Wzory miłości w kulturze Zachodu
- Kategoria:
- filozofia, etyka
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Naukowe PWN
- Data wydania:
- 1975-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1975-01-01
- Liczba stron:
- 380
- Czas czytania
- 6 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- Tagi:
- Filozofia etyka moralność miłość cyweilizacja Zachodnia
Co znaczy słowo "miłość"? Na próżno wertujemy słowniki i encyklopedie w poszukiwaniu zadowalającej nas jednoznacznej definicji tego pojęcia. Definicje, na które natrafiamy, posiadają zasadniczy mankament: wyjaśniają znaczenie interesującego nas słowa przy pomocy pojęć równie niejasnych lub nawet znacznie mniej zrozumiałych. W pewnych przypadkach prowadzi to do błędnego koła, w innych jest prostym przykładem definicyjnego błędu ignotum per ignotum.
Wertowanie definicji zawartych w słownikach i encyklopediach przynosi jednakże pewien rezultat. Oto przekonujemy się, że wszystkie próby wyjaśnienia znaczenia słowa "miłość", i to zarówno te słownikowe jak i te rozszerzone, obudowane specjalistycznymi terminami, które odnajdujemy w naukowych encyklopediach, zawierają jeden powtarzający się element, jest nim termin "uczucie".
Możemy więc powiedzieć, co zgodne jest zresztą z potoczną intuicją językową, że "miłość jest uczuciem". Stwierdzenie takie niewiele wszakże wyjaśnia. Uczucia oznaczonego słowem "miłość" nie udaje się bowiem precyzyjnie wyodrębnić spór co do uczuć oznaczonych innymi terminami. Rezultatem prób definicyjnych jest jedynie spory rejestr wyrazów bliskoznacznych. Z zestawienia tych określeń wynika, że miłość jest uczuciem bliskim w pewnym sensie: "życzliwości", "lubieniu", "sympatii", "przyjaźni", "przywiązaniu", a także w innym sensie: "pożądaniu", "pragnieniu posiadania", "pragnieniu bliskości", "pragnieniu powodowania dobra dla przedmiotu uczucia", że jest to uczucie: "dodatnie", wywołujące doznanie "radości", "przyjemności", "szczęścia", że jest to uczucie: "silne", lepiej dające się scharakteryzować przez słowo "namiętność" nie przez słowo "sentyment", że jest to wreszcie uczucie motywujące "dążenie ku jakiemuś cennemu dla podmiotu dobru".
Trudności, jakie napotykamy szukając zadowalającego nas jednoznacznego określenia słowa "miłość", być może wcale nie są nieprzezwyciężalne, skłaniają nas one jednak do rezygnacji z prób formułowania jeszcze jednej konkurencyjnej definicji, tym samym zaś skłaniają nas do rezygnacji z poszukiwania odpowiedzi na pytanie, co znaczy słowo miłość"?
Czy można jednak mówić o miłości, przyznając się jednocześnie otwarcie do tego, że nie potrafi się podać definicji tego pojęcia?
Spróbujmy zamiast szukać odpowiedzi na pytanie, co znaczy słowo "miłość", zacząć od wskazania zakresu zjawisk, które stanowić będą przedmiot naszych rozważań.
Stwierdzimy wówczas, że wśród różnorodnych typów ludzkich działań, zaświadczonych w tradycjach zachodniej kultury, istnieją i takie działania, które określa się potocznie jako "działania motywowane przez miłość". I właśnie ta klasa działań stanowi przedmiot naszych zainteresowań. Aby interesujące nas działania wyodrębnić spośród innych, nie potrzeba posiadać jednoznacznej definicji samego słowa "miłość". Niezależnie bowiem od tego, jak mogłaby ewentualnie brzmieć taka definicja, faktem jest, że ludzie traktują w praktyce "miłość" jako uzasadnienie dla pewnego typu swoich czynów. Mówią: "zrobił to, bo kocha"... "uczynił to z miłości"..., "to miłość powodowała, że postąpił tak a tak"... Przyjrzyjmy się zatem zaświadczonym w tradycjach zachodniej kultury, a także we współczesnej literaturze i obyczajowości, działaniom, którym przypisuje się ten typ uzasadnienia i zastanówmy się nad tym, co wyróżnia je spośród innych.
Traktując "miłość" jedynie jako uzasadnienie określonych ludzkich działań, nie będziemy przy tym brać pod uwagę tych znaczeń, tego pojęcia, które mogły być charakteryzowane jako "nastroje", "napięcia", czy też "doznania".
Takie świadome ograniczenie zakresu interesującego nas pojęcia jest w naszym wypadku konieczne. Wydaje się też metodologicznie dopuszczalne.
Ograniczając świadomie zakres pojęcia "miłość", nie lekceważymy wszakże tej powszechnej intuicji semantycznej, zgodnie z którą rozumie się miłość jako uczucie. Termin "uczucie" jest bowiem słowem wieloznacznym. Jak stwierdza choćby Gilbert Ryle, oznacza on "co najmniej trzy lub cztery rzeczy", a więc "skłonności", czyli "motywy ludzkich działań", "nastroje", "napięcia", i "doznania".
Możemy więc ostatecznie powiedzieć, że celem
naszej pracy nie będzie poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, co znaczy słowo "miłość", lecz raczej próba interpretacji tych działań ludzkich, które w zachodnim kręgu kulturowym określa się powszechnie jako "działania motywowane przez miłość".
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 6
- 4
- 2
- 1
- 1
Opinia
"Wzory miłości..." rozpoczynają się dość kontrowersyjnym pytaniem - co łączy Don Juana, Tristana i Jezusa z Nazaretu? Na pierwszy rzut oka postacie te wydają się usytuowane na innych biegunach i odległe od siebie o całe galaktyki. Jednak autorka znajduje cechę wspólną - szeroko rozumianą miłość - i konsekwentnie wyjaśnia swój punkt widzenia.
Pierwszy typ miłości (Don Juan) autorka charakteryzuje krótko jako pragnienie posiadania przedmiotu uczucia. Kolejny typ (Tristan) to chęć doznania absolutnej jedności z wyidealizowanym przedmiotem uczucia. Pragnienie realizacji dobra przedmiotu miłości to trzeci rodzaj miłości (Jezus). Są to pewne uproszczenia pomocne w zrozumieniu całego opracowania. Jak podkreśla autorka miłość ma charakter spontaniczny i niewyrozumowany. Składa się nie z celowych działań, lecz z najgłębszych intymnych "chceń", z których genezy nie zdajemy sobie sprawy.
W pierwszej kolejności analizujemy miłość Platona (zubożałe współczesne wyjaśnienie "miłości platonicznej" wypacza jej sens) oraz przyjaźń Arystotelesa. Przechodzimy gładko przez św. Augustyna, mistyków chrześcijańskich (Bernard z Clairvaux, św. Katarzyna ze Sienny, Mistrz Eckhart, św. Teresa z Avila oraz św. Jan od Krzyża), tradycję hebrajską (św. Pawła) oraz Tomasza z Akwinu. Dochodzimy do punktu, w którym autorka przedstawia trzy podstawowe konwencje miłosne w kulturze średniowiecza (styl dworski, sielankowy i lubieżno-zmysłowy) oraz epoce renesansu. Idziemy dalej przez Kartezjusza, Leibniza i Spinozę (definicje miłości), myślicieli XVII w., XVIII w., rozwodzimy się chwilę nad "Stendhalowskim namiętnym kochankiem" i "Kierkegaardowskim uwodzicielem". Autorka podaje przykłady miłości dla pierwszej połowy XIX w. ("Nowa Heloiza" Rousseau oraz "Cierpienia młodego Wertera" Goethego), utopijną walkę o równość płci (J.S. Mill) oraz inne poglądy (Tołstoj, Baudelaire, Nietzsche, Schopenhauer, Wright). Część ta kończy się przedstawieniem poglądów klasyków marksizmu.
Następny rozdział traktuje o przemianach we współczesnej obyczajowości. Najpierw jednak autorka przytacza trzy główne zasady, które zostały utrwalone w społeczeństwie. Są to: zasada małżeństwa monogamicznego, zasada jednoznacznego podziału na role społeczne w zależności od płci oraz zasada podwójnej moralności (stanowcze potępienie pozamałżeńskiej aktywności seksualnej kobiet przy jednoczesnym przymrużaniu oka na wybryki mężczyzn). Przeobrażenia społeczne manifestują się w zmianach w powyższych zasadach, tj. rozluźnieniu w normach regulujących współżycie seksualne, zacieraniu granic kobiecych i męskich ról społecznych oraz przekształceniu tradycyjnego modelu życia rodzinnego. Rewolucjom tym towarzyszą zanik tabu intymności oraz de facto miłości romantycznej w klasycznym rozumieniu tego słowa, odrzucenie zasad podwójnej moralności, urzeczowienie partnera seksualnego, nowe wcielenia wzoru Don Juana oraz nowy wzór erotyzmu.
W dalszej części "Wzorów miłości..." autorka przygląda się uważniej miłości małżeńskiej (wątek ten przewija się przez całe opracowanie). Bierze pod uwagę zjawisko emancypacji kobiet oraz rozwój kultury masowej. Analizuje współczesne filozoficzne teorii miłości (Freud, Scheler), jej rolę w egzystencjonalnej wizji człowieka. Następnie znów wraca do odniesień religijnych i świeckich (Feuerbach, Fromm).
Polecam - nie tylko jako doskonałe źródło do wszelkiego rodzaju prac o tej tematyce, ale również jako osobiste studium nad słowem "miłość".
"Wzory miłości..." rozpoczynają się dość kontrowersyjnym pytaniem - co łączy Don Juana, Tristana i Jezusa z Nazaretu? Na pierwszy rzut oka postacie te wydają się usytuowane na innych biegunach i odległe od siebie o całe galaktyki. Jednak autorka znajduje cechę wspólną - szeroko rozumianą miłość - i konsekwentnie wyjaśnia swój punkt widzenia.
więcej Pokaż mimo toPierwszy typ miłości (Don...