Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Jeśli miałabym powiedzieć jaka książka wywierciła dziurę w moim sercu, której nie da się niczym załatać to obok „Nieznośnej lekkości bytu” byłaby to „Niewiedza”. Nie ma sensu opisywać historii, bo jest to lektura na jeden dłuższy wieczór. Polecam każdemu, kto ma wśród swoich bliskich emigrantów. I dla tych, którzy kochają Czechy oczami Kundery. I samego Kunderę. I książki, które sprawiają, że jednocześnie boli nas serce i chce nam się śmiać ze wzruszenia.

Jeśli miałabym powiedzieć jaka książka wywierciła dziurę w moim sercu, której nie da się niczym załatać to obok „Nieznośnej lekkości bytu” byłaby to „Niewiedza”. Nie ma sensu opisywać historii, bo jest to lektura na jeden dłuższy wieczór. Polecam każdemu, kto ma wśród swoich bliskich emigrantów. I dla tych, którzy kochają Czechy oczami Kundery. I samego Kunderę. I książki,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciężka przeprawa przez żenujące dialogi bohaterów, pseudointelektualne przemyślenia i mierne pióro autorki.

Ciężka przeprawa przez żenujące dialogi bohaterów, pseudointelektualne przemyślenia i mierne pióro autorki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka na pewno dość obszerna jak na reportaż, niemniej niesamowicie wciągająca. Historia opiatów od wynalezienia molekuły morfiny i pierwszego przedawkowania heroiny aż do XXI wieku i procesu Purdue Pharma (producenta słynnego OxyContinu), który swoją drogą zakończył się przyznaniem się do winy przedstawicieli tego koncernu kilka lat po wydaniu książki. W mojej ocenie książkę czyta się jak powieść. Mnogość wątków, częste retrospekcje i zmiana narracji w zależności od lat, o których akurat jest mowa może wydawać się chaotyczna, jednak pozwala na lepsze zrozumienie tematu. Obszerny wstęp przedstawiający historię przemysłowych stanów USA pozwala zrozumieć genezę tamtejszego problemu biedy, a co za tym idzie również przestępczości i wysokiego odsetka uzależnionych. Polecam każdemu fanowi reportaży.

Książka na pewno dość obszerna jak na reportaż, niemniej niesamowicie wciągająca. Historia opiatów od wynalezienia molekuły morfiny i pierwszego przedawkowania heroiny aż do XXI wieku i procesu Purdue Pharma (producenta słynnego OxyContinu), który swoją drogą zakończył się przyznaniem się do winy przedstawicieli tego koncernu kilka lat po wydaniu książki. W mojej ocenie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wspaniała była to książka. Nie zapomnę jej nigdy.

Wspaniała była to książka. Nie zapomnę jej nigdy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Myślę, że płakała na moim pogrzebie, nie chciałbym wyjść na zarozumialca, ale jestem prawie zupełnie pewny. Czasami wyobrażam sobie wyraźnie, jak komuś, kogo uważa za bliskiego sobie, opowiada o mnie, o mojej śmierci. O tym, jak spuszczali mnie, takiego małego i biednego, do grobu, jak tabliczkę zjełczałej czekolady. O tym, jak ani razu porządnie nie zdążyliśmy. A potem on rżnie ją tak, że to wreszcie jest zadośćuczynieniem."


Opowiadania tak proste i absurdalne, że nie mogłyby być piękniejsze. Przeczytałam każde dwa razy, a oczy miałam całkiem wilgotne.

"Myślę, że płakała na moim pogrzebie, nie chciałbym wyjść na zarozumialca, ale jestem prawie zupełnie pewny. Czasami wyobrażam sobie wyraźnie, jak komuś, kogo uważa za bliskiego sobie, opowiada o mnie, o mojej śmierci. O tym, jak spuszczali mnie, takiego małego i biednego, do grobu, jak tabliczkę zjełczałej czekolady. O tym, jak ani razu porządnie nie zdążyliśmy. A potem on...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

nie do "odprzeczytania".

nie do "odprzeczytania".

Pokaż mimo to