobrze się czyta... akcja wciągnęła, ale... końcówka rozczarowała...
Po serii z Grossem, sięgnąłem jeszcze tylko po Żałobnicę i tą pozycję... Ta chyba najsłabsza, ale się nie zniechęcam.

Dobrze się czyta... akcja wciągnęła, ale... końcówka rozczarowała...
Po serii z Grossem, sięgnąłem jeszcze tylko po Żałobnicę i tą pozycję... Ta chyba najsłabsza, ale się nie zniechęcam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po Ekspozycję - pierwszy tom cyklu z Wiktorem Forstem -sięgnąłem ze względu na Tatry. Nigdy nic wcześniej tego autora nie czytałem i raczej zaliczyłem rozczarowanie. Akcja szybko oddaliła się od Zakopanego i Tatr- i dla mnie była mało realistyczna... Ot fantazja autora...

Na szczęscie sięgnałem po drugą część - Przewieszenie. I tu już pozytywny odbiór. Razem z Forstem mogłem powędrować po szlakach, które dobrze znam. Kilka zastrzeżeń co do realizmu/prawdopodobieństwa zaistniałych zdarzen też by się znalazło... ale nie przeszkadzało to w lekturze.
Z pewnością sięgnę po kolejną część ...

Po Ekspozycję - pierwszy tom cyklu z Wiktorem Forstem -sięgnąłem ze względu na Tatry. Nigdy nic wcześniej tego autora nie czytałem i raczej zaliczyłem rozczarowanie. Akcja szybko oddaliła się od Zakopanego i Tatr- i dla mnie była mało realistyczna... Ot fantazja autora...

Na szczęscie sięgnałem po drugą część - Przewieszenie. I tu już pozytywny odbiór. Razem z Forstem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciężko przebrnąć... Pierwsze spotkanie z Czubajem nie zachęca mnie do kolejnych... Ale za 8 zeta z Biedronki... może być...

Ciężko przebrnąć... Pierwsze spotkanie z Czubajem nie zachęca mnie do kolejnych... Ale za 8 zeta z Biedronki... może być...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Początek mocny i... coraz słabiej...

Początek mocny i... coraz słabiej...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tego oczekiwałem po tej lekturze. Interesowały mnie początki biegowe jednego z największych ultrasów, jak godzi pracę, życie rodzinne z pracą... skoro nie zarabia kokosów na bieganiu. Odpowiedź - znalazłem, ale pewnie też nie zapamiętam tej lektury na dłużej...

Tego oczekiwałem po tej lekturze. Interesowały mnie początki biegowe jednego z największych ultrasów, jak godzi pracę, życie rodzinne z pracą... skoro nie zarabia kokosów na bieganiu. Odpowiedź - znalazłem, ale pewnie też nie zapamiętam tej lektury na dłużej...

Pokaż mimo to

Okładka książki Szczęśliwi biegają Ultra. Jak przebiec 100 km w jeden dzień, koić ból śpiewem i postawić pasję ponad dom i kredyt. Krzysztof Dołęgowski, Magdalena Ostrowska - Dołęgowska
Ocena 7,6
Szczęśliwi bie... Krzysztof Dołęgowsk...

Na półkach: ,

Dla kogoś takiego jak ja, zakochanego w bieganiu i w górach - który liznął odrobinę dystansów ultra - obowiązkowa wręcz pozycja książkowa. Brakowało polskiej pozycji na ten temat. Zaczytywałem się wielokrotnie w pozycjach mistrzów takich jak Scott Jurek, Dean Karnazes i innych, ale brakowało kogoś od nas... kto nie pisze o Bad Water, czy UTMB, ale naszych rodzimych biegach - Rzeźniku itp.
Państwo Dołęgowscy stworzyli arcy-ciekawą ksiązkę, o bieganiu i o... życiu z pasją.

Dla kogoś takiego jak ja, zakochanego w bieganiu i w górach - który liznął odrobinę dystansów ultra - obowiązkowa wręcz pozycja książkowa. Brakowało polskiej pozycji na ten temat. Zaczytywałem się wielokrotnie w pozycjach mistrzów takich jak Scott Jurek, Dean Karnazes i innych, ale brakowało kogoś od nas... kto nie pisze o Bad Water, czy UTMB, ale naszych rodzimych biegach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trzyma poziom - dobrze skontruowany wątek kryminalny, interesująco nakreślone postacie...

Zakończenie może nie zaskoczyło, ale w pełni uzasadnione. Od pewnego momentu trzyma w napięciu.
Po przeczytaniu ksiązki, obejrzałem jeszcze szwedzką ekranizację...

Trzyma poziom - dobrze skontruowany wątek kryminalny, interesująco nakreślone postacie...

Zakończenie może nie zaskoczyło, ale w pełni uzasadnione. Od pewnego momentu trzyma w napięciu.
Po przeczytaniu ksiązki, obejrzałem jeszcze szwedzką ekranizację...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Prawdę mówiąc... nie wiem z jakiego powodu sięgnąłem po książkę Chrissie Wellington "Bez ograniczeń. Historia najtwardszej kobiety na świecie".
Triatlon jakoś mnie nigdy nie pociągał... Może zdecydował fakt, że Chrissie jest z tego samego rocznika co ja? Może fakt, że nietypowo bardzo późno zdecydowała się na karierę zawodniczą, odrzucając swoje dotychczasowe życie zawodowe, a całe te zawody Ironman to przecież takie... triatlonowe ultra? Pokrętne tłumaczenie... pewnie jak to często bywa po książkę sięgnąłem przypadkiem, pod wpływem bliżej nie określonego impulsu...


Spotkało mnie spore zaskoczenie. Spodziewałem się opisu drogi po sukces, kolejnego niemalżę "nadczłowieka" idącego po trupach do jasno sprecyzowanego celu... a dostałem historię dziewczyny niezbyt pewnej tego co robi, pragnącej nade wszystko akceptacji ze strony innych ludzi, zmagającej się z wieloma problemami... z anoreksją na czele.

Szczególna uwagę zwróciłem na kwestię wyboru zawodniczki, pomiędzy triatlonem olimpijskim, dającym szansę występu na olimpiadzie, a zawodami na dłuższym dystansie czyli wspomnianymi zawodami Ironman.
Odrazu mi się nasunęły osobiste skojarzenia... znacznie więcej frajdy dają mi zawody na dłuższych dystansach, i w zasadzie pod nie układam treningi, niemniej znacznie lepsze wyniki mam na krótszych dystansach...
Ech... i co tu wybrać?

Prawdę mówiąc... nie wiem z jakiego powodu sięgnąłem po książkę Chrissie Wellington "Bez ograniczeń. Historia najtwardszej kobiety na świecie".
Triatlon jakoś mnie nigdy nie pociągał... Może zdecydował fakt, że Chrissie jest z tego samego rocznika co ja? Może fakt, że nietypowo bardzo późno zdecydowała się na karierę zawodniczą, odrzucając swoje dotychczasowe życie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Podobnie jak dwie poprzednie książki - szybko przecztane. Lubię styl autorki i czekam na kolejne pozycje.

Podobnie jak dwie poprzednie książki - szybko przecztane. Lubię styl autorki i czekam na kolejne pozycje.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szybko się czyta - górna półka w swoim gatunku. Polecam!

Szybko się czyta - górna półka w swoim gatunku. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Szybko się czyta - górna półka w swoim gatunku. Sięgnąłem po kolejne pozycje autorki.

Szybko się czyta - górna półka w swoim gatunku. Sięgnąłem po kolejne pozycje autorki.

Pokaż mimo to