-
ArtykułyKapuściński, Kryminalna Warszawa, Poznańska Nagroda Literacka. Za nami weekend pełen nagródKonrad Wrzesiński3
-
ArtykułyMagiczna strona Zielonej Górycorbeau0
-
ArtykułyPałac Rzeczypospolitej otwarty dla publiczności. Zobaczysz w nim skarby polskiej literaturyAnna Sierant2
-
Artykuły„Cztery żywioły magii” – weź udział w quizie i wygraj książkęLubimyCzytać58
Biblioteczka
2024-05-26
2024-05-15
2024-05-04
To powinna być lektura obowiązkowa dla liceum. W zasadzie od samego początku czytania towarzyszyło mi tylko jedno uczucie: zazdrość, że można pisać historie aż tak dobrze. No i wstyd, że tak późno sięgnąłem po tę książkę.
To powinna być lektura obowiązkowa dla liceum. W zasadzie od samego początku czytania towarzyszyło mi tylko jedno uczucie: zazdrość, że można pisać historie aż tak dobrze. No i wstyd, że tak późno sięgnąłem po tę książkę.
Pokaż mimo to2024-04-14
Muszę się przyznać, że jestem psycho-fanem Newporta, przeczytałem wszystkie wcześniejsze książki, co tydzień słucham podcastu "Deep Questions" i generalnie bardzo wysoko sobie cenię przemyślenia Newporta na temat charakteru pracy umysłowej, krytyki współczesnego podejścia do pracy i produktywności, oraz proponowanych przez niego strategii. Jeśli ktoś nie jest zaznajomiony z tymi ideami, to przeczytanie "Slow Productivity" może fundamentalnie zmienić podejście do pracy, choć osobom które nie czytały wcześniej książek Newporta na pewno w pierwszej kolejności sugerowałbym "Pracę głęboką" i "Świat bez e-maili". To powiedziawszy, książka mnie rozczarowała. Być może dlatego, że główne idee opisane w książce były szczegółowo dyskutowane przez autora w jego podkaście i były mi doskonale znane od ponad roku. Mówiąc wprost: nie przeczytałem tu niczego nowego, a sama forma też mnie nie zachęciła. Ale jeżeli wykonujecie szeroko pojmowaną pracę umysłową i wcześniej nie mieliście styczności z Newportem, zdecydowanie polecam - to nie jest żaden poradnik o tym, jak zoptymalizować swój kalendarz czy skrzynkę pocztową, to jest książka która proponuje fundamentalnie inne podejście do samej idei pracy. Główne koncepcje Newporta wdrażam w swoim życiu zawodowym od prawie roku i faktycznie widzę bardzo dużą zmianę, tak w jakości mojej pracy, jak i w moim nastawieniu.
Muszę się przyznać, że jestem psycho-fanem Newporta, przeczytałem wszystkie wcześniejsze książki, co tydzień słucham podcastu "Deep Questions" i generalnie bardzo wysoko sobie cenię przemyślenia Newporta na temat charakteru pracy umysłowej, krytyki współczesnego podejścia do pracy i produktywności, oraz proponowanych przez niego strategii. Jeśli ktoś nie jest zaznajomiony z...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-21
Dawno nie czytałem książki, która od pierwszej strony aż tak by mnie zachwyciła. Tu jest wszystko: poetycki i precyzyjny język, czułość, smutek, zapachy i smaki tak rzeczywiste że aż parujące z kolejnych stron. Czytając cały czas przenosiłem się do swojego dzieciństwa i tygodni spędzanych w wiejskim domu moich dziadków. Na pewno będę wracał do "Łakomego" jeszcze wiele, wiele razy.
Dawno nie czytałem książki, która od pierwszej strony aż tak by mnie zachwyciła. Tu jest wszystko: poetycki i precyzyjny język, czułość, smutek, zapachy i smaki tak rzeczywiste że aż parujące z kolejnych stron. Czytając cały czas przenosiłem się do swojego dzieciństwa i tygodni spędzanych w wiejskim domu moich dziadków. Na pewno będę wracał do "Łakomego" jeszcze wiele,...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-18
2024-03-30
2024-03-23
2024-03-02
To nie jest zła książka i główna idea jest ciekawa. Problemem jest to, że autor najwyraźniej miał płacone od linijki. Cała książka jest 5x zbyt długa, wszystko możnaby przedstawić w postaci spójnego eseju. Od 10 strony powtarzalność zdań i myśli zaczyna być nieznośna.
To nie jest zła książka i główna idea jest ciekawa. Problemem jest to, że autor najwyraźniej miał płacone od linijki. Cała książka jest 5x zbyt długa, wszystko możnaby przedstawić w postaci spójnego eseju. Od 10 strony powtarzalność zdań i myśli zaczyna być nieznośna.
Pokaż mimo to