rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Niestety, ale nie porwała mnie ta książka.
Kobiece bohaterki - koszmar! Uczepione mężczyzn, bez własnego życia, nudne jak flaki z olejem.
Jako szybkie czytadło na wieczór, niech będzie, ale oczekiwałam czegoś więcej.

Niestety, ale nie porwała mnie ta książka.
Kobiece bohaterki - koszmar! Uczepione mężczyzn, bez własnego życia, nudne jak flaki z olejem.
Jako szybkie czytadło na wieczór, niech będzie, ale oczekiwałam czegoś więcej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytane połowicznie.

Przeczytane połowicznie.

Pokaż mimo to

Okładka książki Bądź paryżanką, gdziekolwiek jesteś Anne Berest, Audrey Diwan, Sophie Mas, Caroline de Maigret
Ocena 5,9
Bądź paryżanką... Anne Berest, Audrey...

Na półkach:

Zbiór bezsensownych porad i miniatur, które mają nam ukazać jakie wspaniałe są kobiety z Paryża. Nie używajcie suszarki, miejcie sprawdzone przepisy i w czasie spotkania towarzyskiego poruszajcie temat zdrady a zbliżycie się do ideału z stylu Madame Chic.

Zbiór bezsensownych porad i miniatur, które mają nam ukazać jakie wspaniałe są kobiety z Paryża. Nie używajcie suszarki, miejcie sprawdzone przepisy i w czasie spotkania towarzyskiego poruszajcie temat zdrady a zbliżycie się do ideału z stylu Madame Chic.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie rozumiem fenomenu. Schematyczne postacie i świadomość ,,kto zabił", przed połową książki. Nuda, którą chociaż szybko się czyta.

Nie rozumiem fenomenu. Schematyczne postacie i świadomość ,,kto zabił", przed połową książki. Nuda, którą chociaż szybko się czyta.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeżeli ktoś jest nieuleczalnym zombi maniakiem to z pewnością z miłą chęcią przeczyta tę pozycję. Dla mnie to typ książki na dłużące się godziny w pracy- wystarczy zmiana na 10 godzin i trochę nudy by przeczytać 3/4 tej powieści, bo wciąga!

Bardzo szybko się ją czyta, mimo kilku irytujących wad: stylu pamiętnikarskiego ( ktoś w tle właśnie przemienia się w zombie, gdy nasz bohater spisuje jak mu minął dzień), motywu kupna baterii słonecznych,akurat przez apokalipsą- litości, czy faktu, że zmarła żona bohatera lubiła prywatność i dlatego jego dom okala wielki, wysoki i gruby mur... I nie, ten mur nie będzie miał żadnego wpływu na bezpieczeństwo w czasie zombie apokalipsy.

Mimo tych wad polecam, sama przeczytam z miłą chęcią 2 kolejne części, między bardziej ambitnymi lekturami.

Jeżeli ktoś jest nieuleczalnym zombi maniakiem to z pewnością z miłą chęcią przeczyta tę pozycję. Dla mnie to typ książki na dłużące się godziny w pracy- wystarczy zmiana na 10 godzin i trochę nudy by przeczytać 3/4 tej powieści, bo wciąga!

Bardzo szybko się ją czyta, mimo kilku irytujących wad: stylu pamiętnikarskiego ( ktoś w tle właśnie przemienia się w zombie, gdy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna świetna biografia napisana przez Maerker! Rewelacyjny język i wprowadzenie w psychologię postaci. Polecam!

Kolejna świetna biografia napisana przez Maerker! Rewelacyjny język i wprowadzenie w psychologię postaci. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przewidywalna banalna historyjka. Nie dla mnie.

Przewidywalna banalna historyjka. Nie dla mnie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka, która porwała mnie od pierwszej strony.
Genialnie napisana, w sposób oszczędny a przenikliwy. Sama esencja.
Nad stronicami tej powieści wręcz unosi się mglista aura. Jakby smutek i poczucie beznadziei emanowało z każdego słowa.
Lubię książki, które doprowadzają mnie do smutku, żalu czy też refleksji. Takie, które nie obchodzą się z czytelnikiem w sposób delikatny.
Polecam, nie tylko wielbicielom klimatów post-apo.

Książka, która porwała mnie od pierwszej strony.
Genialnie napisana, w sposób oszczędny a przenikliwy. Sama esencja.
Nad stronicami tej powieści wręcz unosi się mglista aura. Jakby smutek i poczucie beznadziei emanowało z każdego słowa.
Lubię książki, które doprowadzają mnie do smutku, żalu czy też refleksji. Takie, które nie obchodzą się z czytelnikiem w sposób...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ot sympatyczna książka mistrza horrorów.
Przeczytałam ją z przyjemnością zaśmiewając się na poszczególnych fragmentach.
To taka poniekąd ,,obyczajowa powieść" , którą można potraktować z przymrużeniem oka. Blaze jaki by nie był wzbudza sympatię czytelnika a jego zmagania w roli opiekuna kojarzą się z amerykańskimi komediami.

Ot sympatyczna książka mistrza horrorów.
Przeczytałam ją z przyjemnością zaśmiewając się na poszczególnych fragmentach.
To taka poniekąd ,,obyczajowa powieść" , którą można potraktować z przymrużeniem oka. Blaze jaki by nie był wzbudza sympatię czytelnika a jego zmagania w roli opiekuna kojarzą się z amerykańskimi komediami.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jako fanka lat 50 i rock'n'rolla z przyjemnością przeczytałam tę pozycję.
Nie jest to literatura niezwykle wysokich lotów, aczkolwiek miło spędziłam zimowy wieczór przy tej książce.

Jako fanka lat 50 i rock'n'rolla z przyjemnością przeczytałam tę pozycję.
Nie jest to literatura niezwykle wysokich lotów, aczkolwiek miło spędziłam zimowy wieczór przy tej książce.

Pokaż mimo to