Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Lekka, łatwa, przyjemna i przede wszystkim wciągająca.

Lekka, łatwa, przyjemna i przede wszystkim wciągająca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka dobra, zdecydowanie lepsza od poprzedniej części.

Książka dobra, zdecydowanie lepsza od poprzedniej części.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety, rzadko się to zdarza, ale tym razem odbiłem się od książki.

Niestety, rzadko się to zdarza, ale tym razem odbiłem się od książki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wciąga niemal od pierwszej strony.

Wciąga niemal od pierwszej strony.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy mi sie wydaje, czy przeczytałem właśnie jakąś odmianę "365 dni"?
Czemu ta książka ma tak wysokie noty?

Czy mi sie wydaje, czy przeczytałem właśnie jakąś odmianę "365 dni"?
Czemu ta książka ma tak wysokie noty?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zadziwiającą wciągająca.

Zadziwiającą wciągająca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Odniosłem wrażenie, że autorka nie do końca wiedziała w jakim gatunku osadzić tę książkę: dramat, thriller czy powieść psycholigiczną. Powieść niesamowicie długo się rozkręca. Niestety nie znalazłem w niej interesującej lektury, chociaż temat niezwykle trudny i ważny.

Odniosłem wrażenie, że autorka nie do końca wiedziała w jakim gatunku osadzić tę książkę: dramat, thriller czy powieść psycholigiczną. Powieść niesamowicie długo się rozkręca. Niestety nie znalazłem w niej interesującej lektury, chociaż temat niezwykle trudny i ważny.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Myron Bolitair i Harlan Coben zawsze na propsie. Choć golf dla mnie nie należy do najbardziej emocjonujących sportów, to autorowi udało się stworzyć na tyle interesującą opowieść, że porwała mnie na dwa wieczory. Ta historia wciąga, ta historia intryguje, a zakończenia nie udało mi się w 100% przewidzieć. Polecam.

Myron Bolitair i Harlan Coben zawsze na propsie. Choć golf dla mnie nie należy do najbardziej emocjonujących sportów, to autorowi udało się stworzyć na tyle interesującą opowieść, że porwała mnie na dwa wieczory. Ta historia wciąga, ta historia intryguje, a zakończenia nie udało mi się w 100% przewidzieć. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nuuuuuuuda. Niestety.

Nuuuuuuuda. Niestety.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Już dawno po lekturze Chyłki nie miałem reakcji typu "ja już chcę kolejny tom!!!" - a tutaj proszę, jakie zaskoczenie :)

Już dawno po lekturze Chyłki nie miałem reakcji typu "ja już chcę kolejny tom!!!" - a tutaj proszę, jakie zaskoczenie :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo przyjemna lektura - lekka komedia, przy której niejeden raz uśmiech pojawił się na twarzy. Urzeka swoją prostotą, ciekawymi bohaterami (albo -rkami) i wszechobecnym humorem charakterystycznym dla autora.

Bardzo przyjemna lektura - lekka komedia, przy której niejeden raz uśmiech pojawił się na twarzy. Urzeka swoją prostotą, ciekawymi bohaterami (albo -rkami) i wszechobecnym humorem charakterystycznym dla autora.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Z całą pewnością stwierdzam, że "Zerwa" po naprawdę rozczarowującej i nudnej poprzedniej części daje nie tylko powiew świeżości ale jest przede wszystkim dobrą i przyjemną lekturą. O ile czytając "Deniwelację" zastanawiałem się "po coooo?" o tyle w tym przypadku dałem się wciągnąć w historię Fosta i wraz z bohaterami próbowałem rozwiązać zagadkę mordestw. Pomimo zadowolenia, chciałbym jednak wierzyć, że to była ostatnia część tego cyklu, bo to dobre zakończenie.

Z całą pewnością stwierdzam, że "Zerwa" po naprawdę rozczarowującej i nudnej poprzedniej części daje nie tylko powiew świeżości ale jest przede wszystkim dobrą i przyjemną lekturą. O ile czytając "Deniwelację" zastanawiałem się "po coooo?" o tyle w tym przypadku dałem się wciągnąć w historię Fosta i wraz z bohaterami próbowałem rozwiązać zagadkę mordestw. Pomimo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Średniak, który równie dobrze mógł nie powstać. Takie8 przeciąganie historii Forsta na siłę.

Średniak, który równie dobrze mógł nie powstać. Takie8 przeciąganie historii Forsta na siłę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem rozczarowany tą pozycją. Co z tego, że szybko się czyta, jak w ogóle nie jest wciągająca? Historia matki ciekawsza niż historia córki, jednak całość jest jak dla mnie bardzo nijaka.

Jestem rozczarowany tą pozycją. Co z tego, że szybko się czyta, jak w ogóle nie jest wciągająca? Historia matki ciekawsza niż historia córki, jednak całość jest jak dla mnie bardzo nijaka.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Całkiem przyzwoita powieść. Wolno się rozkręca ale z każdym kolejnym rozdziałem akcja nabiera tempa. Całą książkę z przyjemnością pochłonąłem w dwa wieczory.
Chociaż sama fabuła do oryginalnych nie należy, zakończenie jest nieco przewidywalne, a bohaterowie nie należą do sympatycznych - to uważam, że warto sięgnąć po tę pozycję.

Całkiem przyzwoita powieść. Wolno się rozkręca ale z każdym kolejnym rozdziałem akcja nabiera tempa. Całą książkę z przyjemnością pochłonąłem w dwa wieczory.
Chociaż sama fabuła do oryginalnych nie należy, zakończenie jest nieco przewidywalne, a bohaterowie nie należą do sympatycznych - to uważam, że warto sięgnąć po tę pozycję.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam serię z Myronem Bolitairem, ale ta część nie zachwyca. Czyta się szybko, ale również szybko się o niej zapomina.

Uwielbiam serię z Myronem Bolitairem, ale ta część nie zachwyca. Czyta się szybko, ale również szybko się o niej zapomina.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Harlan Coben w całej okazałości. Błyskawiczna akcja, żadnych przestojów, ciekawi bohaterowie i zaciekawienie, które trzyma do samego końca.

Harlan Coben w całej okazałości. Błyskawiczna akcja, żadnych przestojów, ciekawi bohaterowie i zaciekawienie, które trzyma do samego końca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pozycja interesująca i warta zapoznania.

Pozycja interesująca i warta zapoznania.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Moje pierwsze spotkanie z Karin Slaughter uważam za rozczarowujące. Powieść jak dla mnie co najwyżej poprawna i zastanawiam się czy dać szansę kolejnym tomom serii.

Największym jak dla mnie jej grzechem jest to że podczas lektury nie miałem poczucia rozwiązywania zagadki, nie miałem wrażenia że kolejne elementy układanki zaczynają do siebie pasować. Coś się zadziało, potem coś się znowu zadziało ale żadne akcje nie prowadziły tak naprawdę do finału. Finał się po prostu odbył i tyle.

Moje pierwsze spotkanie z Karin Slaughter uważam za rozczarowujące. Powieść jak dla mnie co najwyżej poprawna i zastanawiam się czy dać szansę kolejnym tomom serii.

Największym jak dla mnie jej grzechem jest to że podczas lektury nie miałem poczucia rozwiązywania zagadki, nie miałem wrażenia że kolejne elementy układanki zaczynają do siebie pasować. Coś się zadziało,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Motyw wskrzeszania umarłych do najbardziej oryginalnych nie należy. A jednak odniosłem wrażenie, że książce udało się zachować pewnego rodzaju świeżość.
Zgadzam się z innymi opiniami, że początek jest dość nudny, jednak w drugiej części akcja nabiera tempa i całość zaczyna niesamowicie wciągać. Zdecydowanie warto zapoznać się z tą pozycją.

Motyw wskrzeszania umarłych do najbardziej oryginalnych nie należy. A jednak odniosłem wrażenie, że książce udało się zachować pewnego rodzaju świeżość.
Zgadzam się z innymi opiniami, że początek jest dość nudny, jednak w drugiej części akcja nabiera tempa i całość zaczyna niesamowicie wciągać. Zdecydowanie warto zapoznać się z tą pozycją.

Pokaż mimo to