Cytaty
-Musimy być razem - nalegał. -Dlaczego?- spytałam miękko. Usłyszał, choć gniewne podmuchy wiatru zagłuszyły moje słowa. -Bo cię pragnę. Posłałam mu smutny uśmiech, zastanawiając się, czy spotkamy się jeszcze w krainie zmarłych. -Zła odpowiedź - odparłam. (...) Spojrzałam mu w oczy. -Zawsze będe cię kochać - szepnęłam, po czym wbiłam ostrze w jego pierś.(...) Dymitr przestał wal...
RozwińPowiem Wam coś . Nie jestem nikim wyjątkowym . Jestem zwyczajną dziewczyną . Mam niecałe metr sześćdziesiąt wzrostu i jestem przeciętna pod każdym względem . Ale znam pewien sekret . Możecie zbudować mury aż do nieba , a mnie i tak uda się nad nimi przefrunąć . Możecie mnie przygwoździć do ziemi tysiącami karabinów , a i tak stawię opór . I jest nas tutaj wielu , więcej niż wa...
RozwińDziesięć płytkich oddechów... Przyjmij je. Poczuj je. Pokochaj je.
- Co tutaj robi brama?-dziwię się.- Dlaczego w takim razie zawsze przełaziliśmy przez ogrodzenie? Uśmiecha się przebiegle. - Za każdym razem miałaś na sobie sukienkę- wyjaśnia.- Gdybyśmy weszli przez bramę, nie miałbym z tego żadnej zabawy. Jakimś cudem udaje mu się mnie rozśmieszyć.
Mamo, powiedz, proszę, jak do domu wrócić, Zgubiłam się w lesie, chciałam drogę skrócić. Spotkał mnie wilkołak i w swej okropności, Pokazał mi zęby i wyrwał wnętrzności. Mamo, powiedz, proszę, jak do domu wrócić, Zgubiłam się w lesie, chciałam drogę skrócić. Zatrzymał mnie wampir, miał krzaczastą brew, Pokazał mi zęby i wyssał mą krew. Mamo, pomóż, proszę, chciałabym iść...
RozwińNie wiem nic o miłości? Czy ona oszalała? (...) Wszystko dla miłości. Miłość nic nie miała wspólnego z obściskiwaniem się na tyłach obskurnego klubu. Dla miłości sie żylo i umierało.
- Zamknąłeś swoją dziewczynę w szafie? Pięknie. - Wypruje z niego wnętrzności - stwierdził Quinn radośnie. - Cóż, będzie żywa, żeby móc to zrobić - odpowiedział Nicholas - a to wszystko, na czym mi w tej chwili zależy.
Nasza historia się zakończyła, ale nasz podróż trwa. Ponieważ zawsze będziemy żyć na krawędzi, aż do śmierci.
Byli sobie przeznaczeni, chłopak i dziewczyna, dwa rozdzielone serca. Bóg pragnął zbadać, czy prawdziwa miłość przetrwa. Chciał się dowiedzieć, czy wbrew przeciwnościom losu dwie połówki rozdzielonej duszy się odnajdą. Miną lata, oboje będą cierpieć. Oboje będą smutni, jednak pewnego dnia, kiedy najmniej będą się tego spodziewać, ich ścieżki ponownie się skrzyżują. Pozostaje py...
Rozwiń-Michael? Tobie nic nie jest? -Jasne, że nie. To Shane ma problemy. Nie ja. Nie Michaelowi nic nie dolegało. Zabity, rozczłonkowany, pochowany, odrodzony... Dzień jak co dzień.
Kochanie widzisz gdzieś środki na kondydozę pochwy? Wytrzeszczam oczy i zamieram tuż przy tylenolem. Zabiera z półki pudełeczko advilu. Para obok nas udaje, że nie słyszała co Andrew powiedział ale wiem że musieli go słyszeć. - Ponieważ miałem na myśli to, że nawet nie wiesz co jest przyczyną swędzenia- kontynuuje a moja twarz płonie. Para od czasu do czasu rzuca na nas okiem. ...
Rozwiń-Powinnaś wiedzieć, że...- mówi tak cicho, że prawdopodobnie nawet inne anioły nie potrafiłyby wyłowić poszczególnych słów z szumu wypełniającego salę - w sumie niespecjalnie cię lubię.
- Zmiataj stąd, znajdź sobie kogoś innego - mówi Raffe nieobecnym, obojętnym głosem. Biedaczka. Posyła mi mordercze spojrzenie, ale i tak odrobinę jej współczuję. W sumie kazał jej zmiatać i tyle. Nic więcej. Nie powiedział, że niespecjalnie ją lubi.
-No więc co ci się stało? Spojrzałem na swoje dżinsy, podarte, poplamione błotem i najeżone rzepami. - Randka z Lucy. - Jest na ciebie zła? Prychnąłem. - Nie. Przecież żyję, prawda?