Zbaw nas ode złego
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- A. Shaw (tom 2)
- Seria:
- Fabryka Sensacji
- Tytuł oryginału:
- Deliver Us From Evil
- Wydawnictwo:
- Buchmann
- Data wydania:
- 2012-01-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-01-11
- Data 1. wydania:
- 2010-04-20
- Liczba stron:
- 408
- Czas czytania
- 6 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788376702773
- Tłumacz:
- Jerzy J. Malinowski
- Tagi:
- literatura amerykańska
Fedir Kuczin jest potworem - niebezpiecznym, okrutnym zbrodniarzem, byłym pracownikiem KGB, który tuż przed upadkiem ZSRR zbiegł do Kanady. Świetnie się kamuflując, funkcjonuje jako szanowany biznesmen, podczas gdy prowadzi zbrodnicze interesy - handel żywym towarem, bronią, narkotykami. Właśnie rozwija nowy plan, którego powodzenie może kosztować życie milionów ludzi na całym świecie. Miejscem sfinalizowania transakcji ma być spokojna sielska Prowansja. Kuczinowi depczą po piętach - niezależnie od siebie - dwie międzynarodowe grupy antyterrorystyczne. Agentką jednej z nich jest atrakcyjna Reggie Campion, a liderem drugiej twardy mężczyzna bez imienia - Shaw. Wkrótce obie grupy muszą połączyć siły, by walczyć z mordercą na śmierć i życie w kanadyjskiej tundrze.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 296
- 183
- 44
- 4
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Dobry thriller, ale w moim odczuciu trochę nieprzekonywujący. Nie przekonuje mnie cała historia jak i niektóre sceny. A opisy tortur odrzucały mnie swoją drastycznością.
Nie utożsamiłam się ani nie zżyłam się z żadną postacią. Ogólnie zabijanie w imię dobra i sprawiedliwości nie wydaje mi się czymś dobrym, a już absolutnie nie czymś, czemu warto podporządkowywać swoje życie. Ale Fedir Kuczin alias Evan Waller został jednak tak przedstawiony, że zabicie go wydaje się być błogosławieństwem dla świata.
Obiektywnie oceniając książka jest dobra - akcja jest, napięcie również, nic to, że niektóre zachowania/wydarzenia wydają mi się nielogiczne (bo ja sama postąpiłabym inaczej).
Słuchałam bardzo dobrego lektora - Michała Braitenwalda.
Dobry thriller, ale w moim odczuciu trochę nieprzekonywujący. Nie przekonuje mnie cała historia jak i niektóre sceny. A opisy tortur odrzucały mnie swoją drastycznością.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie utożsamiłam się ani nie zżyłam się z żadną postacią. Ogólnie zabijanie w imię dobra i sprawiedliwości nie wydaje mi się czymś dobrym, a już absolutnie nie czymś, czemu warto podporządkowywać swoje...
Jak to u Baldacciego, rozwijająca się w niezłym tempie akcja, niespodziewane zwroty, momenty czasem irracjonalne, uproszczone portrety psychologiczne, nie mniej czyta się całkiem nieźle.
Jak to u Baldacciego, rozwijająca się w niezłym tempie akcja, niespodziewane zwroty, momenty czasem irracjonalne, uproszczone portrety psychologiczne, nie mniej czyta się całkiem nieźle.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBaldacci należy do lubianych przeze mnie autorów powieści sensacyjnych. Świat tego autora jest normalny i w najmniejszym stopniu nie zawiera, przynajmniej w tej książce, żadnych marksistowskich elementów ideologicznych. Jest w miarę normalny w dobrym starym stylu.
Pochwalam autora za świadomość rzeczywistości, dzięki której przedstawia on bolszewickich marksistów moralnie na równi z hitlerowcami, a nawet ukazuje ich, jako gorszych bydlaków, co zresztą zgadza się z historyczną, niezakłamaną rzeczywistością. Dobrze, że autor przypomina o wymordowaniu milionów Ukraińców przez Stalina metodą zagłodzenia. Dzisiejsi marksiści robią wszystko, aby poszło to w zapomnienie.
To, co mnie irytuje w takich książkach, to maniera ratowania naszych bohaterów z sytuacji, w których walka została w oczywisty sposób przegrana przy współudziale mega-głupoty tychże. Dla mnie doprowadzenie akcji do sytuacji, w której 50 osób na pustkowiu trzyma bezbronnych zakładników pod kałasznikowami tudzież inną bronią palną oznacza, że ci ludzie już nie żyją. Opisywanie zdarzeń prowadzących do cudownego ocalenia, to dla mnie żenada, która powoduje u mnie brak szacunku do postaci owych uratowanych czarodziejskim sposobem pozytywnych bohaterów, a także do talentów twórczych autora. Jest rzeczą oczywistą, że w żadnej walce nie wolno doprowadzić do podobnych sytuacji i w realnym życiu nikt normalny by sobie na to nie pozwolił.
Książka jest zatem typową pozycją rozrywkową, w której dla osiągnięcia większego dramatyzmu w fabule, zostaje ona totalnie odklejona od rzeczywistości. W stylu Jamesa Bonda.
Można polecić, dla odmóżdżenia.
Baldacci należy do lubianych przeze mnie autorów powieści sensacyjnych. Świat tego autora jest normalny i w najmniejszym stopniu nie zawiera, przynajmniej w tej książce, żadnych marksistowskich elementów ideologicznych. Jest w miarę normalny w dobrym starym stylu.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPochwalam autora za świadomość rzeczywistości, dzięki której przedstawia on bolszewickich marksistów moralnie...
Świetny tytuł opowiadający o organizacji szukającej byłych zbrodniarzy wojennych. Był to genialny dreszczowiec, który mocno mnie wciągnął. Wszystko było dokładnie opisane. Motyw szpiegowania, przygotowywania się do akcji. To wszystko zostało świetnie przedstawione. CO do fabuły nie będę nic opowiadał. Lepiej przeczytaj ją sam. Mocno polecam !
Świetny tytuł opowiadający o organizacji szukającej byłych zbrodniarzy wojennych. Był to genialny dreszczowiec, który mocno mnie wciągnął. Wszystko było dokładnie opisane. Motyw szpiegowania, przygotowywania się do akcji. To wszystko zostało świetnie przedstawione. CO do fabuły nie będę nic opowiadał. Lepiej przeczytaj ją sam. Mocno polecam !
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie porwała,ale i nie rozczarowała.
Moja trzecia pozycja przeczytana autorstwa Baldacciego. Niestety muszę stwierdzić że chyba najsłabsza. Brak stopniowania emocji i napięcia. Plus za ostatnie rozdziały- akcja w kanadyjskiej tundrze i za mocne opisy kryminalne.
Książkę, ze względu na krótkie rozdziały,bardzo lekko i szybko się czyta.
Polecam na leniwe popołudnia lub długa podróż. Fanów dobrych kryminałów, książka na pewno rozczaruje.
Nie porwała,ale i nie rozczarowała.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMoja trzecia pozycja przeczytana autorstwa Baldacciego. Niestety muszę stwierdzić że chyba najsłabsza. Brak stopniowania emocji i napięcia. Plus za ostatnie rozdziały- akcja w kanadyjskiej tundrze i za mocne opisy kryminalne.
Książkę, ze względu na krótkie rozdziały,bardzo lekko i szybko się czyta.
Polecam na leniwe popołudnia lub długa...
Oczekiwałam dobrej sensacji i właśnie ją dostałam. Postać Shaw'a niby dość oklepana, ale dla mnie jest do zjedzenia ;) nic dodać, nic ująć.
Oczekiwałam dobrej sensacji i właśnie ją dostałam. Postać Shaw'a niby dość oklepana, ale dla mnie jest do zjedzenia ;) nic dodać, nic ująć.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toScenariusz na mocny film z drastycznymi scenami i nowoczesnymi gadżetami militarnymi i szpiegowskimi.
Scenariusz na mocny film z drastycznymi scenami i nowoczesnymi gadżetami militarnymi i szpiegowskimi.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJest to druga książka która przeczytałam autorstwa Baldacciego.
Jest to druga książka która przeczytałam autorstwa Baldacciego.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toLubię tego autora, ale ten tytuł był dla mnie słaby. Warto poszukać coś lepszego.
Lubię tego autora, ale ten tytuł był dla mnie słaby. Warto poszukać coś lepszego.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie tak dawno miałam przyjemność czytać „Manipulację” Davida Baldaciego, czyli pierwszą część przygód tajemniczego mężczyzny pracującego dla międzynarodowej agencji. Bez zastanowienia sięgnęłam po drugą część - „Zbaw nas ode złego” - w której agent Shaw musi się zmierzyć z innym rodzajem niebezpieczeństwa niż poprzednio.
Fedir Kuczin pod płaszczykiem zwodniczej ogłady, elegancji, pieniędzy i władzy, skrywa najbrzydszą twarz na świecie. Twarz potwora z krwi i kości. Na jego rękach jest krew. Hektolitry krwi niewinnych osób – kobiet, mężczyzn, dzieci. Łez i krwi wylanych pod jego czujnym okiem, przy dumnym poparciu jego wygiętych w uśmiechu ust. Dziś jego przeszłość jest tylko ukochanym wspomnieniem byłego pracownika KGB, co nie oznacza, że chore, bezduszne czyny jakich niegdyś się podjął nadal nie kierują jego życiem. Handel żywym towarem? Co to dla niego… Bronią czy narkotykami? Jak dla niego połowa świata mogłaby się pozabijać. Ale to jeszcze nic. Plan jaki ma, może być zarzewiem czegoś, co dla wszystkich skończy się tragicznie.
Dwie niezależne od siebie agencje bacznie obserwują jego poczynania, długo nic nie wiedząc o sobie nawzajem. Ich zadania i priorytety też są zgoła inne. Shaw miał nadzieję, że praca i powstrzymanie kolejnego światowego zagrożenia pomoże mu zatrzeć wspomnienia ostatnich miesięcy. Wspomnienia tragedii jaka rozdarła jego życie, ale przede wszystkim serce, na maluteńkie strzępy. Reggie Campion to młoda, waleczna kobieta. Zadanie, jakiego się podjęła nie jest jej pierwszym. Już zabijała. Kuczin nie miał być pierwszym trupem u jej stóp. A jednak niemal od początku nic nie idzie tak, jak powinno. I im dalej, tym sprawy bardziej się komplikują, nic nie jest dłużej tak oczywiste jak na samym początku, a Reggie i Shaw z zaskoczeniem orientują się, że ich zadania nigdy tak naprawdę nie były „proste”.
Uwielbiam sensacje w wykonaniu Davida Baldacciego, niestety akurat z tą książką nie zżyłam się tak bardzo, jakbym chciała. Choć tematyka była ciekawa, a postać Kuczina bardzo dobrze poprowadzona, to z jakiegoś powodu nie czułam tego „czegoś”. Tego dreszczyku niepokoju na jaki miałam nadzieję. Choć dla bohaterów nic nie jest oczywiste, czytelnik nie ma tu takich problemów. Te nieliczne zagadki było mi potwornie łatwo odgadnąć, a to, niestety, popsuło mi lekturę.
Nigdy nie rozumiałam, kiedy w czytanych recenzjach pojawiały się stwierdzenia, że lepiej by było, gdyby jakiś autor/autorka nie dodawali do całości wątku romantycznego. I zawsze machałam na to ręką, bo w końcu jestem romantyczką i ta szczypta romansu w sensacji, w czymkolwiek na dobrą sprawę, to dla mnie jak wisienka na torcie. Niestety im więcej czytam książek napisanych przez mężczyzn, a raczej im więcej czytam książek stricte sensacyjnych, tym częściej doskonale rozumiem te stwierdzenia. W przypadku „Manipulacji” wątek romantyczny był integralną częścią całości. Bez niego to nie byłaby ta sama książka.
W „Zbaw nas ode złego” to już inna bajka. Teoretycznie wszystko okay, ale irracjonalność zachowania i uczuć Shawa/Reggie wielokrotnie zmuszała mnie do przewracania oczami, a to nie jest mile widziane w żadnej sensacji. Nie lubię trójkątów, nie lubię motywu „chcę, ale nie mogę”, „chcę, ale nie wypada” bla, bla, bla. Nie lubię, gdy bohaterzy są kreowani na bogów do których wzdychać musi każdy, jakby nie było innego wyjścia. Jakby ludzie nie potrafili być stali w uczuciach, albo uważali to za nudne. A może to ze mną jest coś nie tak?
Tak czy inaczej, książka została zdominowana przez pewne wątki, które gasiły tlący się w historii płomień. Ich zadanie było inne, wręcz odwrotne, ale w moim przypadku nie wypaliło. Na szczęście fabuła miała swoje momenty, a końcówka książki wynagrodziła mi wiele.
Podsumowując: „Zbaw nas ode złego” to zupełnie inna książka od „Manipulacji”. Inna pod względem klimatu, inna pod względem samej fabuły. Z jednej strony można by czytać ją bez uprzedniego zaglądnięcia do pierwszego tomu, ale trzeba mieć świadomość kilku spoilerów. Mamy tu zarówno bohaterów z pierwszej części, jak i tych nowych, nie mniej intrygujących. Jako całość nie było źle, niestety nie mogę powiedzieć, bym nie odkładała książki z delikatnym niedosytem. Tak więc z pewnością polecam „Manipulację”, a jeśli ta się spodoba… Cóż, pozostawiam Wam decyzje czy zabierać się za „Zbaw nas ode złego”.
----
http://vegaczyta.blogspot.com/2015/05/zbaw-nas-ode-zego-david-baldacci.html
Nie tak dawno miałam przyjemność czytać „Manipulację” Davida Baldaciego, czyli pierwszą część przygód tajemniczego mężczyzny pracującego dla międzynarodowej agencji. Bez zastanowienia sięgnęłam po drugą część - „Zbaw nas ode złego” - w której agent Shaw musi się zmierzyć z innym rodzajem niebezpieczeństwa niż poprzednio.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toFedir Kuczin pod płaszczykiem zwodniczej ogłady,...