-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać3
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
-
ArtykułyPolski reżyser zekranizuje powieść brytyjskiego laureata Bookera o rosyjskim kompozytorzeAnna Sierant2
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
Biblioteczka
2024-05
2024-05
2024-04
2024-02
2024-02
2024-02
2024-01
2024-01
2023-12
2023-12
2023-12
2023-11
2023-10
2023-08
2023-07
2023-04
Książka nie zaskoczyła mnie niczym szczególnym. Opisy sugerowały wielki szok, którego można doznać w trakcie czytania. U mnie nie miało to miejsca. Większości zwrotów się spodziewałam. Jednak książkę dosyć dobrze się czytało.
Książka nie zaskoczyła mnie niczym szczególnym. Opisy sugerowały wielki szok, którego można doznać w trakcie czytania. U mnie nie miało to miejsca. Większości zwrotów się spodziewałam. Jednak książkę dosyć dobrze się czytało.
Pokaż mimo to2023-03
Odnoszę wrażenie, że słabe oceny wystawiają osoby, które znajdują się po "drugiej stronie konfliktu" i od samego początku negatywnie podchodzą do książki. Przyznam, że ja sama nie jestem zwolenniczką Meghan oraz decyzji podejmowanych przez Harrego. Jednak nie uprzedzałam się do książki tylko dlatego, że mam inne zdanie niż Sussexowie.
Książkę świetnie mi się czytało, czułam wręcz jakbym słuchała opowieści kolegi, ponieważ język jest lekki, potoczny. Taki, jakiego używa się w opowiadaniu na żywo. I to właśnie oceniam, a nie wybory autora.
Odnoszę wrażenie, że słabe oceny wystawiają osoby, które znajdują się po "drugiej stronie konfliktu" i od samego początku negatywnie podchodzą do książki. Przyznam, że ja sama nie jestem zwolenniczką Meghan oraz decyzji podejmowanych przez Harrego. Jednak nie uprzedzałam się do książki tylko dlatego, że mam inne zdanie niż Sussexowie.
Książkę świetnie mi się czytało, czułam...
2023-03
Książka super! Wciągnęła mnie od pierwszej strony. Gdy akcja zaczęła nabierać tempa, utrzymywała mnie w napięciu do końca. Przez większość czasu nie domyślałam się zakończenia, co chwilę zmieniałam swoje przypuszczenia, więc za to ogromny plus. Książkę czyta się szybko, łatwo i przyjemnie. Nie nudzi.
Jednak uważam, że pod koniec książki zachowanie głównego bohatera było nielogiczne w kilku miejscach, tak samo jak cała sytuacja w salonie samochodowym (nie byłam w stanie uwierzyć, że coś takiego mogło się wydarzyć). Uważam, że tych kilka sytuacji autor mógł lepiej przemyśleć i napisać.
Dlatego odejmuję jedną gwiazdkę.
Książka super! Wciągnęła mnie od pierwszej strony. Gdy akcja zaczęła nabierać tempa, utrzymywała mnie w napięciu do końca. Przez większość czasu nie domyślałam się zakończenia, co chwilę zmieniałam swoje przypuszczenia, więc za to ogromny plus. Książkę czyta się szybko, łatwo i przyjemnie. Nie nudzi.
Jednak uważam, że pod koniec książki zachowanie głównego bohatera było...
2023-02
Książce nie można odmówić jednego - czyta się ją przyjemnie, lekko, bez zbędnego wysiłku. Jednak mam wątpliwości co do rzetelności niektórych faktów. Denerwowały mnie pojedyncze błędy (np. zdarzyło się, że autorka myliła imiona), literówki. Dodatkowo rzucił mi się w oczy brak obiektywizmu. Autorka na każdy zarzut wobec Elżbiety czy Filipa znajdowała kontrargument. Zamiast tego wolałabym czytać "suche fakty" i sama wyrobić opinię, bez naprowadzania przez autorkę. I ostatnia (chyba najważniejsza) rzecz - odniosłam wrażenie, że w książce o Elżbiecie i Filipie jest mało Elżbiety i Filipa. Jest poruszanych wiele tematów, lecz nawiązanie do samych bohaterów występuje najczęściej pod koniec rozdziałów.
Książce nie można odmówić jednego - czyta się ją przyjemnie, lekko, bez zbędnego wysiłku. Jednak mam wątpliwości co do rzetelności niektórych faktów. Denerwowały mnie pojedyncze błędy (np. zdarzyło się, że autorka myliła imiona), literówki. Dodatkowo rzucił mi się w oczy brak obiektywizmu. Autorka na każdy zarzut wobec Elżbiety czy Filipa znajdowała kontrargument. Zamiast...
więcej mniej Pokaż mimo to
Jakie to było męczące!!!
Nie dotrwałam do końca. Przeczytałam mniej więcej połowę książki i się poddałam. Łudziłam się, że będzie lepiej, ale nie było. Ta książka mnie tak strasznie męczyła. Czytanie non stop o męskiej erekcji (na dodatek opisanej w tak wulgarny sposób) jest po prostu nudne 😮💨
Jakie to było męczące!!!
Pokaż mimo toNie dotrwałam do końca. Przeczytałam mniej więcej połowę książki i się poddałam. Łudziłam się, że będzie lepiej, ale nie było. Ta książka mnie tak strasznie męczyła. Czytanie non stop o męskiej erekcji (na dodatek opisanej w tak wulgarny sposób) jest po prostu nudne 😮💨