Opinie użytkownika
Dużą część książki „Ludzie na mydło. Mit, w który uwierzyliśmy” czyta się jak ciekawą powieść.
Nie jest to jednak pozycja, w przypadku której lektura tak nas porywa, że nie bo możemy się od niej oderwać i czytamy ją na raz czy dwa razy.
Niezaprzeczalne jest jednak to, że odczarowanie mitów powstałych w celu robienia kariery przez Nałkowską i Strąbskiego z agencji „Polpress”...
Bardzo przyjemna powieść, choć momentami mi się dłużyła. Najbardziej podobała mi się brawura i nietuzinkowość tytułowego bohatera. Momentami się z nim utożsamiałem. Jest też postać wrednej ciotki i jej przygłupawy syn, wątek miłosny, ale nienachalnie przedstawiony.
Pokaż mimo toKsiążka o nieprzewidywalności, etapowości życia. Mówiąca też o tym, że jeśli w którymś momencie życia staniemy się wielcy lub posiądziemy wszelkie skarby, to prędzej czy później to przeminie. Lepiej więc cieszyć się z rzeczy małych, ale własnymi siłami wypracowanymi, ponieważ one dadzą nam największe spełnienie i odsuną nas od problemów otaczającego nas świata, wszelkich...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka bardzo różnorodna pod względem przestawionych historii i postaci. Pozwala w jakimś stopniu zagłębić się w kulturę czeską i kultowe postacie takie jak rodzina Batów, Marta Kubišova czy Jan Procházka. Polecam szczególnie historię o Eduardzie Kirchbergerze.
Pokaż mimo toBardzo dobra powieść. Przyjemnie się ją czytało pomimo ciężaru wydarzeń w niej opisywanych.
Pokaż mimo to
Odsłuchałem ten tytuł w formie krótkiego audiobooka na Storytel. Omawia on wiele tematów związanych z stosowaniem głodówek leczniczych, opowiedziane też są osobiste doświadczenia autorki z stosowania tygodniowych głodówek i tego jakie one miały wpływ na jej życie osobiste.
Choć autorka przestrzega przed bezrefleksyjnym stosowaniem na sobie tego typu kuracji i zaleca...
Książka w wielu miejscach zabawna, ale na dobrą sprawę można ją uznać za kompendium życia na emigracji w Londynie (i nie tylko).
Emigracja, która miała w wielu przypadkach rozwiązać życiowe problemy ludzi się na nią udających, najczęściej, w rzeczywistości przenosi je tylko na inny grunt.
Co do stylu, to mi odpowiada. Całość czyta się jak dobrą copy-paste.
Książka jest nietuzinkowym złodziejem czasu. Daniel Keyes napisał ją językiem przypominającą powieść, więc czasami można odnieść wrażenie, że ma się do czynienia z fikcją.
Przedstawiony przypadek choroby Williama Milligana jest jednak prawdziwy, w pewnym sensie ciekawy, i przede wszystkim wstrząsający.
Jeszcze większymi złodziejami czasu, niż czytanie "Człowieka o 24...
Pozycję warto polecić każdemu, a zwłaszcza tym, którzy mają awersję do wszystkiego co jest związane z królową nauk, ponieważ autor z użyciem kilku prostych opowiadań, przekonuje nas do swojej tezy, czyli że "matematyka nie jest taka straszna jak ją malują". Pokazuje przy tym niezwykłą użyteczność tego co mogło jeszcze w czasach szkolnych, wydać się komuś nieużyteczne lub...
więcej Pokaż mimo to
Po przeczytaniu kilku wpisów na blogu Tony'ego zdecydowałem się na kupno książki i
niestety mam mieszane uczucia. Z jednej strony czasami dzieje się bardzo dużo i nie można się oderwać od lektury, a z drugiej treść się rozmywa pośród monotonii spraw doczesnych, które dominują podróż Tonego.
Nie jestem zwolennikiem koloryzowania, ale skłaniam się ku temu, że w niektórych...