-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać362
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
Biblioteczka
2024-04-29
2023-12-11
Po niefortunnym wypadku para narzeczonych z kryzysem w związku, bogaty biznesmen, wypalony policjant oraz dwaj złodzieje trafiają do tego samego szpitala. Co jednak w tej historii robią diamenty? A może co ciekawsze, co robi w tej opowieści wielki wąż? Odpowiedzi na te oraz inne pytania wcale nie szuka personel szpitala. Oni chcą mieć tylko święty spokój...
"Czasami mam wrażenie, że to, co mnie spotkało, było tak absurdalne, jakbym był bohaterem jakiejś książki."
Choć historia nie była aż tak absurdalna jak inne, które zdarzyło mi się czytać, można ją jednak nazwać komedią omyłek. Wydarzenia z książki na pewno mają małe szanse na powodzenie w prawdziwym życiu. A sama autorka przyznaje się do naginania prawdy w kilku fragmentach, co jednak dla mnie było zupełnie naturalne - w końcu to nie reportaż, takie książki mamy po to, aby się dobrze bawić i na chwilę odciąć od rzeczywistości, a nie cały czas trzymać się jej żelaznych ram 😁
A książka mnie wciągnęła 😊 Była lekka i szybko się ją czytało, więc nadaje się jako idealny przerywnik od wszelkich problemów. Postaci mimo, że dość stereotypowe może i takie miały być, aby dodać lekturze humoru. Na pewno było różnorodne i charakterystyczne. Może też nie śmiałam się jakoś dużo podczas czytania, ale na pewno niejednokrotnie zawitał na mojej twarzy uśmiech.
Wątek kryminalny i intryga dodają książce pazur i powodują, że jeszcze bardziej się w nią wciągamy, a osadzenie akcji w szpitalu daje pole do popisu, jeśli chodzi o akcję - osobiście bardzo lubię takie właśnie miejsca w książkach.
Widziałam wiele niepochlebnych opinii o tym tytule i szczerze im się dziwię. No bo to prawda - książka nie była wybitna czy odkrywcza. Do literackiego dzieła jej dużo brakuje, ale naprawdę przyjemnie się ją czytało i myślę, że mogę ją Wam polecić, jeśli lubicie takie klimaty i akurat macie ochotę na coś lżejszego i niezobowiązującego 😁
Po niefortunnym wypadku para narzeczonych z kryzysem w związku, bogaty biznesmen, wypalony policjant oraz dwaj złodzieje trafiają do tego samego szpitala. Co jednak w tej historii robią diamenty? A może co ciekawsze, co robi w tej opowieści wielki wąż? Odpowiedzi na te oraz inne pytania wcale nie szuka personel szpitala. Oni chcą mieć tylko święty spokój...
"Czasami mam...
2024-05-06
Czy dojrzewanie musi być męczące? Wcale nie! Kluczem może być właśnie rzetelna instrukcja tego czasu w naszym życiu i może dzięki niej proces ten stanie się trochę mniej przerażający. Kiedy Lama Lama zaczyna dojrzewać, autorzy postanawiają napisać ten oto przewodnik, aby wytłumaczyć jej i wszystkim czytelnikom dlaczego nasze ciało się zmienia, co nami kieruje, gdy czujemy złość do rodziców albo jak właściwie dochodzi do poczęcia dziecka.
"Wiesz co, jednak nie. Możesz odpłynąć?
Przecież powiedziałaś "tak". O co ci chodzi?
Ale zmieniłam zdanie. Spływaj."
Ta książka, nadającą się zarówno do wspólnego jak i indywidualnego czytania, to nic innego jak rzetelny i zabawny przewodnik po dorastaniu, który nie owija w bawełnę. Ukazując czytelnikowi mnóstwo ilustracji przewijanych tekstem, uświadamia nas na niezwykle ważne tematy, jakimi są na przykład: świadoma zgoda, tolerancja, różnice indywidualne czy zmiany zachodzące w naszym organizmie.
Przyznam, że publikacja przypomniała mi jak wyglądał proces dojrzewania i uświadomiła mi jak bardzo cieszę się, że mam go już za sobą 😂 Ale z pewnością byłby nieco łatwiejszy, gdybym wtedy miała to cudo przy sobie 😉 Nie dość, że mamy wytłumaczone mnóstwo rzeczy, to jeszcze znajdziemy tu "pro tipy", które nieco pomogą w codziennym życiu (na przykład jak przydatna może być rutyna).
Książka jest napisana współczesnym i przyjaznym dla młodzieży językiem, przez co jej odbiór będzie na pewno jeszcze łatwiejszy. Autorzy nie boją się poruszać tematów s€ksu, pożądania, a także pokazują czym różnią się dziewczynki od chłopców. Mówią także o tym, jak ważne jest stawianie granic i mówienie "nie" oraz "tak" w odpowiednich dla nas momentach.
Autorzy zawarli tu nawet taki wątek, że nie zawsze wszystkim będzie się podobać to co nam, że możemy spotkać się z krytyką, ale jest to okej i najważniejsze to czuć się dobrze ze sobą. Dowiemy się tutaj także, że o gustach się nie dyskutuje i że "dla każdego co innego".
Ponadto książka otwiera oczy pokazując, że rodzina może być różna, że jeśli nie chcemy to nie musimy brać ślubu czy rodzić dzieci oraz uświadamia z czym muszą się borykać ludzie na całym świecie: "Istnieją też kraje, w których pary homoseksualne są niemile widziane i nie wolno im zawierać małżeństw. Są nawet takie, w których za bycie osobą homoseksualną można pójść do więzienia albo stracić życie."
Myślę, że z czystym sumieniem mogę polecić tę lekturę i dużym i małym. Zawiera ona skarbnicę wiedzy z różnych pól życia, a przy tym zachowuje również humor. Uświadamia czytelnika oraz pomaga mu w podróży przez życie w bardzo przystępny i atrakcyjny sposób.
Czy dojrzewanie musi być męczące? Wcale nie! Kluczem może być właśnie rzetelna instrukcja tego czasu w naszym życiu i może dzięki niej proces ten stanie się trochę mniej przerażający. Kiedy Lama Lama zaczyna dojrzewać, autorzy postanawiają napisać ten oto przewodnik, aby wytłumaczyć jej i wszystkim czytelnikom dlaczego nasze ciało się zmienia, co nami kieruje, gdy czujemy...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-27
"Medycyna mówi nam, że należy się uporać z traumą, natomiast nasza kultura sugeruje, iż powinniśmy z owej traumy wyrosnąć. Tak naprawdę w obliczu cierpienia musimy poświęcić sobie uwagę."
"Odyskaj swoją siłę" to rzetelny poradnik amerykańskiego terapeuty, w którym dowiadujemy się w teorii i praktyce jak radzić sobie z traumą, najróżniejszej maści. Autor podkreśla, że trauma jest zjawiskiem subiektywnym i u każdego może mieć inną przyczynę, więc nie należy jej umniejszać. Znajdziemy tutaj zarówno wiele wyjaśnień psychologicznych, które pozwolą nam lepiej ją zrozumieć oraz poznamy kilka ćwiczeń jak sobie z nią radzić w stosunkowo prosty sposób.
"Możesz emanować życzliwością i wspaniałomyślnością, a zarazem mówić "nie" i definiować granice, gdyż czasami odmowa jest wyrazem szlachetności."
Muszę powiedzieć, że skończyłam czytać poradnik niedawno, a już zaczyna bardzo mi pomagać. Autor dotyka tutaj tak powszednich rzeczy jak jedzenie, oddychanie czy postawa ciała, na które na codzień nie zwracamy uwagi, a okazuje się, że uważność ich dotycząca może naprawdę nam pomóc w zmaganiu się z problemami.
Poradnik na pewno pokazał mi, że nie jestem sama, że inni ludzie również przeżywają podobne rzeczy i to ważne, aby o tym pamiętać i znaleźć w sobie siłę, aby się tym dzielić. Nie jesteśmy sami i powinniśmy z tego czerpać (oczywiście w zdrowym zakresie). Co więcej autor pokazuje nam, że mamy w sobie sprawczość i nawet sama zmiana myślenia o błahych rzeczach może być niezwykle owocna i podnosząca na duchu.
"Wraz z każdym krokiem podążam ku temu, kim chcę się stać, a zarazem oddalam się od tego, kim i gdzie byłem."
Książka napisana jest językiem, który będzie zrozumiałym nie tylko dla fachowców, ale dla każdego czytelnika. Pan Willard zaraża nas spokojem i nawołuje do uważności i na każdym kroku widać, że stara się nam pomóc oraz pokazać ile zasobów w nas drzemie.
Autor otwiera nasze oczy na wiele aspektów życia i pokazuje jak niewiele trzeba, aby o siebie zadbać. Że czasem wystarczy tylko okazać sobie troskę.
Co więcej przestrzega nas również przed toksycznymi relacjami oraz zdradzieckim wpływem technologii, która zaczęła nas niezdrowo zalewać.
Ale oprócz oczywistych przeszkód na naszej drodze, zaznacza też, że mamy w sobie zasoby, które pozwalają zmieniać świat wokół nas. Nie jakoś dramatycznie, nie spektakularnie. Ale okazuje się, że nawet powiedzenie "dzień dobry" ze szczerym uśmiechem na twarzy może "zrobić komuś dzień".
Książka jest również ciekawa ze strony psychologicznej - pod tym względem, że jako student psychologii dowiedziałam się tu wielu ciekawych i rozwijających rzeczy, których na pewno będę mogła użyć nie tylko na studiach, ale również w późniejszej pracy zawodowej. Widać, że poradnik pisał ktoś z dużym doświadczeniem, komu można zaufać.
Pozwolę sobie jednak dać jedną uwagę do książki - krótkie recenzje czytelników pojawiają się już na pierwszych stronach, jeszcze przed właściwym tekstem. Myślę, że lepiej byłoby je dodać na samym końcu, bo to tam przeważnie sięga ktoś, kto zastanawia się nad zakupem. Ale to tak naprawdę jedyna uwaga ze strony technicznej. Poza tym książka jest naprawdę pomocna i rzetelna, wydana w ładny, acz schludny sposób i na pewno mogę ją polecić osobom borykającym się z trudnościami oraz zaciekawionym tematem 🩵
"Gdy ustępujesz innemu kierowcy, rośnie prawdopodobieństwo, że kupi on żonie kwiaty. Ona może w związku z tym pozwolić dziecku na zjedzenie dodatkowego ciastka, a dziecko przed pójściem spać przytuli swojego psa."
"Medycyna mówi nam, że należy się uporać z traumą, natomiast nasza kultura sugeruje, iż powinniśmy z owej traumy wyrosnąć. Tak naprawdę w obliczu cierpienia musimy poświęcić sobie uwagę."
"Odyskaj swoją siłę" to rzetelny poradnik amerykańskiego terapeuty, w którym dowiadujemy się w teorii i praktyce jak radzić sobie z traumą, najróżniejszej maści. Autor podkreśla, że...
2024-04-30
CO TU SIĘ ZADZIAŁO?! 😳
Nene i Ko budzą się w świecie, który przypomina ich dotychczasowy, ale jest kilka... istotnych różnic. Pytanie tylko czy to sen? A może właśnie rzeczywistość...?
Ta seria naprawdę staje się coraz lepsza z każdym tomem... Autor nie traci wyobraźni i wykorzystuje wszystkie, najbardziej szalone pomysły, które zdecydowanie przemawiają do czytelnika. Zobaczenie Amane i Mitsuby w zupełnie nowej odsłonie to kapitalny zabieg, który daje na postaci nową perspektywę, a to wszystko jest świetnie osadzone w dotychczasowej fabule. Akcja się zagęszcza, nie brakuje tajemnic, a w głowie czytelnika rodzi się jeszcze więcej pytań. Nic tylko sięgać po następny tom!!!
CO TU SIĘ ZADZIAŁO?! 😳
Nene i Ko budzą się w świecie, który przypomina ich dotychczasowy, ale jest kilka... istotnych różnic. Pytanie tylko czy to sen? A może właśnie rzeczywistość...?
Ta seria naprawdę staje się coraz lepsza z każdym tomem... Autor nie traci wyobraźni i wykorzystuje wszystkie, najbardziej szalone pomysły, które zdecydowanie przemawiają do czytelnika....
2024-02-08
Twórca komiksów przyjeżdża do rodzinnej miejscowości odwiedzić rodziców i przy okazji popracować nad nowymi projektami. Pewnego wieczoru wychodzi na spacer z ojcem i mijając znajome miejsca przypominają mu się chwile dzieciństwa, które spędzał na tych ulicach, a które niosły ze sobą kilka ważnych przekazów.
"Jakiejkolwiek wolności czy ukojenia szukasz... Nie znajdziesz jej w tych rozważaniach. (...) Choćby dla ciebie Achilles ślimaczył się jak żółw... twój trud idzie na marne, bogowie robią swoje."
Przez długi czas zastanawiałem się co napisać o tym komiksie i wnioskuję, że... naprawdę niewiele. To nawet nie kwestia jego długości. Opowieść po prostu nie wpłynęła na mnie tak jak (chyba) powinna.
Miały to być rozważania filozoficzne na temat tego jak przeszłe zdarzenia kreują naszą przyszłość. Ale tej filozofii tak naprawdę doszukałem się tylko we fragmencie oderwanym od głównej opowieści, czyli mini-komiksie o filozofach greckich. Tu rzeczywiście można było snuć pewne wnioski, jednak i tak marzyło mi się, aby wszystko było trochę dłuższe, żeby można było naprawdę za coś "chwycić".
Główna fabuła była po prostu... nudna. Możliwe, że wspominane wydarzenia miały być otwarciem dyskusji, ale sam autor nie poświęcił im za dużo czasu, co powoduje, że czytelnik raczej też tylko przeleci po nich wzrokiem. Wydarzenia niby normalne, może nieco drastyczne i chyba naprawdę tylko filozofowie mogliby tu szukać ukrytego sensu 🙈 Ewentualnie psychoterapeutę by to zainteresowało, ale to już w zupełnie innym kontekście 🤷🏽♂️
Spodziewałem się naprawdę czegoś lepszego, ponieważ wiele takich tytułów skrywa w sobie skarby. Tutaj niestety ich nie znalazłem. Może dlatego, że nie zrozumiałem tego, co trzeba, a może dlatego, że próbowałem szukać zbyt głęboko 🤷🏽♂️ Tyle mogę napisać, bo myślę, że nie należy bardziej rozwodzić się nad tym tytułem.
Twórca komiksów przyjeżdża do rodzinnej miejscowości odwiedzić rodziców i przy okazji popracować nad nowymi projektami. Pewnego wieczoru wychodzi na spacer z ojcem i mijając znajome miejsca przypominają mu się chwile dzieciństwa, które spędzał na tych ulicach, a które niosły ze sobą kilka ważnych przekazów.
"Jakiejkolwiek wolności czy ukojenia szukasz... Nie znajdziesz...
2024-04-14
Po wydarzeniach z tomu 7 Ko wydaje się być przygnębiony. Dlatego też Nene postanawia poprawić mu humor i zaprasza go na festyn, na którym razem z Hanako i Yako spędzają czas.
To bardzo barwny tom, który przybliża nam nieco bardziej zarówno przeszłość Hanako jak i emocje, które każdy z bohaterów odczuwa. Cały czas widać, że jeszcze nie wiemy wszystkiego, co powoduje, że chce się nam tym bardziej czytać dalsze tomy.
Dodatkowo nie zabrakło zawsze obecnego humoru oraz pewnych zwrotów akcji. Na dodatek mamy tutaj również małą opowieść o cukierkowych zombie i pewnym samotnym duchu.
Bardzo podoba mi się jak seria się rozwija i nie traci rozpędu. Jestem bardzo ciekawa co czeka na mnie w następnych tomach!
Po wydarzeniach z tomu 7 Ko wydaje się być przygnębiony. Dlatego też Nene postanawia poprawić mu humor i zaprasza go na festyn, na którym razem z Hanako i Yako spędzają czas.
To bardzo barwny tom, który przybliża nam nieco bardziej zarówno przeszłość Hanako jak i emocje, które każdy z bohaterów odczuwa. Cały czas widać, że jeszcze nie wiemy wszystkiego, co powoduje, że...
2024-02-15
'Świat jest turbiną, która wciąga dzieciaki i wypluwa kanibali. Nie możesz jej wyprzedzić. Nie możesz się uratować.'
Wszystko się komplikuje. Dzieciaki będą musiały walczyć na śmierć i życie, wszędzie jest pełno krwi, nie ma ucieczki. Marcus i María nie mogą cieszyć się wolnością na cichej plaży za długo. Tajemnicza przeszłość Sayi wreszcie ją dogania i mocno uderza w twarz. Wszyscy ze sobą walczą, wszyscy próbują uciec. A tamci stąpają im po piętach.
'Faktem jest, że możesz komuś wybaczyć i wciąż go nienawidzić.'
Ten niebywale intensywny tom napakowany akcją jest chyba jednym z najlepszych do tej pory. Wszędzie leje się krew, wszyscy są w biegu i nie ma miejsca na odpoczynek. Czytelnik w zasadzie płynie poprzez kartki i nie zauważa, kiedy już jest przy końcu. Jest coś w tych komiksach co wciąga nas do środka i nie wypuszcza. I wiecie, myślę, że to przez tę głęboką prawdę w nich zawartą.
Czym jest moralność? Czy zabijanie kiedykolwiek może być usprawiedliwione? Co może zostać wybaczone? Czy możemy bronić się poprzez zmiażdżenie tych, którzy nas gonią? Właśnie takie pytania wybrzmiewają w tym tomie, a bohaterowie próbują na nie odpowiedzieć. Ale... Czy to w ogóle możliwe? Może nie jesteśmy w stanie zdefiniować moralności, może nie wolno nam oceniać czegoś, co było zrobione w afekcie lub jako akt przetrwania. Kim jesteśmy, aby mówić co jest uzasadnione, a co nie?
'Racjonalizujesz zabijanie niewinnych ludzi. Malujesz świat swoim g*wnem i nie pozostawiasz reszcie innego wyboru jak dołączenie do gry.'
Postaci są bardzo autentyczne. Nie okłamują samych siebie, znają swoje wady, ale przede wszystkim możemy zobaczyć, że pod tą skorupą z krwi i przemocy wciąż są... dziećmi. Dziećmi, które są zagubione, które zostały opuszczone przez świat. I zrobią wszystko, żeby pokazać temu światu, że ich nie obchodzi.
Ten tom... zostawił mnie z wielką pustką. I z większą ilością pytań niż odpowiedzi. Był okrutny acz idealny. Druzgocący acz piękny. Niepokojący acz niezwykle interesujący. I naprawdę nie mogę się doczekać co przyniosą następne tomy.
'Wyjściem nie jest zemsta. Wyjściem jest przebaczenie potworom i po prostu spie**olenie stąd.'
'Świat jest turbiną, która wciąga dzieciaki i wypluwa kanibali. Nie możesz jej wyprzedzić. Nie możesz się uratować.'
Wszystko się komplikuje. Dzieciaki będą musiały walczyć na śmierć i życie, wszędzie jest pełno krwi, nie ma ucieczki. Marcus i María nie mogą cieszyć się wolnością na cichej plaży za długo. Tajemnicza przeszłość Sayi wreszcie ją dogania i mocno uderza w...
2024-04-10
Mam wrażenie, że z każdym tomem robi się jeszcze bardziej intensywnie 🫢 Tym razem Nene zostaje wciągnięta na granicę światów do miejsca pełnego złowieszczych luster, które pokażą jej to czego boi się najbardziej.
Spotkamy tu duchy, które pojawiły się już w poprzednich tomach, a Hanako i Ko będą starali się pomóc swojej przyjaciółce, przez co dojdzie do dość ciekawych konfrontacji oraz zwrotów akcji. Oczywiście nie zabraknie również humoru oraz tajemnicy, które cechują tę serię. Hanako czyta się bardzo szybko i przyjemnie i kolejne tomy przekonują mnie w tym, że to najlepsza seria mang jaką czytałem.
Mam wrażenie, że z każdym tomem robi się jeszcze bardziej intensywnie 🫢 Tym razem Nene zostaje wciągnięta na granicę światów do miejsca pełnego złowieszczych luster, które pokażą jej to czego boi się najbardziej.
Spotkamy tu duchy, które pojawiły się już w poprzednich tomach, a Hanako i Ko będą starali się pomóc swojej przyjaciółce, przez co dojdzie do dość ciekawych...
2024-04-02
"Ludzie zawsze wszystko psują, bo nie mogą się powstrzymać od zadawania pytań. Muszą koniecznie wyciągnąć z ciebie wszystkie szczegóły dotyczące twojego życia."
Po śmierci matki Finn wyjeżdża na wieś do ciotki i wuja, jednak nie zamierza zostawać tam na długo. Sądzi, że para przygarnęła go pod przymusem i będzie tylko zbędnym balastem. Pomimo zamknięcia w sobie i danej sobie obietnicy, że nie będzie przywiązywał się do tego miejsca, podczas spaceru spotyka Tarę - dziewczynę w jego wieku, która pokazuje mu stare cmentarzysko wikingów. Z początku sceptycznie nastawiony, Finn odnajduje tam czaszkę zmarłego wojownika i postanawia zabrać ją do domu. I tu zaczynają się kłopoty...
"Czas stanął w miejscu. Gdyby tylko mógł zostać w tym sadzie na zawsze - żadnej przeszłości, ani przyszłości, tylko nieskończona teraźniejszość."
Typowa opowieść młodzieżowa z dreszczykiem z dawnych lat, bardzo przypominająca klimatem serię "Gęsia skórka" R. L. Stine'a. Mamy trochę grozy, jednak nie jest zbyt strasznie. Są duchy, kościotrupy i zabójcze szczury - i to te ostatnie grały rolę głównych "upiorów". Jest to po prostu dobre czytadło na chwilę, które nawet przyjemnie się czytało, ale nie można go nazwać niczym specjalnym.
Jedyną rzeczą, nad którą muszę się pochylić jest przedstawienie tego jak trudna jest żałoba i utrata bliskiej osoby. Mam nawet wrażenie, że cała postać ducha i przygody z nim związane są dla Finna pewną metaforą. Mianowicie znajduje on coś, czego może się chwycić, czym może się zająć - pozwala mu to na nowo znaleźć sens, który stracił po śmierci matki. Myślę, że to ciekawy zabieg w tak niepozornej książce, gdyż pomimo, że zjawa gra tu główny motyw, mamy tu jednak jeszcze coś głębszego.
Poza tym powieść pokazuje również jak trudna może być zmiana rodziny i przygarnięcie obcej osoby. Nawet, jeśli bardzo się staramy, sam proces adaptacji może trochę zająć i często pozostaje nam tylko cierpliwość i nadzieja, że wszystko w końcu się ułoży. Podobało mi się też zawiązanie przyjaźni pomiędzy Finnem a Tarą - nastolatki są bardzo od siebie różni, ale ich więź wydaje się być silna, a relacja między nimi szczera i mocna mimo krótkiej znajomości. To zdecydowanie coś, co należy pokazywać w książkach dla młodszych czytelników.
Myślę, że nie ma sensu bardziej się rozwodzić nad tytułem. Mogę śmiało powiedzieć, że to jeden z tych, który dorwiemy na pchlim targu za parę złotych, aby towarzyszył nam w przerwach na kawę. Na pewno bardziej trafi i poruszy młodszych czytelników, więc w dużej mierze polecam go bardziej nastolatkom i dzieciakom lubiącym ten dreszczyk grozy.
"Dlaczego czas nie może stanąć w miejscu? Albo cofnąć się do dni, kiedy jeszcze było lepiej, i wtedy stanąć? Ale nie, wskazówki biegły naprzód."
"Ludzie zawsze wszystko psują, bo nie mogą się powstrzymać od zadawania pytań. Muszą koniecznie wyciągnąć z ciebie wszystkie szczegóły dotyczące twojego życia."
Po śmierci matki Finn wyjeżdża na wieś do ciotki i wuja, jednak nie zamierza zostawać tam na długo. Sądzi, że para przygarnęła go pod przymusem i będzie tylko zbędnym balastem. Pomimo zamknięcia w sobie i danej...
2024-04-02
Nadal nie mogę uwierzyć, że to finalny tom mangi... Anime bardzo mi się podobało i myślałam, że i czytania będzie więcej 😅 Niestety mamy do dyspozycji tylko 3 tomy, a szkoda, bo mangę naprawdę fajnie się czytało. Jedyny zgrzyt, który mi przeszkadzał to strasznie chaotyczne sceny, z których ciężko było czasem cokolwiek zrozumieć. Poza tym jednak przygody Akko jak zwykle bawiły i wzruszały i również ten tom czytało się bardzo przyjemnie. Mamy tu kilka różnych opowieści, każda z nich inna, poruszające osobne aspekty magicznego świata. Podoba mi się wykreowanie postaci oraz klimat całej serii. Gdyby powstało więcej tomów, bez wahania bym po nie sięgnęła!
Nadal nie mogę uwierzyć, że to finalny tom mangi... Anime bardzo mi się podobało i myślałam, że i czytania będzie więcej 😅 Niestety mamy do dyspozycji tylko 3 tomy, a szkoda, bo mangę naprawdę fajnie się czytało. Jedyny zgrzyt, który mi przeszkadzał to strasznie chaotyczne sceny, z których ciężko było czasem cokolwiek zrozumieć. Poza tym jednak przygody Akko jak zwykle...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-30
Akcja się zagęszcza, kontynuujemy pogoń za przyszłością i dowiadujemy się pewnych nowych faktów, które mogą zmienić wszystko... Tajemnica przeplata się z humorem i lekkim dreszczykiem, zacieśniają się więzy pomiędzy bohaterami, a my jeszcze bardziej zagłębiamy się w szkolne tajemnice.
Seria nie zawodzi i z każdym tomem wciąga coraz mocniej. Pierwsze tomy bawiły lekkością, ale im dalej tym robi się ciekawiej i niebezpiecznej. Akcja nabiera tempa, a czytelnik staje się coraz bardziej zaaferowany historią. Widać rozwój postaci oraz to jak dobrze są wykreowane. Ciężko od razu nie sięgnąć po kolejny tom!
Akcja się zagęszcza, kontynuujemy pogoń za przyszłością i dowiadujemy się pewnych nowych faktów, które mogą zmienić wszystko... Tajemnica przeplata się z humorem i lekkim dreszczykiem, zacieśniają się więzy pomiędzy bohaterami, a my jeszcze bardziej zagłębiamy się w szkolne tajemnice.
Seria nie zawodzi i z każdym tomem wciąga coraz mocniej. Pierwsze tomy bawiły lekkością,...
2024-02-01
Olga prowadzi cudowne życie - jest bogata i rozpieszczona do granic możliwości, a jej cudowny chłopak (z którym chyba nic innego oprócz współżycia nie robi) niedawno jej się oświadczył. No piękna warszawska bajka, co nie? Ale jak w każdej porypanej bajce zjawiają się złole - ojciec Olgi (król deweloperów, a jakże) dostaje pogróżki i zaczyna bać się o swoją rozpieszczoną księżniczkę. Co z tym robi? Przydziela jej rycerza na białym koniu - seksownego bodyguarda. Ale zaraz... To nie Hubert miał być tym rycerzem? Przecież Aleks ma tylko ją chronić, a może uratować z łap smoka? Kiedy w grę wchodzi warszawska elita, uzależnieni od seksu młodzi narzeczeni, tajemnicze telefony, strzały niewiadomo skąd i ten cholerny ochroniarz, który tak wkurza księżniczkę, że aż zaczyna jej się podobać już wiesz, że to nie bajka Disneya, a po prostu polski erotyk...
I wiecie co? Autorka sama wydaje się uważać, że książki tego typu są generalnie beznadziejne, puste i lepiej po nie nie sięgać. Mówi to ustami pobocznej bohaterki, która wydaje się najbardziej prawdziwą z nich wszystkich. I może powinna podpowiedzieć jej jak się pisze, bo język w tej książce to był raczej infantylny i kłujący w oczy, żeby nie powiedzieć prymitywny jak większość tutejszych scen łóżkowych.
Narzekam, co nie? Bo rzadko zdarza mi się czytać ten gatunek i sięgam po niego głównie dla... yyy śmiechu? No dobra i rzeczywiście co chwila wybuchałam śmiechem. Chyba nie muszę mówić, że schemat był oklepany, dokładnie było wiadomo co się wydarzy i dużo zaskoczeń się tu nie pojawiło (hmm... chociaż kilka się znalazło). Ale... no z jakiegoś powodu książkę przeczytałam szybko.
Nie zrozumcie mnie źle - można znaleźć naprawdę dobrze napisane erotyki, wierzcie lub nie. Ale ten po prostu do nich nie należał. Chociaż nie był też aż taki zły! Nie było w nim niczego specjalnego, a sceny erotyczne były tak jak wspomniałam naprawdę prymitywne, sprowadzane bardziej do czegoś zwierzęcego i prostackiego zamiast być sensualnym aktem miłości, ale... Nie można chyba oczekiwać za dużo.
Książka o dziwo dała mi wytchnienie podczas sesji egzaminacyjnej i odpoczynek od myślenia, którego wtedy potrzebowałam. Może dlatego nie oceniłam jej niżej? No cóż... postać Aleksa dało się lubić. Był typowym kolesiem, którego czytelniczka ma pokochać. No ja miłości nie poczułam, bo nie został napisany aż tak dobrze, wiele jego zachowań do siebie nie pasowało, ale był tu najlepszy. Szanował Olgę i nic na niej nie wymuszał - a wierzcie lub nie, w tego typu lekturach to trochę szok! Nie był przedstawiany jako typowy bad boy i brał swoje obowiązki ochroniarza naprawdę poważnie. Olga za to... Była typową rozpuszczoną laseczką, która tak niemiłosiernie wkurza, że ma się ochotę dobrze nią potrząsnąć. Niestety nie miałam takiej możliwości.
Cóż, gatunek ten nadal pozostaje tym, po który sięgam tylko dla tak zwanej "beki". Nie oczekiwałam od książki praktycznie nic i tyleż dostałam, z wisienką na torcie w postaci umięśnionego bodyguarda, którego i tak w realnym życiu nigdy nie znajdę. Dziękuję za uwagę 😂
Olga prowadzi cudowne życie - jest bogata i rozpieszczona do granic możliwości, a jej cudowny chłopak (z którym chyba nic innego oprócz współżycia nie robi) niedawno jej się oświadczył. No piękna warszawska bajka, co nie? Ale jak w każdej porypanej bajce zjawiają się złole - ojciec Olgi (król deweloperów, a jakże) dostaje pogróżki i zaczyna bać się o swoją rozpieszczoną...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-20
W piątym tomie, Nene zostanie porwana i znajdzie się w sporym niebezpieczeństwie, z którego uratować będzie ją mógł tylko Amane. W dalszej części spotkamy dowiemy się również co nieco o pierwszej szkolnej tajemnicy, a akcja mocno się zagęści przeplatając komedię z fantastycznym dramatem.
Seria w dalszym ciągu nie zawodzi! Jest trochę inaczej niż w pierwszym tomie, który był pewien śmiechu - im bardziej zagłębiamy się w świat Hanako tym więcej tajemnic poznajemy, a niektóre z nich za wszelką cenę chcą pozostać nieodkryte...
Pojawiają się nowe postaci, kupa oryginalnych pomysłów i ciągle coś się dzieje! Wciąż poznajemy Hanako, który ukrywa przed Nene i Ko więcej niż by tego chcieli. Cała jego postać emanuje komedią, ale też jakąś bardzo niebezpieczną tajemnicą. Z tego powodu czytelnik pragnie w dalszym ciągu poznawać tę historię i razem z bohaterami przekraczać co raz to nowe światy poznając dziwaczne istoty, a przy tym całkiem dobrze się bawiąc.
Śmiało sięgajcie po następny tom, ponieważ seria trzyma poziom. W dodatku z każdym tomem fabuła się zagęszcza, co w efekcie daje nam dobrze zbudowany świat, w którego nie chcemy wychodzić!
W piątym tomie, Nene zostanie porwana i znajdzie się w sporym niebezpieczeństwie, z którego uratować będzie ją mógł tylko Amane. W dalszej części spotkamy dowiemy się również co nieco o pierwszej szkolnej tajemnicy, a akcja mocno się zagęści przeplatając komedię z fantastycznym dramatem.
Seria w dalszym ciągu nie zawodzi! Jest trochę inaczej niż w pierwszym tomie, który...
2024-03-19
„Zemsta jest daniem, które najlepiej smakuje na ciepło, po przyrządzeniu na krwisto…”
Drugi tom trylogii Wilken kontynuuje niebezpieczne przygody Nata Carvera i jego przyjaciela Woody’ego. Chłopcy po wydarzeniach w Wilczełykowym Chutorze są ścigani przez niebezpieczne istoty, więc postanawiają uciec do Francji i dołączyć do taty Nata w Cyrku Iluzji Półmorku. Tam poznają wiele niesamowitych istot, a ich docelowy punkt podróży okaże się czekać na nich z niebezpieczną tajemnicą śmierdzącą czosnkiem i zgnilizną…
„…Nat po raz pierwszy zadał sobie pytanie: „Jak zabić coś, co już jest martwe?””
Wilken wydaje mi się być jedną z tych trylogii, w których im dalej w las tym lepiej. Drugi tom otwiera przed nami ten nadprzyrodzony świat dużo szerzej niż poprzedni. Poznajemy wiele ciekawych i strasznych istot z baśni i mitów, a to wszystko w akompaniamencie cyrkowej muzyki pachnącej watą cukrową i… nieumarłymi.
Jest to właśnie groza dla dzieci w pełnym tego słowa znaczeniu. Autorka nie szczędzi nam krwawych scen, w których wampirze kły krzyżują się z wilczymi pazurami. Mamy demoniczne pakty, przerażające powroty z grobu i znacznie, znacznie więcej. Ale to wszystko jest okraszone ośnieżonymi francuskimi równinami, po których biegają konie palomino, a w lesie można znaleźć tropy pewnych bardzo dużych psowatych…
Z początku książka nie była szczególnie wciągająca, wszystko się dopiero zaczynało, narracja jest w końcu przeznaczona dla młodszych czytelników. Jednak po jakimś czasie, gdy akcja się zagęściła czytałam powieść z zapartym tchem zastanawiając się czy Nat i Woody wyjdą z tego wszystkiego cało. Pojawiały się intrygi i zwroty akcji, a autorka pod koniec na pewno nie zawiodła czytelnika.
Po przeczytaniu stwierdziłam, że należy szybko sięgnąć po finalny tom, ponieważ jestem ciekawa jak trylogia się zakończy. Już tutaj mogę chyba śmiało powiedzieć, że polecam te książki dla odważniejszych dzieciaków, a i dorośli szukający czegoś lżejszego, a jednocześnie nieco mrocznego nie powinni się zawieść czytając o przygodach Nata i Woody’ego.
„Półksiężyc ma rację, nie jestem ani człowiekiem, ani wilkenem. Jestem cholernym kundlem.”
„Zemsta jest daniem, które najlepiej smakuje na ciepło, po przyrządzeniu na krwisto…”
Drugi tom trylogii Wilken kontynuuje niebezpieczne przygody Nata Carvera i jego przyjaciela Woody’ego. Chłopcy po wydarzeniach w Wilczełykowym Chutorze są ścigani przez niebezpieczne istoty, więc postanawiają uciec do Francji i dołączyć do taty Nata w Cyrku Iluzji Półmorku. Tam poznają...
2023-10-08
"Nie możesz być sędzią, jury i katem, dodał.
Ludzie popełniają błędy, dlatego właśnie
ludzie nie powinni być uprawnieni do
podejmowania takich decyzji.'
Lex i jej przyjaciele cały czas uciekają przed
nowym, psychopatycznym burmistrzem
Zgonu. Mieszkańcy miasta chcą dopaść
Lex, aby zapłaciła za całe zło, jakie
wyrządziła. A jakby tego byto mało,
okazuje się, że Żniwozona stoi przed
poważnym zagrożeniem - PoŻycie może
niedtugo przestać istnieć. Dlatego właśnie
juniorzy i Mort udają się do Nekropolis, aby
spróbować naprawić szkody,po drodze
zajmując się jeszcze wieloma innymi
rzeczami... Pytanie brzmi... Czy odniosą
sukces i nie zniszczą całego świata?
Muszę przyznać, że to było cholernie dobre.
Bardzo chaotyczne, wzbudzające wiele
emocji i napakowane świetnym czarnym
humorem. Właśnie ta finałowa część
dostarczyła bardzo wielu emocji i wcale nie
przestaje, kiedy teraz o niej myślę. To po
prostu trudne do zaakceptowania, że
trylogia, która tak mnie zniszczyła właśnie
się kończy. Kto by pomyślał, prawda?
Bardzo ciężko czytało się książkę wiedząc,
że to już ostatnie spotkanie z juniorami i
wujkiem Mortem. Właśnie dlatego na
początku odmawiałem otworzenia Rogue,
mając nadzieję, że tym sposobem, mogę
ich zatrzymać dłużej, choć chwilę. Ale
wiedziałem, że nie mogę tak długo i teraz
znam zakończenie, którego wolałbym nie
znać.
Ponieważ to zakończenie byto zupełnie
niespodziewane 😭 Zniszczyło mnie
totalnie i nawet jak teraz przeczytałem je
ponownie, aby popatrzeć na zaznaczone
przeze mnie cytaty, byłam na skraju łez 🥹 Trzeba kochać dobre książki, co nie?
Ale no dobra, szczerze mówiąc takie
zakończenie miało sporo sensu i pokazało
niesamowity rozwój bohaterów. I to nie
tylko zakończenie, bo ten rozwój możemy
obserwować w całej książce. Te dzieciaki
zmieniły się, nauczyły po drodze wielu
rzeczy i dały sobie radę z wszystkim, co na
nie rzucono. Mort przeprowadził ich przez
to wszystko i pokazał, że rodzina wcale nie
musi być ze sobą spokrewniona. Pokazał
też, że jest w stanie się nimi zająć, a co
więcej zrobić to w niesamowicie chaotyczny i zabawny sposób.
Podobało mi się również jak wszystkie
wątki się pokończyły. Autorka miała dużo
świetnych pomystów jak je zamknąć i
spowodować, żeby do siebie pasowały
Wszystko miało sens (nawet jak nie miało) i
jest to jedna z tych książek, w której nie
mogę znaleźć żadnych wad. Naprawdę.
Próbowałem być dobrym recenzentem i
omówić wszystko, co książka w sobie
miała, ale nie mogę znaleźć niczego co mi
się nie podobało. A to, że książka mnie
zniszczyła i przez nią płakałem w kącie to
się kurdę nie liczy, jasne?
Och, a może to jest wtaśnie powód, dla
którego to jedyny tom trylogii
nieprzetłumaczony na język polski? Bo był
zbyt emocjonalny i smutny i wiecie,
wydawcy stwierdzili, że zostawią
czytelnika z pewną nadzieją? Kredytem
zaufania? Że niby wszystko będzie dobrze?
Ta, chciałbym, żeby tak było..
"Kocham cię, dzieciaku- powiedział. - Jak własną córkę. Nigdy nie chciałem mieć
dzieci, ale gdybym miał, chciałbym, żeby były dokładnie jak ty."
"Nie możesz być sędzią, jury i katem, dodał.
Ludzie popełniają błędy, dlatego właśnie
ludzie nie powinni być uprawnieni do
podejmowania takich decyzji.'
Lex i jej przyjaciele cały czas uciekają przed
nowym, psychopatycznym burmistrzem
Zgonu. Mieszkańcy miasta chcą dopaść
Lex, aby zapłaciła za całe zło, jakie
wyrządziła. A jakby tego byto mało,
okazuje się, że Żniwozona stoi...
2024-01-29
"Pochodzenie nie świadczy niczego o tobie, nie określa tego, jaką osobą masz być. To TY kreujesz siebie, twoje ideały, wartości, marzenia. Każdy drobny i wielki gest, każdą myśl i każdy czyn. Identyfikuejsz się z nimi i sama wybierasz jaką drogą życia chcesz podążać. Czy wzniesiesz się na wyżyny, czy spadniesz w przepaść piep**onej nicości. Każdy z nas ma wybór i każdy zostanie za niego kiedyś osądzony. Przez świat, przez bogów i przez samego siebie..."
Świat Erethreis - magiczna kraina będąca domem dla wielu niezwykłych ras oraz ich tajemnic. Latające wyspy, niebezpieczne bagna, mroczne lasy. To tutaj kilka zupełnie różnych od siebie osób połączy los, a my będziemy mieli okazję podążać ich śladami, zapuszczając się coraz bardziej w ten niesamowity świat.
I ten świat jest pierwszą rzeczą, nad którą muszę się zachwycić! Kapitalnie napisany, z super szczegółami i wielką wyobraźnią. Z radością przechadzałam się jego drogami wraz z bohaterami, wyobrażając sobie tę ciekawą krainę. Poznawałam intrygujące postaci, z których każda ma w sobie coś niezwykłego, co powoduje, że chce się o nich czytać więcej i więcej.
A w tym poznawaniu pomagały kapitalne ilustracje pojawiające się na kartach książki, które mnie wprost zachwyciły 🔥 Na niektórych spędziłam kilka minut, przyglądając się ich świetnym detalom. Pomogły mi lepiej wyobrazić sobie bohaterów i jeszcze bardziej wsiąknąć w ich świat.
Śmiało mogę powiedzieć, że Vasharoth to fantastyka z prawdziwego zdarzenia, w którą wsiąkało się z każdą chwilą coraz bardziej i bardziej, a na koniec ciężko było wyjść 🙈 W książce widać, że to dopiero początek, a ja nie mogę się doczekać, aby dowiedzieć się, co będzie dalej 😁
Niewątpliwym plusem jest również
to, że zarówno na początku jak i na końcu
książki mamy sporo objaśnień i mapę
dzięki czemu dużo łatwiej połapać się w
fabule, przez co czyta się powieść jeszcze
przyjemniej. Często wracałam do tych
informacji, a w mojej głowie porządkowało
się więcej rzeczy.
Każdy fragment książki, poświęcony innym
bohaterom nieco się od siebie różnił, co
sprawiało, że czytelnik się nie nudził i
poznawał nowe miejsca oraz istoty.
Szczególnie zachwyciła mnie końcówka,
zupełnie niepozorna, a jednak niosąca ze
sobą kilka mądrości, zwrotów akcji i
pięknych obrazów.
Już wiem, że koniecznie muszę sięgnąć po
następny tom i mam nadzieję, że
wystarczająco Was wszystkich zachęciłam 😁 Myślę, że każdy szanujący sie fan fantastyki powinien poznać świat Erethreis 💙
"Przyszłość to jedna wielka niewiadoma
która niesie za sobą wiele daleko idących
zmian! Szczęście i smutek. Może nawet... miłość?"
"Pochodzenie nie świadczy niczego o tobie, nie określa tego, jaką osobą masz być. To TY kreujesz siebie, twoje ideały, wartości, marzenia. Każdy drobny i wielki gest, każdą myśl i każdy czyn. Identyfikuejsz się z nimi i sama wybierasz jaką drogą życia chcesz podążać. Czy wzniesiesz się na wyżyny, czy spadniesz w przepaść piep**onej nicości. Każdy z nas ma wybór i każdy...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-09
"Czasami najlepsze, co można zrobić, to przetrwać jedną minutę pod kocem we własnym pokoju."
Poradnik, który widzisz przed sobą to przewodnik po zaburzeniach i chorobach psychicznych, które mogą dotknąć każdego z nas. Podzielony na cztery części opowiada kolejno charakterystykę objawów, przygotowania do rozmowy o swoich problemach, porady gdzie szukać pomocy oraz różne pomysły na to jak poradzić sobie samemu w trudnych stanach. To wszystko okraszone jest rozładowującymi napięcie obrazkami.
Przyznam, że książka zawiera tyle różnych informacji oraz pokazuje tak wiele różnych aspektów zdrowia psychicznego, jak mało która publikacja tego typu i naprawdę nie wiem "od czego zacząć" 🫣 Ale spróbujmy! To co trzeba od razu podkreślić to fakt, że poradnik jest głównie przeznaczony dla młodzieży do 21. roku życia. Widać to najbardziej w części drugiej i trochę w trzeciej i tu pojawia się jedyny zarzut z mojej strony - czytelnik nie dowiaduje się o tym wprost. Jest w opisie wzmianka o poleceniu książki dla młodzieży i młodych dorosłych, ale poradnik jednak najczęściej zwraca się do tej młodzieży. I na tym kończą się jedyne moje zarzuty 🙈 Pozostałe dwie części autorzy kierują do wszystkich, a i te dwie pierwsze też mogą pomóc tym nieco starszym czytelnikom.
Na początku może ugryzę poradnik od strony zawodowej - myślę, że jest to pozycja warta przeczytania przez przyszłych terapeutów, ponieważ pokazuje w jaki sposób należy podchodzić do pacjenta i stawia na delikatność - szczególnie potrzebną w przypadku osób młodszych. Ja na pewno spojrzałam na to z tej strony i zyskałam pewien obraz tego, jak to powinno wyglądać.
Kolejna sprawa - książka nie owija w bawełnę i porusza tematy, o których według mnie naprawdę mało się mówi, takie jak zaburzenia odżywiania. Autorzy uświadamiają czym są, jak bardzo niebezpieczne mogą być, co może je powodować oraz tłumaczą, że mogą dotknąć naprawdę każdego. Poradnik wspomina również o innych trudnych zaburzeniach takich jak psychozy czy PTSD i jednocześnie opisuje je w taki sposób, że osoba zmagająca się z nimi widzi, że nie jest w tym sama i że to coś, z czym można sobie poradzić.
"...odwodzi od myślenia, że niepełnosprawność lub stan danej osoby jest cechą charakterystyczną jej tożsamości."
Powyższy cytat prowadzi do kolejnej zalety - zaburzenia, choroby, niepełnosprawności są częścią nas, ale to nie znaczy, że mamy się z nimi utożsamiać. Są niedogodnościami, które mogą powodować wiele przykrych rzeczy, ale należy pamiętać, że nas nie definiują! Podobnie jak sama diagnoza - używa się jej tylko po to, aby pomóc, aby nakierować nas na pewien obszar, z którym trzeba popracować. Nie znaczy to, że od tego momentu będzie dyktowała całe nasze życie. Jest to coś z czym można sobie poradzić.
"...diagnoza cię nie definiuje - to tylko sposób na dopasowanie bardziej konkretnej pomocy."
Jeśli już jesteśmy w temacie diagnozy - w książce znajdziesz również informacje o tym na czym polega terapia albo przygotowanie do niej i - rzecz najważniejsza - dowiesz się, że nie musisz od razu wszystkiego mówić swojemu terapeucie, że to okej, jeśli nie jesteś jeszcze gotowy. Zadaniem terapeuty jest ci pomóc, jednocześnie nie narażając na więcej przykrości. Osoba ta pomoże otworzyć się i pomoże podjąć decyzję czy to dobry czas na terapię i czy jest w ogóle właściwą osobą dla ciebie - to znaczy czy się z nią dobrze dogadujesz i czujesz się w jej towarzystwie komfortowo.
Mamy również rozdział poświęcony toksycznym relacjom i jak się z nich wyplątać oraz jak je rozpoznać - uważam to za niezwykle cenne, szczególnie w przypadku ludzi młodych. Sama miałam taki problem i myślę, że ten poradnik pomógłby mi z nim nieco szybciej.
"Może to być naturalna reakcja, ale istotne jest, aby pozwolić sobie na odczuwanie emocji, gdy się pojawiają, zamiast natychmiast próbować je zmienić."
Odwołując się jeszcze po raz ostatni do samej treści, książka podkreśla, że nasze uczucia i emocje są bardzo ważne. Należy je poznawać i pozwolić sobie na ich odczuwanie. Jednak należy się również ich uczyć, bo czasem bywają zwodnicze i mogą przeinaczać nasze myśli. Na końcu książki znajdziesz kilka porad jak sobie z nimi radzić.
Jeśli chodzi o stronę bardziej techniczną - w poradniku znajdziesz test autodiagnostyczny, który co prawda nie równa się wizycie u specjalisty, ale może być wskazówką, że należy szukać pomocy i w jakim właściwie kierunku.
Oprócz tego w książce jest sporo szablonów - takich przygotowujących do rozmowy o swoich problemach i takich z wskazówkami i zadaniami, które można wypełniać w stanie kryzysu, dotyczącymi również radzenia sobie z nieprzyjemnymi uczuciami.
W tekście są też bardzo cenne odwołania do stron z wiedzą praktyczną, a także mnóstwo źródeł pomocowych, w których można znaleźć odpowiedzi na wiele pytań, również pomagających zacząć o siebie dbać. Mamy też numery telefonów zaufania i krótkie wyjaśnienie kto jest po drugiej ich stronie.
Na samym końcu warto wspomnieć, że książka jest bardzo na czasie. Do czytelnika przemawia zrozumiałym językiem i widać w niej na każdym kroku chęć pomocy. Co najważniejsze tłumaczy, że leczenie "duszy" to długi proces i sama w sobie za pierwszym razem może nie pomóc, ale można do niej oczywiście wracać! Radzi, aby nie porównywać się też z innymi w procesie leczenia, bo każdy jest inny i najlepiej jest po prostu iść swoim tempem. Możemy potrzebować dużo zróżnicowanej pomocy i to jest okej, ważne po prostu jest to, że już próbujemy o siebie dbać, a ten poradnik ma za zadanie nieco nas ukierunkować i zaznajomić z tym światem, pomóc nam zacząć i wytłumaczyć, że nie jesteśmy z tym wszystkim sami 💙💙💙
"Czasami najlepsze, co można zrobić, to przetrwać jedną minutę pod kocem we własnym pokoju."
Poradnik, który widzisz przed sobą to przewodnik po zaburzeniach i chorobach psychicznych, które mogą dotknąć każdego z nas. Podzielony na cztery części opowiada kolejno charakterystykę objawów, przygotowania do rozmowy o swoich problemach, porady gdzie szukać pomocy oraz różne...
2024-02-03
Drugi tom mangi kontynuuje zabawne przygody Akko w akademii magii Luna Nova. Pojawiają się tutaj wątki z anime, ale autor dodał również coś od siebie, co nieco pozmieniał, aby zadowolić czytelników czymś świeżym.
I przyznam, że wyszło mu to całkiem nieźle! Sceny, które już pojawiły się w anime miło było czytać jeszcze raz (zapragnęłam obejrzeć je ponownie, przyznaję), a te nowe i zmienione były przyjemnym dodatkiem i miło się je czytało.
Manga, podobnie jak pierwszy tom jest zabawna, ale również pełna magii - nie tylko tej fantastycznej, ale również przyjaźni i zacieśniających się więzów! Ponadto myślę, że cała ta opowieść jest pełna nadziei i mówi o tym, że marzenia są dla nas niezwykle ważne, ale aby je spełnić, sami musimy wziąć sprawy w swoje ręce, bo tylko od nas zależy czy uda nam się je osiągnąć.
Jak zawsze bardzo podoba mi się tu kreacja postaci, bo każda z nich ma swój odrębny charakter i temperament, każda wnosi coś innego. W tym tomie pojawił się również uczeń Akademii dżentelmenów - Andrew, który zaczyna bardzo interesujący i również zabawny wątek.
Muszę też napisać kilka słów o oprawie graficznej. Okładka jest naprawdę przepiękna, a pierwsze strony mangi narysowane są w kolorze, co dodaje jej wiele uroku. Bardzo przyjemnie się to czyta, mimo że czasem jest chaotycznie, jest to jednak urok tego typu formy literackiej, a i tak można się we wszystkim połapać.
Mangę polecam młodszym i starszym czytelnikom, bo myślę, że jest to świetna seria zarówno do rozpoczęcia swojej przygody z japońskimi komiksami, ale fani mang również znajdą tu coś dla siebie!
Drugi tom mangi kontynuuje zabawne przygody Akko w akademii magii Luna Nova. Pojawiają się tutaj wątki z anime, ale autor dodał również coś od siebie, co nieco pozmieniał, aby zadowolić czytelników czymś świeżym.
I przyznam, że wyszło mu to całkiem nieźle! Sceny, które już pojawiły się w anime miło było czytać jeszcze raz (zapragnęłam obejrzeć je ponownie, przyznaję), a te...
2023-12-07
Po raz kolejny spotykamy Nicka i Charliego. Chłopcy są w sobie zakochani, już całkiem dobrze się znają i wygląda na to, że przyszedł czas, aby zacząć eksplorować tę relację w inny, bardziej intymny sposób. Ale to nie jedyna rzecz, która zaprząta ich głowę. Dla Nicka to również czas, aby zacząć myśleć o przyszłości, aby odwiedzić różne uniwersytety i wybrać odpowiedni kierunek. Charlie będzie go wspierał, podczas pracy nad swoim zdrowiem psychicznym i wracaniem do siebie.
Oczywiście, jak wszystkie poprzednie tomy, ten również był niesamowity 🩵 Już w momencie, kiedy wreszcie mi przyszedł, było praktycznie niemożliwe powsztrzymać się przed czytaniem. No i przeczytałem 😂 Zajęło mi to trochę ponad godzinę, żeby przeczytać za jednym razem 🙈 Ale ta historia jest tak dobra, przytulna i urocza, że po prostu ma się ochotę ją czytać i czytać 😅
Och, ta książka przypomniała mi również jak bardzo stresujące było wybranie właściwej życiowej drogi 🙈 Wiecie, całe to znalezienie pasującej uczelni, potem kierunku... Ten tom przypomniał mi o wszystkich trudnościach, przez które trzeba było przejść, aby być tu, gdzie jest się teraz, ale w taki dobry nostalgiczny sposób. To właśnie powód, dlaczego czasem bardzo zabawnie mi się czyta literaturę dla młodzieży - można popatrzeć na to wszystko z perspektywy osoby, która już to wszystko przeszła i trochę się z siebie pośmiać 😂
Ale co jeszcze jest takiego w tej serii, że tak bardzo ją kocham zapytacie! Na pewno adnotacja na samym początku z ostrzeżeniami na temat treści. To bardzo ważne i naprawdę chciałabym żeby więcej autorów/wydawnictw dodawało coś takiego do książek 🥺 Co jeszcze? Ach, znaczenie bezpiecznego s€ksu! Tak właśnie. Nieważne czy między parami hetero- czy homos€ksualnymi. To bezpieczeństwo jest tu wspomniane, żeby po prostu pamiętać o swoim zdrowiu i to jest kolejny wielki plus w książce dla młodzieży, która może młodych ludzi naprawdę sporo nauczyć.
Pod koniec książki mamy też oś czasową, dzięki której wiemy, co kiedy się dzieje - zarówno jeśli chodzi o komiksy jak i tradycyjne powieści o Nicku i Charliem. Ostatnią rzeczą, ale nie mniej ważną jest to, że na samym końcu książki, mamy wypisaną listę kilku stron internetowych traktujących o zdrowiu psychicznym I zaburzeniach psychicznych. Coś, co jest bardzo ważne w dzisiejszym świecie, więc bardzo cieszę się, że się tam pojawiło. Taka drobna rzecz, a pokazuje nam, że ludzie wciąż dbają o innych i że nastolatkowie nie muszą cierpieć tylko mają możliwość zwrócić się do innych o pomoc 🩵
Bardzo się cieszę, że książki takie jak ta istnieją no i cóż, co więcej mogę powiedzieć... łapcie i czytajcie!
Po raz kolejny spotykamy Nicka i Charliego. Chłopcy są w sobie zakochani, już całkiem dobrze się znają i wygląda na to, że przyszedł czas, aby zacząć eksplorować tę relację w inny, bardziej intymny sposób. Ale to nie jedyna rzecz, która zaprząta ich głowę. Dla Nicka to również czas, aby zacząć myśleć o przyszłości, aby odwiedzić różne uniwersytety i wybrać odpowiedni...
więcej mniej Pokaż mimo to
Wielki powrót Lokiego ponownie wprowadza nas w świat mitycznych i aniołów chociaż... czy to ten sam świat? Okazuje się, że rzeczywistością da się manipulować, tylko co ma do tego ten cały brudnopis Boga? I skąd do cholery wzięły się nowe anioły? Co knuje Jezus kupujący broń w Walmarcie? No i właściwie o co tu w ogóle chodzi? Odpowiedzi na te pytania stoją przed wami otworem właśnie w tej kapitalnej książce.
"Nie zdążyli przejść czterech metrów, gdy rozległy się charakterystyczne dźwięki brzmiące niczym ktoś z pełnymi ustami uprawiający deathmetalowy growling. Odgłosy były tak intensywne i obrzydliwe, że nie trzeba było długo czekać, nim towarzyszka typa weszła na wokal z drugim głosem. Brzmieli teraz jak Behemotowy cover Shallow. Istne narodziny gwiazdy..."
Jakiż to był spektakularny powrót! Z początku nie mogłam opanować emocji, gdy przewracałam niepewnie pierwsze strony lektury! Ponowne czytanie o losach moich ulubionych bohaterów, ten charakterystyczny humor i świat, za którym tęskniłam wrócił, a z nim istna czytelnicza uczta! Książka absolutnie mnie nie zawiodła i żałuję tylko, że tak szybko ją przeczytałam, bo znowu zaczynam tęsknić 😭😭😭
Alternatywne rzeczywistości to ostatnio temat na topie, wykorzystywany szczególnie w filmach. A jak wypada tutaj? Autor miał na niego oryginalny pomysł i ja osobiście uważam, że wkomponował się w tę historię idealnie. Dostaliśmy zupełnie inne zakończenie, którego ja szczerze się nie spodziewałam. Czy było tak dobre jak to ostatnie? Myślę, że tak! Dało nam inną perspektywę i również zaskoczyło pomysłami. Ale więcej nie będę zdradzać 🤫
Uwielbiam humor tych książek, tęskniłam też za licznymi nawiązaniami do popkultury, dzięki którym co chwila mój uśmiech jedynie rósł.
Najbardziej jednak brakowało mi tych wspaniałych bohaterów, których najchętniej bym po prostu wyściskała (tak, najprawdopodobniej mogłoby się to dla mnie źle skończyć, ale kto nie ryzykuje ten nie pije szampana). Wspaniale było znowu śledzić ich losy i uczestniczyć w ich zmaganiach, których było całkiem sporo.
Opowiedziane zostają tutaj trzy kluczowe historie z przeszłości, które doprowadziły do obecnego stanu rzeczy. Każda z nich jest wyjątkowa i zabawna, nie brakuje w nich również dreszczyku emocji i tak lubianych przeze mnie zwrotów akcji. Fabuła, postaci i wszelkie pojawiające się wątki są po prostu mistrzowskie - no bo przyznajcie jak często spotyka się Jezusa w Walmarcie albo obserwuje anioły idące ulicą krok w krok z mitycznymi bóstwami?
Była to po prostu zajebista jazda bez trzymanki i choć szkoda, że to już koniec, to jestem niezwykle wdzięczna, że dostaliśmy jeszcze takie zakończenie, by chociaż na moment wrócić do tego anielsko-boskiego, porąbanego świata, gdzie Eros z Bachusem rozkopują groby, a anioły udają gejów 😎
Wielki powrót Lokiego ponownie wprowadza nas w świat mitycznych i aniołów chociaż... czy to ten sam świat? Okazuje się, że rzeczywistością da się manipulować, tylko co ma do tego ten cały brudnopis Boga? I skąd do cholery wzięły się nowe anioły? Co knuje Jezus kupujący broń w Walmarcie? No i właściwie o co tu w ogóle chodzi? Odpowiedzi na te pytania stoją przed wami otworem...
więcej Pokaż mimo to