Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Wstrząsająca. Nie przeczytałam całości, nie dałam rady. Na długo zostanie w mojej pamięci

Wstrząsająca. Nie przeczytałam całości, nie dałam rady. Na długo zostanie w mojej pamięci

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie jestem już nastolatką a ksiażkę czytałam dawno temu. Teraz wróciłam do lektury i wspólnie z córką słuchamy audiobooka. Coś niesamowitego, ta książka podoba mi się jeszcze bardziej niż kiedyś. Z wiekiem spoglądam na nią nieco inaczej ale cały czas sprawia mi radość i wywołuje uśmiech na mojej twarzy.

Nie jestem już nastolatką a ksiażkę czytałam dawno temu. Teraz wróciłam do lektury i wspólnie z córką słuchamy audiobooka. Coś niesamowitego, ta książka podoba mi się jeszcze bardziej niż kiedyś. Z wiekiem spoglądam na nią nieco inaczej ale cały czas sprawia mi radość i wywołuje uśmiech na mojej twarzy.

Pokaż mimo to

Okładka książki Szkło pod powieką Patrycja Bukalska, Anna Jakubowska
Ocena 7,9
Szkło pod powieką Patrycja Bukalska, ...

Na półkach: , ,

Kupiłam książkę po przeczytaniu fragmentu. Czytałam wybiórczo, na raty i trawiłam, rozważałam jej treść. Nie zawsze czytam książki w całości, nawet te, które uważam za dobre. Jak poszukiwacz złota przesypuję piasek i zatrzymuję się na wartościowych grudkach, które mają mnie uczynić bogatszą. Dużo tutaj było takich miejsc. Wracałam do książki co jakiś czas, aby dalej szukać. Doczytałam do końca. Myślę, że zostanie że mną na zawsze.
Nie wiem skąd bohaterka czerpała siły w tych trudnych doświadczeniach. Wiem jednak, że ja będę czerpać od niej.

Kupiłam książkę po przeczytaniu fragmentu. Czytałam wybiórczo, na raty i trawiłam, rozważałam jej treść. Nie zawsze czytam książki w całości, nawet te, które uważam za dobre. Jak poszukiwacz złota przesypuję piasek i zatrzymuję się na wartościowych grudkach, które mają mnie uczynić bogatszą. Dużo tutaj było takich miejsc. Wracałam do książki co jakiś czas, aby dalej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czytałam książkę na raty, gubiąc się często wśród bohaterów. Zapominałam kto jest kim i co robi w danym miejscu. Nie znam się na wyprawach polarnych, o osobach opisanych w książce nie słyszałam wcześniej. Dlaczego więc po nią sięgnęłam? Kupiłam ją, bo interesuje mnie walka człowieka z samym sobą, z przeciwnosciami losu i ograniczeniami napotykanymi w codziennym życiu. I pod tym względem lektura spełniła moje oczekiwania. Wiele scen utkwiło w mojej pamięci i działa na mnie motywująco, gdy brak mi energii i jestem zmęczona życiem. Bohaterowie "Samotności polarnika" już kilka razy pomogli mi znaleźć w sobie siłę.

Czytałam książkę na raty, gubiąc się często wśród bohaterów. Zapominałam kto jest kim i co robi w danym miejscu. Nie znam się na wyprawach polarnych, o osobach opisanych w książce nie słyszałam wcześniej. Dlaczego więc po nią sięgnęłam? Kupiłam ją, bo interesuje mnie walka człowieka z samym sobą, z przeciwnosciami losu i ograniczeniami napotykanymi w codziennym życiu. I pod...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Często wracam do tej książki, dlatego w końcu kupiłam, żeby mieć własną. Próbowałam zachęcać inne osoby w rodzinie do przeczytania ale nie udało mi się jeszcze. Dla mnie to bardzo ważna lektura o życiu ludzkim, w szerokim tego słowa znaczeniu, nie tylko o ofiarach Holokaustu.

Często wracam do tej książki, dlatego w końcu kupiłam, żeby mieć własną. Próbowałam zachęcać inne osoby w rodzinie do przeczytania ale nie udało mi się jeszcze. Dla mnie to bardzo ważna lektura o życiu ludzkim, w szerokim tego słowa znaczeniu, nie tylko o ofiarach Holokaustu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po wielu latach kolejny raz przeczytałam. Tym razem wspólnie z córką słuchałyśmy audiobooka. Nie mogłyśmy się oderwać. Ja już wiele zapomniałam z wątków i tylko miałam w pamięci ogólny zarys, dlatego książka cały czas trzymała mnie w napięciu. Jest niesamowita

Po wielu latach kolejny raz przeczytałam. Tym razem wspólnie z córką słuchałyśmy audiobooka. Nie mogłyśmy się oderwać. Ja już wiele zapomniałam z wątków i tylko miałam w pamięci ogólny zarys, dlatego książka cały czas trzymała mnie w napięciu. Jest niesamowita

Pokaż mimo to

Okładka książki Moje wojenne dzieciństwo, tom 4 Stanisław Kuszewski, Andrzej Maliszewski, Zbigniew Okoń, Kazimierz Panów, Władysław Sołtysiak, Jan Świca, Stanisław Waligóra, Krystyn Włodek, Witomiła Wołk-Jezierska
Ocena 7,8
Moje wojenne d... Stanisław Kuszewski...

Na półkach:

Przeczytałam wszystkie tomy Mojego Wojennego Dzieciństwa. Publikacja dostępna jest na stronie internetowej. Nie mogłam się oderwać. Czytałam wspomnienia jedno po drugim. Przejmujące. Niektóre tak bardzo zapadły mi w pamięci i sercu, że poszukiewałam opisanych miejsc i dodatkowych wiadomości. Wojna i cierpienie w całej swojej okropności. C

Przeczytałam wszystkie tomy Mojego Wojennego Dzieciństwa. Publikacja dostępna jest na stronie internetowej. Nie mogłam się oderwać. Czytałam wspomnienia jedno po drugim. Przejmujące. Niektóre tak bardzo zapadły mi w pamięci i sercu, że poszukiewałam opisanych miejsc i dodatkowych wiadomości. Wojna i cierpienie w całej swojej okropności. C

Pokaż mimo to


Na półkach:

W ogóle nie miałam zamiaru czytać tej książki. Przeczytałam opis i stwierdziłam, że to nie dla mnie. Temat jednak tak mnie nurtował, że musiałam sprawdzić, jak cała historia się kończy. Tak więc zaczęłam czytać od końca. A gdy już zaczęłam, przeczytałam jednym tchem całość. Historia jest ciekawa, momentami zaskakująca. Bardzo mi się podobała.

W ogóle nie miałam zamiaru czytać tej książki. Przeczytałam opis i stwierdziłam, że to nie dla mnie. Temat jednak tak mnie nurtował, że musiałam sprawdzić, jak cała historia się kończy. Tak więc zaczęłam czytać od końca. A gdy już zaczęłam, przeczytałam jednym tchem całość. Historia jest ciekawa, momentami zaskakująca. Bardzo mi się podobała.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To pierwsza książka tej autorki, którą przeczytałam. Trudno mi ją jednoznacznie ocenić. Najpierw nie mogłam przebrnąć przez początek, gdyż wydawał mi się nudny i przydługawy. Również styl autorki nie przypadł mi do gustu. Jednak, czytając dalej, stopniowo zaczęłam zmieniać zdanie. Akcja książki pochłonęła mnie całkowicie i nie mogłam się od niej oderwać. Podobał mi się zarówno wątek kryminalny, jak też rozwój relacji między bohaterami. Muszę przyznać, że coś w tej książce jest. Coś, co niepokoi, przyciąga i kusi. Nie da się jej obojętnie odłożyć na półkę. Przynajmniej u mnie w pamięci pozostał po niej wyraźny ślad. Ślad moich emocji.

To pierwsza książka tej autorki, którą przeczytałam. Trudno mi ją jednoznacznie ocenić. Najpierw nie mogłam przebrnąć przez początek, gdyż wydawał mi się nudny i przydługawy. Również styl autorki nie przypadł mi do gustu. Jednak, czytając dalej, stopniowo zaczęłam zmieniać zdanie. Akcja książki pochłonęła mnie całkowicie i nie mogłam się od niej oderwać. Podobał mi się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie lubię książek Robyn Donald ale ta nie jest taka zła. Przeczytałam, gdy nie miałam niczego lepszego pod ręką.
Bohaterka ma kompleksy na punkcie swojego wyglądu, gdyż jest silnie umięśniona i wysoka. Bohater próbuje przełamać jej obawy i wzmocnić jej samoocenę. Całość wypada dość przyzwoicie.

Nie lubię książek Robyn Donald ale ta nie jest taka zła. Przeczytałam, gdy nie miałam niczego lepszego pod ręką.
Bohaterka ma kompleksy na punkcie swojego wyglądu, gdyż jest silnie umięśniona i wysoka. Bohater próbuje przełamać jej obawy i wzmocnić jej samoocenę. Całość wypada dość przyzwoicie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak dla mnie super lektura. Przyjemna, zabawna, trochę też naiwna.
Jeżeli ktoś lubi wątki z zamianą płci, będzie zadowolony. W dodatku tutaj bohaterka nie tylko przebiera się za chłopca ale również trenuje boks.
Były momenty, że wybuchnęłam śmiechem.
Nie nudziłam się ani chwili a do książki kilka razy wracałam.

Jak dla mnie super lektura. Przyjemna, zabawna, trochę też naiwna.
Jeżeli ktoś lubi wątki z zamianą płci, będzie zadowolony. W dodatku tutaj bohaterka nie tylko przebiera się za chłopca ale również trenuje boks.
Były momenty, że wybuchnęłam śmiechem.
Nie nudziłam się ani chwili a do książki kilka razy wracałam.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książkę o Marii Konopnickiej kupiłam nie tylko dlatego, że lubię biografie i zaciekawiły mnie jej losy. Chciałam przede wszystkim dowiedzieć się, w jaki sposób potrafiła ona samodzielnie, po odejściu od męża, utrzymać i wychować gromadkę dzieci. Czasy były przecież inne, trudniejsze. Odpowiedzi na moje pytanie nie znalazłam, przynajmniej takiej, która by mnie satysfakcjonowała. Zajęcia, których podejmowała się Konopnicka są oczywiście wspomniane ale nie wyczerpując tematu. Faktem jest, że jakoś sobie poradziła. Książka przypadła mi do gustu choć nie pochłonęłam jej od razu a czytałam na raty.

Książkę o Marii Konopnickiej kupiłam nie tylko dlatego, że lubię biografie i zaciekawiły mnie jej losy. Chciałam przede wszystkim dowiedzieć się, w jaki sposób potrafiła ona samodzielnie, po odejściu od męża, utrzymać i wychować gromadkę dzieci. Czasy były przecież inne, trudniejsze. Odpowiedzi na moje pytanie nie znalazłam, przynajmniej takiej, która by mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lubię książki Marion Lennox. Przeczytałam wszystkie, jakie udało mi się zdobyć. Niektóre są bardzo do siebie podobne ale i tak mi to nie przeszkadza.Odpowiada mi sposób, w jaki autorka opowiada o miłości i wykreowani przez nią bohaterowie.
Biały Eden wyróżnia się spośród innych tytułów miejscem akcji, jest nim mroźna Antarktyda. Przez chwilę możemy doświadczyć trudów zmagania się z surową pogodą i poznać warunki pracy badaczy przyrody. Dla mnie zaletą jest też objętość książki. Wystarczy na jeden wieczór, gdy mamy ochotę na coś lekkiego a jednocześnie z sensem.

Lubię książki Marion Lennox. Przeczytałam wszystkie, jakie udało mi się zdobyć. Niektóre są bardzo do siebie podobne ale i tak mi to nie przeszkadza.Odpowiada mi sposób, w jaki autorka opowiada o miłości i wykreowani przez nią bohaterowie.
Biały Eden wyróżnia się spośród innych tytułów miejscem akcji, jest nim mroźna Antarktyda. Przez chwilę możemy doświadczyć trudów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka bardzo mi się podobała, choć początkowo byłam do niej sceptycznie nastawiona. Miłość od pierwszego wejrzenia a potem spotkanie po latach wydawały mi się zbyt oklepanym tematem, żebym mogła temu poświęcić wolne popołudnie. W końcu tyle ciekawych książek czeka na przeczytanie.
A jednak!
Już od pierwszych stron porwała mnie historia opowiedziana przez autorkę, urzekła atmosfera teksańskiego miasteczka a bohaterowie na długo zapadną w mej pamięci.
Benjamin spotkał Molly tylko przez chwilę. A jednak zarówno on, jak i ona zakochali się w sobie. Rozdzieleni przez wojnę, pochodzenie i status społeczny, spotkali się ponownie dopiero po latach. On ją rozpoznał, ona jego nie. Jego imię Wolf i zarośnięta twarz nie miały nic wspólnego z dziewczęcymi wspomnieniami. Nie zdradził kim jest, bo nie miał jej niczego do zaoferowania. Nie zdradził, chociaż wiedział, że Molly pozostaje wierna jego pamięci i cały czas kocha Benjamina. Zbliżył się natomiast do niej jako przyjaciel i obrońca przed przeciwnikami, których w tym kraju bezprawia nie brakowało. Jego cierpliwość, dobroć i wyrozumiałość sprawiły, że dziewczyna zaczęła mu ufać i powierzać swoje problemy. Uczucie między nimi rozwijało się stopniowo, powoli. Wolf z trudnością opanowywał emocje, Molly natomiast robiła krok do przodu a potem wycofywała się, rozdarta pomiędzy wspomnieniami a rzeczywistością. Jej zachowanie trochę mnie irytowało. Czasami sama nie wiedziała czego chce.
Ale książka to nie tylko historia o miłości. Mamy tam też strzelaninę, pożar i porwanie. A oprócz Molly i Beniamina-Wolfa pojawiają się też inne ciekawe postaci.
Jest Callie Ann - rezolutna dziewczynka sierota,którą muszą zaopiekować się nasi bohaterowie. Jest dwóch niebezpiecznych typków Diggerów, a także poczciwy Charlie. Jest też niewidzialny stryjek (kto przeczyta, będzie wiedział o co chodzi). Postacie drugoplanowe są barwne i ciekawe. Ożywiają fabułę, niekiedy doprowadzając do śmiechu.
Książka bardzo mnie urzekła, akurat czegoś takiego potrzebowałam. Przyjrzałam się szybko autorce ale z tego, co widzę, nic więcej z jej książek u nas nie wydano. Szkoda, bo napisała sporo. Trzeba będzie poszukać w oryginale.

Książka bardzo mi się podobała, choć początkowo byłam do niej sceptycznie nastawiona. Miłość od pierwszego wejrzenia a potem spotkanie po latach wydawały mi się zbyt oklepanym tematem, żebym mogła temu poświęcić wolne popołudnie. W końcu tyle ciekawych książek czeka na przeczytanie.
A jednak!
Już od pierwszych stron porwała mnie historia opowiedziana przez autorkę, urzekła...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo sympatyczna lektura. Lekka, z humorem. Warto przeczytać dla odprężenia i relaksu.

Bardzo sympatyczna lektura. Lekka, z humorem. Warto przeczytać dla odprężenia i relaksu.

Pokaż mimo to

Okładka książki Dzień zakochanych Arthur Katherine, Debbie Macomber, Leigh Michaels, Peggy Nicholson
Ocena 6,4
Dzień zakochanych Arthur Katherine, D...

Na półkach: ,

Opłacona randka bardzo mi się podobała. Niby temat banalny ale opowiadanie napisane z humorem, czyta się lekko i przyjemnie. Wracałam z przyjemnością kilka razy.

Opłacona randka bardzo mi się podobała. Niby temat banalny ale opowiadanie napisane z humorem, czyta się lekko i przyjemnie. Wracałam z przyjemnością kilka razy.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo ciekawa saga. Przeczytałam całą. Pierwszy tom może nie zachwyca jakoś szczególnie ale później akcja się rozkręca i potrafi trzymać w napięciu.

Bardzo ciekawa saga. Przeczytałam całą. Pierwszy tom może nie zachwyca jakoś szczególnie ale później akcja się rozkręca i potrafi trzymać w napięciu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Serce kobiety" to jedno z opowiadań, które towarzyszy mi w najtrudniejszych momentach życia. Wracam do niego wielokrotnie, czerpiąc siłę z hartu ducha i poświęcenia bohaterki. Czytam, jak poemat,uważając by nie opuścić ani słowa. I zawsze po lekturze staję się silniejsza.

"Serce kobiety" to jedno z opowiadań, które towarzyszy mi w najtrudniejszych momentach życia. Wracam do niego wielokrotnie, czerpiąc siłę z hartu ducha i poświęcenia bohaterki. Czytam, jak poemat,uważając by nie opuścić ani słowa. I zawsze po lekturze staję się silniejsza.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czytałam wielokrotnie w czasach mojego dzieciństwa. Ciekawa lektura.

Czytałam wielokrotnie w czasach mojego dzieciństwa. Ciekawa lektura.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Prosta, przyjemna i pełna ciepła opowieść o miłości. Doskonała lektura na jeden wieczór.

Prosta, przyjemna i pełna ciepła opowieść o miłości. Doskonała lektura na jeden wieczór.

Pokaż mimo to