-
ArtykułySiedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać2
-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać468
Biblioteczka
2020-12-28
2018-02-04
2018-02-09
Zacznę może od tego, że spodziewałem się czegoś innego, znacznie lepszego. Początkowo fabuła na swój sposób była nawet zachęcająca, ale z każdą przeczytaną stroną byłem nią coraz bardziej rozczarowany. Niektóre wątki zostały poprowadzone w sposób niezrozumiały, przez co wielokrotnie odniosłem wrażenie, że autor chciał o czymś napisać, ale o tym zapomniał. Gdyby nie to, że „Zawodowiec” nie jest pierwszą książką Johna Grishama, którą przeczytałem, to w życiu nie sięgnąłbym po następne. Być może moje niezadowolenie wynika z tego, że nie jestem ani fanem, ani znawcą futbolu amerykańskiego, nie zmienia to jednak faktu, że „Zawodowiec” jest najgorszą książką, jaką ostatnio przeczytałem.
Oceniłem tę książkę na 4 gwiazdki, ale tylko ze względu na sympatię do autora. Fabuła jest mizerna, akcja w ogóle nie nabiera tempa, a niektóre fragmenty są tak nudne, że myślami ucieka się gdzieś indziej. Główny bohater - Rick Dockery - również mnie nie zachwycił. Odebrałem go jako ignoranta, zapatrzonego w siebie buca, który ma o sobie zbyt wysokie mniemanie. Nie potrafiłem zrozumieć także tego, że Rick przyjechał do Włoch i nie miał ochoty nauczyć się nowego języka, ani poznać włoskiej kultury. Jego zachowanie bardzo często mnie denerwowało, wręcz wyzwalało we mnie mordercze instynkty.
Podsumowując, książkę da się przeczytać, ale jeśli ktoś spodziewa się wielkiego BUM, to powinien poszukać tego BUM w innym miejscu. A już na pewno nie w tej książce.
Zacznę może od tego, że spodziewałem się czegoś innego, znacznie lepszego. Początkowo fabuła na swój sposób była nawet zachęcająca, ale z każdą przeczytaną stroną byłem nią coraz bardziej rozczarowany. Niektóre wątki zostały poprowadzone w sposób niezrozumiały, przez co wielokrotnie odniosłem wrażenie, że autor chciał o czymś napisać, ale o tym zapomniał. Gdyby nie to, że...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-03-10
2018-05-30
2018-06-20
2018-07-31
Główny bohater, Mitchel McDeere, rozpoczyna pracę w niewielkiej kancelarii w Memphis. Obietnice ogromnych pieniędzy, szybkiego rozwoju kariery i osiągnięcia wielu sukcesów sprawiły, że odrzucił oferty firm z Chicago czy Nowego Jorku.
Książka początkowo nie jest porywająca, Mitchel otrzymuje swoje nowe BMW, kupuje dom z niskim kredytem hipotecznym, rozpoczyna pracę w kancelarii, jednocześnie przygotowując się do egzaminu adwokackiego (w czym, rzecz jasna, pomagają mu inni adwokaci kancelarii). Przyjemny sen z czasem zamienia się w koszmar; po zdaniu egzaminu adwokackiego do Mitchela zgłasza się agent FBI i informuje go, że firma nie jest tak wspaniała, jak się wszystkim na początku wydaje. Akcja nabiera tempa. Fabuła z każdą stroną jest coraz bardziej intrygująca i interesująca. Mitchel staje przed ciężkim wyborem; jeśli nie zacznie współpracować z FBI i nie pomoże im w znalezieniu dowodów przeciwko firmie, stanie przed sądem. Jeśli zacznie z nimi współpracować, mafia wyeliminuje Mitchela, tak jak zrobiła to z piątką innych pracowników kancelarii.
Książka naprawdę dobra, wciągająca i napisana w przyjemny sposób, ale... No właśnie, "ale". Jedynym minusem tej książki, niestety w moim odczuciu dość sporym, jest jej zakończenie. Chociaż "Firma" jest pierwszą powieścią napisaną przez Johna Grishama (i to w 1991 roku!), od autorów wymagam czegoś więcej. Po raz kolejny odniosłem wrażenie, że ostatnie strony były napisane na szybko, jakby autora goniły terminy, a wydawca co chwilę suszył mu głowę. Co prawda dowiadujemy się, co stało się z kancelarią w Memphis, ale w pewnym momencie akcja diametralnie zwalnia. Dużo się dzieje, Mitchel, jego żona i brat są w niebezpieczeństwie i nagle bum. Ściana. Otrząsnąwszy się z szoku spowodowanego uderzeniem, okazuje się, że to już koniec. Problem się rozwiązał. Stanowcze NIE dla takich zakończeń.
Mimo wszystko polecam tę książkę!
Główny bohater, Mitchel McDeere, rozpoczyna pracę w niewielkiej kancelarii w Memphis. Obietnice ogromnych pieniędzy, szybkiego rozwoju kariery i osiągnięcia wielu sukcesów sprawiły, że odrzucił oferty firm z Chicago czy Nowego Jorku.
Książka początkowo nie jest porywająca, Mitchel otrzymuje swoje nowe BMW, kupuje dom z niskim kredytem hipotecznym, rozpoczyna pracę w...
Przeczytawszy opis tej książki, miałem mieszane uczucia i nie byłem pewny, czy na pewno chcę sięgnąć po tę pozycję. Teraz, kiedy „Góra bezprawia” nie jest mi obca, muszę przyznać, że książka pozytywnie mnie zaskoczyła. Myślę, że fabuła jest całkiem niezła, akcja rozwija się w odpowiednim tempie i przy pewnych fragmentach naprawdę trudno oderwać się od czytania. Jedyne, do czego mogę się przyczepić, to do postaci głównej bohaterki - Samanthy Kofer. Zachowanie młodej adwokatki momentami było dla mnie niezrozumiałe i co najmniej irytujące, mimo to nie przeszkodziło mi w cieszeniu się lekturą i przyjemnym spędzeniu niedzielnego popołudnia.
Przeczytawszy opis tej książki, miałem mieszane uczucia i nie byłem pewny, czy na pewno chcę sięgnąć po tę pozycję. Teraz, kiedy „Góra bezprawia” nie jest mi obca, muszę przyznać, że książka pozytywnie mnie zaskoczyła. Myślę, że fabuła jest całkiem niezła, akcja rozwija się w odpowiednim tempie i przy pewnych fragmentach naprawdę trudno oderwać się od czytania. Jedyne, do...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to