rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Ciekawe spojrzenie na historię Polski. Książka napisana łatwym językiem. Wciąga jak dobra powieść.

Ciekawe spojrzenie na historię Polski. Książka napisana łatwym językiem. Wciąga jak dobra powieść.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem pozytywnie zaskoczona. Spodziewałam się, że czytanie tej książki będzie drogą przez mękę, tymczasem naprawdę mnie wciągnęła.

Jestem pozytywnie zaskoczona. Spodziewałam się, że czytanie tej książki będzie drogą przez mękę, tymczasem naprawdę mnie wciągnęła.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść w stylu, do którego zdążył nas już przyzwyczaić Nicholas Evans. Autor jak zawsze wywleka na wierzch i poddaje analizie relacje międzyludzkie. W tej książce głównym bohaterem jest każdy z członków czteroosobowej rodziny, która zmaga się z rozwodem rodziców. Przejmująca opowieść o rozpadzie na pozór idealnej rodziny, wzajemnym żalu, oskarżeniach, zawiedzionych nadziejach i utracie bezpieczeństwa. Dopiero rodzinna tragedia uzmysławia Cooperom jak bardzo się kochają i że zawsze mogą na sobie polegać.
Evans ponownie umieszcza akcję wśród osób walczących z degradacją środowiska naturalnego, ale są to ludzie działający w zupełnie inny sposób niż obrońcy wilków przedstawieni w powieści „W pętli”. Główna bohaterka zostaje wciągnięta w siatkę fanatycznych ekoterrorystów.
Nie jest to może najlepsza książka tego autora, ale warte polecenia mądre czytadło.

Powieść w stylu, do którego zdążył nas już przyzwyczaić Nicholas Evans. Autor jak zawsze wywleka na wierzch i poddaje analizie relacje międzyludzkie. W tej książce głównym bohaterem jest każdy z członków czteroosobowej rodziny, która zmaga się z rozwodem rodziców. Przejmująca opowieść o rozpadzie na pozór idealnej rodziny, wzajemnym żalu, oskarżeniach, zawiedzionych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam kilkanaście książek Verne'a, ale ta jest zdecydowanie najgorsza. Namęczyłam się strasznie, aby dotrwać do końca.

Przeczytałam kilkanaście książek Verne'a, ale ta jest zdecydowanie najgorsza. Namęczyłam się strasznie, aby dotrwać do końca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Beznadziejna. Parodia kryminału. Moja pierwsza książka Chmielewskiej i raczej ostatnia.

Beznadziejna. Parodia kryminału. Moja pierwsza książka Chmielewskiej i raczej ostatnia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tytuł książki jest mylący, ponieważ nie sam problem posiadania potomstwa jest w niej najważniejszy, ale analiza nowoczesnego związku i jego rozpadu. Wydaje mi się, że autorka mogłaby z powodzeniem posłużyć się także innymi przykładami. Historia Claudii i Bena dowodzi, że w dzisiejszych czasach, stajemy się niewolnikami umów, ugód i aneksów, które coraz bardziej determinują relacje międzyludzkie. Także małżeństwo jest umową, którą można zerwać, gdy jedna ze stron nie dotrzymuje warunków. Mimo iż książka jest typowym czytadłem dla kobiet, ogromne wrażenie zrobił na mnie opis rozwodu głównych bohaterów. Można go streścić w ten sposób - mamy różny pogląd na pewną sprawę, więc rozstajemy się, a to, że się kochamy nie ma żadnego znaczenia, ponieważ nie wypada kierować się uczuciami. Jesteśmy kulturalnymi ludźmi, tak więc nie powinniśmy okazywać złości, smutku, bólu, tęsknoty, nawet najbliższej osobie. Lepiej patrzyć dumnie jak odchodzi.
Po prostu straszne, nieludzkie, potwornie smutne... Chyba już wolę krzyki i rzucanie talerzami.
Na szczęście autorka zasiała maleńkie ziarnko optymizmu.

Tytuł książki jest mylący, ponieważ nie sam problem posiadania potomstwa jest w niej najważniejszy, ale analiza nowoczesnego związku i jego rozpadu. Wydaje mi się, że autorka mogłaby z powodzeniem posłużyć się także innymi przykładami. Historia Claudii i Bena dowodzi, że w dzisiejszych czasach, stajemy się niewolnikami umów, ugód i aneksów, które coraz bardziej determinują...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna powieść Nicholasa Evansa, która stawia pytanie o to, co jest w życiu najważniejsze, tym razem - lojalność wobec przyjaciela czy własne szczęście. Książka bardzo wciąga, niestety zakończenie jest zbyt proste i przewidywalne. Trochę szkoda, że książka nie kończy się jakieś 100 stron wcześniej.

Kolejna powieść Nicholasa Evansa, która stawia pytanie o to, co jest w życiu najważniejsze, tym razem - lojalność wobec przyjaciela czy własne szczęście. Książka bardzo wciąga, niestety zakończenie jest zbyt proste i przewidywalne. Trochę szkoda, że książka nie kończy się jakieś 100 stron wcześniej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niezwykła książka. Zaskakujące jest to, iż chociaż cała akcja książki została zawarta w krótkim opisie na okładce, to i tak książkę czyta się z zapartym tchem.

Niezwykła książka. Zaskakujące jest to, iż chociaż cała akcja książki została zawarta w krótkim opisie na okładce, to i tak książkę czyta się z zapartym tchem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Opowieść o życiu Małgorzaty Beaufort, niezwykłej kobiety, która może być postrzegana, z jednej strony, jako dzielna i bogobojna matka starająca się zapewnić swojemu synowi należną mu pozycję w świecie, a z drugiej strony jako bezwzględna intrygantka, która dąży do osiągnięcia swojego celu po trupach, a która jest w stanie wytłumaczyć sobie i światu każdą zbrodnię i zdradę wolą Boga. Autorka książki nie opowiada się po żadnej ze stron, podkreślając niejednoznaczność postaci. Powieściowa Małgorzata jest swoistym połączeniem Joanny d'Arc z lady Makbet. Akcja powieści dość długo się rozkręca, ale od około setnej strony już nie można się oderwać.

Opowieść o życiu Małgorzaty Beaufort, niezwykłej kobiety, która może być postrzegana, z jednej strony, jako dzielna i bogobojna matka starająca się zapewnić swojemu synowi należną mu pozycję w świecie, a z drugiej strony jako bezwzględna intrygantka, która dąży do osiągnięcia swojego celu po trupach, a która jest w stanie wytłumaczyć sobie i światu każdą zbrodnię i zdradę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

I tak to się właśnie zaczęło. Moja pierwsza przeczytana samodzielnie książka w życiu, a do tego pierwsza wypożyczona na moją własną kartę biblioteczną. Do dzisiaj pamiętam jaka byłam z siebie dumna. Otrzymanie dowodu osobistego, to nic w porównaniu z tym uczuciem. Wtedy nawet nie zdawałam sobie sprawy, że zaczyna się największa przygoda mojego życia.

I tak to się właśnie zaczęło. Moja pierwsza przeczytana samodzielnie książka w życiu, a do tego pierwsza wypożyczona na moją własną kartę biblioteczną. Do dzisiaj pamiętam jaka byłam z siebie dumna. Otrzymanie dowodu osobistego, to nic w porównaniu z tym uczuciem. Wtedy nawet nie zdawałam sobie sprawy, że zaczyna się największa przygoda mojego życia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Najgorsza książka w moim życiu. Po prostu koszmarna. Mama chciała mi pomóc i czytałyśmy ją na zmianę, ale męczyła się prawie jak ja.

Najgorsza książka w moim życiu. Po prostu koszmarna. Mama chciała mi pomóc i czytałyśmy ją na zmianę, ale męczyła się prawie jak ja.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Moja ulubiona powieść Verne'a.

Moja ulubiona powieść Verne'a.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka niezwykle wzruszająca i pełna nadziei. W swojej wymowie przypomina mi film "Życie jest piękne" Roberta Benginiego.

Książka niezwykle wzruszająca i pełna nadziei. W swojej wymowie przypomina mi film "Życie jest piękne" Roberta Benginiego.

Pokaż mimo to

Okładka książki Marek Edelman: Bóg śpi Witold Bereś, Krzysztof Burnetko, Marek Edelman
Ocena 7,6
Marek Edelman:... Witold Bereś, Krzys...

Na półkach:

Wielcy ludzie tacy jak Marek Edelman mają prawo do mówienia i robienia rzeczy, które u innych odbierane są jako arogancja i bezczelność.

Wielcy ludzie tacy jak Marek Edelman mają prawo do mówienia i robienia rzeczy, które u innych odbierane są jako arogancja i bezczelność.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Generalnie nie czytam książek z gatunku s-f. Na tę książkę namówiła mnie pani w bibliotece i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. To osadzona w przyszłości opowieść o ludziach.

Generalnie nie czytam książek z gatunku s-f. Na tę książkę namówiła mnie pani w bibliotece i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. To osadzona w przyszłości opowieść o ludziach.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wyjątek potwierdzający regułę! Film dużo lepszy od książki.

Wyjątek potwierdzający regułę! Film dużo lepszy od książki.

Pokaż mimo to