Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Grynberg jak zawsze oszczędny w słowach, a opisuje takie sytuacje, że dech zapiera. Wtrącone mimochodem jedno czy dwa zdania z przeszłości prowokują do refleksji, zadumy, empatii. Warto przeczytać.

Grynberg jak zawsze oszczędny w słowach, a opisuje takie sytuacje, że dech zapiera. Wtrącone mimochodem jedno czy dwa zdania z przeszłości prowokują do refleksji, zadumy, empatii. Warto przeczytać.

Bardzo ważna książka, szczególnie dla rodziców. W przystępny sposób przedstawia, co może powodować stres u dzieci (i u dorosłych) i co z tego może wynikać. Pokazuje, w jaki sposób można z nim walczyć, uczyć dzieci samokontroli. Dużo przykładów z życia wziętych, na bazie konkretnych dzieci jest pokazywane są próby wyjścia z sytuacji stresogennych. Warto przeczytać i próbować przełożyć na własne życie i rodzinę.

Bardzo ważna książka, szczególnie dla rodziców. W przystępny sposób przedstawia, co może powodować stres u dzieci (i u dorosłych) i co z tego może wynikać. Pokazuje, w jaki sposób można z nim walczyć, uczyć dzieci samokontroli. Dużo przykładów z życia wziętych, na bazie konkretnych dzieci jest pokazywane są próby wyjścia z sytuacji stresogennych. Warto przeczytać i próbować...

Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ta książka. Spodziewałem się lekkiej, radosnej, żartobliwej literatury fantasy w stylu Dożywocia, a dostałem prawie że kryminał, z lekką domieszką nutek fantastycznych. Bardzo polecam.

Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ta książka. Spodziewałem się lekkiej, radosnej, żartobliwej literatury fantasy w stylu Dożywocia, a dostałem prawie że kryminał, z lekką domieszką nutek fantastycznych. Bardzo polecam.

Bardzo intymna książka, pokazująca środowisko Świadków Jehowy od środka, sposób w jaki funkcjonują, manipulują, postrzegają świat. Warto przeczytać.

Bardzo intymna książka, pokazująca środowisko Świadków Jehowy od środka, sposób w jaki funkcjonują, manipulują, postrzegają świat. Warto przeczytać.

Piękna książka. Pan Springer bierze nas w subiektywną podróż po Polsce, pokazując nam ciekawe, czasami piękniejsze, czasami troszkę mniej, budynki powstałe po 1945 roku. Krótka forma, parę stron o każdym budynku, fascynujące historie. Polecam.

Piękna książka. Pan Springer bierze nas w subiektywną podróż po Polsce, pokazując nam ciekawe, czasami piękniejsze, czasami troszkę mniej, budynki powstałe po 1945 roku. Krótka forma, parę stron o każdym budynku, fascynujące historie. Polecam.

Słuchana jako audiobook w interpretacji Boryca Szyca. Cały Lem - majstersztyk słowny, każde opowiadanie pełne barwnych, nowych sformułowaniach. Polecam.

Słuchana jako audiobook w interpretacji Boryca Szyca. Cały Lem - majstersztyk słowny, każde opowiadanie pełne barwnych, nowych sformułowaniach. Polecam.

Książka to opis rocznego eksperymentu kilku, kilkunastu osób - próbować kupować mniej. Podejście niektórych osób jest ekstremalne, ale w końcu to miał być roczny eksperyment. Jestem zachwycony sposobem formułowania myśli, kilkoma zdaniami autorka potrafi nakreślić jakiś określony problem, motywacje uczestników, opisać sytuację. Na konkretnych przykładach pokazuje, że można z czegoś zrezygnować, by czegoś innego mieć więcej (nie zawsze chodzi tu o pieniądze) Ze wszystkich książek o minimalizmie, które wpadły mi w ręce, tę cenię najbardziej. Polecam.

Książka to opis rocznego eksperymentu kilku, kilkunastu osób - próbować kupować mniej. Podejście niektórych osób jest ekstremalne, ale w końcu to miał być roczny eksperyment. Jestem zachwycony sposobem formułowania myśli, kilkoma zdaniami autorka potrafi nakreślić jakiś określony problem, motywacje uczestników, opisać sytuację. Na konkretnych przykładach pokazuje, że można...

Sięgnąłem po tę książkę zaciekawiony, jak bardzo cały cykl jest poszukiwany w internecie. Na samym początku byłem przytłoczony - dużo nazwisk, nazw własnych, historie się powoli zawiązywały, ale mniej więcej za połową, książka wciągnęła w pełni. Poszczególne opowieści łączą się ze sobą, a sam moment kulminacyjny bardzo ładnie napisany. Czuję, że to będzie piękne spotkanie z całą sagą, jak ją gdzieś znajdę oczywiście....

Sięgnąłem po tę książkę zaciekawiony, jak bardzo cały cykl jest poszukiwany w internecie. Na samym początku byłem przytłoczony - dużo nazwisk, nazw własnych, historie się powoli zawiązywały, ale mniej więcej za połową, książka wciągnęła w pełni. Poszczególne opowieści łączą się ze sobą, a sam moment kulminacyjny bardzo ładnie napisany. Czuję, że to będzie piękne spotkanie z...

Nie lubię książek pisanych w ten sposób. Miałem wrażenie, że poszczególne części są niedokończone, urwane w połowie. Powiązania pomiędzy nimi są ciekawe to fakt, ale nic z nich za bardzo nie wynika. Opowieść Zachariasza - majstersztyk językowy - tłumacz musiał się wykazać brawo!

Nie lubię książek pisanych w ten sposób. Miałem wrażenie, że poszczególne części są niedokończone, urwane w połowie. Powiązania pomiędzy nimi są ciekawe to fakt, ale nic z nich za bardzo nie wynika. Opowieść Zachariasza - majstersztyk językowy - tłumacz musiał się wykazać brawo!

Kropelka optymizmu, jezioro pesymizmu i cały ocean marazmu, "niedaizmu", obojętności, tak mógłbym tę książkę streścić. Springer w fascynujący sposób poprzez historie pojedynczych osób opowiada, w jaki sposób utrata statusu miasta wojewódzkiego wpłynęła na życie w danym miejscu. Warto.

Kropelka optymizmu, jezioro pesymizmu i cały ocean marazmu, "niedaizmu", obojętności, tak mógłbym tę książkę streścić. Springer w fascynujący sposób poprzez historie pojedynczych osób opowiada, w jaki sposób utrata statusu miasta wojewódzkiego wpłynęła na życie w danym miejscu. Warto.

Książka bardzo emocjonalna, miałem wrażenie, że pisana w wielkim gniewie. Momentami niepotrzebny słowotok. Ale przy tych wszystkich wadach, otwiera oczy na problem głodu na świecie, skąd się bierze, na czym polega "pomoc" od krajów trzecich itp. Co cztery sekundy umiera z głodu człowiek...

Książka bardzo emocjonalna, miałem wrażenie, że pisana w wielkim gniewie. Momentami niepotrzebny słowotok. Ale przy tych wszystkich wadach, otwiera oczy na problem głodu na świecie, skąd się bierze, na czym polega "pomoc" od krajów trzecich itp. Co cztery sekundy umiera z głodu człowiek...

Najbardziej porażające w tej książce jest to, że praktycznie wszystkich opisywanych sytuacji można by uniknąć. Wystarczy czasami odrobina zainteresowania, kontroli, sprawdzenia. I to jest najsmutniejsze. Niektóre wydarzenia, aż nie mieszczą się w głowie, że ktoś mógł w ten sposób zadecydować o czyimś losie.

Najbardziej porażające w tej książce jest to, że praktycznie wszystkich opisywanych sytuacji można by uniknąć. Wystarczy czasami odrobina zainteresowania, kontroli, sprawdzenia. I to jest najsmutniejsze. Niektóre wydarzenia, aż nie mieszczą się w głowie, że ktoś mógł w ten sposób zadecydować o czyimś losie.

Obecnie każdy może napisać książkę o czym chce, a jeśli jest dość znany, ktoś tę książkę na pewno wyda. Jeżeli ktoś chce przeczytać, jak fajne życie, pełne przygód ma autorka, jest to pozycja dla niego. Jeżeli ktoś chce się cokolwiek więcej dowiedzieć o bieganiu, to NIE jest ta książka. Trochę ratuje tę pozycję Kuba Wiśniewski, ale czasami trudno na pytania, które zadaje mu Beata, bardzo sensownie odpowiedzieć.

Obecnie każdy może napisać książkę o czym chce, a jeśli jest dość znany, ktoś tę książkę na pewno wyda. Jeżeli ktoś chce przeczytać, jak fajne życie, pełne przygód ma autorka, jest to pozycja dla niego. Jeżeli ktoś chce się cokolwiek więcej dowiedzieć o bieganiu, to NIE jest ta książka. Trochę ratuje tę pozycję Kuba Wiśniewski, ale czasami trudno na pytania, które zadaje mu...

Zapoznałem się z tą książką, słuchając audiobooka (czytał Kazimierz Kaczor - super wykonanie). Cykl opowiadań opowiada o przygodach maga Arivalda. Dość lekki, humorystyczny język, łatwo wpada w głowę. Główny bohater, niby mag, ale taki nietypowy, wzbudza sympatię. Polecam każdemu, kto chce się pośmiać przy książce, nie oczekując przy tym nie wiadomo jak skomplikowanych rozważań. Ot dobre czytadło :)

Zapoznałem się z tą książką, słuchając audiobooka (czytał Kazimierz Kaczor - super wykonanie). Cykl opowiadań opowiada o przygodach maga Arivalda. Dość lekki, humorystyczny język, łatwo wpada w głowę. Główny bohater, niby mag, ale taki nietypowy, wzbudza sympatię. Polecam każdemu, kto chce się pośmiać przy książce, nie oczekując przy tym nie wiadomo jak skomplikowanych...

Mam problem z tą książką. Samo opowiadanie o Kullervo - może być, szkoda, że nie zostało dokończone, bo w ten sposób nie wiemy, jaka byłaby jego ostateczna forma. Natomiast wydanie polskie - czytałem i się zastanawiałem - ale po co niektóre części się w niej znajdują? Dla mnie większa zawartość tej książki tłumaczy tylko to, by książka była grubsza, by móc napisać wyższą cenę okładkową. Szkoda.

Mam problem z tą książką. Samo opowiadanie o Kullervo - może być, szkoda, że nie zostało dokończone, bo w ten sposób nie wiemy, jaka byłaby jego ostateczna forma. Natomiast wydanie polskie - czytałem i się zastanawiałem - ale po co niektóre części się w niej znajdują? Dla mnie większa zawartość tej książki tłumaczy tylko to, by książka była grubsza, by móc napisać wyższą...

Obejrzałem film, przeczytałem (a właściwie przesłuchałem) książkę. I szczerze mówiąc nie rozumiem zachwytów nad tą pozycją. Rozumiem, że to literatura młodzieżowa i może do mnie po prostu nie trafiła. Postacie zostały przestawione w sposób płaski, ich przemyślenia były takie bardzo przewidywalne, czasami miałem wrażenie, że trafiłem po prostu na Harlequina w troszkę innej scenerii. To co troszkę ratuje tę książkę, to wykreowany świat jako przeciwieństwo oderwanej od codziennego życia i rzeczywistości elity a całej masy robotników, pracujących na ich rzecz. Zmarnowany ciekawy pomysł.

Obejrzałem film, przeczytałem (a właściwie przesłuchałem) książkę. I szczerze mówiąc nie rozumiem zachwytów nad tą pozycją. Rozumiem, że to literatura młodzieżowa i może do mnie po prostu nie trafiła. Postacie zostały przestawione w sposób płaski, ich przemyślenia były takie bardzo przewidywalne, czasami miałem wrażenie, że trafiłem po prostu na Harlequina w troszkę innej...

Ta książka to moje pierwsze podejście do Gołkowskiego i niestety, troszkę się zawiodłem. Przede wszystkim, miałem wrażenie, że gdzieś to już czytałem. Nasuwał mi się do głowy Foryś i jego Sztejer, Zamboch, nawet Maja Lidia Kossakowska z cyklem anielskim. Język prosty, czyta się bardzo łatwo, ale nuży.

Ta książka to moje pierwsze podejście do Gołkowskiego i niestety, troszkę się zawiodłem. Przede wszystkim, miałem wrażenie, że gdzieś to już czytałem. Nasuwał mi się do głowy Foryś i jego Sztejer, Zamboch, nawet Maja Lidia Kossakowska z cyklem anielskim. Język prosty, czyta się bardzo łatwo, ale nuży.

Książka pokazuje, w jaki sposób mógł powstać opresyjny reżim rodem z "Roku 1984". Bezkrytycznie przyjmowanie kolejnych nowinek z zakresu ogólnie rozumianego IT prowadzi do coraz mniejszego obszaru wolności. Książka woła o myślenie, o nieprzyjmowanie bezkrytycznie wszystkiego co nam ułatwia życie, w zamian żądając "tylko" naszych danych osobowych, adresowych itp. Myślmy o konsekwencjach i bądźmy krytyczni.

Jeżeli chodzi o język - czy się tę książkę szybko. Napisana jest łatwym, młodzieżowym językiem i mimo tych prawie 500 stron czas spędzony z nią mija szybko i przyjemnie.

Książka pokazuje, w jaki sposób mógł powstać opresyjny reżim rodem z "Roku 1984". Bezkrytycznie przyjmowanie kolejnych nowinek z zakresu ogólnie rozumianego IT prowadzi do coraz mniejszego obszaru wolności. Książka woła o myślenie, o nieprzyjmowanie bezkrytycznie wszystkiego co nam ułatwia życie, w zamian żądając "tylko" naszych danych osobowych, adresowych itp. Myślmy o...

Bardzo spodobała mi się ta książka. Na początku jest krótkie podejście do tematyki żywieniowej od strony sportowca, a następnie przepisy. Są przepisy i najprostsze i trochę trudniejsze, ale żaden z nich, przynajmniej dla mnie, nie jest taki, żeby odrzucał. Są one dobrze opisane, nie ma problemu ze zrozumieniem co i w jakiej kolejności robić. Nie ma też nie wiadomo jak udziwnionych składników. Dodatkowym atutem dla mnie jest bardzo dobre zlokalizowanie treści książki w polskiej rzeczywiśtości. Warto mieć.

Bardzo spodobała mi się ta książka. Na początku jest krótkie podejście do tematyki żywieniowej od strony sportowca, a następnie przepisy. Są przepisy i najprostsze i trochę trudniejsze, ale żaden z nich, przynajmniej dla mnie, nie jest taki, żeby odrzucał. Są one dobrze opisane, nie ma problemu ze zrozumieniem co i w jakiej kolejności robić. Nie ma też nie wiadomo jak...

Książkę tę czyta się bardzo przyjemnie. Pani Ewa wykreowała przepiękny świat, w którym ludzie obdarzeni darem magii jednocześnie są naznaczeni różnego rodzaju kalectwem. Dla mnie te opowiadania mówią o odwadze, potędze przyjaźni, tolerancji - byłaby idealną lekturą w szkole. Polecam.

Książkę tę czyta się bardzo przyjemnie. Pani Ewa wykreowała przepiękny świat, w którym ludzie obdarzeni darem magii jednocześnie są naznaczeni różnego rodzaju kalectwem. Dla mnie te opowiadania mówią o odwadze, potędze przyjaźni, tolerancji - byłaby idealną lekturą w szkole. Polecam.