Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dobre wątki z Gavinem i Kipem ale wątek Liv ciągnął się niemiłosiernie. Trzeba było czytać na siłę i oby szybciej. Niestety wątki z kobietami u Brenta leżą. Co do samej książki to ciekawie się akcja rozwinęła. Tylko nie wiem czy w jednym tomie wszystko zostanie zamknięte. Szkoda że tak szybko został zakończony wątek z Dazenem myślałem że autor bardziej go rozwinie. Wyglądało to jakby kiedyś miał na to pomysł ale popatrzył że i tak już dużo napisał to raz dwa i po sprawie. Trochę to było kiepskie, nie mówiąc już o "wypadku" na balkonie jak wszystko ułożyło się jak trzeba. Żadnych prawie konsekwencji. Autor jest za bardzo litościwy dla swego bohatera nie chce zbytnio go zniszczyć przez co niestety cierpi na tym książka. Fakt faktem że nadal trzyma pewien poziom ale nie widać poprawy od 1 części.

Dobre wątki z Gavinem i Kipem ale wątek Liv ciągnął się niemiłosiernie. Trzeba było czytać na siłę i oby szybciej. Niestety wątki z kobietami u Brenta leżą. Co do samej książki to ciekawie się akcja rozwinęła. Tylko nie wiem czy w jednym tomie wszystko zostanie zamknięte. Szkoda że tak szybko został zakończony wątek z Dazenem myślałem że autor bardziej go rozwinie....

Książka jak cała seria lekka łatwa i przyjemna daje wytchnienie po ciężkim dniu.

Książka jak cała seria lekka łatwa i przyjemna daje wytchnienie po ciężkim dniu.

Drugi tom równie dobry jak pierwszy ;>

Drugi tom równie dobry jak pierwszy ;>

Autorowi udało się utrzymać przygody Koniasza na dobrym poziomie, dzięki któremu czytelnik nie ma prawa się nudzić przy czytaniu. Książkę czyta się przyjemnie i miło , że Zamboch wrócił do konwencji jednej opowieści skutkiem czego znacznie przyjemniej zanurzyć się w lekturze i łatwiej porwać się nurcie przygody ;> Książkę z czystym sumieniem polecam.

Autorowi udało się utrzymać przygody Koniasza na dobrym poziomie, dzięki któremu czytelnik nie ma prawa się nudzić przy czytaniu. Książkę czyta się przyjemnie i miło , że Zamboch wrócił do konwencji jednej opowieści skutkiem czego znacznie przyjemniej zanurzyć się w lekturze i łatwiej porwać się nurcie przygody ;> Książkę z czystym sumieniem polecam.

Jedna z wartościowszych pozycji fantastyki lecz mało znana. Powiedziałbym osobiście , że to jest mix Diuny z Władcą Pierścieni. Główny bohater jest postacią bardzo ciekawą, na uwagę zasługuje jego przeszkolenie jakie zdobył w młodości, dzięki któremu może idealnie manipulować ludźmi. Odczytuje wszystkie emocje z twarzy, doskonale walczy w kilka dni opanowuje języki. Wyrusza na wezwanie swojego ojca który został wygnany z klasztoru miejsce przebywania ich "narodu".

Jedna z wartościowszych pozycji fantastyki lecz mało znana. Powiedziałbym osobiście , że to jest mix Diuny z Władcą Pierścieni. Główny bohater jest postacią bardzo ciekawą, na uwagę zasługuje jego przeszkolenie jakie zdobył w młodości, dzięki któremu może idealnie manipulować ludźmi. Odczytuje wszystkie emocje z twarzy, doskonale walczy w kilka dni opanowuje języki. Wyrusza...

Bakker utrzymuje poziom 1 książki nadal mamy do czynienia z naszym "księciem" którego można uznać za prekursora NLP i gdyby żył w naszych czasach każdego "eksperta" w tej dziedzinie pokonał by z dziecięcą łatwością. Książka pokazuje jak dobre PR pozwalają dzierżyć władzę i ją umacniać. Jak człowiek który był nikomu nieznany zdobywa coraz większą władzę i wiedzę na temat innych.

Bakker utrzymuje poziom 1 książki nadal mamy do czynienia z naszym "księciem" którego można uznać za prekursora NLP i gdyby żył w naszych czasach każdego "eksperta" w tej dziedzinie pokonał by z dziecięcą łatwością. Książka pokazuje jak dobre PR pozwalają dzierżyć władzę i ją umacniać. Jak człowiek który był nikomu nieznany zdobywa coraz większą władzę i wiedzę na temat innych.