Cytaty
Nie niepokój się o przyszłość. Staniesz bowiem tam, gdy będzie potrzeba, uzbrojony w ten sam rozum, którego zażywasz wobec wypadków bieżących.
Gdy cię ktoś czymś dotknie, zaraz rozważ, co ów człowiek uważa za dobro i zło. A gdy sobie z tego zdajesz sprawę, uczujesz litość nad nim i ani nie będziesz czuł zdziwienia, ani gniewu. Zaiste bowiem i ty masz jeszcze albo to samo, albo podobne zdanie w sprawie dobra, co i on, a więc powinieneś przebaczyć. A jeżeli już nie uważasz tego samego za dobro i zło, to tym łatwiej za...
RozwińDlaczego człowiek lubi się smucić oglądaniem na scenie takich bolesnych, tragicznych wydarzeń, jakich na pewno nie chciałby doznać w życiu? Ogląda sztuki teatralne właśnie po to, żeby się smucić; smutek jest tym, czego w nich szuka. Czyż to nie obłęd godny zadziwienia? W im mniejszym stopniu człowiek ten jest wolny od takich namiętności, tym bardziej go owe widowiska poruszają....
RozwińNie buduj swego pokoju na wypowiedziach innych ludzi, bo czy dobry, czy zły sąd o tobie wydadzą, nie staniesz się przez to innym człowiekiem.
Kto nie ma własnej woli, ten zawsze pełni własną: ponieważ bowiem nie ma własnej, cokolwiek się dzieje, on się z tego cieszy i okazuje się, że zawsze robi to, co chce. Bo nie pragnie, aby rzeczy działy się tak, jak on chce; ale takimi ich pragnie, jakie się dzieją.
O ileż lepsze, bo pewniejsze, były tamte początki nauki. Z nich mam to, co do dziś przynosi mi pożytek: że i przeczytać potrafię, i napisać, co chcę. O ileż więc były lepsze od lekcji późniejszych, podczas których musiałem się pochylać nad błąkaniem się jakiegoś tam Eneasza, a zapominać o własnym zbłąkaniu. Płakałem nad śmiercią Dydony, która z miłości się zabiła, a na to, że s...
RozwińOwóż, cóż ci grozi przez to, że obierzesz tę drogę? Będziesz wierny, uczciwy, pokorny, wdzięczny, dobroczynny, przyjacielski, szczery, prawdomówny. To prawda, nie będziesz opływał w zatrute uciechy, chwałę, rozkosze: czyż nie będziesz miał innych? Powiadam ci, zyskasz jeszcze w tym życiu; za każdym krokiem, jaki uczynisz na tej drodze, ujrzysz tyle pewności zysku i taką nicość ...
RozwińTo bowiem jest źródło wielkiego (wszelkiego?) zła: brak umiaru, obsesja „więcej”, lepiej, intensywniej, przyjemniej, nieumiejętność powiedzenia sobie – dość! Zapychamy rozgrzaną gardziel woli, czym się da, lecz ona nadal chce więcej. Siły, czas i życie znikają w niej jak w czarnej dziurze. Taka jest bowiem jej natura – im więcej dostaje, tym więcej pożąda. Kiełznanie jej urasta...
RozwińZnam ja dobrze – i Ty również – realia dawnych wieków: wszystkie biedy, nieszczęścia, plagi, nieurodzaje i wojny, które dręczyły dawny świat. Wiem, że ludzie żyli krótko, podejmując mordercze fizyczne wysiłki w pracy i walce, a w dodatku niejednokroć znosić musieli straszliwe i niczym niełagodzone katusze już to chorób, już to ran, a bywało, że i wymyślnych tortur. A mimo to uw...
RozwińZałóżmy, że kołem tym jest świat, a środkiem jego jest Bóg: promienie zaś idące od okręgu do środka, to drogi życia ludzkiego. Im bardziej więc posuwają się święci do środka, pragnąc się zbliżyć do Boga, według tego porównania – tym bliżej są i Boga, i bliźniego. Na ile bowiem zbliżają się do Boga, na tyle również i do bliźniego; a na ile do bliźniego, na tyle i do Boga. Podobn...
RozwińCały przemysł rozrywkowy i turystyczny tym się jedynie zajmuje, aby ulżyć biednym współczesnym w utrapieniu acedii, więcej nawet – aby nie dopuścić w ogóle do ich świadomości, że cierpią na to schorzenie. Tylko, broń Boże, żadnego spoczynku, żadnej pustki! „Cierpienie dzielone z kimś innym to połowa cierpienia”, błogosławione działanie podróży lub „zmiany tapety” – czy to wszys...
RozwińGdy kruk zaskrzeczy złowieszczo, nie pozwól, by zawładnęły tobą pozory — od razu dokonaj w myślach rozróżnienia i powiedz: „Żadna z tych wróżb nie dotyczy mnie; dotyczą one mojego biednego ciała, mojego niewielkiego majątku, mojej reputacji, moich dzieci lub mojej żony. Dla mnie jednak wszystkie znaki są pomyślne, o ile tylko tak postanowię. Niezależnie bowiem od tego, co wynik...
RozwińGdyby ktokolwiek miał zamiar podporządkować twoje ciało władzy przypadkowej osoby, byłbyś tym faktem poirytowany; czy nie wstydzisz się zatem tego, że podporządkowujesz swój umysł władzy napotkanego przypadkowo człowieka, czyli dopuszczasz do siebie niepokój i zmartwienia, gdy tylko ta osoba postanowi ci nawymyślać?
Będą cię więc strzyc twardymi słowami i uczynkami, bo tak właśnie pragnie cię szukać Pan. W ten sposób upodobnisz się do Niego i staniesz się miłą owieczką, którą będzie nosił na ramionach, aby mogła się wznieść od przebóstwionego człowieczeństwa, którego przykład naśladowałeś, aż do Bożego bytu, gdzie się znajdują najdoskonalsze pastwiska.