Ostatnia wdowa
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Will Trent (tom 9)
- Tytuł oryginału:
- Last Widow
- Wydawnictwo:
- HarperCollins Polska
- Data wydania:
- 2019-10-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-10-02
- Liczba stron:
- 496
- Czas czytania
- 8 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788327644640
- Tłumacz:
- Dorota Stadnik
- Tagi:
- porwanie cykl agent FBI zakładnik śledztwo władza zbrodnia
Rutynę rodzinnych zakupów przerywa uprowadzenie Michelle Spivey, matki opuszczającej sklep z jedenastoletnią córką. Śledztwo trwa, policja szuka porwanej, a partner błaga o jej uwolnienie. Bez powodzenia. Jakby Michelle rozpłynęła się w powietrzu.
Miesiąc później, w senne niedzielne popołudnie lekarka sądowa Sara Linton jest na lunchu ze swoim chłopakiem, Willem Trentem, agentem Georgia Bureau of Investigation. Spokój letniego dnia przerywa gwałtowne wycie syren.
Oboje Sara i Will to profesjonaliści. Ale tego jednego dnia instynkt zawodzi ich oboje. W ciągu kilku godzin sytuacja wymyka się spod kontroli: Sara staje się zakładniczką, a Will musi pracować pod przykrywką. Wydarzenia tego dnia zaprowadzą ich w odległe tereny Appalachów, ku przerażającej prawdzie o tym, co rzeczywiście stało się z Michelle Spivey.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 554
- 383
- 61
- 40
- 14
- 11
- 11
- 10
- 10
- 8
OPINIE i DYSKUSJE
Stały, niezmiennie dobry poziom kunsztu literackiego autorki. Wciągająca akcja, ciekawa historia, trzymający w napięciu thriller. Polecam.
Stały, niezmiennie dobry poziom kunsztu literackiego autorki. Wciągająca akcja, ciekawa historia, trzymający w napięciu thriller. Polecam.
Pokaż mimo toJak beznadziejna moze byc ksiazka? Karin Slaughter osiagnela mistrzostwo beznadziejnie slabej ksiazki. Nie dalam rady dobrnac do konca. Sara jest dla mnie najbardziej irytujaca ze wszystkich znanych mi postaci literackich. Kobieta kolo 40 infanrylna jak 12 latka. Fabula doskonala jako srodek nasenny. Nie cierpie i autorki i obu serii, ktore popelnila. Powinni jej zabronic pisac.
Jak beznadziejna moze byc ksiazka? Karin Slaughter osiagnela mistrzostwo beznadziejnie slabej ksiazki. Nie dalam rady dobrnac do konca. Sara jest dla mnie najbardziej irytujaca ze wszystkich znanych mi postaci literackich. Kobieta kolo 40 infanrylna jak 12 latka. Fabula doskonala jako srodek nasenny. Nie cierpie i autorki i obu serii, ktore popelnila. Powinni jej zabronic...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Cudowny dar opisywania wyróżnia Slaughter spośród innych pisarzy thrillerów".
The Washington Post
Takie to stwierdzenie widzimy z tyłu okładki tej książki. I bardzo długo podczas lektury myślałem sobie, że rzadko się wręcz zdarza się, by polecajka z okładki tak bardzo rozmijała się ze stanem faktycznym. Nie, to nie było dobrze - no właśnie - opisane. To może i była ciekawa historia, na pewno zaś bardzo dynamiczna, pełna wybuchów, strzelanin, ogólnie sensacji (tak, pierwsze około dwieście stron jest tu takimi elementami wręcz przeładowane),ale sam sposób, w jaki pisarka nam tę opowieść podaje był wręcz... cóż, może "toporny" to za duże słowo, ale na pewno niezbyt przyjemny, niezbyt atrakcyjny. Jakby właśnie coś w stylistyce autorce non stop nie wychodziło. Zresztą fakt, że parę razy musiałem się cofać do poprzedniej strony, bo jakiś kluczowy dla zrozumienia rozwoju wypadków fragmencik mi umknął mówi tu chyba sam za siebie. Jest to swoją drogą zjawisko dziwnie konsekwentne, zważywszy, że pewnych szczegółów z tego etapu akcji wciąż nie rozumiem (po co oni właściwie przejmowali tą furgonetkę, skoro dokładnie nic z nią potem nie zrobili?).
Szczęściem zaraz potem - tak, właśnie po tych dwustu przeładowanych akcją stronach - narracja wskakuje na właściwe tory i owa chropowatość znika. Jest normalnie, czasem nawet w górnych stanach normy. Może fakt, że jednak dalej naprawdę wiele się dzieje w jakimś stopniu wymusił na autorce taką jasność sposobu opowiadania. Dużo tematów, dużo spraw, dużo wszystkiego. I... I to jest już któryś z ostatnio czytanych przeze mnie thrillerów, w wypadku którego mam wrażenie, że ta liczba poruszanych spraw, w połączeniu z ciężkością gatunkową najważniejszego z nich - tu są to biali supremiści - ma po troszę przykryć to, w jak wielkim stopniu nie było specjalnego pomysłu na ten tekst.
Za to duży plus za kreację naprawdę oryginalnego protagonisty. Will Trent, choć ma jakieś tam cechy super hero, to ma też problemy ze sobą, które, uwaga, uwaga, naprawę mu przeszkadzają. Nie - jak u tylu innych pisarzy - które są, bo są i nic z nich nie wynika. Nie takie, które tak w rzeczywistości to są kolejnymi z długiej listy jego zalet. On jest autentycznie słabszy od otoczenia w jakimś stopniu i w jakichś płaszczyznach - bo je ma. I autorka umie je pokazać - bardzo fajny myk z zaszyfrowaną wiadomością z maila, którą po chwili łapią już wszyscy, tak my, czytelnicy, jak i postacie. Wszyscy - tylko nie on.
Jego partnerka też jest zresztą nader ciekawie skonstruowana, nie roztkliwia się nad każdym, nie ma myśli w stylu "jak lekarka muszę pomagać wszystkim, nawet sk*rwysynom", ba, musi się do czegoś takiego sama przekonywać, prawie zmuszać się do takiego myślenia. I robi to. Oryginalne, niestandardowe jak na powieściową panią doktor będącą jedną z "tych dobrych" i hmmmm, intrygujące.
To zdaje się jest któraś tam część cyklu. Nie żałuję jej przeczytania, nie planuję też jednak jakoś szczególnie intensywnie kontynuowania tej literackiej przygody - i tyle.
"Cudowny dar opisywania wyróżnia Slaughter spośród innych pisarzy thrillerów".
więcej Pokaż mimo toThe Washington Post
Takie to stwierdzenie widzimy z tyłu okładki tej książki. I bardzo długo podczas lektury myślałem sobie, że rzadko się wręcz zdarza się, by polecajka z okładki tak bardzo rozmijała się ze stanem faktycznym. Nie, to nie było dobrze - no właśnie - opisane. To może i była...
"Ostatnia wdowa" podobała mi się zdecydowanie bardziej od poprzednich z jednej prostej przyczyny - nie było w niej żony Trenta - Angie.
Will z Sarą spędzają dzień w domu jej ciotki na przydomowych czynnościach. Nagle - ziemia się trzęsie. Czy to trzęsienie ziemi? Cóż wszystko jest możliwe. Jednak po wstępnych oględzinach okazuje się, że prawdopodobnie nastąpił wybuch na terenie szpitala. Obydwoje postanawiają udać się w tamto miejsce aby pomóc służbom ratunkowym, Sara jako lekarka a Will jako doświadczony agent komórki policyjnej.
Niestety nie jest im dane dotrzeć do celu, gdyż zatrzymują się na autostradzie aby pomóc poszkodowanym w wypadku. Poniewczasie okazuje się, że to był ich błąd. Sara zostaje porwana, Will postrzelony i nagle akcja nabiera tempa i trudno oderwać się od powieści, gdyż porywacze to grupa sekciarsko-terrorystyczna, a każdy rozdział to większa dawka emocji.
Po ostatnim tomie, który nieco mnie rozczarował ten zdecydowanie w swej formie wyrównał poziom i Pani Karin wróciła do moich łask.
Jeśli ktoś z Was nie miał jeszcze przyjemności na spotkanie z bohaterami to zapraszam serdecznie i ostrzegam, że należy czytać po kolei, bo chociaż śledztwa nie łączą się ze sobą te jednak wątki bohaterów są kontynuacją wydarzeń z tomu poprzedniego.
"Ostatnia wdowa" podobała mi się zdecydowanie bardziej od poprzednich z jednej prostej przyczyny - nie było w niej żony Trenta - Angie.
więcej Pokaż mimo toWill z Sarą spędzają dzień w domu jej ciotki na przydomowych czynnościach. Nagle - ziemia się trzęsie. Czy to trzęsienie ziemi? Cóż wszystko jest możliwe. Jednak po wstępnych oględzinach okazuje się, że prawdopodobnie nastąpił wybuch na...
Gdy seria z Trentem powoli zmierzała w stronę romansu z wątkami sensacji pojawia się tom 9. I tu zaskoczenie, pozytywne. Jest jak u Hitchcocka, najpierw jest trzęsienie ziemi a potem napięcie rośnie. Czyta się z zapartym tchem. Oczywiście końcówka niepotrzebnie przegadana, jakby wszystko trzeba do końca wyjaśnić ale ogólnie jest bardzo dobrze.
Gdy seria z Trentem powoli zmierzała w stronę romansu z wątkami sensacji pojawia się tom 9. I tu zaskoczenie, pozytywne. Jest jak u Hitchcocka, najpierw jest trzęsienie ziemi a potem napięcie rośnie. Czyta się z zapartym tchem. Oczywiście końcówka niepotrzebnie przegadana, jakby wszystko trzeba do końca wyjaśnić ale ogólnie jest bardzo dobrze.
Pokaż mimo toDziewiąty tom - czyli moment w którym większości autorów już się albo zwyczajnie nie chce, albo chce, tylko brakuje im pomysłów i zaczynają zjadać własny ogon - oceniam jako najlepszy z dotychczasowych! Karin Slaugher po prostu rozwala system 💪 robi coś, czego nie potrafi wielu - jest coraz lepsza!
Już pisałam, że uwielbiam tę serię, bohaterów, szybką akcję - to się nie zmienia, i, jako że ostał mi się ostatni tom, raczej nie zmieni. Za sprawą opiniowanej części zmieniło się jednak to, że jeszcze bardziej polubiłam Sarę Linton. Partnerka Willa Trenta jest mocną postacią, silną kobietą, twardym człowiekiem. Inteligentna, zaradna, rozumna. Lubię bardzo.
Osiem gwiazdek i sięgam po ostatni - póki co! - tom.
Dziewiąty tom - czyli moment w którym większości autorów już się albo zwyczajnie nie chce, albo chce, tylko brakuje im pomysłów i zaczynają zjadać własny ogon - oceniam jako najlepszy z dotychczasowych! Karin Slaugher po prostu rozwala system 💪 robi coś, czego nie potrafi wielu - jest coraz lepsza!
więcej Pokaż mimo toJuż pisałam, że uwielbiam tę serię, bohaterów, szybką akcję - to się nie...
Swietna! Trzymała w napięciu do samego końca.
Swietna! Trzymała w napięciu do samego końca.
Pokaż mimo to#108/52 #wdowaczyta #karinslaughter #ostatniawdowa
Jedna z moich klientek bardzo lubi te autorkę i ma spora kolekcję w swojej bibloteczce. Byłam więc ciekawa czy i mi przypadnie do gustu styl autorki. Nie mogłam się zdecydować którą książkę wybrać, więc wybrałam ostatnia książkę która akurat czytała moja klientka i tak wybór padł na "Ostatnia wdowa". Generalnie książka nie była zła, ale trochę mi się ciągła. Było sporo brutalności co akurat nawet mi nie przeszkadzało o dziwo. Niemniej jednak chyba fanką tej pisarki nie zostanę, jakoś styl pisania nie przypadł mi za bardzo do gustu.
#108/52 #wdowaczyta #karinslaughter #ostatniawdowa
więcej Pokaż mimo toJedna z moich klientek bardzo lubi te autorkę i ma spora kolekcję w swojej bibloteczce. Byłam więc ciekawa czy i mi przypadnie do gustu styl autorki. Nie mogłam się zdecydować którą książkę wybrać, więc wybrałam ostatnia książkę która akurat czytała moja klientka i tak wybór padł na "Ostatnia wdowa". Generalnie książka nie...
jedna z najgorszych części o Willu Tren
jedna z najgorszych części o Willu Tren
Pokaż mimo toJak zawsze u tej autorki - duża doza brutalności, świetny styl i wyczucie, dobrze skrojeni i autentyczni bohaterowie plus bardzo ciekawie zakręcona fabuła.
Jak zawsze u tej autorki - duża doza brutalności, świetny styl i wyczucie, dobrze skrojeni i autentyczni bohaterowie plus bardzo ciekawie zakręcona fabuła.
Pokaż mimo to