-
Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
ArtykułyKulisy fuzji i strategii biznesowych wielkich wydawców z USAIza Sadowska5
-
ArtykułyTysiące audiobooków w jednym miejscu. Skorzystaj z oferty StorytelLubimyCzytać1
Biblioteczka
2018-02-10
Ponoć książka jest dobra jeśli zrodzi w nas wątpliwości... we mnie "Kocha, nie kocha" zrodziło dwa fundamentalne pytania np. czy autorka nałogowo piła zgierowany soku z jabłek i czy piła to razem ze swoim wydawcą?
Książka jest naiwnym, żenująco naiwnym bełkotem.
Ponoć książka jest dobra jeśli zrodzi w nas wątpliwości... we mnie "Kocha, nie kocha" zrodziło dwa fundamentalne pytania np. czy autorka nałogowo piła zgierowany soku z jabłek i czy piła to razem ze swoim wydawcą?
Książka jest naiwnym, żenująco naiwnym bełkotem.
Popłynęłam na fali znanego nazwiska i omal się nie utopiłam w bezmiarze beznadziejności tej książki.
Popłynęłam na fali znanego nazwiska i omal się nie utopiłam w bezmiarze beznadziejności tej książki.
Pokaż mimo to2017-09
Ktoś pięknie ujął w komentarzu do książki 'nie lubię jak się ze mnie robi idiotkę'. Tyle w temacie, na resztę szkoda słów.
Ktoś pięknie ujął w komentarzu do książki 'nie lubię jak się ze mnie robi idiotkę'. Tyle w temacie, na resztę szkoda słów.
Pokaż mimo to2017-09
Dobrze to wszystko ulepione i czytałoby się świetnie, ale dla mnie (na ten moment) za mocna.
Dobrze to wszystko ulepione i czytałoby się świetnie, ale dla mnie (na ten moment) za mocna.
Pokaż mimo to2015-11
Potrzebowałam książki, która mnie motywacyjnie "kopnie w tyłek", ale zamiast tego Vujicic mnie pokonał swoją nachalną próbą ewangelizacji. Nie do przebrnięcia.
Potrzebowałam książki, która mnie motywacyjnie "kopnie w tyłek", ale zamiast tego Vujicic mnie pokonał swoją nachalną próbą ewangelizacji. Nie do przebrnięcia.
Pokaż mimo toNie doczytałam - może nie ten czas. Przyznaję, że Varga posługuje się językiem kształtnym i niebanalnym, ale... ileż można?! Nie przebrnęłam przez to morze narzekań, wypluwanego jadu i krytyki.
Nie doczytałam - może nie ten czas. Przyznaję, że Varga posługuje się językiem kształtnym i niebanalnym, ale... ileż można?! Nie przebrnęłam przez to morze narzekań, wypluwanego jadu i krytyki.
Pokaż mimo to
Bardzo wzruszająca i bogata historia trzech sióstr, ale opowiedziana w sposób, który zabrał tej historii cały urok. Czyta się to jak wypracowania na szkolny konkurs. Napisane bez polotu, bez głębi, bez sensu...
Bardzo wzruszająca i bogata historia trzech sióstr, ale opowiedziana w sposób, który zabrał tej historii cały urok. Czyta się to jak wypracowania na szkolny konkurs. Napisane bez polotu, bez głębi, bez sensu...
Pokaż mimo to