Biblioteczka
2021-07-15
Zacznijmy od uprzedzenia: to NIE JEST kolejna książka o historii zmagań w czasie II Wojny. To są fabularyzowane wspomnienia kilku żołnierzy walczących w składzie amerykańskiej 3 Dywizji Pancernej (noszącej przydomek "Spearhead" - czyli tytułowa "Szpica") oraz niemieckiego pancerniaka ze 106 Brygady Pancernej Wehrmachtu.
Książka pokazuje wojnę z perspektywy szeregowych żołnierzy walczących pod jej koniec na froncie zachodnim. Wojnę taką, jaką oni ją widzieli i przeżywali. Żadnej "chwały", żadnego "bohaterstwa" czy "heroizmu". Za to, za przeproszeniem krew, flaki, śmierć, ból i bezustanna obawa o to czy uda się przeżyć kolejny dzień.
Wszyscy zachwycający się opowieściami o tym, jak to "wojsko robi z chłopców prawdziwych mężczyzn" powinni... trzymać się od tej książki z dala. I tak nic nie zrozumieją.
Pozostałym polecam.
Zacznijmy od uprzedzenia: to NIE JEST kolejna książka o historii zmagań w czasie II Wojny. To są fabularyzowane wspomnienia kilku żołnierzy walczących w składzie amerykańskiej 3 Dywizji Pancernej (noszącej przydomek "Spearhead" - czyli tytułowa "Szpica") oraz niemieckiego pancerniaka ze 106 Brygady Pancernej Wehrmachtu.
Książka pokazuje wojnę z perspektywy szeregowych...
2021-06-27
2021
2021
2021
2021
2021
2021-06-28
2021-06-01
Pozycja bardzo solidna i warta polecenia każdemu pasjonatowi historii II Wojny Światowej. Warto jednak zwrócić uwagę, że pisana jest z "anglosaskiego" czy wręcz "amerykańskiego" punktu widzenia i daje się to odczuć.
Jeśli ktoś chce się dowiedzieć czegokolwiek o działaniach flot innych niż: amerykańska, brytyjska, niemiecka, włoska i japońska to niczego na ten temat nie znajdzie. Czasami tylko, mimochodem wspominany jest udział okrętów innych bander po stronie alianckiej i to tyle.
A drugiej strony, docenić należy niezłą jakość tłumaczenia, co w obecnych czasach oszczędzania przez wydawnictwa na wszystkim na czym się da, nie jest wcale takie oczywiste.
Praktycznie nie ma błędów merytorycznych, nie licząc "kadłuba mocnego" (?) okrętów podwodnych, który jakimś cudem w polskim wydaniu zastąpił "kadłub sztywny".
Pozycja bardzo solidna i warta polecenia każdemu pasjonatowi historii II Wojny Światowej. Warto jednak zwrócić uwagę, że pisana jest z "anglosaskiego" czy wręcz "amerykańskiego" punktu widzenia i daje się to odczuć.
więcej Pokaż mimo toJeśli ktoś chce się dowiedzieć czegokolwiek o działaniach flot innych niż: amerykańska, brytyjska, niemiecka, włoska i japońska to niczego na ten temat nie...