Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Uwielbiam podkast “O Zmierzchu” i spodziewałem się, że ta książka będzie jego dopełnieniem, niestety jest jego powieleniem. Za dużo tematów wyjaśnionych za szybko, za krótko, z poczuciem niedosytu.

“Ponieważ książka to zapis podkastu, to nie zmieniałam jego treści, nawet jeśli po drodze zmieniłam swój ogląd sytuacji, lub pozyskałam nową wiedzę” - to zdanie zabiło dużą część radości z lektury tej książki. A o ile piękniej byłoby poznać nowy ogląd autorki z analogiczną adnotacją, że poszerzyła swoją wiedzę od czasu nagrania i się nią z nami teraz dzieli.

Niemniej książka jest dobra i dla osób, które nie miały styczności z podkastem, może być prawdziwym odkryciem. Ja niestety muszę dać 6 jako uczciwa ocena słuchacza.

Uwielbiam podkast “O Zmierzchu” i spodziewałem się, że ta książka będzie jego dopełnieniem, niestety jest jego powieleniem. Za dużo tematów wyjaśnionych za szybko, za krótko, z poczuciem niedosytu.

“Ponieważ książka to zapis podkastu, to nie zmieniałam jego treści, nawet jeśli po drodze zmieniłam swój ogląd sytuacji, lub pozyskałam nową wiedzę” - to zdanie zabiło dużą...

Samo studium przypadku, przegląd zawiłych spraw zabójstw, dociekanie motywów, opis docierania do prawdy, wszystko to zostało opisane bardzo zręcznie i ciekawie. Natomiast nie mogę wyzbyć się wrażenia, że śledczy, z którymi rozmawiał autor, chcieli miejscami sami być „gwiazdami” reportażu. Ich wypowiedzi, choć nie wątpię, że zgodne z prawdą, były sformułowane w sposób, który odebrałem jako próbę pokazania się w jak najlepszym świetle, jako kogoś, kto zdobył wiedzę i się nią teraz z nami łaskawie podzielił, oczekując uznania. Uwierało mnie to nieco podczas lektury, dlatego musiałem odjąć kilka gwiazdek, niemniej książkę polecam.

Samo studium przypadku, przegląd zawiłych spraw zabójstw, dociekanie motywów, opis docierania do prawdy, wszystko to zostało opisane bardzo zręcznie i ciekawie. Natomiast nie mogę wyzbyć się wrażenia, że śledczy, z którymi rozmawiał autor, chcieli miejscami sami być „gwiazdami” reportażu. Ich wypowiedzi, choć nie wątpię, że zgodne z prawdą, były sformułowane w sposób,...