Cytaty
Wiesz, w umieraniu najstraszniejsze wydaje mi się to, że człowiek jest zdany tylko na siebie.
Przejściowe pory roku nie są dla mnie najlepsze. Dla nikogo takiego jak ja. Obłęd lubi wracać jesienią lub przedwiośniem. Lubi niż, mgłę, ołowiane zachmurzone niebo. Budzisz się rano i masz do dyspozycji albo nieokreślony lęk, albo smutek. A czasami jedno i drugie. Chciałbym obudzić się pogodnym i uśmiechniętym lub przynajmniej obojętnym, ale jedyne, na co mogę liczyć, to wybór...
RozwińTak długo opakowywałem się w milczenie, że trudno mi się rozpakować w słowach.