Opinie użytkownika
A mnie tam się podobała, jest klimat, i nawet taki faktycznie najwcześniejszego Reachera.
Pokaż mimo toPomysł trochę nierealny, zakończenie takie sobie. Myślałem, że będzie lepsza, nie mniej zabiłem czas w pociągu z Gdańska do Zakopanego.
Pokaż mimo toMiło się czyta, ale rozwiązanie zbyt szybko się krystalizuje i potem tylko oczekiwanie, kiedy za kratki.
Pokaż mimo toParadoksalnie dzięki tym książkom polubiłem Wrocław. Powieść świetna, niepowtarzalny klimat. Czuć rękę mistrza w budowaniu napięcia i mroku.
Pokaż mimo toPrzeczytałem kilka rozdziałów i jakoś nie porwała mnie monotonnie rozwijająca się historia. Spodziewałem się po tym autorze bardziej zajmującego otwarcia intrygi.
Pokaż mimo toNie jest to Pan Samochodzik, nie są to templariusze, ale po którymś rozdziale przykuwa, a na końcu wzrusza. Ciekawe są także dyskusje filozoficzne, cokolwiek to znaczy.
Pokaż mimo toLubię mimesis w książkach spod znaku kobry, wtedy są przejmujące. Tu wydarzenia czasem wymykają się spod takiej kontroli. Jak ją komuś pożyczę, to mogę zapomnieć, że trzeba oddać.
Pokaż mimo toJakoś mnie nie przekonała do 6. gwiazdeczki. Biegnie długodystansowiec, a meta nie na tym stadionie.
Pokaż mimo toRozpędza się jak lokomotywa Tuwima, ale - trzeba przyznać - osiągnie prędkość bardzo wysoką.
Pokaż mimo toGłówny nurt powieści bardzo interesujący, nawet uważam, że motyw Poli i dziecka został potraktowany po macoszemu. Zakończenie irracjonalne, wyjaśnienie zagmatwane nad wyraz, a wyboru serca Poli to chyba nikt nie zrozumiał. To naciągnięcie zepsuło cały smak historii. Mimo wszystko czekam na następny tom ;) 6/10
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMnie się podobała. Typowy Coben. Znika ktoś, położono na nim krzyżyk i teraz się go szuka. Trochę nierówna akcja, ale połknąłem w mgnieniu oka.
Pokaż mimo toZwieńczenie serii, nawet ciekawie się czytało, ale za zakończenie to urwałbym komuś głowę, chyba że powstanie część 6.
Pokaż mimo toMimo różnych recenzji, sięgnąłem po całą serię. I poooowiem, że całkiem miło się czyta. To nie książka, przez którą nie zaśniesz, nie książka, którą polecisz późniejszym pokoleniom ;) , ale przyjemnie się czyta. Taki kieliszeczek nalewki po ciężkim dniu.
Pokaż mimo toPrzypomniałem sobie, jak 20 lat temu przeczytałem wszystko z Herkulesem Poirotem. Co prawda wąsików i megalomanii tu brakuje, ale czyta się dość kryminalnie.
Pokaż mimo toFabuła jak rowerem z górki, lekko i nie trzeba pedałować. Myślę, że warta przeczytania. Mówi, ile można stracić przez całkiem nieduży kamień na drodze. Wywrotka.
Pokaż mimo toCzytałem i czytałem. To jedna z tych książek, które trzeba skończyć bez odkładania na dzień czy wolną chwilę.
Pokaż mimo toRozkręcała się, rozkręcała i... szuuus wciągnęła zaskakując na każdym zakręcie. Całkiem nieźle, choć tragicznie, no cóż - realnie.
Pokaż mimo toTrochę przekombinowana, próba nawiązania do powieści Dan Browna, niektóre działania irracjonalne, NIEMNIEJ akcja wartka i pozwala zabić czas.
Pokaż mimo to