Deadly Class, tom 7: Miłość jak krew

Okładka książki Deadly Class, tom 7: Miłość jak krew Wes Craig, Rick Remender
Okładka książki Deadly Class, tom 7: Miłość jak krew
Wes CraigRick Remender Wydawnictwo: Non Stop Comics Cykl: Deadly Class (tom 7) komiksy
120 str. 2 godz. 0 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Deadly Class (tom 7)
Tytuł oryginału:
Deadly Class Vol. 7
Wydawnictwo:
Non Stop Comics
Data wydania:
2021-10-13
Data 1. wyd. pol.:
2021-10-13
Liczba stron:
120
Czas czytania
2 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382301526
Tłumacz:
Paweł Bulski
Tagi:
Deadly Class thriller sensacja nastolatkowie szkoła
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Deadly Class, tom 12: Czułe pożegnanie, cz. 2 Wes Craig, Rick Remender
Ocena 7,5
Deadly Class, ... Wes Craig, Rick Rem...
Okładka książki Szumowina, tom 3: Goldenbrowneye Roland Boschi, Moreno Dinisio, Rick Remender
Ocena 7,2
Szumowina, tom... Roland Boschi, More...
Okładka książki Deadly Class, tom 11: Czułe pożegnanie, cz. 1 Wes Craig, Rick Remender
Ocena 6,5
Deadly Class, ... Wes Craig, Rick Rem...
Okładka książki BLACK SCIENCE COMPENDIUM Moreno Dinisio, Rick Remender, Matteo Scalera, Dean White
Ocena 8,0
BLACK SCIENCE ... Moreno Dinisio, Ric...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Departament prawdy. Tom 01: Koniec świata Martin Simmonds, James Tynion IV
Ocena 7,0
Departament pr... Martin Simmonds, Ja...
Okładka książki Pośród lasu Tamra Bonvillain, Danai Kilaidonis, Carmen Maria Machado
Ocena 6,1
Pośród lasu Tamra Bonvillain, D...
Okładka książki Deadly Class, tom 6: To jeszcze nie koniec Wes Craig, Rick Remender
Ocena 7,8
Deadly Class, ... Wes Craig, Rick Rem...
Okładka książki Gideon Falls. Tom 6: Koniec Jeff Lemire, Andrea Sorrentino, Dave Stewart
Ocena 6,3
Gideon Falls. ... Jeff Lemire, Andrea...
Okładka książki Wonder Woman: Martwa ziemia Daniel Warren Johnson, Mike Spicer
Ocena 7,3
Wonder Woman: ... Daniel Warren Johns...
Okładka książki Diuna. Powieść graficzna. Księga I Raúl Allén, Kevin J. Anderson, Brian Herbert, Frank Herbert, Patricia Martin
Ocena 7,2
Diuna. Powieść... Raúl Allén, Kevin J...

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
33 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
234
187

Na półkach: ,

'Świat jest turbiną, która wciąga dzieciaki i wypluwa kanibali. Nie możesz jej wyprzedzić. Nie możesz się uratować.'

Wszystko się komplikuje. Dzieciaki będą musiały walczyć na śmierć i życie, wszędzie jest pełno krwi, nie ma ucieczki. Marcus i María nie mogą cieszyć się wolnością na cichej plaży za długo. Tajemnicza przeszłość Sayi wreszcie ją dogania i mocno uderza w twarz. Wszyscy ze sobą walczą, wszyscy próbują uciec. A tamci stąpają im po piętach.

'Faktem jest, że możesz komuś wybaczyć i wciąż go nienawidzić.'

Ten niebywale intensywny tom napakowany akcją jest chyba jednym z najlepszych do tej pory. Wszędzie leje się krew, wszyscy są w biegu i nie ma miejsca na odpoczynek. Czytelnik w zasadzie płynie poprzez kartki i nie zauważa, kiedy już jest przy końcu. Jest coś w tych komiksach co wciąga nas do środka i nie wypuszcza. I wiecie, myślę, że to przez tę głęboką prawdę w nich zawartą.

Czym jest moralność? Czy zabijanie kiedykolwiek może być usprawiedliwione? Co może zostać wybaczone? Czy możemy bronić się poprzez zmiażdżenie tych, którzy nas gonią? Właśnie takie pytania wybrzmiewają w tym tomie, a bohaterowie próbują na nie odpowiedzieć. Ale... Czy to w ogóle możliwe? Może nie jesteśmy w stanie zdefiniować moralności, może nie wolno nam oceniać czegoś, co było zrobione w afekcie lub jako akt przetrwania. Kim jesteśmy, aby mówić co jest uzasadnione, a co nie?

'Racjonalizujesz zabijanie niewinnych ludzi. Malujesz świat swoim g*wnem i nie pozostawiasz reszcie innego wyboru jak dołączenie do gry.'

Postaci są bardzo autentyczne. Nie okłamują samych siebie, znają swoje wady, ale przede wszystkim możemy zobaczyć, że pod tą skorupą z krwi i przemocy wciąż są... dziećmi. Dziećmi, które są zagubione, które zostały opuszczone przez świat. I zrobią wszystko, żeby pokazać temu światu, że ich nie obchodzi.

Ten tom... zostawił mnie z wielką pustką. I z większą ilością pytań niż odpowiedzi. Był okrutny acz idealny. Druzgocący acz piękny. Niepokojący acz niezwykle interesujący. I naprawdę nie mogę się doczekać co przyniosą następne tomy.

'Wyjściem nie jest zemsta. Wyjściem jest przebaczenie potworom i po prostu spie**olenie stąd.'

'Świat jest turbiną, która wciąga dzieciaki i wypluwa kanibali. Nie możesz jej wyprzedzić. Nie możesz się uratować.'

Wszystko się komplikuje. Dzieciaki będą musiały walczyć na śmierć i życie, wszędzie jest pełno krwi, nie ma ucieczki. Marcus i María nie mogą cieszyć się wolnością na cichej plaży za długo. Tajemnicza przeszłość Sayi wreszcie ją dogania i mocno uderza w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1266
995

Na półkach:

Poprzednia odsłona „Deadly Class” ujawniła lekkie oznaki twórczej zadyszki, choć nie było to nic na tyle znaczącego, żeby obrazić się na serię. Remender po prostu odrobinę zapętlił się w pokazywaniu przemocy, ta sama formuła okazała się być odrobinę monotonna, a zastrzyk fabularnej energii w postaci nowych bohaterów odrobinę za mało odświeżający. Mimo tego podczas lektury można było się dobrze bawić, a zakończenie albumu „To jeszcze nie koniec” zwiastowało dużo zabawy w kolejnym tomie. Nadszedł czas na sprawdzenie, czy siódma odsłona cyklu faktycznie jest tak dobra, jak się zapowiadała.

Mogło się wydawać, że Marcus odnalazł w końcu swoje miejsce na Ziemi, jednak jego beztroskie życie z Marią na słonecznej plaży zmierza do szybkiego końca. Parę dogania przeszłość, a w ich codzienność ponownie wkracza przemoc. Drogi tej dwójki krzyżują się z losami nowych uczniów King’s Dominion, którzy mają własne cele, niekoniecznie pokrywające się z tymi, do których dąży Marcus. Z kolei Saya mierzy się z własną przeszłością, a jej widoki na przyszłość są bardzo niewesołe.

Na arenę wydarzeń w końcu wrócił Marcus, postać, która od samego początku „Deadly Class” była jednym z koni pociągowych fabuły. Później zszedł na dalszy plan, ustępując miejsca przedstawicielom nowego rocznika uczniów, ale teraz wraca w glorii i chwale. Co więcej, okazuje się, że Remender ma bardzo dobrze rozpisaną fabułę, bo w „Miłości jak krew” udanie nawiązuje do wątków z poprzednich tomów, a wydarzenia, które miały miejsce kiedyś, przynoszą w końcu określone skutki. To imponuje, bo pokazuje, że „Deadly Class” nie jest zwykłym bezrefleksyjnym mordobiciem, ale opowieścią przemyślaną, zaplanowaną na dziesiątki zeszytów.

Na kartach omawianego tomu Remender porusza tematykę przebaczenia. Zadaje pytanie, czy warto żyć, kierując się prawami przemocy oraz zemsty i czy zamiast tego nie lepiej zostawić złą przeszłość za sobą? Wybory, przed którymi stają bohaterowie, nie są łatwe, trzeba też pamiętać, że komiks traktuje o nastolatkach, którzy bywają w gorącej wodzie kąpani, a w tym przypadku mamy do czynienia z ludźmi szkolonymi na morderców, więc gdy nadchodzi eskalacja konfliktu, jest on tym bardziej nieokiełznany.

W „Deadly Class” nadal bardzo istotną rolę odgrywa kwestia zaufania. Bohaterowie wiedzą, że nie mogą zawierzyć prawie nikomu, jednak rozpaczliwie pragną znaleźć osobę, na której będą mogli się oprzeć. To bardzo ludzka cecha i jej wyeksponowanie pokazuje, że nawet w bezwzględnym świecie przedstawionym można zachować człowieczeństwo. Nie dotyczy to, rzecz jasna, wszystkich, niektóre krzywdy mogą okazać się zbyt bolesne, by nawet po ich wybaczeniu móc zaufać komuś jeszcze raz. Tematyka całego albumu jest poważna, ale w komiksie znajduje się także miejsce dla szczypty humoru, wyrażanego głównie w dialogach. To nieco rozładowuje napiętą atmosferę, dając ciekawą i potrzebną przeciwwagę.

Wes Craig jest jak zwykle bezbłędny . Zresztą na wysokości tomu numer siedem, kiedy omawianego komiksu nie czyta już nikt przypadkowy, każdy doskonale wie, jak seria będzie prezentować się wizualnie. Jako bonusy dostaliśmy galerię dziewięciu okładek kolejnych zeszytów (regularnych i wariantowych) – te utrzymane są w charakterystycznym dla cyklu stylu; oraz szkice plansz z zeszytu trzydziestego drugiego.

„Miłość jak krew” to powrót serii na właściwe tory. Album angażuje bez reszty, czyta się go błyskawicznie i to nie dzięki małej objętości (ledwie cztery zeszyty),ale świetnie poprowadzonej fabule. Dylematy bohaterów są bardzo interesujące, czuć też, że podejmowane przez nich decyzje mają prawdziwe znaczenie i będą niosły realne konsekwencje w dalszej części tej opowieści. Trochę żałuję, że tak mało było w tym tomie Sayi, jej wątek wydaje się szalenie ciekawy, liczę, że Remender wróci do tej postaci w następnej odsłonie „Deadly Class”. Będę na nią czekać z niecierpliwością, bo widoki na przyszłość cyklu są naprawdę obiecujące.


Recenzja do przeczytania także na moim blogu - https://zlapany.blogspot.com/2022/01/deadly-class-1988-tom-7-miosc-jak-krew.html
oraz na łamach serwisu Szortal - https://www.facebook.com/Szortal/posts/4889726357716719

Poprzednia odsłona „Deadly Class” ujawniła lekkie oznaki twórczej zadyszki, choć nie było to nic na tyle znaczącego, żeby obrazić się na serię. Remender po prostu odrobinę zapętlił się w pokazywaniu przemocy, ta sama formuła okazała się być odrobinę monotonna, a zastrzyk fabularnej energii w postaci nowych bohaterów odrobinę za mało odświeżający. Mimo tego podczas lektury...

więcej Pokaż mimo to

avatar
469
421

Na półkach: , , ,

Z każdym kolejnym tomem jestem pod coraz większym wrażeniem tej serii i tego w jaki sposób się to wszystko rozwija. Już od pierwszego tomu jestem fanem Deadly Class, ale każdy kolejny utwierdza mnie w przekonaniu, że to jedna z najlepszych serii.

Miłość jak krew to tom, który od początku do końca stoi akcją, jeszcze bardziej niż poprzednie tomy. Remender bez skrupułów wrzuca bohaterów z King’s Dominion w jeszcze większe bagno, z którego nie tak łatwo jest się im wywinąć. Ponowne spotkania prowadzą do bezlitosnych konfrontacji, a te przyjmują nieoczekiwany obrót.

Akcja od samego początku chwyta za gardło i przez cały tom nie zwalnia ani na moment. Nie pojawiają się tutaj bardziej ambitne wątki, a całość prowadzi do punktu kulminacyjnego tej odsłony. Bohaterowie zbierają żniwo poprzednich wyborów i muszą się zmierzyć z konsekwencjami swoich czynów.

Nie brak tutaj bezkompromisowej jatki i brutalności, znanej już z poprzednich odsłon. Całość okraszona jest niezwykłymi kadrami, utrzymanymi w dopasowanej kolorystyce. Wszystko dodatkowo umieszczono w rzeczywistości lat 80-tych, które tylko dodają tej historii dodatkowego smaczku.

Po 7 tomach naprawdę nie mam pojęcia co autor zaplanował dalej, ani w jakim kierunku ta historia ruszy. Na tym etapie przyjmuję wszystkie pomysły i daję się zaskoczyć, bo wiem, że ta seria jeszcze nie raz to zrobi.

Z każdym kolejnym tomem jestem pod coraz większym wrażeniem tej serii i tego w jaki sposób się to wszystko rozwija. Już od pierwszego tomu jestem fanem Deadly Class, ale każdy kolejny utwierdza mnie w przekonaniu, że to jedna z najlepszych serii.

Miłość jak krew to tom, który od początku do końca stoi akcją, jeszcze bardziej niż poprzednie tomy. Remender bez skrupułów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1441
1178

Na półkach:

Po nieco wtórnym tomie szóstym nadeszła siódemeczka i - o rany, co to był za tom! Niby to tylko jeden pojedynek rozciągnięty na cztery zeszyty, ale całość aż kipi od emocji. Trudno przewidzieć, kto przeżyje, kto pójdzie do piachu, i przez napięcie nie sposób oderwać się od lektury choćby na sekundę. Znakomita rozrywka!

www.instagram.com/polishpopkulture/

Po nieco wtórnym tomie szóstym nadeszła siódemeczka i - o rany, co to był za tom! Niby to tylko jeden pojedynek rozciągnięty na cztery zeszyty, ale całość aż kipi od emocji. Trudno przewidzieć, kto przeżyje, kto pójdzie do piachu, i przez napięcie nie sposób oderwać się od lektury choćby na sekundę. Znakomita rozrywka!

www.instagram.com/polishpopkulture/

Pokaż mimo to

avatar
7932
6787

Na półkach: , ,

KTO WYJDZIE CAŁO Z TEJ JATKI?

„Deadly Class” to w chwili obecnej obok „Giant Days” najlepsze, co ofercie ma Non Stop Comics. Bezkompromisowa, brutalna, wulgarna, zarazem świetnie pomyślana, robiąca wrażenie i urzekająca nastrojem. I wprost doskonale zilustrowana, dzięki czemu już od pierwszego zobaczenia tego tytułu byłem (i wciąż jestem) oczarowany.

Marcus i Maria wrócili i… Jak się możecie domyślić, nie jest dobrze. za to jest krwawo, krwawo, kiedy ich wrogowie ruszają za nimi z jednym tylko celem: zabić oboje. Tym razem na dobre. Kto wyjdzie cało z tej jatki?

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2021/11/deadly-class-7-1988-miosc-jak-krew-rick.html

KTO WYJDZIE CAŁO Z TEJ JATKI?

„Deadly Class” to w chwili obecnej obok „Giant Days” najlepsze, co ofercie ma Non Stop Comics. Bezkompromisowa, brutalna, wulgarna, zarazem świetnie pomyślana, robiąca wrażenie i urzekająca nastrojem. I wprost doskonale zilustrowana, dzięki czemu już od pierwszego zobaczenia tego tytułu byłem (i wciąż jestem) oczarowany.

Marcus i Maria...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    36
  • Chcę przeczytać
    20
  • Posiadam
    12
  • Komiksy
    9
  • 2022
    4
  • Komiks
    3
  • Komiksy
    2
  • Komiksy 2022
    2
  • Ulubione
    2
  • Komiks
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Deadly Class, tom 7: Miłość jak krew


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Świat Akwilonu: Magowie: Eragan. Tom 02 Stephane Crety, Nicolas Jarry
Ocena 6,0
Świat Akwilonu... Stephane Crety, Nic...
Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 6,3
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, Rudyard Kipling, TieKo
Ocena 7,0
Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, ...

Przeczytaj także