Cytaty
Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.
Zabijanie dla pokoju jest jak pieprzenie się dla cnoty.
Miałem zły dzień. Tydzień. Miesiąc. Rok. Życie. Cholera jasna.
Wiadomym jest mi, że masz lat blisko czterdzieści, wyglądasz na blisko trzydzieści, wyobrażasz sobie, że masz nieco ponad dwadzieścia, a postępujesz tak jakbyś miał niecałe dziesięć.
Miłość to forma uprzedzenia. Kochasz to, czego potrzebujesz, kochasz to, co poprawia ci samopoczucie, kochasz to, co jest wygodne. Jak możesz twierdzić, że kochasz jednego człowieka, skoro na świecie jest dziesięć tysięcy ludzi, których kochałabyś bardziej, gdybyś ich kiedyś poznała? Ale nigdy ich nie poznasz.
Czekałam tu, w oberży, nie wypadało mi przecież iść tam, dokąd ty się udałeś, do owego przybytku wątpliwej rozkoszy, a niewątpliwej rzeżączki.
Nietolerancja i zabobon zawsze były własnością głupich między pospólstwem i nigdy, jak mniemam, z gruntu wykorzenione nie będą, bo równie wieczne są jak sama głupota. Tam, gdzie dziś piętrzą się góry, będą kiedyś morza, tam, gdzie dziś wełnią się morza, będą kiedyś pustynie. A głupota pozostanie głupotą.
- Odnajdę twojego wilka. Chcę, żebyś mnie pragnęła, ale nie z żalu, nie dlatego, że jego tu nie ma. Chcę, być mnie kochała dla mnie samego. Chcę, byś pierwsza mnie pocałowała: nie dlatego, że potrzebujesz mojej pomocy, ale dlatego, że sama tego chcesz. [Astley]
kto kocha zycie nie czyta. Nie chodzi tez zresztą do kina. Cokolwiek by o tym mówić, dostęp do świata artystycznego jest w mniejszym czy większym stopniu zarezerwowany dla tych, którzy mają tego wszystkiego trochę dość.
- A gdzie on jest? - Zmył się - skonstatował Sheldon Skaggs (...). - Wziął pieniądze i zmył się bez pożegnania. Iście po elfiemu! - Po krasnoludzku! (...) - Po ludzku - poprawił wysoki elf (...).
[...] albowiem niepewność jest najstraszliwszą ze wszystkich tortur.
A czasem tak chciałbym do kogoś mówić naprawdę – jak małe dziecko. A przecież, kiedy mam mówić, zmieniam wszystko w żart, i nic nie mówię. Słów mi brakuje – tylko ciągła niepewność, żeby się nie obnażyć zanadto, żeby nie zdradzić, co się myśli naprawdę.
Niewypowiedziane słowa nie przestają być słowami, a niewysrane gówno gównem. Taka jest natura wszechrzeczy.
I że dzieciństwo na zawsze w człowieku zostaje, jak pory roku czy okrucieństwo: można się go zaprzeć, ono jednak nie da się zabić, zamalować, zapomnieć - można co najwyżej rozstawić parawan.