-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1196
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać452
Biblioteczka
2014-10-21
2014-09
2014-01-08
2014-01-10
2013-11-13
Przede wszystkim książka jest bardzo nierówna. Są momenty, że atmosfera i klimat budowane są całkiem przyzwoicie, ale napotykamy na przykład całkowicie nierealistyczne albo po prostu głupie rozwiązanie danego wątku i cała magia pryska. To samo tyczy się przeskoków pomiędzy różnymi scenami - raz fajnie buduje to odpowiednie napięcie, a innym wprowadza chaos i zagubienie czytelnika.
Wykreowani bohaterowie na początku sprawiają wrażenie ciekawych i interesujących "tworów", ale z czasem wszyscy stają się płytcy i bezbarwni. Jakby autorowi zabrakło pomysłów albo chęci. Natomiast nie można tego zarzucić sposobom ukazania samej Łodzi. Opisy dymiących kominów fabryk, podejrzanych ciemnych uliczek i zaułków, ubiorów mieszkańców, wystroju mieszkań czy nawet specyficzne słownictwo w dialogach - dosłownie przenoszą nas do XIX wieku. Jest to zdecydowanie najmocniejsza strona tej książki!
W fabułę wplecione są też elementy mitologii greckiej (choćby sam tytuł czy np. dzieci porywane przez okno, pod którym pozostaje kosmyk włosów, nasuwa skojarzenia z Tanatosem - greckim bogiem śmierci), co dość ciekawie komponuje się z całością.
Nie jest to jeszcze najwyższa półka kryminału, ale zdecydowanie autor jest na dobrej drodze. Ciekawe co zaprezentuje w drugiej części serii "Pozdrowienia z Londynu", nad którą już pracuje.
Ciekawostką jest okładka, która graficznie jest bardzo klimatyczna, a w dodatku ma interesującą chropowatą fakturę.
Przede wszystkim książka jest bardzo nierówna. Są momenty, że atmosfera i klimat budowane są całkiem przyzwoicie, ale napotykamy na przykład całkowicie nierealistyczne albo po prostu głupie rozwiązanie danego wątku i cała magia pryska. To samo tyczy się przeskoków pomiędzy różnymi scenami - raz fajnie buduje to odpowiednie napięcie, a innym wprowadza chaos i zagubienie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-10-17
2013-09-25
2013-09-11
Nie za bardzo rozumiem "wielkość" tej pozycji... Z trudem przeczytałem połowę (dalej nie było sensu kontynuować, bo najzwyczajniej w świecie nie byłem ciekawy co spotka mnie na następnej stronie) i tylko momentami potrafiła mnie rozbawić czy wywołać jakiekolwiek inne pozytywne emocje. Zamysł autora w prowadzeniu akcji, styl pisania i poczucie humoru są OK, ale gdyby to była 80-stronicowa historyjka, a nie długa powieść bazująca na wciąż powtarzających się żartach.
Nie za bardzo rozumiem "wielkość" tej pozycji... Z trudem przeczytałem połowę (dalej nie było sensu kontynuować, bo najzwyczajniej w świecie nie byłem ciekawy co spotka mnie na następnej stronie) i tylko momentami potrafiła mnie rozbawić czy wywołać jakiekolwiek inne pozytywne emocje. Zamysł autora w prowadzeniu akcji, styl pisania i poczucie humoru są OK, ale gdyby to była...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to