Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Taki trochę Malcolm XD na budowie. O początku dużo śmiechu ale im bliżej końca tym ten śmiech coraz bardziej przez łzy.

Taki trochę Malcolm XD na budowie. O początku dużo śmiechu ale im bliżej końca tym ten śmiech coraz bardziej przez łzy.

Często w trakcie czytania mocno zaśmiałem. Po ciężkim dniu bardzo warto :)

Często w trakcie czytania mocno zaśmiałem. Po ciężkim dniu bardzo warto :)

Jeśli wydaje Ci się, że całe życie zawalasz, że każde Twoje działanie kończy się porażką to ta książka na pewno jest dla Ciebie. Po lekturze poczujesz się wyjątkowo dobrze z konsekwencjami swoich nie najlepszych decyzji, uświadamiając sobie, że na przestrzeni lat trwania naszego gatunku to przy innych ledwo dostrzegalne potknięcia. W trakcie mocno bawi, po zmusza do refleksji i prowadzi do niezbyt optymistycznych wniosków.

Jeśli wydaje Ci się, że całe życie zawalasz, że każde Twoje działanie kończy się porażką to ta książka na pewno jest dla Ciebie. Po lekturze poczujesz się wyjątkowo dobrze z konsekwencjami swoich nie najlepszych decyzji, uświadamiając sobie, że na przestrzeni lat trwania naszego gatunku to przy innych ledwo dostrzegalne potknięcia. W trakcie mocno bawi, po zmusza do...

Epickie fantasy w świecie budowanym z rozmachem, z niespotykaną ilością detali. Światem, w który uwierzyłem i w którym przepadłem. Świetny początek fantastycznej historii. Z marszu biorę się za kolejny tom.

Epickie fantasy w świecie budowanym z rozmachem, z niespotykaną ilością detali. Światem, w który uwierzyłem i w którym przepadłem. Świetny początek fantastycznej historii. Z marszu biorę się za kolejny tom.

Nie będę obiektywny. Wracam do Thorgala po 20 latach. Dla mnie rewelacja. Tym razem bardziej celebruję te historie. Wręcz nabożnie potraktowałem ten tom i w planach mam z lektury każdego uczynić święto.

Nie będę obiektywny. Wracam do Thorgala po 20 latach. Dla mnie rewelacja. Tym razem bardziej celebruję te historie. Wręcz nabożnie potraktowałem ten tom i w planach mam z lektury każdego uczynić święto.

No nie dałem się porwać tym opowiadaniom. Często niestety dłużyły mi się i męczyły. Krótka forma niestety strasznie spłaszczyła postaci. Ale pomysłów Panu Pilipiukowi jak zwykle odmówić nie można. Ot po prostu wolę go przy dłuższym poczytaniu.

No nie dałem się porwać tym opowiadaniom. Często niestety dłużyły mi się i męczyły. Krótka forma niestety strasznie spłaszczyła postaci. Ale pomysłów Panu Pilipiukowi jak zwykle odmówić nie można. Ot po prostu wolę go przy dłuższym poczytaniu.

Mam problem z Lemem i jego książkami generalnie. Bardzo często mam wrażenie, że coś mi umyka, że nie przeczytałem książki z należytą uwagą, że powinienem usiąść do niej raz jeszcze bo na pewno coś mi umknęło. Z "Głosem Pana" wcale nie było inaczej... :) Jak zwykle zaskakująca perspektywa spojrzenia na problem kontaktu bez wyraźnej puenty, za to pozostawiające z dylematem "co właściwie sam na ten temat sądzę?".

Mam problem z Lemem i jego książkami generalnie. Bardzo często mam wrażenie, że coś mi umyka, że nie przeczytałem książki z należytą uwagą, że powinienem usiąść do niej raz jeszcze bo na pewno coś mi umknęło. Z "Głosem Pana" wcale nie było inaczej... :) Jak zwykle zaskakująca perspektywa spojrzenia na problem kontaktu bez wyraźnej puenty, za to pozostawiające z dylematem...

Nie przypuszczałem, że taka cegła może nie nudzić nawet przez chwilę.

Nie przypuszczałem, że taka cegła może nie nudzić nawet przez chwilę.

Świat Wagnera mnie uwiódł. Do tego stopnia, że chciało mi się go zbudować w głowie, zrozumieć i wymyślić po swojemu. Lubię historie, o których mogę myśleć w korku i z niecierpliwością czekając wieczora, kiedy znów sprawdzę czym bohaterowie z Meekhanu mnie zaskoczą!

Świat Wagnera mnie uwiódł. Do tego stopnia, że chciało mi się go zbudować w głowie, zrozumieć i wymyślić po swojemu. Lubię historie, o których mogę myśleć w korku i z niecierpliwością czekając wieczora, kiedy znów sprawdzę czym bohaterowie z Meekhanu mnie zaskoczą!

Początek rewelacyjny, później trochę dynamika spada ale i tak świetna na tyle, że kolejny tom prosto z półki leci w okolicę lampki nocnej przy łóżku :)

Początek rewelacyjny, później trochę dynamika spada ale i tak świetna na tyle, że kolejny tom prosto z półki leci w okolicę lampki nocnej przy łóżku :)