Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książki Kelly McGonigal to dla mnie prawdziwy wzorzec metra z Sevre w dziedzinie pisania wysokiej klasy poradników popularnonaukowych. Zarówno jej "Siła stresu" jak i "Siła woli" to pozycje, które z wirtuozerią utrzymują kruchą równowagę między naukową wartością tekstu a jego popularyzatorskim stylem, przystępnością i użytecznością dla czytelnika bez uniwersyteckiego przygotowania. Mozaika frapujących badań naukowych, przykładów zajmujących opowieści i rekomendacji praktycznych to coś, czego szukam w tego rodzaju pozycjach. McGonigal gwarantuje mi to za każdym razem. To, co szczególnie lubię u tej autorki to zaskoczenie, że pozornie niebędący w pierwszym planie moich zainteresowań temat, jak stres, czy siła woli jest tylko znakomitym punktem wyjścia do snucia refleksji popartych naukową wiedzą na wiele innych tematów, które już żywo mnie interesują, np. komunikacja, relacje zespołowe, perswazja, wypalenie, przywództwo, itd. Z tym większą radością czekam na zapowiadana jej nową książkę "The Joy of movement" zapowiadaną na koniec grudnia tego roku. Bo dokąd tym razem mnie zaprowadzi?