-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać291
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
Biblioteczka
2024-04-03
2024-03-28
Bardzo przyjemna powieść, choć momentami mi się dłużyła. Najbardziej podobała mi się brawura i nietuzinkowość tytułowego bohatera. Momentami się z nim utożsamiałem. Jest też postać wrednej ciotki i jej przygłupawy syn, wątek miłosny, ale nienachalnie przedstawiony.
Bardzo przyjemna powieść, choć momentami mi się dłużyła. Najbardziej podobała mi się brawura i nietuzinkowość tytułowego bohatera. Momentami się z nim utożsamiałem. Jest też postać wrednej ciotki i jej przygłupawy syn, wątek miłosny, ale nienachalnie przedstawiony.
Pokaż mimo toKsiążka o nieprzewidywalności, etapowości życia. Mówiąca też o tym, że jeśli w którymś momencie życia staniemy się wielcy lub posiądziemy wszelkie skarby, to prędzej czy później to przeminie. Lepiej więc cieszyć się z rzeczy małych, ale własnymi siłami wypracowanymi, ponieważ one dadzą nam największe spełnienie i odsuną nas od problemów otaczającego nas świata, wszelkich nieszczęść i nędzy. Dlatego dbanie o swój ogródek pod koniec książki ma tak duże znaczenie.
Książka o nieprzewidywalności, etapowości życia. Mówiąca też o tym, że jeśli w którymś momencie życia staniemy się wielcy lub posiądziemy wszelkie skarby, to prędzej czy później to przeminie. Lepiej więc cieszyć się z rzeczy małych, ale własnymi siłami wypracowanymi, ponieważ one dadzą nam największe spełnienie i odsuną nas od problemów otaczającego nas świata, wszelkich...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka bardzo różnorodna pod względem przestawionych historii i postaci. Pozwala w jakimś stopniu zagłębić się w kulturę czeską i kultowe postacie takie jak rodzina Batów, Marta Kubišova czy Jan Procházka. Polecam szczególnie historię o Eduardzie Kirchbergerze.
Książka bardzo różnorodna pod względem przestawionych historii i postaci. Pozwala w jakimś stopniu zagłębić się w kulturę czeską i kultowe postacie takie jak rodzina Batów, Marta Kubišova czy Jan Procházka. Polecam szczególnie historię o Eduardzie Kirchbergerze.
Pokaż mimo toBardzo dobra powieść. Przyjemnie się ją czytało pomimo ciężaru wydarzeń w niej opisywanych.
Bardzo dobra powieść. Przyjemnie się ją czytało pomimo ciężaru wydarzeń w niej opisywanych.
Pokaż mimo to
Odsłuchałem ten tytuł w formie krótkiego audiobooka na Storytel. Omawia on wiele tematów związanych z stosowaniem głodówek leczniczych, opowiedziane też są osobiste doświadczenia autorki z stosowania tygodniowych głodówek i tego jakie one miały wpływ na jej życie osobiste.
Choć autorka przestrzega przed bezrefleksyjnym stosowaniem na sobie tego typu kuracji i zaleca przygotować się do niej w odpowiedni sposób, audiobooka należy potraktować bardziej jako ciekawostkę, coś jak długi artykuł przeczytany w Internecie, aniżeli jako w pełni wiarygodne źródło informacji. Oceniam na 5, ponieważ po odsłuchaniu odniosłem wrażenie, że koniecznie muszę zweryfikować informacje przedstawione w materiale. Poza tym, nauka bardzo mocno poszła do przodu od 2006 roku, czyli odkąd tytuł ten został wydany w formie papierowej.
Odsłuchałem ten tytuł w formie krótkiego audiobooka na Storytel. Omawia on wiele tematów związanych z stosowaniem głodówek leczniczych, opowiedziane też są osobiste doświadczenia autorki z stosowania tygodniowych głodówek i tego jakie one miały wpływ na jej życie osobiste.
Choć autorka przestrzega przed bezrefleksyjnym stosowaniem na sobie tego typu kuracji i zaleca...
Dużą część książki „Ludzie na mydło. Mit, w który uwierzyliśmy” czyta się jak ciekawą powieść.
Nie jest to jednak pozycja, w przypadku której lektura tak nas porywa, że nie bo możemy się od niej oderwać i czytamy ją na raz czy dwa razy.
Niezaprzeczalne jest jednak to, że odczarowanie mitów powstałych w celu robienia kariery przez Nałkowską i Strąbskiego z agencji „Polpress” jest bardzo potrzebne, ponieważ sensacja i personalne korzyści zawsze powinny ustępować faktom.
Znajdziemy tutaj nie tylko rzetelnie przedstawioną historię profesora Rudolfa Spannera, ale też coś o działalności Hermanna Vossa w ówczesnym kraju Warty (Wartegau), a konkretnie w Poznaniu m.in. fragmenty jego dzienników. Przedstawiono w książce także sprawę trucicieli Witaszka, akcję T4, powojenne śledztwo dotyczące fabrykowania mydła z tłuszczu ludzkiego i jakie ustalenia ono przyniosło.
Czuję lekki niedosyt ze względu na to, że końcówka trochę mi się już ciągnęła i ciężej było mnie przez nią przebrnąć. A może już czułem się tym tematem zmęczony? Ciężko mi teraz to stwierdzić.
Dużą część książki „Ludzie na mydło. Mit, w który uwierzyliśmy” czyta się jak ciekawą powieść.
więcej Pokaż mimo toNie jest to jednak pozycja, w przypadku której lektura tak nas porywa, że nie bo możemy się od niej oderwać i czytamy ją na raz czy dwa razy.
Niezaprzeczalne jest jednak to, że odczarowanie mitów powstałych w celu robienia kariery przez Nałkowską i Strąbskiego z agencji „Polpress”...