-
ArtykułyKocia Szajka na ratunek Reksiowi, czyli o ósmym tomie przygód futrzastych bohaterówAnna Sierant1
-
ArtykułyAutorka „Girl in Pieces” odwiedzi Polskę! Kathleen Glasgow na Targach Książki i Mediów VIVELO 2024LubimyCzytać1
-
ArtykułyByliśmy na premierze „Prostej sprawy”. Rozmowa z Wojciechem ChmielarzemKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyStrefa mrokuchybarecenzent0
Biblioteczka
2021
Książka w stylu Royal, w której przepadłam i nie miałam ochoty odkładać. Olivia jako młoda dziewczyna z spokojnego życia trafia w świat arystokracji, magi i intryg. Bardzo szybko można poczuć magii i ciekawego świata, jaki przedstawia autorka. Dość szybko i przyjemnie się ją czyta. Łatwo można odczytać emocje jakie towarzyszą Olivi w trakcie życia na dworze i próbą pogodzenia się z swoim przeznaczeniem. Połączenie royal, magi, mityczną mocą walk to dla mnie połączenie które sprawiało, że zakochałam się w tej historii.
Książka w stylu Royal, w której przepadłam i nie miałam ochoty odkładać. Olivia jako młoda dziewczyna z spokojnego życia trafia w świat arystokracji, magi i intryg. Bardzo szybko można poczuć magii i ciekawego świata, jaki przedstawia autorka. Dość szybko i przyjemnie się ją czyta. Łatwo można odczytać emocje jakie towarzyszą Olivi w trakcie życia na dworze i próbą...
więcej mniej Pokaż mimo to
Świat medium i szkoły dla nich. Książka przez co najmniej połowę strasznie mi się dłużyła praktycznie nic ciekawego, przełomowego się nie działo. Autorka opisywała wręcz codzienne życie w Instytucie. Dopiero parę rozdziałów przed końcem nastąpił przełom, który sprawił, że wciągnęłam się.
Początkowo miałam całkowicie inne wyobrażenie tej historii. Myślałam, że będzie to coś w rodzaju Harrego Pottera o szkole magi, tyle, że dla medium. Jednak szybko zmieniłam zdanie. Wykładowcy prowadzący zajęcia, stawiali na naukowe wytłumaczenia. Dodatkowo autorka oprała się o istniejący dla nas już świat medium, co też sprawia, że to wyróżnia książkę. Tam nic nie dzieje się bez przyczyny. Mimo, że Teddy na początku trochę mnie irytowała, swoim zachowaniem i podejściem do życia na finał, bardzo ją polubiłam.
Świat medium i szkoły dla nich. Książka przez co najmniej połowę strasznie mi się dłużyła praktycznie nic ciekawego, przełomowego się nie działo. Autorka opisywała wręcz codzienne życie w Instytucie. Dopiero parę rozdziałów przed końcem nastąpił przełom, który sprawił, że wciągnęłam się.
więcej Pokaż mimo toPoczątkowo miałam całkowicie inne wyobrażenie tej historii. Myślałam, że będzie to...