rozwiń zwiń
alice

Profil użytkownika: alice

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 19 tygodni temu
233
Przeczytanych
książek
316
Książek
w biblioteczce
63
Opinii
338
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Popełnione w Luwrze morderstwo ściąga na Roberta Langdona serię wypadków, które mogą doprowadzić go do odkrycia tajemnic, które byłyby w stanie przewrócić dzisiejszy świat do góry nogami. Jednak nie tylko on wyrusza w niebezpieczną podróż… Niektórym nie na rękę byłoby ujawnienie sekretu klucza sklepienia.




Przyznaję, że dawno nie recenzowałam żadnej książki, więc nie mam pojęcia co z tego wyjdzie. Ale na wstępnie mogę powiedzieć, że książka jest niezła, bowiem dawno już nie trafiłam na nic, co przeczytałabym od deski do deski i nie porzuciła w połowie. Ale dlaczego tylko niezła? O tym za chwilę.

Zacznę od tego, że mam talent do czytania książek z jakiegoś cyklu, zazwyczaj o tym nie wiedząc, nie zaczynam więc od pierwszego tomu. Tak było i tym razem, bowiem główny bohater pojawił się już wcześniej w książce Browna – w „Aniołach i demonach”. Nie przeszkodziło mi to na szczęście w zrozumieniu fabuły, bowiem niewiele wątków z poprzedniej powieści pojawia się w „Kodzie…”. Jeżeli zaś idzie o głównego bohatera, ani on mnie grzał, oni ziębił. Dla mnie zupełnie nijaki. W przeciwieństwie do swojej partnerki Sophie i irytującego policjanta.
Przyznam, że zdecydowałam się na przeczytanie tej książki również ze względu na kontrowersje jakie swego czasu wywołała. Byłam niezmiernie ciekawa, czy autor rzeczywiście stawia tak śmiałe tezy, że mogą budzić oburzenie i przewracać fundamenty religii. I faktycznie, w książce sporo informacji, które jeśli okazałyby się prawdziwie, prawdopodobnie mogłyby doprowadzić do upadku chrześcijaństwa. Jednak czy są prawdziwe? Czy Zakon Syjonu faktycznie istnieje, a Maria Magdalena była żoną Chrystusa? Właśnie takie pytania zostają w głowie czytelnikowi tej powieści. I za to ogromny plus dla Browna, niezależnie od tego, czy przedstawione przez niego tezy, mają pokrycie w rzeczywistości. Książka, która zmusza do myślenia, to dobra książka.
Dlaczego więc dla mnie tylko niezła? Po pierwsze przez tempo wydarzeń. Kiedy akcja nabiera tempa, nagle główni bohaterowie muszą omówić historię powstawania „Ostatniej Wieczerzy”, zapoznać się z długim opisem poszukiwań Świętego Grala, czy wymienić po raz 263983 członków Zakonu Syjonu. Przyznam, że niezwykle mnie to irytowało, bowiem oczekiwałam raczej książki pełnej sensacji, zwrotów akcji i napięcia, co wydarzy się za chwilę. Niestety nie przewracałam nerwowo kartek, by poznać dalsze losy bohaterów. A po drugie dlatego, że rozwiązałam zagadkę przed głównym bohaterem, a jeśli autor nie jest mnie w stanie wprawić przy zakończeniu w osłupienie, ocena książki drastycznie spada.
Jeśli nie macie więc pomysłu, jaką książkę wybrać na ostatni tydzień wakacji, może warto sięgnąć po „Kod Leonardo da Vinci”. Choćby po to, by zadać sobie samemu wiele pytań i pobudzić do szukania odpowiedzi. Po lekturze tej książki mam ochotę na przeczytanie, dobrej i ciekawej książki o historii chrześcijaństwa, razem z wszelkimi niedopowiedzeniami ze strony Kościoła itd., oraz pokuszę się na przeczytanie pierwszej biografii i będzie to biografia Leonardo da Vinci.
Moja ocena 5/10

Ktoś z Was czytał „Kod Leonardo da Vinci”, lub inne książki Browna? Co o nich sądzicie?

Popełnione w Luwrze morderstwo ściąga na Roberta Langdona serię wypadków, które mogą doprowadzić go do odkrycia tajemnic, które byłyby w stanie przewrócić dzisiejszy świat do góry nogami. Jednak nie tylko on wyrusza w niebezpieczną podróż… Niektórym nie na rękę byłoby ujawnienie sekretu klucza sklepienia.




Przyznaję, że dawno nie recenzowałam żadnej książki, więc nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Z twórczością Emmy Donoghue po raz pierwsze spotkałam się czytając "Pokój" tejże autorki. Książka bardzo mi się spodobała, więc gdy tylko pojawiła się zapowiedź "Ladacznicy", natychmiast chciałam ją mieć.

Powieść dostałam w prezencie, jednak przy pierwszym podejściu zrezygnowałam po około 100 stronach. Była to dla mnie zbyt trudna powieść.

"Ladacznica" opowiada o losach Mary Saunders, młodej dziewczyny pragnącej wyrwać się z biedy i nędzy. Chęć posiadania pięknej, czerwonej wstążki jest zapalnikiem w lawinie wydarzeń, które doprowadziły córkę zwykłej szwaczki do moralnego upadku.

Trochę nie zgadzam się z opisem z okładki, który mówi, że "autorka zawarła fascynujące studium kobiety opętanej żądzą posiadania ubrań.". Moim zdaniem, Emma Donoghue pokazała raczej przykład ogromnej determinacji do tego by stać się kimś lepszym. Jak się jednak okazało, chęć wspięcia się na sam szczyt drabiny społecznej, doprowadził główną bohaterkę do tragicznego upadku na samo dno.

Obawiałam się, że książka będzie naszpikowana wręcz nagością, seksualnością i opisami aktów prostytucji. Ku mojemu, można by rzec zdziwieniu tak nie było. Oczywiście ciężko pisać o prostytucji, bez prostytucji, ale opowieść nie jest przesycona tymi scenami.

Jeżeli lubicie klimatyczne powieści, traktujące o losach i zmaganiach zwykłych ludzi ta książka jest dla Was. Pobudza do przemyśleń o ludzkich motywacjach.

Z twórczością Emmy Donoghue po raz pierwsze spotkałam się czytając "Pokój" tejże autorki. Książka bardzo mi się spodobała, więc gdy tylko pojawiła się zapowiedź "Ladacznicy", natychmiast chciałam ją mieć.

Powieść dostałam w prezencie, jednak przy pierwszym podejściu zrezygnowałam po około 100 stronach. Była to dla mnie zbyt trudna powieść.

"Ladacznica" opowiada o losach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mike służy w Afganistanie. W kraju pozostawił swoją żonę i córeczkę. Wiadomość o nagłej śmierci partnerki jest wstrząsem, który odkrywa tajemnice ich związku. Czy bohater będzie w stanie pogodzić się
z rzeczywistością? Jak poradzi sobie z opieką nad córeczką,
która prawie go nie zna? Co będzie dla niego najważniejsze?

Przyznaję się bez bicia, że książka musiała odleżeć swoje, zanim w końcu się za nią zabrałam. Ale jak już się zabrałam, to nie mogłam się wprost oderwać. Główną przyczyną jest lekki język, dzięki któremu płyniemy po kartach książek śledząc kolejne wydarzenia.
I choć czasem oczywiste, w jakiś specyficzny sposób angażują czytelnika. Ja osobiście tę książkę "przeżywałam". Zapytajcie biednego M., który co chwilę dostawał sms-a, o tym co się właśnie wydarzyło i jak to w ogóle możliwe, że dany bohater zrobił tak, a nie inaczej. Trzeba to przyznać Scottoline - trafia w emocje czytelnika.

Część bohaterów zaskarbiła sobie moje serce, inni wręcz przeciwnie, choć byli świetnie wykreowani. Największy problem mam z głównym bohaterem. Nie miałam jak polubić,
bo był ( nie lubię tego określenia) papierową postacią. Po prostu nie czułam, że mogłabym kiedyś spotkać taką osobę. Ciężko było mi więc czasem go zrozumieć, czy mu kibicować, bo w zasadzie nie umiałam go poznać.

Jestem bardzo ciekawa, Waszych odczuć odnośnie tej książki. Zapewne starsi będą mieli nieco inne podejście do tematu walki o dziecko, zdrady itd. Chętnie je poznam! Intrygują mnie też inne powieści tej autorki. Bardzo przypadł mi do gustu jej styl pisania, ale boję się, że każda z tych książek, będzie schematyczna i bardzo podobna do poprzedniej. Dajcie znać, bo co warto sięgnąć.

A "Nie odchodź" polecam tym, którzy szukają przyjemnej, co nie oznacza, że banalnej literatury. Bo choć to tylko książka, opisuje sytuacje i dramaty, rozgrywające się
w prawdziwym życiu na całym świecie i przede wszystkim budzi emocje, a o to chyba
w literaturze i w sztuce w ogóle, chodzi.

Moja ocena 7/10 ( pewnie byłaby nieco wyższa gdyby nie zakończenie, które było do bólu przewidywalne)

Mike służy w Afganistanie. W kraju pozostawił swoją żonę i córeczkę. Wiadomość o nagłej śmierci partnerki jest wstrząsem, który odkrywa tajemnice ich związku. Czy bohater będzie w stanie pogodzić się
z rzeczywistością? Jak poradzi sobie z opieką nad córeczką,
która prawie go nie zna? Co będzie dla niego najważniejsze?

Przyznaję się bez bicia, że książka musiała odleżeć...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika alice

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [5]

Juliusz Słowacki
Ocena książek:
6,9 / 10
235 książek
7 cykli
368 fanów
Suzanne Collins
Ocena książek:
7,9 / 10
10 książek
3 cykle
3758 fanów
Jo Nesbø
Ocena książek:
7,3 / 10
29 książek
3 cykle
4525 fanów

Ulubione

Jonathan Carroll - Zobacz więcej
Wisława Szymborska - Zobacz więcej
Michaił Bułhakow Mistrz i Małgorzata Zobacz więcej
Wisława Szymborska Nic dwa razy: Wybór wierszy - Nothing Twice: Selected Poems Zobacz więcej
Paulo Coelho Alchemik Zobacz więcej
Gilbert Keith Chesterton - Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej
Albert Einstein - Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Ostatnie życzenie Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
233
książki
Średnio w roku
przeczytane
18
książek
Opinie były
pomocne
338
razy
W sumie
wystawione
222
oceny ze średnią 7,5

Spędzone
na czytaniu
1 240
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
17
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]