Opinie użytkownika
Bardzo nierówna książka - w czym upatruję się raczej winy redakcji. Nie wystarczy zebrać wszystkie teksty autorki na dany temat i opakować w papier, tusz i twardą kolorową okładkę, trzeba także podać to danie w formie strawnej dla czytelnika. Tutaj natomiast (i nie wiem, czy to zabieg celowy) lektura przypomina trochę grzebanie w śmietniku - a i owszem, można natrafić na...
więcej Pokaż mimo to
Udana opowieść, aczkolwiek nieco uroku odbiera jej kulejące polskie tłumaczenie.
Holmes prowadzi dwa śledztwa równocześnie (jedno na polecenie Mycrofta), które w pewien sposób się ze sobą łączą, rywalizuje z francuskim detektywem Jeanem Vidocqem (potomkiem Eugene-François Vidocqa), walczy ze swoimi i nie tylko swoimi demonami i dostaje baty. Jak zwykle towarzyszy mu wierny...
To nie jest książka, która ma przekonać przekonanych i to właśnie jest jej wielką zaletą. Foer nie pisze tylko dla wegetarian czy wegan, ani nie stosuje wyłącznie apelu do mięsożerców "przestańcie, źle czynicie". Opowiada swoją osobistą historię i pokazuje, jak nasze życiowe doświadczenia i nasza wiedza wpływają na nasze żywieniowe wybory. I mówi coś ważnego: tak, to, co...
więcej Pokaż mimo toTrudna książka, bardzo specjalistyczna. Donaldson i Kymlicka wykładają w niej swoją propozycję teorii praw zwierząt i mocno krytykują ART (Animal Rights Theory) za koncentrację na przyznaniu zwierzętom praw negatywnych przy równoczesnym pominięciu praw pozytywnych. Pokazują, że w wielu przypadkach podejście prezentowane przez ART jest niewystarczające. Omawiają kolejno...
więcej Pokaż mimo toW moim przekonaniu ta książka ukazała się w Polsce zbyt późno (oryginał - 2010, pierwsze polskie wydanie - 2019) i stąd jej wydźwięk będzie raczej znikomy. Bekoff przytacza bardzo dużo doniesień medialnych dot. zwierząt, m.in. żyjących w zoo, ale są to materiały opublikowane do 2009 r. włącznie. I to jest ta lepsza część jego książki, bo reszta to ogólniki. Jeśli ktoś...
więcej Pokaż mimo toPo pierwsze sprostowanie: Wilson owszem otrzymał Nagrodę Pulitzera, ale za publikację dotyczącą socjobiologii - "O naturze ludzkiej" - w 1979 r. Polska okładka wprowadza zatem w błąd, bo o ile autor "Mrowiska" może być uważany za wybitnego naukowca, to o tyle pisarzem jest raczej przeciętnym. Można go pochwalić za ogromną wiedzę na temat mrówek - jak większość komentatorów...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZ jednej strony ta książka jest istotna dla gwiezdnowojennego rozszerzonego uniwersum (postać Padmé w filmach została spłycona do roli love interest, tymczasem o wiele bardziej interesująca jest jej droga polityczna i to, w jaki sposób była królowa Naboo, która krytykując działania Senatu, doprowadziła do odwołania wielkiego kanclerza Valorum i przyczyniła się do...
więcej Pokaż mimo toDecyzja o kolejnym wydaniu "Trylogii Thrawna" wzbudziła wiele emocji wśród fanów Gwiezdnych Wojen. Powtarzały się pytania: "dlaczego zamiast nowego "Thrawna" otrzymujemy od Uroborosa powtórkę z Legend?" i "dlaczego akurat ta okładka?". Tymczasem mnie cieszyła myśl, że wreszcie postawię sobie ową Trylogię na półce i z chęcią będę do niej wracać, ponieważ to jedna z lepszych...
więcej Pokaż mimo to
Nie taka zła, jak sugerują pozostałe recenzje. Naturalnie, tę książkę czyta się (lub słucha, w przypadku audiobooka), mając przed oczyma film: konkretne obrazy, sceny, grę aktorów. Przyjemnym dodatkiem jest wgląd w psychikę postaci - ich uczucia, przekonania i motywacje: Luke'a, Lei, Rey, Kylo.
W moim odczuciu Poe wypada w tej wersji lepiej - widać, jak zmienił się jego...
Tę książkę niewątpliwie otacza pewna aura. Podobnie jak Gombrowiczowego Kronosa.
Wydawnictwo Literackie potrafi w niebywały sposób przemienić premierę "autobiografii" w wydarzenie literackie. Piszę: "Autobiografii", bo przecież Kronos nią nie był, nie jest nią także wywiad-rzeka z "nieprzysiadalnym" Świetlickim.
Któż nie chciałby się przysiąść do "Nieprzysiadalnego"? Któż,...
Właściwie zawyżam ocenę ze względu na moją sympatię do Wielkiego Admirała, a w tej konkretnej książce: jeszcze Kapitana Thrawna.
Zdawać by się mogło, że sam Thrawn domyśla się w jak niedorzecznej powieści przyszło mu się pojawić (cóż, przecież pisanie złych książek też jest formą sztuki). Zjawia się, by studiować sztukę S'krrr i gdy ginie jeden z towarzyszących mu...
Ostatnia część trylogii Wendiga nawiązuje do "Przebudzenia mocy" już samym miejscem akcji. Jakku, that junkyard. Dlaczego wszyscy nagle chcą tam lecieć? Rae Sloane próbuje rozwikłać zagadkę pochodzenia admirała Galliusa Raxa, protegowanego Palpatine'a, Norra Wexley, pragnąca śmierci wielkiej admirał, podąża za nią. Tymczasem Imperium gromadzi siły na tej właśnie pozornie...
więcej Pokaż mimo to
Spotkałam się z opiniami, że tom drugi przewyższa pierwszą część trylogii, że z czasem Wendig się poprawi i napisze dobrą książkę. Innymi słowy: było źle, będzie lepiej, bo już gorzej być nie może.
Moja pierwsza uwaga odnosi się do tłumaczenia. Styl Wendiga drażni, gdyż autor posługuje się prostym językiem, krótkimi zdaniami i - o zgrozo - czasem teraźniejszym. Tłumaczka...
Przyjemna lektura, choć niewyrafinowana pod względem fabularnym. Od głównej intrygi - prób odzyskania skradzionego obrazu - o wiele ciekawsze są wątki poboczne, dotyczące dziedzictwa Lei: rekonstrukcja losów Shmi Skywalker z jej elektronicznego dziennika, oswajanie się z Mocą przez Leię oraz jej wątpliwości, czy jej ewentualne potomstwo nie przyłączy się do Ciemnej Strony....
więcej Pokaż mimo to
Zahn po raz kolejny udowadnia, że jest dobrym pisarzem. Kto czytał jego powieści z pewnością sięgnie i po tę pozycję. Kto nie czytał i nie wie, czy warto, temu można powiedzieć: o tak, warto. Jeszcze jak warto.
Wartka fabuła i dobrze skrojone postacie sprawiają, że książkę czyta się szybko, niemal na jednym wdechu.
Znajomość historii "Lotu Pozagalaktycznego" nie jest...
Ta malutka książeczka to przekład wydanej dwa lata wcześniej anglojęzycznej pracy Masłonia (Père-versions of the truth. The novels of J.M. Coetzee). Z jednej strony cieszy fakt, że istnieje krytyczne omówienie twórczości Coetzeego. Z drugiej zaś strony można zastanawiać się, czy przeczytanie książek Noblisty w kontekście psychoanalizy (Lacana!) pozwala lepiej zrozumieć jego...
więcej Pokaż mimo to
Każdemu, kto zetknął się już z twórczością Gaimana, tego zbioru nie trzeba rekomendować, wystarczy wymienić nazwisko autora i wspomnieć, że napisał nową książkę.
Zbiory opowiadań w przypadku niektórych autorów pozostawiają niedosyt. Szczęśliwie nie dotyczy to Gaimana, który potrafi osiągnąć znakomite efekty przy użyciu krótkich form literackich.
W "Drażliwych tematach"...
Pierwszy tom "Księgi Zaginionych opowieści" opowiada dzieje od stworzenia Ardy do czasu ukrycia Valinoru, wyznaczenia tras Słońca i Księżyca oraz przebudzenia drugich dzieci Iluvatara, czyli ludzi.
Tolkien zdecydował się na formę gawędy: Marynarz Eriol spotyka Eldarów, którzy wyjawiają mu tajemnicę początków istnienia.
Co tu znajdziemy, czego nie ma w Silmarillionie? Z...
Drugi tom zawiera legendę o Tinuviel (jeszcze nie noszącej imienia Luthien) i Berenie, historię Turina Turambara oraz opowieść o upadku Gondolinu.
Chociażby ze względu na tę ostatnią historię, gorąco zachęcam wszystkich tolkienologów do przeczytania tej książki. Opowieść jest bardziej szczegółowa niż rozdział z "Silmarillionu" dotyczący Gondolinu. Tu towarzyszymy Tuorowi...
Kiedy uświadomi się sobie, że "The Bluest Eye" powstało w 1970 roku, automatycznie nasuwa się pytanie: dlaczego z polskim wydaniem czekano aż do 2014 roku? Może nie ceni się aż tak bardzo powieści debiutanckich? To błąd, gdyż "Najbardziej niebieskie oko" jest bardzo dobrą powieścią. I bardzo dobrym początkiem przygody z twórczością Toni Morrison.
A może dobrze, że...