Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Książka dużo lepsza od drugiego tomu, o którym lepiej zapomnieć. Jest ciekawe śledztwo, sporo akcji, zagrożenia. Kulminacyjny wielki "reveal" nie wypalił, bo już od połowy książki wszystko jest mniej więcej jasne. Wątek romantyczny też niepotrzebny, bo jakoś tak nie bardzo wyszedł, widać, że na siłę wciśnięty.

Książka dużo lepsza od drugiego tomu, o którym lepiej zapomnieć. Jest ciekawe śledztwo, sporo akcji, zagrożenia. Kulminacyjny wielki "reveal" nie wypalił, bo już od połowy książki wszystko jest mniej więcej jasne. Wątek romantyczny też niepotrzebny, bo jakoś tak nie bardzo wyszedł, widać, że na siłę wciśnięty.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Dużo słabiej od pierwszej części. Generalnie w tego typu literaturze szukamy wspaniałego, godnego podziwu herosa, ale tutaj autor bardzo mocno przeholował. Bohater od pierwszej do ostatniej strony jest w zabójczym niebezpieczeństwie, ale jest tylko jeden moment książki, kiedy się autentycznie odczuwa, że coś mu grozi. W pozostałych scenach dominuje, nawet w kajdankach z lufą pistoletu wepchniętą w brzuch. Jego zajebistość jest na takim poziomie, że bywa lekko żenująco. Generalnie wszystkiego dokonuje sam, nikogo nie potrzebuje do pomocy, pozostałe postaci po tej dobrej stronie tylko mu przeszkadzają. No i minus za fabułę. Jakaś taka bardzo słabo przemyślana. Plan tych złych jest po prostu debilny.

Dużo słabiej od pierwszej części. Generalnie w tego typu literaturze szukamy wspaniałego, godnego podziwu herosa, ale tutaj autor bardzo mocno przeholował. Bohater od pierwszej do ostatniej strony jest w zabójczym niebezpieczeństwie, ale jest tylko jeden moment książki, kiedy się autentycznie odczuwa, że coś mu grozi. W pozostałych scenach dominuje, nawet w kajdankach z...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zaczyna się wybuchem, a potem tempo konsekwentnie przyspiesza…
Współczesna Syria, międzynarodowa koalicja wraz z polskim kontyngentem walczy z siłami Państwa Islamskiego, które powstało jak feniks z popiołów i ponownie opanowało ogromne obszary Lewantu. Wracając z misji bombowej jeden z naszych F-16 zostaje trafiony, a pilot wpada w ręce fanatyków.
Marcin Modrzewski jest autorem wspomnień/autobiografii „Pilot F-16”, z której wiemy, że brał udział w walce z ISIS. Zapewne sprawdzając zawartość zasobnika z ekwipunkiem do przetrwania, niejeden raz musiał głęboko rozważać, co może się stać w przypadku najgorszego. Dzięki temu uderza autentyzm dobrze przemyślanych scen, zarówno tych traktujących o niewoli, wysiłkach naszych i sprzymierzonych służb, jak i opisujących działania pospiesznie zebranego sztabu kryzysowego. Bardzo ciekawie przedstawione zestawienie pełnych energii i zdecydowania młodszych oficerów hamowanych przez niezdecydowanych generałów, których tak daleko przerosła zaistniała sytuacja, że wpadają w paraliż decyzyjny. Tymczasem ucieka bezcenny czas. Ten kończący się czas jest niesamowicie mocno odczuwalny, staje się głównym motorem napędowym powieści. Im dalej posuwa się akcja, tym bardziej czuć, jak w klepsydrze kończy się piasek. Napięcie rośnie w postępie geometrycznym w miarę czytania, do tego stopnia, że od połowy już wiadomo, że spania nie będzie, nie ma mowy o odłożeniu książki na nocny stolik. Autor funduje czytelnikowi taką dawkę emocji, że dosłownie do ostatniej strony nie ma mowy o odprężeniu, bo nie ma tutaj taniej sensacji, jest za to mrok, niepewność i … strach.

Zaczyna się wybuchem, a potem tempo konsekwentnie przyspiesza…
Współczesna Syria, międzynarodowa koalicja wraz z polskim kontyngentem walczy z siłami Państwa Islamskiego, które powstało jak feniks z popiołów i ponownie opanowało ogromne obszary Lewantu. Wracając z misji bombowej jeden z naszych F-16 zostaje trafiony, a pilot wpada w ręce fanatyków.
Marcin Modrzewski jest...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Druga część przygód Punka utrzymuje wysoki poziom poprzedniczki. Tym razem mamy do czynienia z całym szeregiem przeplatających się nawzajem arcyciekawych wątków. Zapoznajemy się z kłopotami ludzi marynarki z ustawieniem sobie stabilnego życia rodzinnego. Poznajemy też problem integracji płciowej, ponieważ do klasy Punka dostaje się pierwsza od dawna kobieta. Niesamowita presja polityczna, która toruje jej drogę, zaczyna pomału niszczyć jej samoocenę i godną podziwu determinację. Jednocześnie flotę F-14 zaczyna prześladować pasmo podejrzanych incydentów. Wszystkie te kłopoty zdają się zblednąć w obliczu nowego wyzwania: wojny.

Druga część przygód Punka utrzymuje wysoki poziom poprzedniczki. Tym razem mamy do czynienia z całym szeregiem przeplatających się nawzajem arcyciekawych wątków. Zapoznajemy się z kłopotami ludzi marynarki z ustawieniem sobie stabilnego życia rodzinnego. Poznajemy też problem integracji płciowej, ponieważ do klasy Punka dostaje się pierwsza od dawna kobieta. Niesamowita...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Niesamowity autentyzm. Ciężko się oderwać.
Muszę przerobić wpis, bo im więcej czasu mija, tym mam więcej przemyśleń. To jedna z książek, która zostaje z czytelnikiem po odłożeniu na półkę. Przede wszystkim odkrywa tajemniczy świat lotnictwa morskiego i życia lotników marynarki. Zaskakująco głęboka. Koncentruje się raczej na relacjach bohaterów niż na trzymającej w napięciu akcji. Sam tytuł: Wojna Punka, mógłby być niejednoznacznie interpretowany: czy chodzi o konflikt z przełożonym, czy o tarcia na Bliskim Wschodzie, czy może walka bohatera z bezlitosną machiną wojskowej biurokracji. A autentyzm... Powiem tak, kilka razy w tygodniu śnię, że lecę samolotem, tak już mam. No to w połowie tej książki pierwszy raz życiu śniło mi się, jak mnie podpinają do katapulty na lotniskowcu. Tak wchodzi w podświadomość.

Niesamowity autentyzm. Ciężko się oderwać.
Muszę przerobić wpis, bo im więcej czasu mija, tym mam więcej przemyśleń. To jedna z książek, która zostaje z czytelnikiem po odłożeniu na półkę. Przede wszystkim odkrywa tajemniczy świat lotnictwa morskiego i życia lotników marynarki. Zaskakująco głęboka. Koncentruje się raczej na relacjach bohaterów niż na trzymającej w napięciu...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Dokładnie opisane przyczyny ataku Japończyków i przebieg walk morskich w pierwszych miesiącach tego konfliktu. Jak dla mnie bardzo ciekawe było spojrzenie na te dobrze znane wydarzenia z punktu widzenia marynarki wojennej, bo do tej pory nie miałem możliwości zapoznania się z marynarskim podejściem do strategii.
Na duży minus redakcja i tłumaczenie. Ilość literówek wręcz poraża, także w nazwach własnych, czasami po kilka na jednej stronie. Z tłumaczeniem też problem, widać nieraz przekalkowane zdania, zapisane polskimi słowami anglojęzyczne związki frazeologiczne. Coś w stylu "admirał nigdy nie wiedział, że..." zamiast "admirał nie miał pojęcia, że...". Podobnie z cytatami, gdy autor próbuje spuentować rozdział jakimś wyjątkowo celnym spostrzeżeniem któregoś z oficerów, tylko że zdanie zapisane w książce nie ma najmniejszego sensu, co sugeruje, że coś się w tłumaczeniu posypało. Ogólnie ciekawa treść, słabsze wykonanie.

Dokładnie opisane przyczyny ataku Japończyków i przebieg walk morskich w pierwszych miesiącach tego konfliktu. Jak dla mnie bardzo ciekawe było spojrzenie na te dobrze znane wydarzenia z punktu widzenia marynarki wojennej, bo do tej pory nie miałem możliwości zapoznania się z marynarskim podejściem do strategii.
Na duży minus redakcja i tłumaczenie. Ilość literówek wręcz...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Największa wada książki to, że nie sposób jej odłożyć aż do ostatniej strony. Niesamowicie wciąga. Autor w bardzo przekonujący sposób opisuje swoją wizję realizacji bardzo czarnego scenariusza rosyjskiej agresji na kraje nadbałtyckie oraz Polskę przy bierności zachodnich sojuszników. Widać, że włożył mnóstwo pracy w przemyślenie możliwego przebiegu wydarzeń, nie tylko militarnych, ale też włączając sferę polityczną, dyplomatyczną, informacyjną i wywiadowczą. Całość byłaby po prostu suchym raportem, a jednak autorowi udało się zawiązać to wszystko w trzymającą w napięciu fabułę. Czasami miałem wrażenie, że trochę zbyt wiele dzieje się po myśli "naszych", a już na następnej stronie wszystko brało w łeb i kolejne miasta padały pod naporem rosyjskich dywizji. Bardzo wnikliwa, inteligentna analiza przepleciona potężną dawką akcji. Świetne nawiązania do rzeczywistej sytuacji politycznej kraju. Wielkie brawa. Biorąc pod uwagę jak realistycznie opisany jest mroczny scenariusz takiej wojny, pozostaje tylko przerażenie na myśl, co nasi umiłowani zrobili z naszymi relacjami z każdym krajem, który próbował być nam przyjazny i byłby skłonny przyjść z pomocą.

Największa wada książki to, że nie sposób jej odłożyć aż do ostatniej strony. Niesamowicie wciąga. Autor w bardzo przekonujący sposób opisuje swoją wizję realizacji bardzo czarnego scenariusza rosyjskiej agresji na kraje nadbałtyckie oraz Polskę przy bierności zachodnich sojuszników. Widać, że włożył mnóstwo pracy w przemyślenie możliwego przebiegu wydarzeń, nie tylko...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bombowa historia ;) Trochę podobna do "Wild Blue" Stephena Ambrose'a, ale bardziej sucha, naukowa, za to z dużo dokładniejszym zarysem historycznym. Świetnie opisana ewolucja doktryny bombowej w okresie międzywojennym i podczas samej wojny. Myślałem, że mam sporą wiedzę na ten temat, okazało się, że nie wiedziałem nic. Bardzo dobry materiał o aspekcie wojny, o którym nie pisze się wiele. Szczególnie że zawsze Fighter Command z Bitwą o Anglię przykuwał całą uwagę historyków, a tu jest tylko o eskadrach bombowych: od poziomu wspomnień indywidualnych uczestników, po poziom polityki międzynarodowej. No i jest trochę o takich legendach jak Leonard Cheshire, Guy Gibson, "Micky" Martin i innych. Książka trudna, ale naprawdę warto poświęcić jej czas.

Bombowa historia ;) Trochę podobna do "Wild Blue" Stephena Ambrose'a, ale bardziej sucha, naukowa, za to z dużo dokładniejszym zarysem historycznym. Świetnie opisana ewolucja doktryny bombowej w okresie międzywojennym i podczas samej wojny. Myślałem, że mam sporą wiedzę na ten temat, okazało się, że nie wiedziałem nic. Bardzo dobry materiał o aspekcie wojny, o którym nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobra, mocna sensacja. Początek trudny: natłok nazwisk, funkcji i trzyliterowych agencji. Potem coraz lepiej, gdy już się rozkręca śledztwo. Wielki plus za realistycznych głównych bohaterów wraz z ich problemami osobistymi i skazami w życiorysie. Wątek polityczny jest ciekawy. Co prawda autor nie uniknął schematu, że jedna strona jest dobra, a druga zła, ale za to fajnie pokazał, że obie strony grają nieczysto i że dla polityków, niezależnie od poglądów, każde wydarzenie jest pretekstem do sięgania po coraz wyższe stołki.

Dobra, mocna sensacja. Początek trudny: natłok nazwisk, funkcji i trzyliterowych agencji. Potem coraz lepiej, gdy już się rozkręca śledztwo. Wielki plus za realistycznych głównych bohaterów wraz z ich problemami osobistymi i skazami w życiorysie. Wątek polityczny jest ciekawy. Co prawda autor nie uniknął schematu, że jedna strona jest dobra, a druga zła, ale za to fajnie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Wspaniała opowieść. Obowiązkowa pozycja dla każdego entuzjasty lotnictwa. Autor świetnie przedstawia losy polskiego programu F-16, od pierwszych, nieśmiałych raczkujących kroków, po pełen profesjonalizm potężnej machiny bojowej działającej jak mechanizm zegarka. Bardzo ciekawa postać autora, pasja latania i autentyczna fascynacja wszelkiego rodzaju statkami powietrznymi bije z każdej strony, szczególnie miłość od pierwszego wejrzenia do mocarnego Vipera. Trochę widać zmagania z przedstawieniem historii tak, by trzymać się z dala od utajnionych informacji, ale wszystko, co chce się wiedzieć, jest w książce. Ppłk Modrzewski zaszedł bardzo wysoko, został dowódcą eskadry, a mimo to w książce praktycznie nie pojawiają się wzmianki o awansach i medalach. Natomiast czuć ogromną dumę z oceny końcowej na szkoleniu (nawiasem mówiąc, aż oczy mi z orbit wyszły), czy paru słów uznania ze strony kolegów z kraju i zagranicy. Niesamowite podejście, szczególnie biorąc pod uwagę, że to przecież wojsko. Gdy tylko pojawia się wzmianka o którymś ze Smoków z Łasku, czy to pilotów, czy techników naziemnych, uderzała mnie silna więź emocjonalna, jednoczesna duma i braterstwo. Jeśli ci chłopacy mieli takiego dowódcę, nie dziwię się, że stali się tak zgraną drużyną, eskadrą z pierwszej ligi. Praktycznie od zera stworzyli coś wielkiego. Jeśli oni bronią polskiego nieba, możemy spać spokojnie. Było wesoło, były momenty, że wybuchałem śmiechem, były też takie, przy których mózg parował. Czułem dumę z autora i naszych lotników. Przy opisie ostatniego lotu, nie ukrywam, ścisnęło gardło. Coś mi jakby do oka wpadło. Do tej pory trochę nie chce wypaść.

Wspaniała opowieść. Obowiązkowa pozycja dla każdego entuzjasty lotnictwa. Autor świetnie przedstawia losy polskiego programu F-16, od pierwszych, nieśmiałych raczkujących kroków, po pełen profesjonalizm potężnej machiny bojowej działającej jak mechanizm zegarka. Bardzo ciekawa postać autora, pasja latania i autentyczna fascynacja wszelkiego rodzaju statkami powietrznymi...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna powieść Marka Berenta. Akcja toczy się podczas wojny wietnamskiej. Jest to sequel powieści Rolling Thunder, jednak bez problemu można zasiąść to tej książki bez znajomości pierwszej części. Czterej bohaterowie powieści, których losy krzyżują się ze sobą w najmniej oczekiwanych momentach to: Court Bannister, znakomity pilot myśliwski, który ma przeciw sobie nie tylko wietnamskich pilotów, ale też nieprzychylne dowództwo, Toby Parker, udekorowany bohater wojenny rozdarty na strzępy przez wewnętrzne demony, Wolf Lochert, bezwzględny pułkownik sił specjalnych, dla którego żaden cios nie jest poniżej pasa oraz Władimir Czernow, rosyjski pilot oddelegowany do Wietnamu, pozbawiony złudzeń co do swojej roli w partyjnej machinie. Autor bardzo ciekawie ukazał problemy, z jakimi zmagała się amerykańska armia podczas wojny, co pozwala lepiej zrozumieć, w jaki sposób wojsko, które wygrywało wszystkie znaczące bitwy, zostało pokonane. Akcja chwyta od pierwszego do ostatniego rozdziału. Czasami opisy sytuacji politycznej i struktur dowodzenia potrafiły zmęczyć, jednak dynamika akcji w powietrzu z nawiązką to rekompensuje. Autor sam jest bardzo doświadczonym pilotem wojskowym z szeregiem wysokich odznaczeń, więc powieść nabiera dodatkowej wartości, bo autentyzm i znajomość tematu bije z każdej strony. Wielka gratka dla wszystkich miłośników lotnictwa.

Świetna powieść Marka Berenta. Akcja toczy się podczas wojny wietnamskiej. Jest to sequel powieści Rolling Thunder, jednak bez problemu można zasiąść to tej książki bez znajomości pierwszej części. Czterej bohaterowie powieści, których losy krzyżują się ze sobą w najmniej oczekiwanych momentach to: Court Bannister, znakomity pilot myśliwski, który ma przeciw sobie nie tylko...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Wspaniała książka i wstęp do jeszcze wspanialszej literackiej przygody. Bardzo trudno się od lektury oderwać. Przerwałem tylko raz, w połowie, by pójść kupić kolejne części. Przeczytane wszystkie, niektóre po kilka razy. Gorąco polecam!

Wspaniała książka i wstęp do jeszcze wspanialszej literackiej przygody. Bardzo trudno się od lektury oderwać. Przerwałem tylko raz, w połowie, by pójść kupić kolejne części. Przeczytane wszystkie, niektóre po kilka razy. Gorąco polecam!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra pozycja. Mocne 8.0. Świetnie się czyta. Poruszająca historia, mnóstwo szczegółów i opowieści naocznych świadków. Minusy trudno znaleźć. Największym jest chyba słabe przedstawienie podejścia pod Stalingrad. Wszystkie dramatyczne bitwy lipca i sierpnia, wzajemne okrążenia w zakręcie Donu, kontrataki wojsk radzieckich, tego wszystkiego praktycznie nie ma. Nie umniejsza to wartości książki, ale szkoda, że autor nie przedstawił bliżej tych starć.

Bardzo dobra pozycja. Mocne 8.0. Świetnie się czyta. Poruszająca historia, mnóstwo szczegółów i opowieści naocznych świadków. Minusy trudno znaleźć. Największym jest chyba słabe przedstawienie podejścia pod Stalingrad. Wszystkie dramatyczne bitwy lipca i sierpnia, wzajemne okrążenia w zakręcie Donu, kontrataki wojsk radzieckich, tego wszystkiego praktycznie nie ma. Nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Clancy ma książki świetne, ma dobre i ma “Niedźwiedzia i Smoka”. Sporo zawodu. Pierwsze 75% to nudna telenowela, ostatnie 25% to prewidywalna i nieklimatyczna kulminacja. We wszystkich dotychczas preczytanych książkach Clancy’ego widzą powtarzalny schemat, jednak nigdy dotąd nie był aż tak widoczny i natrętny. Generalnie rzecz biorąc, dominacja intelektualna Amerykanów nad resztą świata zakraja niemal na podzielenie populacji na Amerykanów i podludzi. Gdy tylko pojawia się postać przejawiająca jakieś zdolności, nieprzeciętne talenty, okazuje się, iż studiowała w USA albo odbyła szkolenie pod okiem speców z FBI i tak dalej. Czyli dalej supremacja intelektualna Ameryki. Trochę żenujące. Wątek szpiegowski jest słaby, gdyż brakuje zagrożenia, depczącego po piętach kontrwywiadu itp. Wątek wojskowy jest słaby, bo chińska armia wykonuje posunięcia na poziomie dziesięciolatka. Wątek polityczny jest słaby, bo po prostu nudny. Jedyny ciekawy wątek zamachu na rosyjskiego szefa służb bezpieczeństwa właściwie donikąd nie prowadzi. Ogólnie słabo.

Clancy ma książki świetne, ma dobre i ma “Niedźwiedzia i Smoka”. Sporo zawodu. Pierwsze 75% to nudna telenowela, ostatnie 25% to prewidywalna i nieklimatyczna kulminacja. We wszystkich dotychczas preczytanych książkach Clancy’ego widzą powtarzalny schemat, jednak nigdy dotąd nie był aż tak widoczny i natrętny. Generalnie rzecz biorąc, dominacja intelektualna Amerykanów nad...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zmieniam opinię, bo przeczytałem jeszcze raz i wygląda na to, że wyszło samo narzekanie, podczas gdy powieść mi się całkiem podobała. Ogólnie miałem chyba za wysokie oczekiwania i dlatego odczuwałem trochę zawiedziony żal, że nie dostałem takiej prawdziwiej morskiej opowieści z krwi i kości. Po paru miesiącach już wiem, czego mi brakowało: nie czułem morza w książce. Nie było walki z pogodą, nie czuło się bujania pokładu pod stopami i zgrzytu soli w zębach. Pomimo tego to kawał dobrej batalistyki. Najbardziej podobało mi się właściwie przedstawienie jak energiczny dowódca, który rzuca się w wir obowiązków jest w stanie zamienić nieukończony, nieprzygotowany okręt w śmiercionośną broń. To było świetne.
Zarys polityczno-historyczny jest dość zawiły i nieco zbyt rozbudowany, ale jednak całkiem do przyjęcia, o ile puści się wodze wyobraźni. Potrafi wymęczyć, ale to chyba konieczne, biorąc pod uwagę, że autor musiał jakoś wprowadzić czytelnika w swoją wersję wydarzeń historycznych. W każdym razie dopiero daleko w drugiej połowie jest wyjście w morze i bitwa.
Postać admirała Brattena niestety nie wzbudziła do końca mojej sympatii. Jest zbyt doskonały. Jego plany są najlepsze, jego opinia do dowolny temat zawsze okazuje się słuszna itp.
Drugi minus to przewijające się w tle postaci Polaków. Gdy pada polskie nazwisko, możemy mieć pewność, że mamy do czynienia z superbohaterem, który choć niesubordynowany, odwagą, poświęceniem i nadludzkimi umiejętnościami świeci jak latarnia w morzu niekompetencji. Gdyby to był sam Brzozowski, wszystko byłoby super, gdy pojawiają się kolejni, robi się już gorzej, ale jeszcze do przełknięcia, ale postać córki Piłsudskiego to już o wiele za dużo.
Czasami coś zazgrzytało, gdy na przykład autor pisał o samolotach pokładowych korzystających z sonaru...
Co do sequelu: niech autor spróbuje uczynić Sowieckich admirałów troszkę bardziej wymagającymi przeciwnikami. Niech czasem zrobią coś sprytnego, niech czasem zaskoczą, niech nie dadzą się nabrać na każdą sztuczkę. Aż się prosi o jakiś ciekawy pojedynek dowódców!
Pozostaje jeszcze dziwaczna i niezrozumiała dla mnie historia jakiegoś rosyjskiego czerwonoarmisty, która później przeradza się w historię jakiegoś niemieckiego komunisty. Cały wątek nic nie wnosi, nie ma żadnego związku z czymkolwiek i urywa się bez wytłumaczenia, gdy ów bohater ginie, nie wypowiedziawszy nawet jednego słowa i nie mając najmniejszego wpływu na przebieg wydarzeń. Do tej pory mam w głowie wielki znak zapytania.
Bardzo chętnie zaczekam na kolejną część, o ile się takowa zapowiada.

Zmieniam opinię, bo przeczytałem jeszcze raz i wygląda na to, że wyszło samo narzekanie, podczas gdy powieść mi się całkiem podobała. Ogólnie miałem chyba za wysokie oczekiwania i dlatego odczuwałem trochę zawiedziony żal, że nie dostałem takiej prawdziwiej morskiej opowieści z krwi i kości. Po paru miesiącach już wiem, czego mi brakowało: nie czułem morza w książce. Nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to