Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Ogólna koncepcja cyberbezpieczeństwa wydawała się interesująca, ale wykonanie zdecydowanie gorsze. Powolne tempo, zero akcji, żadnej sensacji. Podążaliśmy za bohaterką, gdy podejmowała bardzo wątpliwe decyzje z ogromną, otwartą raną w boku, którą ignorowała. W połowie książki możemy domyślić się, kto jest winowajcą. Brakuje intrygi i zaskoczenia. Zakończenie rozczarowujące. Męcząca książka. Jak ktoś lubi spokojne i przewidywalne kryminały, to będzie zadowolony. Ja nie byłam.

Ogólna koncepcja cyberbezpieczeństwa wydawała się interesująca, ale wykonanie zdecydowanie gorsze. Powolne tempo, zero akcji, żadnej sensacji. Podążaliśmy za bohaterką, gdy podejmowała bardzo wątpliwe decyzje z ogromną, otwartą raną w boku, którą ignorowała. W połowie książki możemy domyślić się, kto jest winowajcą. Brakuje intrygi i zaskoczenia. Zakończenie rozczarowujące....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Początek był dobry, ale później się posypało. Liczne powtórzenia i błędy stylistyczne psują efekt. I muszę z przykrością stwierdzić, że to jest coś, co mnie na ten moment odpycha od zakupu jakichkolwiek książek z tego wydawnictwa. Wypadałoby doszlifować język, bo aż razi w oczy. Chaos i absurdy również. Sceny zbliżeń — zero ekscytujących chwil, ale cóż... może tak miało być?

Początek był dobry, ale później się posypało. Liczne powtórzenia i błędy stylistyczne psują efekt. I muszę z przykrością stwierdzić, że to jest coś, co mnie na ten moment odpycha od zakupu jakichkolwiek książek z tego wydawnictwa. Wypadałoby doszlifować język, bo aż razi w oczy. Chaos i absurdy również. Sceny zbliżeń — zero ekscytujących chwil, ale cóż... może tak miało być?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie mam pojęcia, do kogo w zamyśle autorki miała być skierowana ta książka, ale na pewno nie do dorosłych ludzi, ponieważ mocno zajeżdża mi lekturą dla nastolatek. A słowo „niom” użyte przez główną postać utwierdziło mnie w tym przekonaniu. I jest bardzo słodko, więc jeśli ktoś lubi takie historie, to będzie zadowolony, ale jeśli ktoś nie przepada za brakiem poznawania się pierwszoplanowych bohaterów, to będzie rozczarowany, bo akcja jak z bicza strzelił i ona nie wie za wiele o Michaelu (poza tym, że jest lekarzem, trochę biega i ją kocha), tak samo w odwrotną stronę (oprócz tego, że jest pielęgniarką i bliźniaczką). Dziwi mnie również to, że nikt nie zwęszył oszustwa w czasie praktyk ani nie poniesiono żadnej kary za ten czyn.

Nie mam pojęcia, do kogo w zamyśle autorki miała być skierowana ta książka, ale na pewno nie do dorosłych ludzi, ponieważ mocno zajeżdża mi lekturą dla nastolatek. A słowo „niom” użyte przez główną postać utwierdziło mnie w tym przekonaniu. I jest bardzo słodko, więc jeśli ktoś lubi takie historie, to będzie zadowolony, ale jeśli ktoś nie przepada za brakiem poznawania się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Potencjał był, ale się zmył.
Czytelnicy nie otrzymują żadnego powodu, dla którego brat Vivi jest dla niej ważny i dlaczego go kocha. Przyjmuje rady od nieznajomych i jest łatwym łupem. Mam też wrażenie, że postacie nie mają żadnego rozwoju. Również Vivienne przez długi czas nie je i nie pije. Jak? Są też rzeczy, które nie są wyjaśnione. Nie widzę momentu, w którym się zakochali.

Potencjał był, ale się zmył.
Czytelnicy nie otrzymują żadnego powodu, dla którego brat Vivi jest dla niej ważny i dlaczego go kocha. Przyjmuje rady od nieznajomych i jest łatwym łupem. Mam też wrażenie, że postacie nie mają żadnego rozwoju. Również Vivienne przez długi czas nie je i nie pije. Jak? Są też rzeczy, które nie są wyjaśnione. Nie widzę momentu, w którym się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nuda wygrała. Było za dużo scen bez żadnego związku. Nie ma potrzeby wyszczególniania każdego dnia godziny, o której się budzisz i o której jesz lunch. Powtarzanie tych samych czynności i mówienie ciągle o tym samym było nużące. Fabuła często ckliwa.

Nuda wygrała. Było za dużo scen bez żadnego związku. Nie ma potrzeby wyszczególniania każdego dnia godziny, o której się budzisz i o której jesz lunch. Powtarzanie tych samych czynności i mówienie ciągle o tym samym było nużące. Fabuła często ckliwa.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta powieść byłaby niezła, gdyby nie to, że głównym minusem, który jest iście denerwujący (i gdybym miała papierową wersję, to prawdopodobnie rzuciłabym ją o ścianę), to ciągłe powtarzanie, jakiego koloru mają oczy główni bohaterowie. On bursztynowe, a ona orzechowe — i tak przez całą fabułę. Te liczne powtórzenia nie wychodzą za dobrze, gdyż wtedy odechciewa się czytać. Poza tym, w dużej mierze infantylna. I nie jestem fanką zmieniania zasad gry, czy prawa w realnym świecie. Rozumiem, że to fikcja literacka, ale aż tak ją naginać nie trzeba, aby przyspieszyć akcję.

Ta powieść byłaby niezła, gdyby nie to, że głównym minusem, który jest iście denerwujący (i gdybym miała papierową wersję, to prawdopodobnie rzuciłabym ją o ścianę), to ciągłe powtarzanie, jakiego koloru mają oczy główni bohaterowie. On bursztynowe, a ona orzechowe — i tak przez całą fabułę. Te liczne powtórzenia nie wychodzą za dobrze, gdyż wtedy odechciewa się czytać....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Marcin Popielarski łączy historie z różnymi bohaterami w ciekawą, niebanalną i zabawną przygodę. Złoczyńcy, którzy nie boją się iść naprzód w postapokaliptycznej sensacji. To naprawdę oryginalne tło i zmagania bohaterów. Dla miłośników szybkiej akcji, lektura jak znalazł.

Kto powinien przeczytać „Brudną robotę”?
▫️ Osoby lubiące klimatyczne i wciągające opowiadanie historii.
▫️ Czytelnicy, którzy lubią szybką akcję z ukrytymi tajemnicami i spiskami.
▫️ Dla tych, którzy cenią dowcipny styl pisania.

Marcin Popielarski łączy historie z różnymi bohaterami w ciekawą, niebanalną i zabawną przygodę. Złoczyńcy, którzy nie boją się iść naprzód w postapokaliptycznej sensacji. To naprawdę oryginalne tło i zmagania bohaterów. Dla miłośników szybkiej akcji, lektura jak znalazł.

Kto powinien przeczytać „Brudną robotę”?
▫️ Osoby lubiące klimatyczne i wciągające opowiadanie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Styl pisania bardzo dobrze znam, więc poniekąd mogę się spodziewać, co dostanę, ale takiego rozwoju sytuacji, jaki zafundowała mi „Cała ja”, nie mogłam przewidzieć. Po „Zapisane w chmurze”, „Pamiętaj, że byłam”, „Obiecaj, że wrócisz”, „Powiedz, że zostaniesz”, dylogii „Kim dla ciebie jestem?” oraz opowiadaniu „Czekając na pełnię...” nie myślałam, że jeszcze jedna pozycja spod pióra autorki doprowadzi mnie do łez. A jeśli płaczę, to znak, że jest to bardzo dobra powieść i warto ją przeczytać. Uwielbiam, gdy książki mnie wciągają i sprawiają, że chcę więcej. To jest dokładnie to, co to spowodowało.

Kłamstwo zaważyło na losach wszystkich bohaterów. Dlatego tak ważne jest, aby rodzice nie okłamywali swoich dzieci i aby tworzyli dom, w którym honorowana jest prawda, nawet jeśli jest niewygodna.

Całkowicie pochłonęłam nietradycyjną romantyczną fabułę i głębokie postacie tej książki. A fakt, że to jest powolny romans, czyni go tym słodszym.

Ta książka jest przepełniona emocjami i fantastyczną prozą. Bada wszystkie rodzaje miłości, szczególnie tę, która zmienia cię na zawsze. „Potem świat przestaje dla nas istnieć. Jesteśmy tylko my”. Jest także niezwykle ujmująca, gdy porusza prawdziwe problemy, co czyni ją wzbogacającą (i bardzo ekscytującą) lekturą. Polecam!

„Już wiem, co to znaczy zdrada i jak boli, wiem, co czuje kobieta, gdy musi zakończyć związek z kimś, w kim zaczynała widzieć przyszłego męża, i jakie ślady w sercu zostawia zło i krzywda wyrządzone przez innych, często tych najbliższych”.

Styl pisania bardzo dobrze znam, więc poniekąd mogę się spodziewać, co dostanę, ale takiego rozwoju sytuacji, jaki zafundowała mi „Cała ja”, nie mogłam przewidzieć. Po „Zapisane w chmurze”, „Pamiętaj, że byłam”, „Obiecaj, że wrócisz”, „Powiedz, że zostaniesz”, dylogii „Kim dla ciebie jestem?” oraz opowiadaniu „Czekając na pełnię...” nie myślałam, że jeszcze jedna pozycja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świat wojny i magii

Chłopiec, który zostaje porwany wraz z innymi młodzieńcami, budzi się w Zakazanym Lesie. Zdezorientowany nie wie, jak uciec od upiorów i porywaczy. Zastanawia się, dlaczego tam się znalazł i wkrótce przyjdzie mu się zmierzyć z czymś, co nawet sobie nie wyobrażał.

„Szli jeden za drugim, nie oglądając się za siebie. Wszystkich przeszywał strach. Nawet grupa tajemniczych konnych jeźdźców, którzy teraz poruszali się pieszo, podążała wyraźnie spięta. Każda złamana przez kogoś gałązka była powodem zatrzymania na chwilę akcji serca. Nawet najmniejszy szmer przyprawiał ich o zawał. Wszyscy czuli się obserwowani, nikogo jednak, prócz podążającej w lesie gromady, nie było, a przynajmniej tak się zdawało”.

Intryga, walki, słowiańskie stworzenia, barwne opisy i czysta przyjemność z czytania. Czego chcieć więcej? Budowanie świata jest skomplikowane, ale nigdy nie przytłaczające, a Weronika Kacprzak subtelnie zajmuje się fantastycznymi tematami, postacie są doskonale ujmujące, szczególnie Frank Norrie. Zdarzały się małe mankamenty typu powtórzenia, ale myślę, że książka znajdzie swoich odbiorców. Ahoj, przygodo!

Świat wojny i magii

Chłopiec, który zostaje porwany wraz z innymi młodzieńcami, budzi się w Zakazanym Lesie. Zdezorientowany nie wie, jak uciec od upiorów i porywaczy. Zastanawia się, dlaczego tam się znalazł i wkrótce przyjdzie mu się zmierzyć z czymś, co nawet sobie nie wyobrażał.

„Szli jeden za drugim, nie oglądając się za siebie. Wszystkich przeszywał strach. Nawet...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Theo jest zaintrygowany historią załogi wuja Spratta. Wyrusza więc w podróż, by odszukać kompanów. Wpada w wir przygód, z których nie łatwo będzie mu się wykaraskać. Gotowi na wyprawę z Theo?

Była to typowa piracka przygoda, żeglowanie i walka. Czyta się ją łatwo i przyjemnie, a także jest to szczególnie dobry początek dla tych, którzy nie wiedzą zbyt wiele o piratach. Przygoda sama w sobie jest absolutnie szalona, ale jeśli jesteś fanem humoru, na pewno ją pokochasz. 🏴‍☠️🦜

Theo jest zaintrygowany historią załogi wuja Spratta. Wyrusza więc w podróż, by odszukać kompanów. Wpada w wir przygód, z których nie łatwo będzie mu się wykaraskać. Gotowi na wyprawę z Theo?

Była to typowa piracka przygoda, żeglowanie i walka. Czyta się ją łatwo i przyjemnie, a także jest to szczególnie dobry początek dla tych, którzy nie wiedzą zbyt wiele o piratach....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Starzy ludzie nie są za starzy, żeby kochać.

Powszechnie uważa się, że osoby starsze są niezdolne do doświadczania silnej miłości, ponieważ oczekuje się, że ich popęd seksualny i zdolności fizyczne maleją wraz z wiekiem. To uproszczona i wypaczona koncepcja. Często zdarza się, że miłość na starość jest głębsza niż ta w młodym wieku.

Julia przygotowała wszystko dla swojego idealnego życia, dopóki jej dawny ukochany Romek nie wraca z propozycją, która wrzuca ją w sam środek pełen złości i wszelkiego rodzaju złamanego serca. Czy ponownie odnajdą szczęście?

Oprócz zapadającej w pamięć i zaskakującej historii książka ta porusza także kwestię delikatności, znaczenia zdrowia psychicznego starszych ludzi i ukazuje, że nigdy nie jest za późno na miłość.

To magiczna historia miłosna, która wypełni Twoje serce, by je złamać i złożyć na nowo.
Serdecznie polecam! 🤍

Starzy ludzie nie są za starzy, żeby kochać.

Powszechnie uważa się, że osoby starsze są niezdolne do doświadczania silnej miłości, ponieważ oczekuje się, że ich popęd seksualny i zdolności fizyczne maleją wraz z wiekiem. To uproszczona i wypaczona koncepcja. Często zdarza się, że miłość na starość jest głębsza niż ta w młodym wieku.

Julia przygotowała wszystko dla swojego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Kuszenie... Grzech... Pragnienie...”

Dziedzic rodziny Rivas-Rina, Sebastiano ma przejąć władzę w Stanach. Mężczyzna, który codziennie ma inną kobietę, ale nie może zdobyć Alexandrii D'Angelo, nie cofnie się przed niczym, aby ją uwieść. Dziewczyna nie spodziewa się, że ten świat jest bezlitosny i już niedługo przekona się o tym na własnej skórze. Jak poradzi sobie nowa asystentka nieprzejednanego bossa o pseudonimie „Invictus”?

„Ten facet z nikim się nie liczy. Jest arogancki, niedostępny i nie ma sentymentów”.

„To, że ty będziesz przy jego boku, napawa mnie spokojem. Jak nikt inny potrafisz ustawić mojego syna do pionu”.

W „Invictus Boss” kryje się tajemnica i napięcie, które uwielbiam. Główni bohaterowie są dobrze wykreowani, z rzeczywistymi osobowościami. Lexi to silna, pełna zapału, niezależna, mądra i słodka bohaterka. Sebastiano to mrocznie pokręcony człowiek, który wie, kim jest i czego chce. Pomimo ich początkowego niezręcznego spotkania, chemia między tymi postaciami niemal eksploduje na stronach i sprawia, że lektura jest niezwykle seksowna. ❤️‍🔥

„Byłam celem. Czułam, że sieć Szatana oplotła mnie już tak ciasno, że odbierała mi oddech za każdym razem, gdy otwierałam usta”.

Zakończenie mnie zaskoczyło! Autorka stworzyła tak ekscytującą powieść, że nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, dokąd to wszystko zmierza. Podkręciła atmosferę, tworząc szybką i zabawną historię, która roztapia serce.

„Nie wiem jak, ale robiła z mojego mózgu sieczkę! Nigdy wcześniej żadna kobieta nie działała na mnie tak jak Alexia”.

Nie chcę nic zdradzać, ale w fabule są zwroty akcji. Jedyne co mogę powiedzieć to to, że jest to książka, której nie można przegapić. Byłam pochłonięta od początku do końca.

Pięknie utkany romans mafijny bogaty w grzesznie enigmatyczne postacie. Przygotuj się na niesamowitego kaca książkowego!
Gorąco polecam 🔥

„Kuszenie... Grzech... Pragnienie...”

Dziedzic rodziny Rivas-Rina, Sebastiano ma przejąć władzę w Stanach. Mężczyzna, który codziennie ma inną kobietę, ale nie może zdobyć Alexandrii D'Angelo, nie cofnie się przed niczym, aby ją uwieść. Dziewczyna nie spodziewa się, że ten świat jest bezlitosny i już niedługo przekona się o tym na własnej skórze. Jak poradzi sobie nowa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Szukasz książki z politycznymi intrygami i krętymi zwrotami akcji? Nie szukaj dalej! Mam coś dla Ciebie!

„Widzisz, pewne rzeczy dzieją się wbrew naszej woli, a my musimy być gotowi na wszystko. Na dobre i na złe. Na życie w dostatku i na sen pod gołym niebem”.

Niefortunne zdarzenia, które padły cieniem na Imperium Elleńskie, podzieliły osoby politycznie. I choć mogłoby się wydawać, że kryzys został zażegnany, gdyby nie na przyjęciu urodzinowym księżniczki Alais doszło do pojedynku...

Książka z gatunku fantasy może to nie sprawić, że będzie odpowiednia dla wszystkich odbiorców, więc jeśli ktoś nie czyta takiej literatury na co dzień, może mieć kłopot z odbiorem, ponieważ jest dużo nazw i postaci, które mogą przysporzyć trudność w zapamiętaniu, ale tym, którzy są zaznajomieni z tym gatunkiem, może się ona naprawdę spodobać. Myślę, że dla miłośników będzie świetną zabawą. Ja traktuję to jako dobry przerywnik, który pozwala przenieść się w inne miejsce i oderwać od szarej rzeczywistości. Z czasem idzie gładko, akcja nabiera tempa i nie sposób się oderwać. Naprawdę podobały mi się pomysły przedstawione przez autora, a także fabuła. Używa pięknych zwrotów i zdecydowanie ma talent do słów, potrafi wyraźnie pisać i ma duży potencjał do tworzenia fantastycznych światów, które wciągają czytelników w przygodę o wysoką stawkę.

Oto jak bohaterowie muszą zmierzyć się z konsekwencjami swoich czynów. Gorąco polecam! Ja nie mogę się doczekać drugiej części i rozstrzygnięcia zwaśnionych rodów.

Na stronie autorskiej papierowa książka do nabycia w atrakcyjnej cenie ‼️
Link: https://mateuszlibera.pl/product/popioly-ellen-cien-i-stal/
A dla osób, które wolą wersję elektroniczną, „Popioły...” są na Woblink, Legimi i Empik Go.

Szukasz książki z politycznymi intrygami i krętymi zwrotami akcji? Nie szukaj dalej! Mam coś dla Ciebie!

„Widzisz, pewne rzeczy dzieją się wbrew naszej woli, a my musimy być gotowi na wszystko. Na dobre i na złe. Na życie w dostatku i na sen pod gołym niebem”.

Niefortunne zdarzenia, które padły cieniem na Imperium Elleńskie, podzieliły osoby politycznie. I choć mogłoby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niezwykle ujmująca powieść o ludzkich tragediach i miłości.

Zespół stresu pourazowego ma wiele negatywnych skutków na jakość życia.
Flora nie może się pozbierać po siedmiu latach od feralnego zdarzenia. Nie wychodzi do ludzi i jest pod opieką siostry. Jedyne co ją cieszy to krzew róż.
Desmond walczy z demonami przeszłości.
Oboje próbują uporać się z traumą, czy im się to uda, czy zwyciężą i pokonają swoje lęki?

Książka zabiera Cię w podróż po traumie oczami osób, które ją przeżyły. Zasadniczo doświadczenia z tym związane i ich wpływ na bohaterów, pamiętanie o nieszczęściu i to, co mogli zrobić, aby pomóc sobie w odzyskaniu sił.

Całość czyta się przyjemnie, choć może zakończenie nie powala, to i tak uważam, że warto ją przeczytać. 🤗

Niezwykle ujmująca powieść o ludzkich tragediach i miłości.

Zespół stresu pourazowego ma wiele negatywnych skutków na jakość życia.
Flora nie może się pozbierać po siedmiu latach od feralnego zdarzenia. Nie wychodzi do ludzi i jest pod opieką siostry. Jedyne co ją cieszy to krzew róż.
Desmond walczy z demonami przeszłości.
Oboje próbują uporać się z traumą, czy im się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem, co napisać o tej krótkiej formie fantasy. Z jednej strony to była interesująca lektura, z drugiej zaś odniosłam wrażenie, że na tych stu osiemdziesięciu pięciu stronach zawarto za dużo wszystkiego na raz. Podróże w czasie, jakieś wampiry, tam magiczne zakątki, tu diabły. Niestety, nie wszystko ładnie się klei. Brakuje mi rozbudowania niektórych wątków. Obrano za szybkie tempo akcji, ale jeśli ktoś z Was lubi taki zabieg, nic nie stoi na przeszkodzie, aby zaznajomić się z treścią. 😉

Nie wiem, co napisać o tej krótkiej formie fantasy. Z jednej strony to była interesująca lektura, z drugiej zaś odniosłam wrażenie, że na tych stu osiemdziesięciu pięciu stronach zawarto za dużo wszystkiego na raz. Podróże w czasie, jakieś wampiry, tam magiczne zakątki, tu diabły. Niestety, nie wszystko ładnie się klei. Brakuje mi rozbudowania niektórych wątków. Obrano za...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeśli czytaliście „Szmal pachnący ziołem” i zastanawiacie się, czy sięgnąć po kontynuację, powiem wam, że warto! O czym jest druga część?

Sielskie życie Walerii, Mateusza i Mikiego dobiega końca, gdy ówczesny partner ma przed nią tajemnice, ex puka do drzwi, a brat rozkręca kolejny, ryzykowny biznes (po tytule można się spodziewać, jaki to interes 😜).

Kto nie lubi dobrych historii miłosnych? Zwłaszcza takich z odrobiną niebezpiecznego zacięcia?

Kiedy Waleria i Patryk krzyżują swoje ścieżki, mają szansę zakończyć lub ponownie rozpalić iskrę, która kiedyś ich połączyła. Przekomarzanie się między tymi dwoma postaciami sprawiło, że zapragnęłam całej serii ich rozmów. „Szmal pachnący koksem” ma świetne przesłanie, pełnych entuzjazmu i obolałych bohaterów. Wciągająca powieść, która odbiega od typowej atmosfery i scenerii romansów o przestępczości zorganizowanej. 🖤

Jeśli czytaliście „Szmal pachnący ziołem” i zastanawiacie się, czy sięgnąć po kontynuację, powiem wam, że warto! O czym jest druga część?

Sielskie życie Walerii, Mateusza i Mikiego dobiega końca, gdy ówczesny partner ma przed nią tajemnice, ex puka do drzwi, a brat rozkręca kolejny, ryzykowny biznes (po tytule można się spodziewać, jaki to interes 😜).

Kto nie lubi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieści o przymusowych małżeństwach są dla wielu ulubionym motywem romansów, więc jeśli to także Twój ulubiony, czytaj dalej i zagłębiaj się w treść!

Oczywiście nie jestem zwolennikiem zmuszania kogokolwiek do małżeństwa wbrew jego woli i nigdy nie tolerowałabym takiego zachowania, ale przyznaję, że uwielbiam czytać ten romantyczny trop.

Spodziewaj się fascynujących postaci, które poruszają się po zdradzieckich krajobrazach władzy, dominacji i lojalności.

Podsumowując, bardzo polecam tę książkę i jestem podekscytowana kontynuacją serii.

Powieści o przymusowych małżeństwach są dla wielu ulubionym motywem romansów, więc jeśli to także Twój ulubiony, czytaj dalej i zagłębiaj się w treść!

Oczywiście nie jestem zwolennikiem zmuszania kogokolwiek do małżeństwa wbrew jego woli i nigdy nie tolerowałabym takiego zachowania, ale przyznaję, że uwielbiam czytać ten romantyczny trop.

Spodziewaj się fascynujących...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Karolina musi dostosować się do nowego rozwoju sytuacji w swoim życiu. Traumatyczne wydarzenia wciąż utrudniają funkcjonowanie. Wracając w rodzinne strony, nie spodziewa się, że dawna miłość da o sobie znać. Czy Karo stanie na nogi? Czy tym razem los się do niej uśmiechnie i pokona swoje lęki?

„Panika wypełniła moje serce. Obserwowałam plecy oddalającego się mężczyzny i czułam, że tracę istotną część siebie”.

„Iskierka” zabrała mnie na rollercoaster emocji. To jedna z tych książek, po których zapomniałam, że je czytałam, bo fabuła toczyła się tak płynnie. Czyta się ją szybko i bardzo zainteresowała mnie równowaga pomiędzy tym, czego chcemy, a tym, czego potrzebujemy. Długo ukrywane uczucia do siebie są nadal bardzo realne.

Klaudia Max ma talent do opowiadania historii, z dobrze wykreowanymi postaciami, wciągającym dramatem i zaskakującymi zwrotami akcji.

Bardzo, bardzo polecam. Książka must-have! Nie możesz przejść koło niej obojętnie! 🤍

„W jej oczach rozbłysło coś, czego nigdy do tej pory nie widziałem. W tamtym momencie byłem pewien, że nigdy też nie dostrzegę tego u żadnej innej dziewczyny. Miałem wrażenie, że w tęczówkach Karoliny pojawiły się… iskry. Psotne, wyzywające, wesołe. Na przestrzeni lat pokazywała mi coraz więcej ich odcieni.
Tęsknota. Namiętność. Wdzięczność…
Miłość”.

Karolina musi dostosować się do nowego rozwoju sytuacji w swoim życiu. Traumatyczne wydarzenia wciąż utrudniają funkcjonowanie. Wracając w rodzinne strony, nie spodziewa się, że dawna miłość da o sobie znać. Czy Karo stanie na nogi? Czy tym razem los się do niej uśmiechnie i pokona swoje lęki?

„Panika wypełniła moje serce. Obserwowałam plecy oddalającego się mężczyzny i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ludzie potrzebują od czasu do czasu ucieczki w marzenia. Zdrowo jest zrobić sobie krótką przerwę od rzeczywistości i odkryć coś innego. Dobrze napisana książka fantasy. Autorka stworzyła coś wyjątkowego, z potrzebą wyobraźni i kreatywności. Czytelnicy mogą poczuć dreszczyk emocji związany z wyobrażaniem sobie świata, postaci i cech.

„Okowy przeznaczenia...” to mroczna, błyskotliwa powieść, niezwykła i wciągająca.

Ludzie potrzebują od czasu do czasu ucieczki w marzenia. Zdrowo jest zrobić sobie krótką przerwę od rzeczywistości i odkryć coś innego. Dobrze napisana książka fantasy. Autorka stworzyła coś wyjątkowego, z potrzebą wyobraźni i kreatywności. Czytelnicy mogą poczuć dreszczyk emocji związany z wyobrażaniem sobie świata, postaci i cech.

„Okowy przeznaczenia...” to mroczna,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nadeszła pora na przytulenie się do ekscytującej tajemnicy.

„Nie będziesz niczyja, skoro nie chcesz być moja”.

Bonda przez cały czas utrzymuje zainteresowanie czytelnika, przedstawiając fascynujący zestaw postaci i podejrzanych.

Zemsta zadowoli najbardziej wytrawnych czytelników kryminałów i thrillerów, trzymając się standardowej narracji detektywistycznej i trzymając czytelnika w niepewności do samego końca. 👍🏻

Nadeszła pora na przytulenie się do ekscytującej tajemnicy.

„Nie będziesz niczyja, skoro nie chcesz być moja”.

Bonda przez cały czas utrzymuje zainteresowanie czytelnika, przedstawiając fascynujący zestaw postaci i podejrzanych.

Zemsta zadowoli najbardziej wytrawnych czytelników kryminałów i thrillerów, trzymając się standardowej narracji detektywistycznej i trzymając...

więcej Pokaż mimo to