rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Sama nie wiem jak to ocenić. Przez cały czas zamiennie towarzyszyły mi myśli:
"To nie mój klimat, po co ja to czytam?"
"Ale mimo wszystko łatwo się czyta"
"Ale po co to kończyć?"
"Ale to Coelho, sprawdzę o co cały ten szum" itp itd.
Muszę przyznać, że mimo iż nie raz brew mi się uniosła ("really, nie no chyba nie czytam dalej..."), to jednak czytałam. A miewam tak, że nie kończę książki gdy mnie nie wciągnie. Tu coś mnie do tego końca ciągnęło, ale też bez szału.

Sama nie wiem jak to ocenić. Przez cały czas zamiennie towarzyszyły mi myśli:
"To nie mój klimat, po co ja to czytam?"
"Ale mimo wszystko łatwo się czyta"
"Ale po co to kończyć?"
"Ale to Coelho, sprawdzę o co cały ten szum" itp itd.
Muszę przyznać, że mimo iż nie raz brew mi się uniosła ("really, nie no chyba nie czytam dalej..."), to jednak czytałam. A miewam tak, że nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wciągnęła mnie dopiero w drugiej połowie.

Wciągnęła mnie dopiero w drugiej połowie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mocna książka! miałam ciarki jak ją czytałam, jestem osobą, która nigdy nie miała styczności z zaburzeniami psychicznymi u dzieci i na prawdę mnie to poruszyło a klimat zrobił ogromne wrażenie

Mocna książka! miałam ciarki jak ją czytałam, jestem osobą, która nigdy nie miała styczności z zaburzeniami psychicznymi u dzieci i na prawdę mnie to poruszyło a klimat zrobił ogromne wrażenie

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po opisie na okładce spodziewałam się czegoś śmieszniejszego.

Po opisie na okładce spodziewałam się czegoś śmieszniejszego.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Biorąc pod uwagę moją miłość do kryminałów- jest to coś zupełnie innego niż zwykle czytam. Po śmierci głównej bohaterki ogarnęło mnie lekkie zniechęceniem a mnogość opisywanych wierzeń i 'dziwnych' tradycji przerażała mnie- dla Europejczyka żyjącego w XXI wieku wiele z opisywanych rzeczy była nie do pojęcia, na zasadzie "jak można wierzyć w coś takiego?".
Za punkt honoru postawiłam sobie dokończenie tej książki i tak też się stało, a z czasem coraz bardziej ciekawiło mnie jak zakończy się cała ta historia.


"Czy obdarzasz żonę swoją życiową esencją, panie? Kobieta musi przyjmować ją do wewnątrz dla zachowania zdrowia. Nie można marnować cennego płynu, wylewając go pomiędzy jej krępowanymi stopami, choćby pachniały najpiękniej na świecie..."

Biorąc pod uwagę moją miłość do kryminałów- jest to coś zupełnie innego niż zwykle czytam. Po śmierci głównej bohaterki ogarnęło mnie lekkie zniechęceniem a mnogość opisywanych wierzeń i 'dziwnych' tradycji przerażała mnie- dla Europejczyka żyjącego w XXI wieku wiele z opisywanych rzeczy była nie do pojęcia, na zasadzie "jak można wierzyć w coś takiego?".
Za punkt honoru...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka skłoniła mnie do wymyślenia własnej gry :)
Raz w miesiącu coś nowego z Kimś kogo kocham, kategoria rekreacyjno-turystyczna :)

Książka skłoniła mnie do wymyślenia własnej gry :)
Raz w miesiącu coś nowego z Kimś kogo kocham, kategoria rekreacyjno-turystyczna :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

zatęskniłam za jogą :(

zatęskniłam za jogą :(

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Dzielnie brnę przez kawałek bananowo-czekoladowego sernika, który ma pomóc mi odzyskać równowagę. Czekolada to powszechnie znane lekarstwo na kaca, tak samo jak na zwykłe przeziębienie, zespół napięcia przedmiesiączkowego, krwotoki z nosa i prawdopodobnie brodawki. Właściwie jedyne schorzenia, których niestety nie leczy, to trądzik i otyłość."

"Dzielnie brnę przez kawałek bananowo-czekoladowego sernika, który ma pomóc mi odzyskać równowagę. Czekolada to powszechnie znane lekarstwo na kaca, tak samo jak na zwykłe przeziębienie, zespół napięcia przedmiesiączkowego, krwotoki z nosa i prawdopodobnie brodawki. Właściwie jedyne schorzenia, których niestety nie leczy, to trądzik i otyłość."

Pokaż mimo to


Na półkach:

Polecam całą Sagę :)

Polecam całą Sagę :)

Pokaż mimo to