Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Mechanika kwantowa może przyprawiać o bóle głowy, może nieść potrzebę wyparcia, której towarzyszyć będzie chęć ciśnięcia książki w kąt w akompaniamencie gorzkiego „nie, tak być nie może, to nielogiczne”. No bo jak może być tak, że jeden elektron jest w dwóch miejscach na raz, kręci się w dwie strony równocześnie i zdaje się śmiać z tej naszej całej „logiki”, którą tak usilnie staramy się go objąć? Czy usatysfakcjonuje was wyjaśnienie „nie do końca jeszcze wszystko wiadomo, ale mogę spróbować Ci opowiedzieć jakie są teorie… więc to leciało jakoś tak: zasada nieoznaczoności Heisenberga, superpozycja, dekoherencja kwantowa, wieloświat Everetta… może dorzućmy do tego jeszcze teorie superstrun… nadążasz prawda? Super to idźmy dalej!”?

Jeremie Harris przeprowadza nas przez pewien wycinek świata mechaniki kwantowej w sposób subtelniejszy. Stara się on wyjaśnić pewne zagadnienia w sposób przystępny dla osób, którym kwarki kojarzą się bardziej ze skwarkami niżeli z fizyką, ale jest to też wspaniała pozycja dla osób, które z mechaniką kwantową mieli wcześniej kontakt nieco bliższy, bowiem strategia prowadzenia narracji jest wyjątkowo absorbująca. Nie sposób nie docenić nienachalnego, lecz niezwykle trafnego humoru autora, który nie jest w tej kwestii epigonem wujka Władka na weselu - samozwańczego murarza, tynkarza i największego komika w rodzinie - ale potrafi rzeczywiście wielokrotnie błysnąć inteligentnym humorem. Narracja w tej książce jest niebywale płynna, każdy wątek sprawnie prowadzi do kolejnego, przez co czyta się je z zapartym tchem i ciężko jest znaleźć dobry moment na odłożenie książki, by zrobić przerwę i pójść spróbować przetunelować kwantowo przez ścianę do innego pomieszczenia.

Dlaczego podkreśliłem wcześniej, że książka znajdzie też uznanie u osób, które interesują się mechaniką kwantową? Sam do takich należę, a przy tak bogatym zagadnieniu jakim jest mechanika kwantowa często można złowić coś nowego, czego się do tej pory jeszcze nie wiedziało albo czego nie rozumiało się w dostatecznie zrozumiały sposób. Poza tym autor niesłychanie zgrabnie posługuje się opisem zjawisk fizycznych poprzez stosowanie alegorii, czemu również często towarzyszą szalenie artystyczne ilustracje ludzi-patyczaków, tak abyśmy lepiej mogli zrozumieć i utrwalić o czym właśnie jest mowa. Wobec czego jeśli kiedyś byśmy znaleźli się na randce, której przebieg daleki byłby od udanego, to chcąc zaimponować drugiej osobie, świetnym pomysłem może okazać się przedstawienie jej koncepcji kota Schrödingera, rysując pospiesznie na serwetce w restauracji kilka patyczaków i kotów, aby wyjaśnić, że kot na skutek znalezienia się w stanie superponowanym, może być i żywy i martwy jednocześnie. Jeśli akurat będziecie mieli przy sobie długopis, aby tego dokonać – randka z pewnością zmieni swój przebieg na bardziej obiecujące tory.

Trudno jest w książce, która nie przekracza 300 stron opisać mechanikę kwantową z jej wszystkimi zawiłościami. I autor ma tego świadomość, więc nie porywa się by wyjaśniać wszystkie elementy, które się na nią składają, lecz swobodnie idzie pewną drogą, aby zapoznać nas szczegółowo i zrozumiale z pewnymi tylko jej składnikami: czasami teoriami, które mają się dość dobrze jeśli chodzi o ich pozycje w świecie nauki, a innym razem sięgając po niesprawdzalne na obecny czas przeróżne hipotezy. To o czym nie wspomniałem wcześniej, a dla mnie jest wyjątkowo istotne, to fakt, że Pan Harris pozwala sobie, relatywnie dość często, urządzać barwne, ciekawe - i powiedziałbym od siebie, że udane – wycieczki filozoficzne, rozpatrując konsekwencje licznych hipotez i tego w jaki sposób mogłyby zrewolucjonizować nasze myślenie o nas samych, o świecie i systemie prawnym, gdyby niektóre z nich okazały się być bezapelacyjnie niepodważalne.

Książka ta może trafić do każdego – od laików fizyki, po osoby, które na co dzień liczą atomy w swoim ciele. Jeśli ktoś tak jak ja, rości sobie miano domorosłych filozofów, którym sen z powiek spędza myślenie o kwestiach takich jak czym jest świadomość oraz jak zdefiniować wolną wole, również nie będzie zawiedziony sięgając po tę pozycję. Warto przekonać się na własnej skórze jeśli wasze cząstki, z których jest zbudowana, skolapsowały w taki sposób że natknęliście się właśnie na tę lekturę.

Mechanika kwantowa może przyprawiać o bóle głowy, może nieść potrzebę wyparcia, której towarzyszyć będzie chęć ciśnięcia książki w kąt w akompaniamencie gorzkiego „nie, tak być nie może, to nielogiczne”. No bo jak może być tak, że jeden elektron jest w dwóch miejscach na raz, kręci się w dwie strony równocześnie i zdaje się śmiać z tej naszej całej „logiki”, którą tak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Minęło trochę czasu odkąd żył Kartezjusz. Nic więc dziwnego, iż mimo że część z jego filozoficznych myśli okazała się wybitnie ponadczasowa, to niektóre z nich, w świetle poczynionych postępów naukowych, wydają się być dziś wątpliwe albo przynajmniej nie tak oczywiste jak dawniej. Na tej nieoczywistości skupia się autor, podważając teorie dychotomicznego rozdziału umysłu i ciała oraz emocji i rozumu.

Opierając się na obecnej wiedzy neurologicznej autor w świetny sposób obrazuje jak te wszystkie elementy stanowią zwartą machinę naszych ciał i jak bardzo chociażby wspomniane emocje wspomagają rozumowanie, a nie jemu szkodzą, jak niejednokrotnie można było zasłyszeć w różnorakich poglądach na ten temat. Książka w klarowny sposób przedstawia jak w procesach decyzyjnych emocje są jednym z ich filarów i jak upośledzony tenże proces byłby bez nich.

Minęło trochę czasu odkąd żył Kartezjusz. Nic więc dziwnego, iż mimo że część z jego filozoficznych myśli okazała się wybitnie ponadczasowa, to niektóre z nich, w świetle poczynionych postępów naukowych, wydają się być dziś wątpliwe albo przynajmniej nie tak oczywiste jak dawniej. Na tej nieoczywistości skupia się autor, podważając teorie dychotomicznego rozdziału umysłu i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

U Michio Kaku uwielbiam to że jest on wspaniałym naukowcem, myślicielem a także pisarzem. Dzięki temu książka wyczerpująco przedstawia temat a jej kompozycja jest tak przemyślana, że autor w każdym rozdziale podchodzi do tematu z nadzwyczaj ciekawej strony i nie ma tu nawet chwili miejsca na znudzenie czy przytłoczenie. Wspaniała przygoda dla umysłu, podróż po świecie fizyki i teorii, której nie sposób sprawdzić doświadczalnie przy obecnych możliwościach technologicznych, a jednak jest ona niewątpliwie przekonująca, potrafi pogodzić sobą wszystkie oddziaływania które znamy w fizyce, zdobywając w ten sposób szereg zwolenników wśród wybitnych fizyków. Warto się zapoznać.

U Michio Kaku uwielbiam to że jest on wspaniałym naukowcem, myślicielem a także pisarzem. Dzięki temu książka wyczerpująco przedstawia temat a jej kompozycja jest tak przemyślana, że autor w każdym rozdziale podchodzi do tematu z nadzwyczaj ciekawej strony i nie ma tu nawet chwili miejsca na znudzenie czy przytłoczenie. Wspaniała przygoda dla umysłu, podróż po świecie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Społeczeństwo populistów Przemysław Sadura, Sławomir Sierakowski
Ocena 7,4
Społeczeństwo ... Przemysław Sadura,&...

Na półkach: ,

Interesujący przekrój społeczeństwa oraz coraz mocniej wgryzającego się w nie populizmu. Ciekawe odwrócenie uwagi od polityków na społeczeństwo, które nie tylko ich wybiera, ale na coraz więcej przyzwala i coraz więcej niegodziwości jest w stanie zaakceptować jeżeli tylko zostanie choć minimalnie udobruchane przez rządzących gotówką. Przy zbliżających się wyborach (ale nie tylko wtedy) lektura warta przeczytania.

Interesujący przekrój społeczeństwa oraz coraz mocniej wgryzającego się w nie populizmu. Ciekawe odwrócenie uwagi od polityków na społeczeństwo, które nie tylko ich wybiera, ale na coraz więcej przyzwala i coraz więcej niegodziwości jest w stanie zaakceptować jeżeli tylko zostanie choć minimalnie udobruchane przez rządzących gotówką. Przy zbliżających się wyborach (ale nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dziś mało kto kwestionuje traumę jednakże książka na swoich pierwszych stronach pozwala nam cofnąć się do czasów, kiedy trauma borykała się z brakiem należytej powagi a przeważnie nawet wrogością. Przez pryzmat współczesności, może być nam ciężko wyobrazić sobie jak dyskredytowany był to temat i jak wiele odwagi wymagało poświęcenie się badaniom, by go zgłębić.

Autorka z dumą piszę też o roli feminizmu w rozwój społecznego podejścia do kwestii traumy. Całkowicie zasadnie, gdyż książka pomaga zrozumieć jak bardzo feminizm przyczynił się do tego, by trauma kobiet zaczęła być zauważana, by to co traumatyczne było określane jako właśnie takie, a nie jako element pokrętnie rozumianej „normalności”.

W książce doświadczymy tematów trudnych. Przeczytamy o krzywdach jakie doznają dzieci, dorośli mężczyźni i dorosłe kobiety. Pomoże nam to zrozumieć jak często sprawca swoim obrzydliwym działaniem może doszczętnie zniszczyć osobę do tego stopnia, aby ta była zmuszona później starać się odbudować siebie kawałek po kawałku przez resztę życia.

Uzyskamy tu też jednak nadzieje na to, że można traumę, a co za tym idzie – siebie, uleczyć. Szczegółowo przeczytamy o metodach jakie mogą temu służyć.

Książka ma formę akademicką. Czasami posługuje się sytuacjami różnych osób, ale to nie na nich głównie buduje narracje. Są one raczej przykładami, które pomagają wzbogacić przedstawioną treść, zwizualizować dane zagadnienie.

W kwestii terapii jest to absolutny „must have”. Polecam!

Dziś mało kto kwestionuje traumę jednakże książka na swoich pierwszych stronach pozwala nam cofnąć się do czasów, kiedy trauma borykała się z brakiem należytej powagi a przeważnie nawet wrogością. Przez pryzmat współczesności, może być nam ciężko wyobrazić sobie jak dyskredytowany był to temat i jak wiele odwagi wymagało poświęcenie się badaniom, by go zgłębić.

Autorka z...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Jak powstało życie na Ziemi January Weiner 3., January Weiner
Ocena 7,4
Jak powstało ż... January Weiner 3., ...

Na półkach: ,

Skąd wzięło się życie? Aby na to pytanie odpowiedzieć autorzy wykonują z nami podróż od podstaw zagadnienia związanego z życiem, poczynając od próby odpowiedzi na wbrew pozorom niezwykle trudne pytanie - czym owe życie tak właściwie jest – po przeróżne hipotezy, które pojawiły się w świecie nauki odnośnie jego powstania. Niektóre z tych hipotez, poprzez gargantuiczny skok w odkryciach naukowych, zyskały na wiarygodności lub nie zdołały wobec nich się obronić. Wszystkie zostały szczegółowo, ciekawie i obszernie poddane analizie. Czytając tę pozycję można odczuć jakby było się świadkiem naukowej deliberacji, jakby wszystko zaczęło się od pogawędki w barze, podczas gdy ktoś rzucił hasło „A to życie to właściwie jak powstało?” a autorzy zechcieli odpowiedzieć „Okej… zastanówmy się nad tym chwilę…”.

Wartość merytoryczna jest tu na najwyższym poziomie. Warto jednak dodać krótki komentarz odnośnie opisu na odwrocie książki, który mówi że autorzy „unikają fachowego żargonu”. Rzeczywiście spora część książki wyłożona jest przystępnie natomiast bywają fragmenty, które są jednak dość obfite w relatywnie trudną terminologie. Według mnie nie umniejsza to książce, warto być jednakże tego świadomym, bo jeśli ktoś nie ma absolutnie żadnej wiedzy biologicznej poza tą całkowicie podstawową i po prostu zaciekawi go temat powstania życia, to może napotkać problemy w niektórych rozdziałach. Nie miałem z tym osobiście wielkich trudności, ale zdarzało się, że byłem zmuszony skorzystać z asysty wujka Google, by pewne rzeczy móc lepiej zrozumieć. W książce nie spotkamy się z absurdalnie łopatologiczną metodą wykładni, ale czy to źle? Oczywiście że nie! Wszystko zależy od potrzeb, po prostu warto być tego świadomym jeżeli ktoś właśnie takich treści szuka w tym temacie. Dla pozostałych taki sposób podejścia do tematu jaki jest w książce może być wręcz o niebo lepszy niż nieco bardziej infantylny sposób jego przedstawienia.

Książka jest warta przeczytania, warta polecenia, jednakże dobrze mieć już jakieś podstawy i orientować się choć odrobinę w tematach związanych z biologią (choć uczulam że nie chodzi tu o jakieś kolosalne zaznajomienie!). Ułatwi to wtedy czytanie i pozwoli na pełne rozkoszowanie się lekturą.

Skąd wzięło się życie? Aby na to pytanie odpowiedzieć autorzy wykonują z nami podróż od podstaw zagadnienia związanego z życiem, poczynając od próby odpowiedzi na wbrew pozorom niezwykle trudne pytanie - czym owe życie tak właściwie jest – po przeróżne hipotezy, które pojawiły się w świecie nauki odnośnie jego powstania. Niektóre z tych hipotez, poprzez gargantuiczny skok w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Doskonały reportaż, ukazujący liczne problemy z jakimi musi mierzyć się osoba zdiagnozowana, jej bliscy a także z jakimi wciąż boryka się wadliwy system. Szpital psychiatryczny, choć często niedoskonały w swej formie, jest często ważnym etapem w drodze do zdrowienia. Będący jednakże jedynym szczeblem w leczeniu prowadzi po pewnym czasie najczęściej do tego samego miejsca i czyni z procesu zdrowienia zamknięty cykl. Reportaż ukazuje jak ważne są pozostałe kroki – te środowiskowe - do tego aby rozprawić się z chorobą. Chociaż działania te są trudne dla rodziny i osób chorych między innymi dlatego że zinstytucjonalizowany system opieki zdrowotnej tychże etapów nie przewiduje i stawia nacisk na te, które są głównie po to, aby pomóc osobie podnieść się z kryzysu - „podleczyć” lecz jednak nie „uleczyć”. Aby doszło do uleczenia potrzebna jest do przebycia dłuższa droga - i dla decydentów i nie tylko - nieco mniej oczywista niż sam szpital. Reportaż w bardzo wnikliwy oraz ciekawy sposób o tym traktuje. Jest to książka o ludziach, których problemy i choroby nie kończą się wcale wraz z wyjściem ze szpitala.

Doskonały reportaż, ukazujący liczne problemy z jakimi musi mierzyć się osoba zdiagnozowana, jej bliscy a także z jakimi wciąż boryka się wadliwy system. Szpital psychiatryczny, choć często niedoskonały w swej formie, jest często ważnym etapem w drodze do zdrowienia. Będący jednakże jedynym szczeblem w leczeniu prowadzi po pewnym czasie najczęściej do tego samego miejsca i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetny przewodnik po chorobach neurodegeneracyjnych. Dzięki skondensowanej formie do niecałych 200 stron lektura nie sprawia wrażenie przegadanej i przeładowanej niepotrzebną treścią a jednocześnie nie cierpi na brak wyczerpania tematu. Wydaje się po prostu, że na tę pozycję była to optymalna liczba, która w efekcie końcowym sprawdza się najlepiej. Każda choroba ma swój rozdział, które są w świetny sposób poprowadzone. W każdym rozdziale wiedza teoretyczna na temat danej choroby przeplata się z historią jej odkrycia i pionierskich badań oraz z historią osób, które z chorobą zmagają się lub zmagały w czasach bliżej współczesnych. Fantastyczna pozycja dla osób, które interesują się neurologią.

Świetny przewodnik po chorobach neurodegeneracyjnych. Dzięki skondensowanej formie do niecałych 200 stron lektura nie sprawia wrażenie przegadanej i przeładowanej niepotrzebną treścią a jednocześnie nie cierpi na brak wyczerpania tematu. Wydaje się po prostu, że na tę pozycję była to optymalna liczba, która w efekcie końcowym sprawdza się najlepiej. Każda choroba ma swój...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Można się dowiedzieć naprawdę całego spektrum najróżniejszych ciekawych rzeczy. Wszystko opakowane i podane bardzo przystępnie w formie popularnego Q&A.

Można się dowiedzieć naprawdę całego spektrum najróżniejszych ciekawych rzeczy. Wszystko opakowane i podane bardzo przystępnie w formie popularnego Q&A.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mądra, filozoficzna książka, która jest nie tylko o medycynie ale przede wszystkim o pytaniach, które się w związku z nią pojawiają - zwłaszcza tych które dotyczą dla wielu nieprzepracowanej i niezrozumiałej do końca kwestii jaką jest nieuchronne przemijanie.

Mądra, filozoficzna książka, która jest nie tylko o medycynie ale przede wszystkim o pytaniach, które się w związku z nią pojawiają - zwłaszcza tych które dotyczą dla wielu nieprzepracowanej i niezrozumiałej do końca kwestii jaką jest nieuchronne przemijanie.

Pokaż mimo to

Okładka książki Niekochalni. Lęk przed bliskością Andrzej Gryżewski, Sylwia Sitkowska
Ocena 7,6
Niekochalni. L... Andrzej Gryżewski,&...

Na półkach: ,

Rozmowa płynie a czytelnik może płynąć ciągnięty tym nurtem. Wspaniała, przyjemna rozmowa z wieloma świetnymi uwagami i mądrymi refleksjami.

Rozmowa płynie a czytelnik może płynąć ciągnięty tym nurtem. Wspaniała, przyjemna rozmowa z wieloma świetnymi uwagami i mądrymi refleksjami.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Według mnie najgorsza książka Harariego, ale ma też swoje lepsze momenty.

Według mnie najgorsza książka Harariego, ale ma też swoje lepsze momenty.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wszystko doskonale, przejrzyście i z pomysłem wyjaśnione. Doskonała jako wprowadzenie w świat fizyki (i nie tylko) a także dla tych co już się nią interesują (choć niektóre rzeczy wtedy mogą być dla takich osób już znane).

Wszystko doskonale, przejrzyście i z pomysłem wyjaśnione. Doskonała jako wprowadzenie w świat fizyki (i nie tylko) a także dla tych co już się nią interesują (choć niektóre rzeczy wtedy mogą być dla takich osób już znane).

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobra lektura, aby przejść przez życie bardziej świadomie. Dużo myśli, które na długo zostają w pamięci.

Dobra lektura, aby przejść przez życie bardziej świadomie. Dużo myśli, które na długo zostają w pamięci.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kawał wiedzy oraz przede wszystkim pasji autora, którą aż czuć. Do tej portu temat Arktyki był mi obcy, ale część tej fascynacji udzieliła się również mi.

Kawał wiedzy oraz przede wszystkim pasji autora, którą aż czuć. Do tej portu temat Arktyki był mi obcy, ale część tej fascynacji udzieliła się również mi.

Pokaż mimo to

Okładka książki Śniadanie z cząstkami. Opowieść o nauce, jakiej jeszcze nie było Sonia Fernández Vidal, Francesc Miralles
Ocena 7,2
Śniadanie z cz... Sonia Fernández Vid...

Na półkach: ,

Daję dyszkę ponieważ książka przystępnie wprowadza w świat mechaniki kwantowej (a umówmy się przedstawić to w sposób przystępny niekoniecznie jest łatwym zadaniem). Wszystko tu jednak zostaje objaśnione tak abyśmy mogli skończyć lekturę z poczuciem, że nie tylko poczytaliśmy coś o mechanice kwantowej, ale również coś z niej zrozumieliśmy. Chociaż być może "zrozumieliśmy" to dość dużo powiedziane jeśli chodzi o mechanikę kwantową... Ale przynajmniej na tyle ile jesteśmy w stanie! :)

Daję dyszkę ponieważ książka przystępnie wprowadza w świat mechaniki kwantowej (a umówmy się przedstawić to w sposób przystępny niekoniecznie jest łatwym zadaniem). Wszystko tu jednak zostaje objaśnione tak abyśmy mogli skończyć lekturę z poczuciem, że nie tylko poczytaliśmy coś o mechanice kwantowej, ale również coś z niej zrozumieliśmy. Chociaż być może...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cenna książka, która dryfuje swoją treścią wokół zagadnienia związanego z naszą trudnością do weryfikacji własnych poglądów i założeń. Pozycja obowiązkowa dla każdego kto psychologią się interesuję i chce poszerzać swoją wiedzę z nią związaną.

Cenna książka, która dryfuje swoją treścią wokół zagadnienia związanego z naszą trudnością do weryfikacji własnych poglądów i założeń. Pozycja obowiązkowa dla każdego kto psychologią się interesuję i chce poszerzać swoją wiedzę z nią związaną.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawa książka, z zachowaną konwencją ułatwiającą czytanie - każdy rozdział poświęcony innej planecie (nie zawsze planecie, czasami pojawiają się np. księżyce lub planety karłowate). Ukłon w stronę tłumaczki, która wychwyciła niektóre dość dziwne błędy, które zdawały się wynikać nie z niewiedzy autora, ale z jakichś pośpiesznych pomyłek. Dobrze, że ktoś nad tym czuwał i w przypisach sprostował niektóre nieścisłości!

Ciekawa książka, z zachowaną konwencją ułatwiającą czytanie - każdy rozdział poświęcony innej planecie (nie zawsze planecie, czasami pojawiają się np. księżyce lub planety karłowate). Ukłon w stronę tłumaczki, która wychwyciła niektóre dość dziwne błędy, które zdawały się wynikać nie z niewiedzy autora, ale z jakichś pośpiesznych pomyłek. Dobrze, że ktoś nad tym czuwał i w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Obawiałem się czy jestem gotowy czytać pełną książkę na temat wyłącznie związany z ADD jednakże zachęcony wcześniejszym zafascynowaniem inną książką Gabora Mate'a "Kiedy ciało mówi nie" uwierzyłem że tutaj również będzie warto i... na całe szczęście! Jeśli ktoś ma podobne obawy co ja na początku to nie musicie się martwić, autor przybliża ten temat niezwykle ciekawie a poza tym jestem to po prostu świetna książka z zakresu psychologii, więc nawet jeśli niespecjalnie interesujecie się ADD i nie czujecie chęci, aby zapoznawać się z tym zespołem to i tak możecie z tej książki wynieść przeogromnie dużo. Poza tym Gabor Mate ma fantastyczny sposób pisania, który mnie osobiście niezwykle urzekł.

Obawiałem się czy jestem gotowy czytać pełną książkę na temat wyłącznie związany z ADD jednakże zachęcony wcześniejszym zafascynowaniem inną książką Gabora Mate'a "Kiedy ciało mówi nie" uwierzyłem że tutaj również będzie warto i... na całe szczęście! Jeśli ktoś ma podobne obawy co ja na początku to nie musicie się martwić, autor przybliża ten temat niezwykle ciekawie a poza...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Doskonała książka jeśli ktoś chce zostać przeprowadzony przez tematy związane z alergią, zrozumieć kwestie z nią związane i dowiedzieć się szeregu ciekawych rzeczy i być może obalić pewne mity oraz nie zostać przygnieciony przez nadmiar informacji jeśli nie posiadał wcześniej obszernej wiedzy na tematy związane z alergią.

Doskonała książka jeśli ktoś chce zostać przeprowadzony przez tematy związane z alergią, zrozumieć kwestie z nią związane i dowiedzieć się szeregu ciekawych rzeczy i być może obalić pewne mity oraz nie zostać przygnieciony przez nadmiar informacji jeśli nie posiadał wcześniej obszernej wiedzy na tematy związane z alergią.

Pokaż mimo to