-
Artykuły
Sherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1 -
Artykuły
Dostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3 -
Artykuły
Magda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1 -
Artykuły
Los zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
2016-08
2016-04
O jak bardzo.. zniesmaczona jestem "Mofongo". Smaki, które proponuje powieść nawet nie są cierpkie, czy kwaskawe, niestety czuć już zepsuciem, a szkoda, tak bardzo urzekła mnie okładka, opis, miałam nadzieje, ze przecudownie usnutą fabułę, w której kulinaria stają się bohaterem i wiem, ze tak można, bo przecież w "Zupie z granatów" właśnie tego doświadczyłam, a tu ... 125 strona i nic się nie dzieje, oprócz tego ze babcia zmieniła kolor włosów i powróciła do kuchni. Postać ma lego chłopca, Sebastiana miała chyba być osią wiodącą przez fabułę, ale ... marnie zbudowana ta oś. Memłanie, wręcz przemielanie wątków, słabo zbudowanych postaci, sprawiło, że tej książce brakuje smaku - cóż nie ma co oceniać owoców po lśniącej skórce, bo mogą się okazać zepsute w środku.. szkoda...
O jak bardzo.. zniesmaczona jestem "Mofongo". Smaki, które proponuje powieść nawet nie są cierpkie, czy kwaskawe, niestety czuć już zepsuciem, a szkoda, tak bardzo urzekła mnie okładka, opis, miałam nadzieje, ze przecudownie usnutą fabułę, w której kulinaria stają się bohaterem i wiem, ze tak można, bo przecież w "Zupie z granatów" właśnie tego doświadczyłam, a tu ... 125...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-04
Gombrowicz, właściwie można by o tym dzienniku napisać: GoMbrowicz, Gooombrowicz, gombrowicz, GomBRRRrowicz, właściwie Gombrowicz wszerz i wzdłuż. Przepiękna ironia, majstersztyk językowy, cudowne riposty i .... pomimo upływu lat wciąż aktualne wnioski dotyczące realiów, społeczeństw, zachowań - przerażająco realne, bo wydaje się, że przecież ewoluujemy i się rozwijamy - czyżby to wszystko była FORMA? Polecam, dla tych, którzy lubią doszukiwać się mądrej satyry, cynizmu, ironii, czytać między wierszami, a na pewno, którzy mają dystans do siebie, świata i czują groteskowość.
Gombrowicz, właściwie można by o tym dzienniku napisać: GoMbrowicz, Gooombrowicz, gombrowicz, GomBRRRrowicz, właściwie Gombrowicz wszerz i wzdłuż. Przepiękna ironia, majstersztyk językowy, cudowne riposty i .... pomimo upływu lat wciąż aktualne wnioski dotyczące realiów, społeczeństw, zachowań - przerażająco realne, bo wydaje się, że przecież ewoluujemy i się rozwijamy -...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-01
Lekka powieść w bardzo, bardzo pozytywnym stylu, wypełniona tym, czego deficyt we współczesności mamy, czyli: serdecznością, łagodnością, miłością, przyjaźnią, trochę naiwnością, ale pozytywnym tego słowa znaczeniu. W pewnym momencie trudno powiedzieć, kto jest głównym bohaterem. Ciepła, dobra historia o odblokowywaniu się człowieka i o tym, że wiele zależy od tego co i kto nas otacza i od tego na czym skupiamy swoją uwagę. Nie znajdziecie tu ani wybitnego języka, ani jakoś wybitnie zagmatwanej fabuły, a jednak, ta powieść się po prostu czyta(sama), może to wynika z tęsknoty za takim dobrym światem jaki przedstawiony jest w tej powieści. Można przy niej odpocząć, nie jest to ani tani kryminał, ani nudne romansidło - dlatego dość wysoka ocena, więc polecam dla odpoczywajacych.
Lekka powieść w bardzo, bardzo pozytywnym stylu, wypełniona tym, czego deficyt we współczesności mamy, czyli: serdecznością, łagodnością, miłością, przyjaźnią, trochę naiwnością, ale pozytywnym tego słowa znaczeniu. W pewnym momencie trudno powiedzieć, kto jest głównym bohaterem. Ciepła, dobra historia o odblokowywaniu się człowieka i o tym, że wiele zależy od tego co i kto...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Ole! Tematyka ryzykowna, ale sięgnęłam, bo dlaczegóż by nie zmierzyć się z toro i... tym trudnym tematem, i nie zawiodłam się ani trochę. Prze- genialne kompendium wiedzy na temat byków, korridy, filozofii walki, kultury, podane w bardzo, bardzo przyjazny sposób. Ni to pamiętnik, ni notatnik, ale przepięknie podane, opatrzone zdjęciami, rzetelnie zilustrowane, to o czym pisze autor. To książka reportażowa z rysem etnograficznym i pamiętnikowym. Są też w niej wstawki z nomenklaturą, objaśnieniami wręcz encyklopedycznymi, co bardzo pomaga i prowadzi przez cała fabułę. Jedyny minus - są fragmenty, które chyba miały przenieść czytelnika do innego świata, skontrastować tę pasje korridy, dać odpocząć, jednak... trochę są nieudane, trochę niepotrzebne, trochę przybierają formę powykrzywianą w kontekście "soczystości" tematu..... co prawda uśmiechnęłam się momentami, ale wolałam szybko te momenty przekartkować i czytać o pasji, walce, energii, finezji, o tym co kryje się pod oburzeniem współczesnego świata. Polecam.
Ole! Tematyka ryzykowna, ale sięgnęłam, bo dlaczegóż by nie zmierzyć się z toro i... tym trudnym tematem, i nie zawiodłam się ani trochę. Prze- genialne kompendium wiedzy na temat byków, korridy, filozofii walki, kultury, podane w bardzo, bardzo przyjazny sposób. Ni to pamiętnik, ni notatnik, ale przepięknie podane, opatrzone zdjęciami, rzetelnie zilustrowane, to o czym...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to